Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ziutka']Maciu...posłałam "grosik" ;)[/QUOTE]

[quote name='Gusiaczek']Jestem i będę ...[/QUOTE]

Dziekuje w imieniu Maci i Laci...

Posted

[B]Szykujcie fanty! W poniedziałek podeślę do Ani TZ-ta i zrobię bazarek[/B]. Nie ma na co czekać...bo zamiast być lepiej jest coraz....weselej ;):D

Posted

Poprosze nr konta i nazwe banku na PW. Wiele tego nie bedzie, ale postaram sie co miesiac cos przeslac. Nie deklaruje stalej kwoty, bo roznie moze byc: raz wiecej raz mniej.

Posted

[quote name='b-b'][B]Szykujcie fanty! W poniedziałek podeślę do Ani TZ-ta i zrobię bazarek[/B]. Nie ma na co czekać...bo zamiast być lepiej jest coraz....weselej ;):D[/QUOTE]

[quote name='Mattilu']Poprosze nr konta i nazwe banku na PW. Wiele tego nie bedzie, ale postaram sie co miesiac cos przeslac. Nie deklaruje stalej kwoty, bo roznie moze byc: raz wiecej raz mniej.[/QUOTE]

Serdecznie dziekuję w imieniu Maci i Laci a przede wszystkim psiakow i kotow pod Ich troskliwa opieką.

Posted

Z całego serca dziękujemy wszystkim za pomoc. W tej chwili każdy grosz się dla nas liczy i jesteśmy wdzięczne za chęć wsparcia. Oczywiście Wasza obecność na wątku jest równie ważna i za nią serdecznie dziękujemy. Na razie tylko napiszę na szybko, bo mam przerwę w nauce, jak wrócę to odpiszę każdemu z osobna.
W weekend miałyśmy sporo "przygód" co niestety przysporzyło nam tylko kolejnych zmartwień. Staramy się "kontrolować" i mieć na oku okoliczne tzw. punkty zatrzymań bezpańskich psów. W sobotę pojechałyśmy do jednego, w którym jeszcze nie byłyśmy. Warunki nawet nas zaskoczyły (a sporo widziałyśmy). Oczywiście będziemy się starały zrobić wszystko, by się one poprawiły, ale w takich przypadkach należy działać rozważnie. Gmina ma umowę ze schroniskiem, a więc jest "kryta". Aktualnie mają u siebie 6 psów. Oto one:

Mały samiec, przestraszony, ale po chwili zapoznania już podchodził i dyskretnie próbował powąchać. Nie ma w nim agresji. Siedzi w tym miejscu najdłużej (nie wiemy dokładnie ile, ale pracownik stwierdził że bardzo długo). Został wyłowiony z szamba:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/2065/6663db6b67a98bcdmed.jpg[/IMG][/URL]


Młoda (roczna?) sunia. Bardzo przyjazna i towarzyszka. Ulubienica Ani ;).

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/1846/ca6f724255849c9c.jpg[/IMG][/URL]


Sunia, zapewne kilkuletnia. Jako jedyna nie jest na łańcuchu tylko w kojcu. Możliwe, że ma cieczkę ponieważ samiec ciągle próbował ją przyciągnąć do krat w dość oczywistych celach. Widać, że już rodziła. Do ludzi bardzo przyjazna.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/2065/f5e452e15ea10765.jpg[/IMG][/URL]


Młoda sunia (maksymalnie roczna). Bardzo żywiołowa, głośno dopinała się uwagi. Jednak gdy zaczęło się ją głaskać to się od razu uspokajała. Nie mieści się do budy.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1924/521703b58c94e632med.jpg[/IMG][/URL]


Mój ulubieniec. Samiec o bardzo oryginalnej urodzie. Ma ok. 3, 4 lat? Trafił tu po śmierci właściciela, było to ok. 6 miesięcy temu. Chłopak jest cudny, bardzo przyjazny do ludzi i psów. Gdyby go "odpicować" byłby przepiękny.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/721/7d1394b912a38f71med.jpg[/IMG][/URL]

[url]http://www.fotosik.pl/u/lacia/zdjecie/3/album/1463482[/url]

Warunki jakie są każdy widzi. Oczywiście postaramy się to zmienić. Jednak psy potrzebują domów, choćby tymczasowych. Gmina ma w schronisku komplet psów i to się pewnie szybko nie zmieni.

