Jump to content
Dogomania

Zbiorczy wątek zwierząt pod naszą opieką. Sytuacja bardzo ciężka!


Macia

Recommended Posts

U nas jak zawsze spory ruch.

 

W weekend trafił do nas pies "agresywny" z gminy. Nazwany został roboczo Burek (teraz nazywa się już Termit). Okazał się bardzo miłym i kochanym psem. U weterynarzy był grzeczny, trochę mu się trzęsły nogi, ale ani razu nawet nie warknął. Waży 7 kg, ma około 4 lat. Został zaszczepiony. Burek/Termit jest psem, który wygląda jak idealny przykład wiejskiego kundelka. Jest czarny-podpalany, lekko szorściak, ma trochę postrzępione uszy (pogryzione). Typ psa na którego nikt nie zwraca uwagi. Jednak ma naprawdę fajny charakter. Uwielbia inne psy, bardzo się do nich cieszy. Typ przylepy, którego ciężko "oderwać" od człowieka. Nie mam pojęcia jakim cudem ten pies dostał łatkę agresywnego. Niestety jeszcze nie mam zdjęć, jak dostanę zaraz dodam.

 

Jadąc po Burka zabrałyśmy przy okazji szczeniaki. Dzień wcześniej zostały zgłoszone ponieważ kobieta znalazła je wyrzucone w kartonie. Nawet ciężko komentować. Stwierdziłyśmy, że trzeba pomóc i maluchy trafiły do nas. Całe szczęście, że odbyło się to tak szybko ponieważ jeden szczeniak był już wybrany przez sąsiada i miał iść na łańcuch. Koleżanka się jednak zaparła i zabrała wszystkie. Maluchy zostały zaszczepione, nie możemy ryzykować wirusówki, a nie wiemy skąd one są.

Są trzy suczki i trzy pieski. Maja około 6 tygodni. Aktualnie ważą średnio 1,5 kg. Jeden szczeniak nie pasuje nam do "zestawu". Wydaje się być trochę starszy, jest jako jedyny puchaty i tylko on ma dodatkowe pazury na tylnych łapach (i to podwójne). Natomiast pozostałe maluchy są gładkowłose lub szorściaki. Szczeniaki na początku były zestresowane ale teraz jest już dobrze. Kochane kulki.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Tyle jeśli chodzi o "zaplanowane" psy. Natomiast wczoraj zadzwoniła do mnie Ania. Do jej domu przyszli jacyś młodzi ludzie (typ dresa), którzy chcieli oddać sukę owczarka. Podobno byli w schronisku, ale pies nie został przyjęty (logiczne). Ojciec jednego z nich, który był właścicielem wyjechał i nie wraca a owczarek nie dogaduje się z amstaffem. Ania powiedziała, że to nie tak hop. Mamy sporo psów to jest suka więc musi mieć zabieg itp. Umówiła się, że będą w kontakcie i wróciła do domu. Oczywiście po wyjściu okazało się, że ma psa przywiązanego do płotu. Sunia ma około 7 miesięcy. Jest zdrowa, ładna. Wiadomo - nie jest za bardzo wychowana, ale to nic dziwnego. Sprawdzony został czip - oczywiście brak. Sunia została zaszczepiona i pojechała na tymczas do Ani. Była całkowicie nieplanowana i tak naprawdę tylko tego nam brakowało. Z drugiej strony patrząc - sunia miała szczęście.

Link to comment
Share on other sites

Śliczne te maluszki, pewnie będzie duże zainteresowanie - oby same sensowne osoby dzwoniły. Jeśli potrzebujecie pomocy z ogłoszeniami dla nich, to chętnie zrobię.

 

A ONeczka też dobrze trafiła, swoją drogą "podziwiam" zimną krew ludzi potrafiących tak przywiązać gdzieś psa i odejść... :(

Link to comment
Share on other sites

Wielkie szczęście miała ta ONeczka - Wy trochę mniejsze, niestety...

 

Niestety to w "pracy" norma ;).

 

Miała wielkie szczęście oneczka, tak to mogłaby trafić do pseudo...

Mam ok 4 kg brita light i ok 3 kg royala sensible, przyda się Wam ? Moja sunia się uczuliła....

 

Nam każda ilość jedzenia się przyda. Mamy sporo psów, część ma problemy zdrowotne i na pewno wszystko wykorzystamy.

 

Śliczne te maluszki, pewnie będzie duże zainteresowanie - oby same sensowne osoby dzwoniły. Jeśli potrzebujecie pomocy z ogłoszeniami dla nich, to chętnie zrobię.

