Jump to content
Dogomania

SAWANA - żegnaj piesku :(


rodzice

Recommended Posts

Sawanka podstrzyżona, za to Mikuś w zimowym futerku.

Anula, ale masz czysto na ogródku, normalnie szok.

Pani fryzjerka chciała Sawanę podrasowić obcięciem ale ja zaproponowałam aby jej nie ścinała za krótko ze względu jeszcze na zimno.Nie wiem i się nie dowiem jak to miało wyglądać podrasowienie.Sawana nie lubi zimna,w zimie by najchętniej chodziła w kubraku.Miki nigdy nie był ścinany,pekinki tego nie wymagają,jego sierść się nie filcuje,jedynie wymaga czesania i to od czasu do czasu,natomiast Sawany sierść się filcuje i trzeba ją często czesać.

 

to prawda szok :) u mnie to jest jazda, normalnie dziki ogród. Sawana wypiękniała, fajna psica się zrobiła.

Dorotko,ja mam mały ogród,który praktycznie nie wymaga dużo pracy.Nie mam warzyw,ponieważ ziemia jest nasączona siarką z pobliskich pieców w domkach.Moja ziemia to trawa,kwiaty i kilka drzewek,które dość głęboko zapuściły korzenie a więc owoce nie są nasiąknięte odpadami spalanymi przez sąsiadów.Teraz dopiero co dosiałam trawę i posadziłam kilka prymulek.

Sawana jest ślicznym psem,fotki jej uroku nie oddają,tylko z charakterem jest gorzej.

Link to comment
Share on other sites

Aniu mam już fanty na nastepny bazarek . Jest tego chyba z 7 wielkich worów hi hi Karolcia bedzie miała znowu co robić . Za jakis czas mam nadzieje znowu wpadnie pare złotych .

O rany,dziękuję,a skąd Ty Uleńko tyle worów nabierasz?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

O rany,dziękuję,a skąd Ty Uleńko tyle worów nabierasz?

Aniu ja po prostu nic nie pozwalam znajomym wyrzucić - no to mi znoszą co mają :) Bywało , ze worki nie miesciły się już w pokoju to stały na schodach hi hi Ostatnio trafiło mi się likwidowane mieszkanie więc fantów mam ho ho a moze i więcej .

Link to comment
Share on other sites

Wstawiam zaległy paragon za zakupiony lek dla Sawani.To tylko tak dla informacji aby było wiadomo,że Sawania nie jest pozbawiona leczenia,chociaż na jednym jakimś wątku przeczytałam,że w Hoteliku były wykupywane leki a nie były podawane psu.Koszmar.

 

2a5dc1d86addced5med.jpg

 

A my wróciliśmy przed godziną z Lecznicy,z Legnicy,jesteśmy podłamani psychicznie.Miki ma nowotwór,który nazywa się CTVT albo chłoniak zakaźny i jeszcze jedna nazwa to mięsak Stickera.Nasza wet ma się konsultować z innymi wetami i w środę prawdopodobnie będzie coś z tym robione.Wstępnie jesteśmy umówieni na środę na godz.14. Jest to dziadostwo zakaźne,musimy jeszcze koniecznie przebadać Sawanię.Ja chyba zwariuję.

http://www.swiatczarnegoteriera.republika.pl/a-zdrowie_choroby_plciowe_ctvt.html

Link to comment
Share on other sites

ale dziadostwo.
Anula, masz może pomysł skąd Miki mógł się tym zarazić/ przypominasz sobie jakieś jego ostatnie kontakty z innymi psami? Wyjeżdżaliście gdzieś z nim ostatnio?
Nie podłamujcie się, będzie dobrze, na pewno - musi być. Polecałabym kontakt z dr Hildebrandem z Wrocławia (Neovet) albo z lek. wet. Zawłocką-Hutny z Uniwersytetu.
Rozumiem, że macie zaufanie do swojej wetki, ale nie ujmując jej oczywiście, onkolodzy jednak mają większe doświadczenie z tego typu sprawami i zwykle inne podejście.
Działajcie szybko, a na pewno już niedługo o tym zapomnicie. Strasznie mnie martwi, że coś takiego jest u nas w mieście... :(

Link to comment
Share on other sites

Anula,nie wiem co nawet napisać... :(

Siostrzyczko a co tu można pisać.Gdzieś w naszej okolicy jest piesek (pieski),który jest chory i zaraża.Miki ostatnio kilka razy poszedł sobie sam na łąkę.W środku tamtego tygodnia zaczął siusiać lekko zabarwionym moczem,jakimś cudem to zauważyłam bo podniósł nogę na białą donicę,podałam mu przez 3 dni do soboty furaginum,sądziłam,że może ma jakieś przejściowe zapalenie cewki moczowej ale to nie pomogło,dzisiaj rano umówiliśmy się z naszą wetką na USG,poniważ podejrzewała jakiś stan zapalny pęcherza,mogła nas przyjąć o 18.USG nie było sensu robić bo wykryła tą narośl oglądając siusiaka.Tego dziadostwa nie widać bo jest w środku siusiaka a ja mu nie zaglądałam,nie naciągałam napletka,zresztą nigdy jakoś do głowy mi nie przyszło sprawdzać.To nie jest duża narośl ale jest,wetka ocenia to na pierwsze stadium.Tak jak napisałam,ma się konsultować ze swoimi doktorami z Wrocławia i coś będzie postanowione jak z tym walczyć.Mówiła o tych metodach co jest napisane w internecie,zobaczymy,która będzie najbezpieczniejsza dla Mikusia.No ale tak czy siak to jest nowotwór.

Link to comment
Share on other sites

Ja nawet nie miałam pojęcia,że taki nowotwór jest...Poczytałam o tym szerzej w linku,który tu zamieściłaś.

Czy wszystko musi się czepiać Mikunia? On i tak bidulek już tyle przeszedł... :(

No przeszedł,teraz wyszło jeszcze na wizycie,że trzeba znów wypalać rzęsy bo zagrażają oku,czyszczenie zębów z kamienia i konieczna jest kastracja jeszcze.No ale dajmy spokój to jest wątek Sawany.W każdym razie zawieziemy Sawanę do konsultacji też.

Link to comment
Share on other sites

Na prośbę Anuli zdam relację z wizyty u weta. Sawania została bardzo dokładnie pooglądana i nic niepokojącego wetka nie znalazła.Serduszko pracuje miarowo,uszy czyste,a ząbki bielusieńkie.Jak widać Peedigre Dental robi swoje :)

Mikuni wczoraj ok 14,30 miał zabieg usunięcia narośli,kastrację,wypalenie rzęs i czyszczenie zębów/jeden trzeba było usunąć/Dużo tego,ale wszystko udało się zrobić przy jednej narkozie.Noc była w miarę spokojna,a nad ranem Miki zrobił sioo i później koo,także też ok.Czuje się całkiem nie źle,jak na tyle ingerencji.Dostał leki p/bólowe i antybiotyk na 4 dni,a jak nic nie będzie się działo niepokojącego,to w środę do kontroli i na zdjęcie szwów.Wycinek został wysłany do badania.Anula nakłada Mikusiowi ubranko posterylkowe i jak to powiedziała:to zupełnie inna bajka,niż ten klosz! Jak coś pominęłam,to Anula w wolnej chwili uzupełni.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...