asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='Aleks89']To jest lekka paranoja.[B]Każdy NORMALNY człowiek WIE[/B] ,że pies co prawda wszystkożerny ,ale powinien w przewadze żreć produkty zwierzęce.O kocie nie wspomne ,bo kot całkowicie mięsożerny.:shake:[/QUOTE] ano właśnie. I teraz zasadnicze pytanie skąd ten egoizm u ludzi, którzy niby mają dobro zwierząt na sztandarze? :roll: skoro nie może znieść karmienia psa mięsem=nie ma psa. A skoro ma psa to karmi go tak jak powinien byc karmiony wszystkożerca=mięso i cała reszta. Skoro tak bardzo kochają pieski i kotki to chyba powinni chcieć dla nich dobrze? Dla nie posiadanie pieska/kotka i karmienie go wege żarciem, to nic innego jak spełnianie swoich zachcianek. I tylko swoich. Quote
Aleks89 Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 To już psy na wsiach przy budach lepiej żrą ,bo przynajmniej jakieś resztki z obiadów i zlewki dostają.A tam zawsze jednak białko zwierzęce jest. Quote
Obama Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Moj wczoraj omal łap nie połamał na zakręcie dla...marchewki. Od dziś w jadłospisie ma tylko sałatę i marchew. Stawiam,że po obiedzie rozpocznie polowania na inne zwierzaki,dzieci i dziewice:cool3: Quote
Aleks89 Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Moje w ogóle nie ruszają nic z warzyw i owoców.No poza zgniłymi gruszkami...te im smakują straaaaaaaaaaasznie i ew.Arbuza lubią ale kawałeczek tylko taki gryz i więcej nie chcą.Więc nie wyobrażam sobie jakby mieli żreć wegańsko...:shake: Quote
Obama Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Moj zje wszystko.Dosłownie.Na wszystko napalony.:evil_lol: Quote
asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='Aleks89']Moje w ogóle nie ruszają nic z warzyw i owoców.No poza zgniłymi gruszkami...te im smakują straaaaaaaaaaasznie i ew.Arbuza lubią ale kawałeczek tylko taki gryz i więcej nie chcą.Więc nie wyobrażam sobie jakby mieli żreć wegańsko...:shake:[/QUOTE] A moje wpierdzielają i jabłka i marchewki i banany i ogólnie owoce uwielbiają, o czereśnie się mogą pozabijać. Ale jak im postawie michę z miechem to się nawet nie zastanowią. Bo to jest im NIEZBĘDNE do zdrowego życia. Ktoś kto tego nie rozumie, nie powinien miec psa ani kota. a już pomysł, żeby szczeniaki karmić wegańsko mi podpada pod znęcani się świadome. Przecież, w fazie rośnięcia i dojrzewania bez mięsa, ten pies wyrośnie na kalekę. :roll: Quote
Alicja Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 [quote name='asiak_kasia']A moje wpierdzielają i jabłka i marchewki i banany i ogólnie owoce uwielbiają, o czereśnie się mogą pozabijać. Ale jak im postawie michę z miechem to się nawet nie zastanowią. Bo to jest im NIEZBĘDNE do zdrowego życia. Ktoś kto tego nie rozumie, nie powinien miec psa ani kota. a już pomysł, żeby szczeniaki karmić wegańsko mi podpada pod znęcani się świadome. Przecież, w fazie rośnięcia i dojrzewania bez mięsa, ten pies wyrośnie na kalekę. :roll:[/QUOTE] o qrna , gdzieśta to wygrzebali , normalnie oczy przecierałam czy śnię czy czytam na jawie .... Mięcha jadam niewiele , od przypadku i jak mi się organizm upomni ale nie wyobrażam sobie mojego psa na marchewkach ... musiałby mieszkać na podwórku bo z bieganiem do sralni z 4 piętra bym nie zdążyła ... Poza tym mam znajomych co się odżywiają wg jakiś tam 5 przemian czy iluś , nie jadają mięcha ...wyglądają jak bajtel na bakpulwrze chowany :lol: Quote
asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='Alicja']o qrna , gdzieśta to wygrzebali , normalnie oczy przecierałam czy śnię czy czytam na jawie .... Mięcha jadam niewiele , od przypadku i jak mi się organizm upomni ale nie wyobrażam sobie mojego psa na marchewkach ... musiałby mieszkać na podwórku bo z bieganiem do sralni z 4 piętra bym nie zdążyła ... Poza tym mam znajomych co się odżywiają wg jakiś tam 5 przemian czy iluś , nie jadają mięcha ...wyglądają jak [B]bajtel na bakpulwrze [/B]chowany :lol:[/QUOTE] a teraz przetłumacz to kobieto :evil_lol: a takie kwiatki to na forum wege :diabloti: Amberowa mi pokazała. :eviltong: Quote
