tobciu Posted December 14, 2013 Share Posted December 14, 2013 Mała zmiana planów - wyjazd przelozony na jutro. Domowe sprawy zajely za dużo czasu i moglibysmy jechać dopiero o 14. Na miejscu bysmy byli po 15, a 1530 juz jest ciemno. Także jedziemy jutro rano. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted December 14, 2013 Share Posted December 14, 2013 Zakupy imponujące jeśli chodzi o ilość, biedne to Wasze auto :evil_lol:. No ale wszystko potrzebne a wręcz niezbędne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted December 15, 2013 Share Posted December 15, 2013 Byliśmy dziś. Relację zdam później. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grazia_1979 Posted December 17, 2013 Share Posted December 17, 2013 zaglądam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted December 17, 2013 Share Posted December 17, 2013 (edited) [quote name='tobciu']Byliśmy dziś. Relację zdam później.[/QUOTE] Przepraszam, że relację zdaję dopiero teraz. Byliśmy zatem u P.Mariana w niedzielę. Zdjęcia zakupów : luzem w aucie, [B][URL="http://img853.imageshack.us/img853/2896/7c3k.jpg"][COLOR=#0000ff]Foto1[/COLOR][/URL][/B] ; ujęcia z bliska [URL="http://img822.imageshack.us/img822/5239/n0sm.jpg"][COLOR=#0000ff][B]Foto2,[/B][/COLOR][/URL] [URL="http://img801.imageshack.us/img801/5961/b67m.jpg"][COLOR=#0000ff][B]Foto3,[/B][/COLOR][/URL] [URL="http://img855.imageshack.us/img855/2298/vr8v.jpg"][COLOR=#0000ff][B]Foto4,[/B][/COLOR][/URL] Auto zapakowane do wyjazdu : [URL="http://img534.imageshack.us/img534/5194/9qd6.jpg"][COLOR=#0000ff][B]Foto5[/B][/COLOR][/URL] Niestety nie zastaliśmy Pana Mariana. Powitał nas rozszczekany Rex, który chwilę potem przyniósł gumowy hantelek i czekał by mu rzucić. Fajny pies z niego. :) Zostawiliśmy kartkę w drzwiach z informacją że jesteśmy i by po powrocie do domu poczekał na nas. Krążyliśmy po miejscowości przez 2,5 godziny, w tym czasie podjeżdżając pod dom 4 razy. Deszcz siąpił, było zimno i mokro. Obeszłam dom i podwórko dookoła gdzie by móc zostawić zakupy, by nie zmokły. Niestety wszystko zamknięte. Umówiłam się z Justyną, że wypakujemy ekogroszek i wodę (bo to na deszczu mogło zostać), a resztę rzeczy przywiozę Jej i podrzucą zakupy później panu. Zajęliśmy się Rexem. Zakropiłam go, założyłam obroże przeciwpchelną, co nieco wyczesałam. I dałam jeść. Był głodny. TZ przybił osłonkę na budę (dzielny pies tylko przez moment się obawiał przez nią przejść, a potem już wchodził, jakby wisiała tam zawsze). Rex jak zobaczycie na filmikach pozwala robić przy sobie wszystko, wogóle tym niewzruszony. I cały czas chce by rzucać mu hantelek. :) Zastukaliśmy do sąsiadki zapytać, czy może wie gdzie jest p.Marian. Nie wiedziała. Ale porozmawialiśmy sobie. I mam mieszane uczucia... Nie byliśmy w stanie naszego wcześniejszego dobrego wrażenia zweryfikować ze świeżo otrzymanymi informacjami, bo P.Mariana nie było. Nie jest tak, że moja opinia zmieniła się o 180 stopni. Nie. To dobre wrażenie odniosła Cudak, ja, mój mąż. Pan nigdy nie był uprzedzany o wizytach i zastawało się go w „dobrej” kondycji. Może mieliśmy „fart”. Ale był Rex. A Rex w październiku dostał 30 kg karmy, plus w listopadzie 30kg karmy przesłała free. A Rex w tą niedzielę był głodny. I nie wyglądał jak pies, który został zaopatrzony w 60 kg karmy w ciągu 2 miesięcy (puszki dostawał, bo na podwórku leżała w kącie sterta opakowań). Proponuję wstrzymać się z pomocą dla Pana. A skupić się na Rexie. O ile, oczywiście będziecie miały chęć na to. Głodny Rex i informacje spowodowały, że nie wypakowywaliśmy auta. Zakupy zabrałam. Nie chciałam, by zostały one źle spożytkowane. By Wasza pomoc poszła „na marne”. A w świetle powyższego tego się obawiałam. Rex dostał dwie puszki, kurze łapki i przysmaki – wszystko zjadł od razu (przy poprzedniej wizycie ciastka zakopywał „na potem”). 4 puszki dałam sąsiadce, powiedziała że w poniedziałek przyniesie mu jedzenie, dogotuje kaszy czy makaronu do puszek. Worek karmy od asikowska (jeden, drugi jest nadal u mnie) zostawiliśmy na podwórku przykryty ekogroszkiem, by nie zmókł. [B]Część zakupów odkupiłam, część odsprzedałam – tak by odzyskać jak najwięcej Waszych pieniędzy. Rozliczenie uzupełnię dziś/jutro. Zminusuję kwoty, które przelałyście o koszta rzeczy dla Rexa i które zostały u P.Mariana (ekogroszek, woda). Zadecydujcie bardzo proszę, co mam zrobić z pieniędzmi, czy odesłać Wam, czy zostawić dla Rexa, czy zostawić do Waszej dalszej dyspozycji.