 

A ONeczka też dobrze trafiła, swoją drogą "podziwiam" zimną krew ludzi potrafiących tak przywiązać gdzieś psa i odejść... :(

 

Dziękuję. Na razie ogłaszam je lokalnie. Jest pewne zainteresowanie, ale szału nie ma jeśli chodzi o chętne domy. Zobaczymy jak będzie.
Sunia jest całkowicie nieogarnięta. Skacze, podgryza ręce, wchodzi wszędzie. Na szczęście jest bystra i szybko się uczy.

 

Jutro na badania krwi jedzie Chanel, najważniejsze jest oczywiście sprawdzenie tarczycy, ale zrobimy kompleksowe badanie, bo niedługo i tak będzie mieć sterylkę.

Natomiast rano na kastrację jedzie Thorgal.

Link to comment
Share on other sites

Trzymam kciuki za Chanel oraz Thorgala! :)

 

Niestety nie wiem czy do zabiegu doszło. Rano weterynarze zadzwonili, że mają coś pilnego. Thorgalowi chyba tym razem się udało ;).

 

Maluchy urocze  :loveu:

Czworonogom u weta życzę powodzenia ;)

 

Maluchy są po prostu genialne. Takie biegające pędraki i to najlepiej jak całym stadem się poruszają ;).

 

Cudne maluchy :loveu:

a sunia Prima urzekła mnie najbardziej

 

nie mam slów komentarza na te kanalie .... ale sunia mogła skończyc bardzo źle

 

Wiemy, że sunia tak naprawdę miała szczęście. Mogło być bardzo różnie. Dlatego marudzimy sobie pod nosem, ale wiemy że dla niej to najlepsza opcja.

 

To wyślę Wam tą karmę po 5-tym, razem z fantami, które nagromadziłam dla Was ;).

 

Super, bardzo dziękujemy!! Zarówno fanty jak i karma bardzo się przydadzą.

Link to comment
Share on other sites

Mam zdjęcia sunia owczarka. Jak widać Ani spadła jakaś kropla na aparat i nie zauważyła tego, ale udajemy że tak miało być i to tylko takie efekty specjalne ;).

Sunia idealnie zgrała się z Chanel co jest dość szokujące. Dzięki niej Chanel w końcu się wyciszyła. Na zdjęciach łatwo zauważyć, że sunia nie jest w idealnej kondycji, ale szybko to nadrobi.

Link to comment
Share on other sites

Dodam jeszcze zdjęcia naszego Olafa. Maluch ma już wyjęte druty z łapy i dobrze sobie radzi. Oczywiście musi być pod kontrolą. Miał być teraz ponownie szczepiony i mógł już jechać do nowego domu (który deklaruje przyjeżdżać na kontrolę). Jednak byłoby za prosto i mały zaczął pokasływać. Konieczne były antybiotyki co odsunęło nam szczepienie. Maluch niczym się nie przejmuje. Mamy wrażenie, że przez to iż u Ani ma przede wszystkim kontakt z kotami Olaf nie zdaje sobie sprawy, że jest psem ;). Widać to po jego zachowaniu, zabawie. Jest kochany, naprawdę cudowny. Wiadomo, że oczywiście rozrabia jak to szczeniak :megagrin:.

 

Link to comment
Share on other sites

Czy dobrze zrozumiała, ze czeka już domek na Olafa ? :)

 

Macie szczęście na oneczki ;)

Tak, chętny dom czeka na Olafa praktycznie od początku. Jednak najpierw trzeba było "naprawić" łapę, a teraz się co innego pojawiło. Strasznie się to przedłuża, ale mam nadzieję, że już niedługo pojedzie do domu.

 

Ostatnio faktycznie mamy szczęście do owczarków. Wcześniej był sezon labków, a poprzednio benków. Ciągle są jakieś haszczaki. Ja jednak chętnie bym wróciła do bernardynów ;). Za to Ania ma sentyment do owczarków. Przynajmniej jedna jest zadowolona ;).

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj dodaję zdjęcia naszego nowego stworka - Termita. To ten "agresywny" pies z gminy. Jak widać po zdjęciach - strach się bać ;).

 

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/61883b82eb5bc993.html]61883b82eb5bc993med.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/34388739ba123d39.html]34388739ba123d39med.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9853831a7885b714.html]9853831a7885b714med.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e857909d63fb6fd2.html]e857909d63fb6fd2med.jpg[/URL]

 

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/08976582fd9d5d10.html]08976582fd9d5d10med.jpg[/URL]

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...