Alicja Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 no bajtel na bakpulwrze ...nie wiesz co to :hmmmm: , kiedyś na opakowaniu na[B] proszku do pieczenia[/B] , na budyniach też był pucułowaty [B]dzieciak[/B] , no bajtel :) Quote
asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='Alicja']no bajtel na bakpulwrze ...nie wiesz co to :hmmmm: , kiedyś na opakowaniu na[B] proszku do pieczenia[/B] , na budyniach też był pucułowaty [B]dzieciak[/B] , no bajtel :)[/QUOTE] aaaa, no chyba ze tak :evil_lol: to coś jak z poznańskimi szczonami i sznekami z glancem :eviltong: Quote
Amber Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Rewelacje są stąd... [url]http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1602&start=0[/url] Ja co prawda czytałam wcześniej o karmach wege ale myślałam, że to pic na wodę, a już na pewno nie przypuszczałam, że ktoś tym [B]świadomie[/B] może karmić w PL. Szczególnie jeżeli pies jest zdrowy i ma się kasę na dobrą karmę... Quote
asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='Amber']Rewelacje są stąd... [URL]http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1602&start=0[/URL] Ja co prawda czytałam wcześniej o karmach wege ale myślałam, że to pic na wodę, a już na pewno nie przypuszczałam, że ktoś tym [B]świadomie[/B] może karmić w PL. Szczególnie jeżeli pies jest zdrowy i ma się kasę na dobrą karmę...[/QUOTE] no jak widać można. Szkoda tylko zwierzaków w tej potrzebie "bycia w zgodzie z własnym sumieniem" i jakoś dziwnie rozumianej moralności. No ale co ja tam wiem, moje psy żrą surowe mięcho, ja też mięso jem, wiec pewnie to dlatego nie pojmuje tej "Wyższej świadomości" ;) Quote
motyleqq Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 widzę, że to z wegedzieciaka. to trochę inny świat :diabloti: ja tam w ogóle nie wchodzę [quote name='asiak_kasia'] szkoda, że się zapomina o zdrowiu swojego zwierzaka w imię "wyższych celów" :roll:\ I ja serio nie mam nic do wegetarian, wegan, bo mnie to serio wali, co kto sobie je, natomiast karmienie mięsożarców (kotów) i wszystkożerców, któych układ pokarmowy jest przystosowany do jedzenia kości/chrząstek/miesą karmą wege, która zawiera głownie zboża, kukurydzę itd jest conajmniej chybionym pomysłem. I dlatego zasadniczo mam pytanie po co? Jeżeli ktoś nie moze znieść tego, że jego futro je mięso, to może niech pozostanie przy gryzoniach i ptaszkach? [/QUOTE] [quote name='asiak_kasia']No spoko ja rozumiem przesłanki do bycia wege. Okej. Wedle mnie co komu podpowiada sumienie. Ale w świecie zwierząt nie ma czegoś takiego jak sumienie i pojęcie okrucieństwa. Psu mięcho do bycia zdrowym jest niezbędne. Tak samo jak kotu (a chyba nawet bardziej). Patrzac na ilośc przyswajanego białka z mięsa a z roślin. O ile u człowieka to jest jakieś 40-60% o tyle np u kota to aż 80-98%. U psa coś pomiędzy tym. Nigdzie nie udało mi się znaleźć informacji o tym, jaka jest ilość przyswajanego białka roślinnego w organizmie psa/kota, biorać pod uwagę karmienie tymi wszelkimi wege wynalazkami. Pomijam kwestie tego, że 90% tych karm wege składa się ze zbóż, kukurydzy, soi. I jeżeli to wg nich jest ZDROWSZE dla psa/kota to ja wysiadam, bo większych głupoty dawno nie słyszałam. I dla mnie rozwiązanie jest jedno, albo jestes wege i karmisz swojego psa mięchem, albo nie masz psa. Człowiek podejmuje tą decyzję swiadomie, pies ma to narzucone. Dodatkowo przeraża mnie totalny brak wiedzy o chociażby układzie pokarmowym roślinożercy a wszystko/mięsożercy. :shake:[/QUOTE] [quote name='asiak_kasia']ano właśnie. I teraz zasadnicze pytanie skąd ten egoizm u ludzi, którzy niby mają dobro zwierząt na sztandarze? :roll: skoro nie może znieść karmienia psa mięsem=nie ma psa. A skoro ma psa to karmi go tak jak powinien byc karmiony wszystkożerca=mięso i cała reszta. Skoro tak bardzo kochają pieski i kotki to chyba powinni chcieć dla nich dobrze? Dla nie posiadanie pieska/kotka i karmienie go wege żarciem, to nic innego jak spełnianie swoich zachcianek. I tylko swoich.