Posted

Niestety to nie koniec zmartwień. Gdy wracałyśmy zauważyłyśmy zaraz przy drodze, przy jednym z zakładów stadko psów. Gdy podeszłyśmy to wszystkie oczywiście uciekły. Stróż z zakładu mówił, że w najgorszych okresach jest ich nawet 12. Niektóre podobno przychodzą z wioski (ale tylko jeden na takiego wyglądał). Dodatkowo najbliższa wioska jest daleko. Podobno zazwyczaj przychodzą w nocy i nikomu się to nie podoba bo wchodzą na teren zakładu. Teraz wyszły w dzień bo znalazły nogę krowy i ją zjadały. Coś trzeba z tym zrobić, ale będzie ciężko. Oto one:

Na pierwszym planie widać psa w typie jamnika. Jest to samiec i raczej na pewno jest "wioskowym" psem. Ten chudzielec za nim to szczeniak łaciatej suni. Obydwoje są wychudzeni. Maluch ma ok. 3 miesięcy, jest spory. Niestety mimo prób nie dał się złapać. Na zdjęciu zajadają się niezbyt duża ilością karmy jaką miałyśmy ze sobą.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/721/85eb526a75edc2a0med.jpg[/IMG][/URL]

Dwie sunie są małe, mamuśka jest spora, a szczeniak wygląda jak miks anatoliana.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/893/7f01bb54c97c72b4med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1924/e20c2dd90ca5d73dmed.jpg[/IMG][/URL]

Ich posiłek:

[url]http://www.fotosik.pl/u/lacia/zdjecie/12/album/1463482[/url]

Posted

[quote name='Nutusia']O matko :( Ta sunia w kojcu w końcu podejdzie do krat i będą kolejne psiaki :([/QUOTE]

Ona nie musi podchodzić, wystarczy że się zbliży i jest "przyciągana". Nie wiemy czy ma cieczkę, ale praktycznie każda suka ma kontakt z samcem więc to kwestia czasu.

Posted

Maciu, podsyłaj mi do ogłoszeń też te psiaki z punktu przetrzymań.
Czekam też nadal na wasze psiaki do ogłoszeń ;)

Czy doszedł już mój przelew ?

Posted

[quote name='Ziutka']Maciu, podsyłaj mi do ogłoszeń też te psiaki z punktu przetrzymań.
Czekam też nadal na wasze psiaki do ogłoszeń ;)

Czy doszedł już mój przelew ?[/QUOTE]

Podeślę, ale jak już wrócę z kolokwium wieczorem. Z tego co widziałam to przelew jeszcze nie doszedł.

Posted

Dziekujemy TZ Mestudio za banerek :)

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/240799-Zbiorczy-w%C4%85tek-zwierz%C4%85t-pod-nasz%C4%85-opiek%C4%85-Sytuacja-bardzo-ci%C4%99%C5%BCka!"][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-m5nH6Mv1dqQ/UbZMaNkYtbI/AAAAAAAAPpw/6cBJ3C1Pp74/s800/Obrazek5.png[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Mattilu']A ja dalej nie dostalam danych do zrobienia przelewu: nr konta i koniecznie nazwa banku! Jak tylko dostane podesle 40 zl.[/QUOTE]


Mattilu, Macia gania, próbuje ogarnąć studia i psiaki. Na pewno poda Ci numer, jak tu zajrzy:-) Bardzo serdecznie dziękujemy za pomoc psiakom i dziewczynom:-)

Posted

[quote name='Ziutka']Maciu, podsyłaj mi do ogłoszeń też te psiaki z punktu przetrzymań.
Czekam też nadal na wasze psiaki do ogłoszeń ;)

Czy doszedł już mój przelew ?[/QUOTE]

Ziutka przelew doszedł. Bardzo dziękujemy! :loveu: 100 zł to dla nas aktualnie bardzo duża kwota. Teksty i zdjęcia do ogłoszeń podeślę dzisiaj.