[/B] W połowie stycznia będę przejeżdżać przez Stepnicę, podjadę, zawiozę Rexowi jedzenie (kasza, makaron co miały być dla p.Mariana zostawiłam, zużyję coś w styczniu jadąc, a resztę przekażę Cudak, lub może sąsiadka się zgodzi ugotować coś psu). Przy okazji odrobaczyłabym go (ostatnio Cudak odrobaczała go wiosną). I przyjrzymy się sytuacji.. Pomoc dla Rexa – jak najbardziej. To fajny, wesoły psiak. Pani sąsiadka mówi o nim inteligentny. Pomyślimy jak zmodyfikować tą pomoc, może na razie nie dawać panu całego worka, tylko podzielić go na części i dać dwa razy w miesiącu. Przygnębiła mnie ta niedzielna wizyta. Nie widziałam Pana, ale wątpliwość została zasiana. I nie chciałam ryzykować, by Wasza i nasza pomoc źle została wykorzystana. [U][SIZE=2][COLOR=#0000ff][B]Natomiast pies – bez jakiegokolwiek zwątpienia – wart jest pomocy.[/B][/COLOR][/SIZE][/U] Filmy : 1. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=-Om-C7YK19M&feature=youtu.be[/URL] 2. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=Z0kPNlmJaK8&feature=youtu.be[/URL] 3. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=f6TCfk0CZAE&feature=youtu.be[/URL] (kropelki przeciwpchelne) 4. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=DLTLEuINVkU&feature=youtu.be[/URL] (obroża przeciwpchelna) 5. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=tPndAh3CuwM&feature=youtu.be[/URL] 6. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=mT4hL3jsrj0&feature=youtu.be[/URL] (zasłonka do budy) 7. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=ktMwjG2-nB4&feature=youtu.be[/URL] (zasłonka) Żałuję, że sąsiadce nie zostawiłam parówek, kiełbasy, chleba co miały być dla P.Mariana. Wpadłam na to gdy byliśmy już w drodze do Szczecina. Edited December 18, 2013 by tobciu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted December 17, 2013 Share Posted December 17, 2013 liczyłam na lepsze wiadomości :shake: szkoda,że tak wyszło. Moją wpłatę zostawiam dla Rexa i mam pytanie czy uważasz ,że Rex jest zagrożony w jakiś sposób? Czy jest spuszczany z linki i czy to ,że był głodny to incydent czy w jego sylwetce są ślady,że to się zdarza częściej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted December 17, 2013 Share Posted December 17, 2013 [quote name='mdk8']liczyłam na lepsze wiadomości :shake: szkoda,że tak wyszło. Moją wpłatę zostawiam dla Rexa i mam pytanie czy uważasz ,że Rex jest zagrożony w jakiś sposób? Czy jest spuszczany z linki i czy to ,że był głodny to incydent czy w jego sylwetce są ślady,że to się zdarza częściej?[/QUOTE] Na wcześniejszych zdjęciach Cudak Rex wygląda na szczupłego, ale nie chudego. Nasza wizyta w listopadzie - szczupły, nie chudy. Nasza wizyta 15/12 - szczupły, raczej chudy. I tego konkretnego dnia głodny. Spuszczanie z linki : Cudak kiedyś gdy zawoziła zakupy, nie zastała pana M., ale zastała Rexa na ganku, w domu (czyli puszczonego luzem) Informacje od pana - spuszcza go gdy jest na podworku (ale to info od pana) Informacja od sąsiadki - zdarzya się, że pies czasem do niej po sąsiedzku zagląda (czyli spuszczony luzem) Ale jaka jest częstotliwość tego puszczenia luzem....? Nie wiem... chciałam wypytać o to w niedzielę. Pomyślałam, że może chory, dlatego nie wygląda oszałamiająco. Odrobaczany był wiosną i szczepiony. Ale jak dałam mu jeść, to byl po prostu głodny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted December 17, 2013 Share Posted December 17, 2013 Faktycznie nie takich wiadomości się spodziewałam. :shake: [QUOTE]Proponuję wstrzymać się z pomocą dla Pana. A skupić się na Rexie.(...) Głodny Rex i informacje spowodowały, że nie wypakowywaliśmy auta.[/QUOTE]Pojechałaś, zobaczyłaś, usłyszałaś i powstały wątpliwości i podejrzenia. [QUOTE]Zakupy zabrałam. Nie chciałam, by zostały one źle spożytkowane. By Wasza pomoc poszła „na marne”. A w świetle powyższego tego się obawiałam.[/QUOTE]:crazyeye: :crazyeye: Widocznie miałaś wystarczające podstawy aby tak przypuszczać i tak zrobić. [QUOTE]W połowie stycznia będę przejeżdżać przez Stepnicę, podjadę, (...) I przyjrzymy się sytuacji..