[/QUOTE] biorąc pod uwagę to co tu napisałaś, sama zauważasz to, co napisałam na fejsie: jak można mówić o walce o dobro zwierząt(krów, świń, kurczaków), jednocześnie ignorując dobro tych, które ma się w domu. niestety, to jest coś za coś. każdy decyduje sam, ale uważam(tak jak Ty), że jeśli ktoś ma opory przed podawaniem zwierzęciu mięsożernemu mięsa, niech posiada gryzonie. a co do podawania mysich noworodków, to owszem, robi się tak, ale nie słyszałam, by były one miksowane. raczej podaje się myszy i kurczęta w całości ;) jeszcze gorzej :diabloti: Quote
asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='motyleqq']widzę, że to z wegedzieciaka. to trochę inny świat :diabloti: ja tam w ogóle nie wchodzę[/QUOTE] było to zabawne, na poczatku, potem jest coraz gorzej i gorzej. :shake: [quote name='motyleqq']biorąc pod uwagę to co tu napisałaś, sama zauważasz to, co napisałam na fejsie: jak można mówić o walce o dobro zwierząt(krów, świń, kurczaków), jednocześnie ignorując dobro tych, które ma się w domu. niestety, to jest coś za coś. każdy decyduje sam, ale uważam(tak jak Ty), że jeśli ktoś ma opory przed podawaniem zwierzęciu mięsożernemu mięsa, niech posiada gryzonie. [/QUOTE] No tu się zgadzamy. Jeżeli ktoś chce miec pieska, to go karmi tak jak powinien byc karmiony pies. A nie w imię zbawiania świata, poj pies bedzie żarł tofu. Sory, ale to już jest żenujący brak wiedzy nt tego co się ma w domu. MINIMUM wiedzy o różnicach w układzie pokarmowym roślinożercy a wszystko/mięsożercy daje jednoznaczną odpowiedz co powinien jeść. I tyle. [quote name='motyleqq']a co do podawania mysich noworodków, to owszem, robi się tak, ale nie słyszałam, by były one miksowane. raczej podaje się myszy i kurczęta w całości ;) jeszcze gorzej :diabloti:[/QUOTE] A ja pierwsze słysze. Żeby do BARFU podawać myszy czy kurczęta w całości. To już jest lekkie wypaczenie jak dla mnie. I o ile nie wiem, węże tak karmią, to w przypadku psów/kotów jeszcze o tym nie słyszałam. I to przeginka w drugą stronę :roll: Quote
motyleqq Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 dla mnie trochę straszne jest to, że są ludzie, którzy wiedzą, że to nie jest dobre dla psa/kota, a mimo to podają wege karmę :roll: podaje się podaje, moi rodzice rozważali zakup kurczaków, takich jednodniowych :cool3: ale jednak ich to przeraziło. oczywiście raczej podaje się martwe zwierzęta, bo koty bardzo lubią się bawić polowaniem Quote
asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='motyleqq']dla mnie trochę straszne jest to, że są ludzie, którzy wiedzą, że to nie jest dobre dla psa/kota, a mimo to podają wege karmę :roll: podaje się podaje, moi rodzice rozważali zakup kurczaków, takich jednodniowych :cool3: ale jednak ich to przeraziło. oczywiście raczej podaje się martwe zwierzęta, bo koty bardzo lubią się bawić polowaniem[/QUOTE] no cóz, jak widać myslenie co niektórych boli. Aczkolwiek mi się wydaje, że to jest kwestia braku wiedzy. No i białka :diabloti: (sory musiałam :eviltong:) a co do podawania kuraków i myszek. Nie słyszałam o tym wczesniej, ale co komu odpowiada. Moje mają mięsko od krówek i świnek które znam, od dobrego dbającego o zwierzaki rolnika, także z czystym sumieniem mogę powiedziec, ze jedzą eco :cool3: A teraz mamy dostęp do dziczyzny, i ostatnio jadą na sarninie ;) Quote