[quote name='Gusiaczek']Mam nadzieję, że kolokwium poszło dobrze ?
Jestem, kibicuję Wam Wspaniałe Dziewczyny :)[/QUOTE]

Jakoś poszło... Mogło być lepiej, ale zobaczymy ;).

[quote name='Ellig']Dziekujemy TZ Mestudio za banerek :)

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/240799-Zbiorczy-wątek-zwierząt-pod-naszą-opieką-Sytuacja-bardzo-ciężka!"][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-m5nH6Mv1dqQ/UbZMaNkYtbI/AAAAAAAAPpw/6cBJ3C1Pp74/s800/Obrazek5.png[/IMG][/URL][/QUOTE]

Dziękujemy za banerek. Strasznie mnie rozśmiesza za każdym razem jak na niego spojrzę :evil_lol:.

[quote name='Mattilu']A ja dalej nie dostalam danych do zrobienia przelewu: nr konta i koniecznie nazwa banku! Jak tylko dostane podesle 40 zl.[/QUOTE]

Przepraszam, zupełnie nie miałam czasu. Poprosiłam Anię o podesłanie numeru, ale ona też zajęta. Jeśli jeszcze nie dostałaś to podeślę. I dziękuję bardzo!

Posted

Mam chwilę i zrobię małe posumowanie co się u nas dzieje.
Na początek gorsze wiadomości czyli stan Karmelka. Jest to starszy jamniczek, który trafił do nas zupełnym przypadkiem. Miała przyjechać do nas ciężarna sunia (Kiara). Przy rozmowie o transporcie okazało się, że kobieta która ją dokarmia ma w piwnicy jamniczka. Pies się błąkał w trakcie wielkich mrozów, ale nie mógł przebywać w jej mieszkaniu. Powiedziałam, że jego też bierzemy. Po chwili był kolejny telefon, że psiak jest starszy i czy nadal go chcemy. Stwierdziłyśmy, że tym bardziej bierzemy. Niestety teraz okazuje się, że Karmelek jest dużo starszy nie sądziliśmy albo z powodu przeżyć wszystko postępuje u niego szybciej. Ma pewne problemy zdrowotne: ma zaćmę (ale jeszcze widzi), kiepsko słyszy, ma guzki przy odbycie (o podłożu zapewne hormonalnym), kamień w pęcherzyku żółciowym (jest na to leczony) i to chyba tyle. Niestety dostałam niepokojące informacje od jest tymczasowych opiekunów (chłopak jest we wspaniałym BDT). Karmelek zachowuje się jakby miał demencję. Potrafi siedzieć koło swojego opiekuna i nagle zaczyna na niego warczeć (opiekunka w tym czasie może go normalnie dotykać). Zachowuje się jakby nagle coś mu się przypominało z przeszłości i zaczyna traktować mężczyznę jako zagrożenie. Po chwili się "otrząsa" i zaczyna przymilać oraz cieszyć do opiekuna. Dodatkowo o ile w dzień zachowuje się w domu normalnie to w niektóre wieczory zaczyna chodzić po domu i zachowywać jakby się zgubił. Po chwili przestaje. Na szczęście oprócz tych epizodów czuje się świetnie. Wyleguje się na kanapie, bawi ze swoim towarzyszem Maksem, wychodzi na spacerki. Jednak informacje to bardzo nas zaniepokoiły więc Karmelek jutro jedzie do weterynarzy. Zbadamy mu krew i zobaczymy co dalej. Na szczęście dom tymczasowy jak na razie radzi sobie świetnie. To cudowni ludzie, którzy kilka miesięcy temu adoptowali z naszego schroniska starszego psa, który miał małe szanse na dom. Szkoda tylko, że szanse Karmelka na dom z kilku procent spadły do minus stu.
Oto zdjęcia naszego psiaka z tymczasu:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1926/e920827adf5d103amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/690/0796550783656e73med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/2083/9342a1118f823e99med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Lepsze wieści mamy za to z BDT gdzie przebywa nasza Aisha.
Niedawno trafiła do nowego tymczasu gdzie praktycznie w kilka dni zrobiła duże postępy. Wspaniale się zadomowiła, uwielbia swojego opiekuna mimo że ogólnie panicznie boi się mężczyzn. Jej stałe miejsce jest na kanapie gdzie leży kołami do góry. Dogaduje się też z dwoma pozostałymi psiakami. Nie załatwia się też w domu. Jestem zachwycona tym jak szybko zaczęła się zachowywać jak całkiem normalny pies. Przeszłość jednak daje jej się we znaki i sunia bardzo boi się obcych. Do kobiet szybko się przekonuje, ale mężczyzn traktuje jako zagrożenie. Mam nadzieję, że z czasem i to uda się wyeliminować.
Oto i ona:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/1848/625cef2136e1deb7med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/1848/a1219f9fb3aef3c1med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/2067/dbcad01f87ad920dmed.jpg[/IMG][/URL]