[/QUOTE]Tak to jedyne rozsądne rozwiązanie. Może jest coś o czym sąsiadka nie wie, a co wyjaśni tą sytuację. Nie wiem o co chodzi, ale sprawa chyba dość nieprzyjemna. Spytałaś o pieniądze - ode mnie są dla Rexa i Pana Mariana lub dla Rexa jeśli okaże się, że Pan nie powinien pomocy otrzymać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asikowska Posted December 18, 2013 Share Posted December 18, 2013 (edited) może faktycznie lepiej dawać mniej tej karmy bo wtedy może Rex dostanie karmę, smutna sprawa ale myślę że nie można go tak zostawić, pieniądze zostają dla Rexa jeszcze mu się pewnie przydadzą, widać że to fajny i radosny pies Edited December 18, 2013 by asikowska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grazia_1979 Posted December 18, 2013 Share Posted December 18, 2013 widać ze był bardzo głodny.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted December 18, 2013 Share Posted December 18, 2013 Tobciu zwolnij trochę miejsca w skrzynce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted December 18, 2013 Share Posted December 18, 2013 [quote name='KrystynaS']Tobciu zwolnij trochę miejsca w skrzynce.[/QUOTE] Już podczyszczam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted December 19, 2013 Share Posted December 19, 2013 Po uwzględnieniu zwrotów pieniędzy do "puli" za zakupy odkupione - wyszło, że na produkty dla Rexa i za rzeczy które zostały u p.Mariana (ekogroszek, woda) zużyłam 92,06 zł Dzieląc to na 8 darczyńców, wychodzi po 11,51 zł na osobę. Jeśli decyzja Wasza będzie - przelew zwrotny - to zwracaną kwotę zminusuję o 11,51 zł. [URL]http://img823.imageshack.us/img823/4610/b0ni.jpg[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted December 19, 2013 Share Posted December 19, 2013 ja nie chcę zwrotu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grazia_1979 Posted December 19, 2013 Share Posted December 19, 2013 ja tez nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoana Posted December 19, 2013 Share Posted December 19, 2013 Ja też oczywiście nie chcę zwrotu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted December 19, 2013 Share Posted December 19, 2013 Zacytuję siebie : [quote name='KrystynaS']Spytałaś o pieniądze - ode mnie są dla Rexa i Pana Mariana lub dla Rexa jeśli okaże się, że Pan nie powinien pomocy otrzymać.[/QUOTE]Zwrot - nie :shake: dziękuję Ciekawe czy Rex jadł dzisiaj ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asikowska Posted December 19, 2013 Share Posted December 19, 2013 ja też nie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted December 21, 2013 Author Share Posted December 21, 2013 [B]Przepraszam Was wszystkich[/B], że wyszło, jak wyszło... Pan Marian zrobił na nas wszystkich bardzo dobre wrażenie. Mam nadzieję tylko, że Rex na tym wszystkim nie straci i że faktycznie jest karmiony, tym co od Was dostał. Zmieniłam tytuł wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asikowska Posted December 21, 2013 Share Posted December 21, 2013 Cudak nie masz za co przepraszać, to nie Twoja wina Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziakato Posted December 21, 2013 Share Posted December 21, 2013 A w pon. miała wyjść paczka ode mnie...w takim razie się wstrzymuję....bardzo dziwne- 60 kg karmy, to powinna jeszcze być. smutna sprawa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted December 21, 2013 Share Posted December 21, 2013 czy rozważacie odebranie Rexa jeżeli sytuacja się nie wyjaśni i pies będzie nadal chudł ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted December 21, 2013 Share Posted December 21, 2013 Dziękujemy za wszystko. W styczniu się przejadę zobaczyć. Cudak narazie nie jest dyspozycyjna zbytnio. Od stycznia/lutego 2013 kiedy Cudak dowiedziała się o Panu, wieści i wizyty i Rex - było ok. Ja miałam teraz "niefart" niezastania pana, a zastania akurat głodnego Rexa. Liczę, że następnym razem będzie lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted December 21, 2013 Share Posted December 21, 2013 Kontakt telefoniczny z sasiadka Pana Mariana bylby bardzo pomocny w tej sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted December 21, 2013 Share Posted December 21, 2013 [quote name='tobciu']Dziękujemy za wszystko. W styczniu się przejadę zobaczyć. Cudak narazie nie jest dyspozycyjna zbytnio. Od stycznia/lutego 2013 kiedy Cudak dowiedziała się o Panu, wieści i wizyty i Rex - było ok. Ja miałam teraz "niefart" niezastania pana, a zastania akurat głodnego Rexa. Liczę, że następnym razem będzie lepiej.[/QUOTE] wczesniej wizyty byly umowione a teraz -nie -tak rozumiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.