Jump to content
Dogomania

Siedlce/ostrów maz. - DRAMAT! szczeniaki pilne dt!!!


an1a

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]Ciocie musimy zrobić kolejny bazarek na maluszki bo ja muszę opłacić operację ogonka suni u Makili, zwrócić 135 zł za transport tricolorka do dt( z drugiego wątku). Zapłacić za szczepienia 3 maluszków u Kiry i za szczepienia reszty.Jest ich w sumie 13 sztuk......[/B]

Edited by ewu
Link to comment
Share on other sites

Wyluzowana Coffee:
[IMG]http://i508.photobucket.com/albums/s323/an1a1987/_IMG_5026.jpg[/IMG]

Wreszcie zaczyna się odpinać :multi: jest z niej oszołom, biega jak szalona po ogrodzie. Zanim zrobi siku i koopę jest seria "fe", bo fajne jest jedzenie roślin, zbieranie patyków, kory i kopanie dołków :razz: na szczęście powoli już łapie załatwianie potrzeb na zewnątrz, bo nie sika już z uporem maniaka jak ją wołam na dwór :evil_lol:
Wymienia zęby, więc tym bardziej wszystko jest smaczne, ale reaguje na "fe", tylko przy jej ruchliwości i jak dostanie palmy - nic więcej nie słychać :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Naucz ją zostawać w transporterze w ciągu dnia, jak jesteś w domu i możesz jej wprowadzić jakieś godziny - czas na zabawę i na odpoczynek ;)
Jeśli śpi, to tylko tam. Jeśli ignorowanie nie pomoże na narzekanie, możesz ją skarcić słownie. U niektórych szczeniaków ignorowanie pomaga, bo nie mają z kim krzyczeć, a niektóre potrzebują upomnienia, bo się nakręcają w rozpaczy.

Zostaw jej jakąś zabawkę, ewentualnie coś twardego jadalnego o ile nie ma rewolucji po takich przysmakach.

Tylko zasada takiego przymykania musi być jedna - szczeniak musi wcześniej się wybiegać i wybawić.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za porady :).
Własciwie Koko nie wchodzi do transporterka, daje jej tam czasami kosteczke jej karmy ale nie zostaje sama na dłużej czy na spanie. Śpi w nocy w łóżku z moją córką, jak zasypia przy mnie to albo wtulona we mnie z noskiem pod pachą najchętniej albo ma taki fotelik z kocem grubym przy komputerze i tam sobie drzemie ale to też jak ktoś jest przy niej. Nie lubi spać sama.
Nie wiem czy to dobrze i czy powinnam ją jakoś inaczej przyuczać, zeby przyszły ds nie miał problemów.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma, że nie lubi ;) Nie lubi, bo może spać gdzie chce i teraz nie ma się co jej dziwić, że spanie oddzielnie jej się nie podoba. Postawcie może kontener w jakimś spokojniejszym miejscu, żeby nie budzić jej przechodząc obok. Powinna się tego nauczyć, bo będzie później coraz trudniej nauczyć ją zostawania.
To nie oznacza zupełnego braku kontaktu, bo u mnie szczeniaki jak są luzem, włażą na kolana i kanapę, mogą się zdrzemnąć, ale śpią w klatce. Trochę pomarudzą, czy jeszcze się pobawią, ale ostatecznie idą spać. No i dorosłe psy mają wtedy chwilę oddechu :)

Link to comment
Share on other sites

Wyobraźcie sobie, że ten mały terrorysta, który wczoraj pojechał do Warszawy na DT, tak nawywijał, że........... że zostaje tam na stałe :multi:
Paulinka, która przyjęła maluszka na DT jest zachwycona jego żywiołowością. Wczoraj totalnie ją zmasakrował gryząc, drapiąc i targając nawet jej nocne szatki - i majteczki w kawałeczki hi hi hi :evil_lol: Była kiedyś w zamierzchłej przeszłości taka kabaretowa piosenka, z której tylko te słowa mi w pamięci pozostały, a pasują akuratnie do tej sytuacji i pewnie dlatego mi się przypomniały.
Paulinka obiecała, że napisze parę słów o tym co i jak malec nawywijał i prześle kilka zdjęć, których już wczoraj natrzaskała sporo :)
Namawiałam do zalogowania się i wstąpienia do społeczności dogomaniackiej więc może sama będzie pisać co u malucha.
Mówiła, że imię Kozak, które Wandzia wpisała do umowy adopcyjnej, bardzo do niego pasuje :eviltong:

[quote name='an1a']Nie ma, że nie lubi ;-) Nie lubi, bo może spać gdzie chce i teraz nie ma się co jej dziwić, że spanie oddzielnie jej się nie podoba. Postawcie może kontener w jakimś spokojniejszym miejscu, żeby nie budzić jej przechodząc obok. Powinna się tego nauczyć, bo będzie później coraz trudniej nauczyć ją zostawania...[/QUOTE]
Nie upierałabym się zbytnio przy przebywaniu szczeniaka w kontenerku. Faktem jest, że nie powinno się szczeniakowi pozwalać na spanie w łóżku, jeśli nie chce się go zatrzymać na stałe. Nie wskazane jest, żeby przyszły DS od samego początku miał problemy z tym gdzie psiak ma spać. Wiele osób pomimo, że kocha psa, nie chce z nim spać w jednym łóżku i jest to dla mnie zrozumiałe.
Lepiej więc nie uczyć psiaka, że spanie razem z pańcią to norma. Niech o tym zadecyduje DS.
Nie należy zmuszać psa do przebywania w kontenerku, być może zbyt małym, bo chyba nie czuje się tam zbyt dobrze, skoro sam nie ma ochoty do niego wchodzić. Można to natomiast traktować jako rodzaj kary i po zbrojeniu czegoś, zamykać psiaka na kilkanaście minut.
Pies powinien raczej swobodnie przemieszczać się po całym mieszkaniu, chyba, że z uwagi na jego bezpieczeństwo, czy z innych istotnych dla opiekuna względów, musi być częściowo izolowany.

Edited by elik
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dogo07']Ale miał maluch szczęście :). A Kozak to ten tricolorek ?[B]... :).[/B][/QUOTE]
Tak, to ten łobuz :)

[B]Ponieważ ewu wróci dopiero jutro, przelałam 135 zł na konto Klaudii, która wczoraj zawiozła Kozaka do Warszawy.[/B]

Co prawda trasa była nieco dłuższa niż to co z mapy wyliczyła Klaudia, ale nie chciała naliczać więcej, niż to co powiedziała podczas wstępnych ustaleń.
Bardzo jestem Klaudi wdzięczna, że zareagowała na moją prośbę niezwłocznie i uwolniła Wandzię od małego zawadiaki.

Edited by elik
Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Wyobraźcie sobie, że ten mały terrorysta, który wczoraj pojechał do Warszawy na DT, tak nawywijał, że........... że zostaje tam na stałe :multi:
Paulinka, która przyjęła maluszka na DT jest zachwycona jego żywiołowością. Wczoraj totalnie ją zmasakrował gryząc, drapiąc i targając nawet jej nocne szatki - i majteczki w kawałeczki hi hi hi :evil_lol: Była kiedyś w zamierzchłej przeszłości taka kabaretowa piosenka, z której tylko te słowa mi w pamięci pozostały, a pasują akuratnie do tej sytuacji i pewnie dlatego mi się przypomniały.
Paulinka obiecała, że napisze parę słów o tym co i jak malec nawywijał i prześle kilka zdjęć, których już wczoraj natrzaskała sporo :)
Namawiałam do zalogowania się i wstąpienia do społeczności dogomaniackiej więc może sama będzie pisać co u malucha.
Mówiła, że imię Kozak, które Wandzia wpisała do umowy adopcyjnej, bardzo do niego pasuje :eviltong:

Tak, imię Kozak określa jego temperament i zachowanie. Tak ma w książeczce ze schroniska. Ja uważałam, że lepiej byłoby mu zmienić i kiedy miałam wpisywać imię to jak zwykle wyskoczyło mi Agar. Miałam mu już wpisać, ale pomyślałam, że wpiszę te
ze schroniska a przyszli właściciele zadecydują jak go nazwać

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wanda szostek']Tak, imię Kozak określa jego temperament i zachowanie. Tak ma w książeczce ze schroniska. Ja uważałam, że lepiej byłoby mu zmienić i kiedy miałam wpisywać imię to jak zwykle wyskoczyło mi Agar. Miałam mu już wpisać, ale pomyślałam, że wpiszę te ze schroniska a przyszli właściciele zadecydują jak go nazwać[/QUOTE]
Szkoda. Kozak to nijak wolać na psa, jak koza brzmi :)
A Agar to super imie dla psa. Szkoda.
Podpowiem nowej opiekunce :)
Co u szaraczka ? Bez tego terrorysty ma chyba lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Szkoda. Kozak to nijak wolać na psa, jak koza brzmi :)
A Agar to super imie dla psa. Szkoda.
Podpowiem nowej opiekunce :)
Co u szaraczka ? Bez tego terrorysty ma chyba lepiej.[/QUOTE]

Ale Kozak podobno pasuje do niego(charakter) i ma w papierach;). Może być Kozak, w skrócie "ZAK":lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Szkoda. Kozak to nijak wolać na psa, jak koza brzmi :)
A Agar to super imie dla psa. Szkoda.
Podpowiem nowej opiekunce :)
Co u szaraczka ? Bez tego terrorysty ma chyba lepiej.[/QUOTE]

Nie ma nic straconego . Można zmienić umowę, druki dodatkowe z pieskiem pojechały do umowy z domkiem. Umowa jest między mną a osobą przewożącą, żebym nie miała kłopotów jak teraz z prawnym przepisaniem piesków. Ja swojej jeszcze nigdzie nie zgłaszałam więc zmiana jest aktualna. U nas na osiedlu był piesek, który nazywał się Kozak dla mnie to nie jest sympatyczne imię. To tak jakby kogoś nazwać piegus, bo ma piegi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...