Dodatkowo mamy nową podopieczną i nie wiem czy już ją pokazywałyśmy. Sunia trafiła do nas z jednego ze schronisk z którego szybko musiała "zniknąć". Jest to młoda może 1,5 roczna sunia. Jest kochana i ogólnie cudowna. Jest jednak mocno przestraszona w nowych miejscach i na spacerach bardzo jej pomaga obecność naszej drugiej suni Maksi (która ma zerową szansę na dom). Maksia jest pewna siebie i Duże Rude szuka w niej oparcia.
Oto Duże Rude:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/1980/be9efb24ee55d0e4med.jpg[/IMG][/URL]

Oraz Duże Rude i Maksia:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/2074/b8af8e0f93eeca4dmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Na koniec pokażę zdjęcia naszych dwóch haszczaków, które są razem w hoteliku i mają z tego sporo frajdy. Zaczęłyśmy współpracować ze wspaniałym nowym miejscem i po zdjęciach widać jak zwierzaki świetnie się tam czują. Na żywo to widać jeszcze lepiej. Ogromny, dobrze ogrodzony teren, ciągła obecność domowników, spacery i dużo miłości do psów. Mimi już się tam czuje jak domownik i tak też jest traktowana. Saba ma radochę, bo może biegać do woli i ma towarzystwo innych psów. Mimi udało się nawet schudnąć co w jej przypadku łatwe nie jest. A my się cieszymy, bo dodatkowo dostajemy świetne zdjęcia. Oto nasze stwory:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/2074/783ef2ecddf6e73cmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1926/46d7dd8665f8413bmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/723/032ca9643ce41d5fmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/2065/4ce57fecff867058med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

No i podsumowanie kocie.
Zgodnie z naszymi przypuszczeniami szara kotka z kociej rodzinki nr 1 nie jest matką maluchów. Nie wiemy dlaczego jako jedyna się do nich "przyznała", ale wygląda na to że zrobiła błąd ;). Już drugiego dnia wydawało nam się, że nie ma mleka. Na początku chociaż myła je i się zajmowała, teraz się zachowuje jakby się ich brzydziła. Niestety nie da się tego zweryfikować, bo na miejscu jest kilka kotek, a do maluchów drugiego dnia "przyznawał się" nawet kocur. Maluchy jedzą samodzielnie mimo młodego wieku, a Ania dzielnie je dokarmia. Nie chcą siedzieć z "matką" i próbują się wydostać. Kotka z kolei jest strasznie zestresowana. Zapewne zostanie oddzielona i wysterylizowana. Po 10 dniach zostanie wypuszczona. Nie ma sensu jej męczyć. Jeśli się uda dwa maluchy na odchowanie weźmie chętna Pani, która to zaproponowała. Pozostałe dwa dostanie mamuśka z kociej rodzinki nr 2. Jak dało się zauważyć jest świetną matką i nie robi jej różnicy ilość kociaków. Chociaż ostatnio w trakcie mycia podrzutka coś ją tknęło i zaczęła się rozglądać i "liczyć" maluchy. Coś jej chyba nie pasowało :lol:. Ogólnie jest do adopcji 5 kocurków i 3 kotki. Oczywiście nie w tej chwili, muszą jeszcze podrosnąć. Są 3 czarne maluchy, 2 pręgowane i 3 białe z szarym. Mamuśka z kociej rodzinki nr 2 zostanie wysterylizowana i będzie do adopcji. Jest zbyt oswojona żeby ją wypuszczać.

