LALUNA Posted June 8, 2007 Author Share Posted June 8, 2007 [QUOTE]weszko kochana zapomnialam Ci serdecznie podziekowac za frontline dla Mordzian, czy mam jej to cale na kark czy jak bo nie wiem?? [/QUOTE] Sprawdz na ile kg to jest.:mad: Pewna Pani wylała na kota zpasik na owczarka niemieckiego. I kot w stanie krytycznym trafił do lecznicy, wyciągnął go P. Doktór. Ale trzeba pamietać ze to jednak jest trutka i trzeba ścisle wedle wskazanej ilosci dawkować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted June 8, 2007 Share Posted June 8, 2007 tam nie jest napisane. To sama ampulka bez instrukcji itd. Weszka nam powie... czekam wiec :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted June 8, 2007 Share Posted June 8, 2007 Wiecie co dziewczyny? Przejrzałam ostatnie zdjęcia stadka Dorothy i zauważyłam ,że wszystkie zwierzaki są cały czas w ruchu! I Morgana z nimi też !:lol::lol: A to z jednym psiakiem, a to z drugim albo pędem do przodu. Nie wiem jak to jest na co dzień ,ale wygląda ,że świetnie radzi sobie w grupie!!:lol::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 Ciotki pewnie siedzą nad rzeką tak jak ja...:lol: Jedynie dwa razy zmoczył nas deszcz, raz burza z piorunami ( nad rzeką!!:diabloti:) Oj wesoło było! Fajnie się je pod baldachimem z koca!!:mad: Za to ruch na drodze mały ,powrót do domu przyjemny:lol: Figa poznała nowego kumpla wyżła( trochę go pogoniła na początku ; nie wiem czemu pozwolił takiemu konusowi).. A co słychać u naszej damulki-Morganki?:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted June 9, 2007 Author Share Posted June 9, 2007 [QUOTE]Ciotki pewnie siedzą nad rzeką tak jak ja...:lol: Jedynie dwa razy zmoczył nas deszcz, raz burza z piorunami ( nad rzeką!!:diabloti:)[/QUOTE] NAd rzeczką jak nad rzeczką, raczej na spacerku ale bez rzeczki, no chyba ze rów melioracyjny mozna zaliczyc do rzeczki. A burza a jakże z piorunami, ale uciekłam :eviltong: Tylko że ona nie z Warszwy, ale tak z kierunku Katowic przyszła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 [quote name='LALUNA']NAd rzeczką jak nad rzeczką, raczej na spacerku ale bez rzeczki, no chyba ze rów melioracyjny mozna zaliczyc do rzeczki. A burza a jakże z piorunami, ale uciekłam :eviltong: Tylko że ona nie z Warszwy, ale tak z kierunku Katowic przyszła.[/quote] A tam, ledwo parę kilometrów różnicy....:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted June 9, 2007 Author Share Posted June 9, 2007 [QUOTE]A tam, ledwo parę kilometrów różnicy....:cool3:[/QUOTE] Ale nie ten kierunek. Ale jak chcesz to wskaże jej droge powrotnę czyli do Warszawy. Bo mzoe biedna bładzi trafić nie moze i grzmi cały czas za oknem. A ona poprostu sie pyta o droge do Warszawy. :evil_lol: Już jej pokazałam i chyba idzie do Ciebie :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 A nie dziękuję bardzo ,ja poproszę błękit nieba po horyzont!!:cool3::cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted June 9, 2007 Author Share Posted June 9, 2007 [quote name='figa33']A nie dziękuję bardzo ,ja poproszę błękit nieba po horyzont!!:cool3::cool3:[/quote] Sorry ale juz mi powiedziała PA, PA, wiec jej nie złapię, nawet się nie bedę starała bo jakoś tak groźnie brzmiała:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 No i wykrakałaś!! :stormy-sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted June 9, 2007 Author Share Posted June 9, 2007 [quote name='figa33']No i wykrakałaś!! :stormy-sad:[/quote] Patrz a to pierun, jak szybka. Kto by sie spodziewał :no-no-no: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 kochane dziewczyny powinnyscie pracowac w IMGW :evil_lol: Wasze mapy pogodowe powalilyby na kolana niejednego meterolololologa a mnie smutno :-( :-( Mordzian zostala w domu z dziewczynami ktore przejely piecze nad domem na 24 godziny, ja jestem w Warszawie (leje:roll:, a chcialam zobaczyc Lazienki...) przelotem i chwilowo, nie moglam zabrac Mordzian (hotel...:shake:) co przyplacilam płaczem bo mi bez niej bardzo smutno :-( Za to dziewczyny