Kosmaty Gałganek Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 [quote name='asiak_kasia'] A ja pierwsze słysze. Żeby do BARFU podawać myszy czy kurczęta w całości. To już jest lekkie wypaczenie jak dla mnie. I o ile nie wiem, węże tak karmią, to w przypadku psów/kotów jeszcze o tym nie słyszałam. I to przeginka w drugą stronę :roll:[/QUOTE] Ja też w to nie mogłam uwierzyć i podpytałam moją kumpelę, która ma koty i kontakt z kocim hodowlanym światem i do tego sama karmi barfem i potwierdziła, że niektórzy tak robią, masakra na co człowiek nie wpadnie :roll: A tak w ogóle to witam się po raz pierwszy oficjalnie, bo nieoficjalnie czytam regularnie :evil_lol: Quote
asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='Ania!']Ja też w to nie mogłam uwierzyć i podpytałam moją kumpelę, która ma koty i kontakt z kocim hodowlanym światem i do tego sama karmi barfem i potwierdziła, że niektórzy tak robią, masakra na co człowiek nie wpadnie :roll: A tak w ogóle to witam się po raz pierwszy oficjalnie, bo nieoficjalnie czytam regularnie :evil_lol:[/QUOTE] no to może dlatego nic nie wiedzialam, bo jednak u mnie kot to taki przy okazji jest :eviltong: Z resztą ona sobie sama barfuje, polując na myszy, krety i cała reszte tałatajstwa, którego ma tutaj pod dostatkiem. W domu je natomiast płucka, serduszka, kurczaka, indyczka i w zasadzie to co psy-chociaż dziczyzną gardzi :eviltong: i witamy oficjalnie :loveu: Quote
Okamia Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 [quote name='asiak_kasia']no to może dlatego nic nie wiedzialam, bo jednak u mnie kot to taki przy okazji jest :eviltong: Z resztą ona sobie sama barfuje, polując na myszy, krety i cała reszte tałatajstwa, którego ma tutaj pod dostatkiem. W domu je natomiast płucka, serduszka, kurczaka, indyczka i w zasadzie to co psy-[B]chociaż dziczyzną gardzi[/B] :eviltong: [/QUOTE] Jaki burżuj :shake: Quote
asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='Okamia']Jaki burżuj :shake:[/QUOTE] w końcu kot :evil_lol: Quote
Okamia Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 [quote name='asiak_kasia']w końcu kot :evil_lol:[/QUOTE] Weź tej ja nie pamiętam kiedy ostatnio dziczyznę jadłam :-( A on gardzi :mad: Quote
Darianna Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Jesteście skarbnicą wiedzy! Moje rude od 3 lat z hakiem na barfie i ja głupia i miksowanych mysich noworodków nie suplementowała... żadnych innych noworodków też nie. co za zaniedbanie. :shake: Quote
Fauka Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Żadnych innych noworodków :diabloti: trza się zgłosić do jakiegoś sprzedajnego ginekologa co zabiegi na boku wykonuje, może ma inne noworodki :evil_lol: Quote
asiak_kasia Posted July 15, 2013 Author Posted July 15, 2013 [quote name='Okamia']Weź tej ja nie pamiętam kiedy ostatnio dziczyznę jadłam :-( A on gardzi :mad:[/QUOTE] no mowię-kot, co się dziwisz? :diabloti: [quote name='Darianna']Jesteście skarbnicą wiedzy! Moje rude od 3 lat z hakiem na barfie i ja głupia i miksowanych mysich noworodków nie suplementowała... żadnych innych noworodków też nie. co za zaniedbanie. :shake:[/QUOTE] sesesese :evil_lol: nie kochasz swoich zwierzątek i nie jestes maniaczką :eviltong: [quote name='Fauka']Żadnych innych noworodków :diabloti: trza się zgłosić do jakiegoś sprzedajnego ginekologa co zabiegi na boku wykonuje, może ma inne noworodki :evil_lol:[/QUOTE] co wyście się tych noworodków tak czepiły? :shake::evil_lol: Quote
Amber Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Przeginka w jedna i drugą stronę jest zła, ale już chyba wolę noworodki niż siano w granulacie :eviltong: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.