Kocia rodzinka nr 2

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/2066/b2d34a2798a7721dmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/1845/b1963b6738417272med.jpg[/IMG][/URL]

Kotka w ciąży, którą udało się złapać w tym samym miejscu została wczoraj wysterylizowana. Miała dwa kociaki, z czego jeden już był martwy. Były tak duże, że na pewno by nie dała rady urodzić. Kotka po 10 dniach zostanie wypuszczona. W tym samym miejscu została jeszcze kotka, która ma ruję więc w najbliższym czasie trzeba ją złapać oraz jeszcze jedna kotka, która albo jest matką naszych albo ma gdzieś swoje maluchy. Nie możemy ryzykować i zabierać ją w tej chwili. Do tego 3 kocury, ale nimi zajmiemy się później. Miejsce dla kotów może nie jest idealne, ale nikt im krzywdy nie zrobi. Każdy wie, że bez kotów byłoby tam duuużo szczurów. Koty stara się dokarmiać jedna osoba z "zewnątrz", a my się postaramy dawać karmę kobiecie, która tam mieszka i choć trochę stara się pomagać.
Na jednym z osiedli została nam do złapania kotka, która już jest w ciąży więc trzeba to zrobić w miarę szybko. Dodatkowo w kolejnym miejscu są dwie kotki, które miały kociaki i trzeba będzie je również wysterylizować.
Jak widać akcję sterylizacji wolnożyjących kotów staramy się przeprowadzać samodzielnie. Kilkadziesiąt zabiegów już za nami. Miasto się do tego nie poczuwa (już niedługo).
Dodatkowo wczoraj został wykastrowany Koks - czarny kocurek, który ma ADHD.

Najbliższe plany:
- Wyłapanie kotów o których pisałam.
- Rozmowa z gminą, w której znajduje się punkt zatrzymań opisany powyżej. Psy muszą zostać zaszczepione, każdy musi mieć dostęp do budy. Muszą zadbać żeby psy miały wodę! W zamian my pomożemy z adopcjami psów. Już z kilkoma gminami udało się to załatwić.
- Stadko psów. Ania będzie dzwonić do stróża firmy i chcemy się dogadać. Damy dla psów karmę, którą będą wysypywać wieczorami. Dodatkowo gdy będziemy chciały łapać stwory to pozwolą nam na postawienie klatki-pułapki na terenie zakładu. Dzięki temu nie będą mieć problemu psów biegających w środku. Musimy też ustalić, które psy mają właścicieli.
- W kolejnej gminie w kojcu znajduje się suka, która jest w ciąży. Z gminą tą współpracujemy od kilku lat. Tym razem nie jesteśmy w stanie zabrać suni więc gmina sama ją wysterylizuje czego trzeba przypilnować. Mają aktualnie 3 psy i postaramy się też coś z nimi zadziałać.
- Sterylkę będzie mieć Duże Rude i Aisha oraz szara kotka. Kontrolę po zabiegu musi mieć Kurt i Busia. Zaszczepić trzeba Maksię i Tusię.
Na razie to chyba tyle ;). Mamy już plan na ten tydzień.

Jeszcze jedna sprawa! Gdyby ktoś potrzebował witamin dla psów to dajcie znać. Mamy ich sporo i nasze psy nie dadzą rady ich "przejeść". Mamy witaminy na sierść, stawy i jakieś tam ogólne.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...