dzwonily, ze Mordzian 3 godziny po moim wyjezdzie spedzone w ogrodzie odmowila wejscia do domu, siadla na wycieraczce zaczela sie trzasc, warczec na nie, nie chciala ani wejsc ani wyjsc, nie dala sie dotknac, zwabic, kompletnie nic, potem wbila sie w kątek na ganku i trzesac sie warczala. :-( Kazalam natychmiast wyjac z szafy moj noszony polar i dac jej pod nosek i nim zwabic do domu. Weszla od razu! Pobiegla za polarem, polozyly go na podlodze, polozyla sie na nim. Lezy nie rusza sie. Pilnuje polaru wtulona. Biedna Mordzian...:-( Ale ja musialam pojechac na ten 1 dzien...:shake: sprawy zawodowe mnie zmusily, hotel mi zarezerwowali, i koniec :-( Jutro ja ucaluje, wysciskam, utule, juz tak za nia tesknie, oby wytrzymala.... :-( Kazalam im otworzyc drzwi do sypialni moze pojdzie spac na swoj kocyk, malutka.... wiecej bez niej nie wyjade chocby mnie mieli z hotelu wywalic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 Bidulka , nie rozumie co sie stało :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 Ech mowie Ci, czuje sie podle... zostawilam Mordzian...:placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted June 9, 2007 Author Share Posted June 9, 2007 [quote name='Dorothy']Ech mowie Ci, czuje sie podle... zostawilam Mordzian...:placz::placz::placz:[/quote] No to juz przepadłaś. Teraz nie ma żadnych wakacji wyjazdów chyba ze z psem. Ale co tam. JA już tak mam od kukunastu lat.;) Jutro ją wysciskasz, a jaka radość bedzie. A jak jezdziłaś po zakupy czy gdzie indziej to też tak było? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 Tylko niech jej nie wypuszczają . Jeszcze pójdzie Cię szukać . Tam też jest burza ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 tam nie ma burzy. Jak jezdzilam na zakupy Mordzia cierpliwie czekala w domu, w ogrodku nie bo przelazila pod brama i biegla za autem. A czasem zabieralam ja do auta i tam czekala, jak bylo chlodno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 No to dobrze , bo psy miewaja różne pomysły :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted June 9, 2007 Share Posted June 9, 2007 Co ja tu czytam?:crazyeye: Dorothy !Ty jesteś w Warszawie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted June 10, 2007 Author Share Posted June 10, 2007 Czekamy na relację, jak powitała Morgana Dorothy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anilla Posted June 10, 2007 Share Posted June 10, 2007 [quote name='Dorothy']Ech mowie Ci, czuje sie podle... zostawilam Mordzian...:placz::placz::placz:[/quote] Dorota kocha to poczeka;) a kocha bezgranicznie :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted June 10, 2007 Share Posted June 10, 2007 Dziewczynki, a wy nie powinnyście czasem przenieść się do innego działu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted June 10, 2007 Author Share Posted June 10, 2007 [quote name='Agata69']Dziewczynki, a wy nie powinnyście czasem przenieść się do innego działu?[/quote] Masz na myśli cos w rodzaju internetowej kawiarenki :razz: :evil_lol: Bo jezeli masz na mysli inny znaczy w juz w nowym domu. To dopóki nie zbierze sie na sterylkę na Morganę to jeszcze tu bedziemy błagac :modla: A potem sie grzecznie wyniesiemy.:eviltong: A przy okazji, kupiłaś sobie te książke?:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted June 10, 2007 Share Posted June 10, 2007 kochane ciotki wiec Mrdzian kiblowala w mojej sypialni jak przyjechalam, a jak mnie zobaczyla najpierw popatrzyla z niedowierzaniem,a potem radosci nie bylo konca. Mordka znow rozesmiana, oczki wesole. Odwozilam dziewczyny na dworzec to wzielam ja do auta, zeby znow nie przezywala traumy ze zniknelam. Bylysmy na krotkim spacerku i szalala, skakala jak zajaczek, robila przysiupy nie zwazajac na inne psy, jednym slowem wielka radosc. Teraz lezy pod moim krzeslem i chrapie:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted June 10, 2007 Share Posted June 10, 2007 Nareszcie może bidulka spokojnie pospać :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.