Jump to content
Dogomania

]:-> Szarobure suki i ich podłe życie <-:[


asiak_kasia

Recommended Posts

Nie kupiłaś w końcu tej opony od taczki ? Mój nie bardzo chciał wisieć na takiej , woli opony rowerowe a też na długo dość starczają .
Co Burbon taki chudy :eviltong: Nie powiem jak wyglada szarpanie w jego wykonaniu :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='omry']Jaki on fajny :lol:
Porzuciłaś moloski na zawsze? :evil_lol:[/QUOTE]

Fajny chłopak, tylko jeszcze nieogarnięty i mnie wkurza, bo przy pozostałych naszych psach jest najmniej grzeczny :eviltong:

na zawsze nie. Na pewno jakies molosowate cuś u mnie zamieszka, ale to jak wrócimy na wieś. Póki co, mamy rudzielca i jako pies w mieście spisuje się rewelacyjnie.

[quote name='gops']Nie kupiłaś w końcu tej opony od taczki ? Mój nie bardzo chciał wisieć na takiej , woli opony rowerowe a też na długo dość starczają .
Co Burbon taki chudy :eviltong: Nie powiem jak wyglada szarpanie w jego wykonaniu :evil_lol:[/QUOTE]

Kupiłam, ale nie miałam okazji jeszcze nakrecić jak się nad nią pastwi. Aczkolwiek średnio mu przypasowała, dużo wiekszy fun ma z wiszenia na czyms co można porozwalać :diabloti: Ten wezełek zajął mu w sumie 5 min.

Nie chce mi przytyć gnojek, porcje karmy dostaje dużo zawyżoną prawie o połowe, ale on co zeżre to wylata i chodzi taki przecinek. Powoli przymierzam się do barfa, bo w planie mamy ambitne treningi i kto wie, jak nam pójdzie- może jakies zawody-chociażby dla zabawy ;)

A tu jego wiszenie, to nie wiszenie, tylko wygłupy-musiałam nagrać te jego tańce, bo serio ryczałam ze śmiechu jak sobie podrygiwał :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Widzisz, kłamałaś, że Bubcio nie lubi małych piesków - ze spanielkiem sobie lata i wszyscy żyją :evil_lol:[/QUOTE]

jestem z niego naprawdę dumna :loveu:
Początkowo próbował Rudą unicestwić używając kagańca :evil_lol: Mało tego spanielek moich rodziców jest dość specyficznym pieskiem-ona wychodzi z założenia, że świat istnieje tylko po to, żeby jej służyć. Wszystkie zabawki są jej, wszyscy ludzie są tylko po to, żeby spełniać jej zachcianki i serio nie raz nie dwa mam ochotę jej łeb ukręcić, bo suka nie ma zupełnie kompleksów. Znajomość z Burbonem zaczęła się od jej ataku, bo co będzie jakiś obcy pies podchodził :diabloti:
Dodatkowo spotyka same cipciowate pieski, które jej pozwalają dominować, no i żyje w przekonaniu-że tak oto jest królową niepodzielnie panująca :roll:

Moi rodzice i tak sobie z nią dobrze radzą, przypuszczam, ze gdyby trafiła do takiego "przeciętnego" kowalskiego była by wrednym, durnym jazgotem-bardziej niż jest teraz :eviltong:

Także to jest trudna znajomość-ale jestem zachwycona wzajemną tolerancją i jako taka koegzystencją. Zarówno w domu, jak i na spacerach. Chociaż nie obyło się od prób zabawy w "śmierć" :cool3:

W kazdym razie widzę światełko w tunelu :lol:

Link to comment
Share on other sites

Będzie dobrze, jak przeżyje taką królewnę to już z górki :evil_lol:

Ja zostałam uświadomiona w sobotę, że moje laski tworzą już stado (mimo tego że Zu nie cierpi tej małej zarazy i od czasu do czasu próbuje ją trochę postraszyć i trzeba pilnować tych dekli jak łażą luzem po domu), bo jak Raven walczył z panem pozorantem to Zu dzielnie sekundowała i darła ryja w samochodzie :diabloti: Na szczekanie innych piesków nie reagowała wcale :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Będzie dobrze, jak przeżyje taką królewnę to już z górki :evil_lol:

Ja zostałam uświadomiona w sobotę, że moje laski tworzą już stado (mimo tego że Zu nie cierpi tej małej zarazy i od czasu do czasu próbuje ją trochę postraszyć i trzeba pilnować tych dekli jak łażą luzem po domu), bo jak Raven walczył z panem pozorantem to Zu dzielnie sekundowała i darła ryja w samochodzie :diabloti: Na szczekanie innych piesków nie reagowała wcale :P[/QUOTE]


Liczę na to, bo szykuje się nam spotkanie z większa grupą piesków i mam pełne gacie przed sierpniem :evil_lol:

Ja bym bardzo chciała się w gryzienie pobawić-szczególnie, ze mam okazje się zaczepić u Pavla Markuska- a on ma doświadczenie z IPO i ttb, ale póki co kasa stoi na przeszkodzie :roll:
Licze, ze mi moj kochany zrobi prezencik na urodzinki i zasponsoruje :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

[quote name='agutka']hej, fajne masz te swoje stadko ;)
powiedz mi czy ta kolczata daje mu jakiekolwiek poczucie kary? ;)[/QUOTE]

Nie wiem, czy Ci odpowiem na Twoje pytanie, ale spróbuje :lol:

Powiem szczerze, że moje kolce wylądowały w szufladzie juz :razz: Zakładam je w jeszcze w takich trudnych sytuacjach typu wiem, że ide w grono wielu psów, wiem, że muszę miec 100% kontroli itd. NA zwykłe spacery drepta juz w zwyklłej obróżce.

Po kilku tygodniach dość intensywnego spacerowania z kolcami i korygowania wyskoków uwarunkowałam sobie "ej" które działa mi tak samo jak kolce+szarpnięcie lekko na obroży i piesek wraca do normalności. Chociaż wiadomo, że to uparte bydle i cały czas sprawdza, czy aby na pewno musi słuchać.

Poczucie kary? Trudno mi to tak nazwać bo dla mnie kolce zawsze były impulsem, który miał mi psa wybić z "rytmu", a potem dawałam zawsze konkretną komendę, którą musiał wykonać i to na ogól było coś banalnego typu "siad". Co prawda można się w tym zapętlić mocno, bo potem mi na widok każdego psa siadał :eviltong:
Natomiast jeżeli pytasz, czy na psie kolce robiły wrażenie, to owszem. Tylko, że naprawde były ciasno zapięte tuż za uszami. I pierwsza koretka na kolcach spowodowała baaaardzo duże zdziwienie. Trudno mi to opisać, bo tu nie chodzi o zwykłę szarpanie psa. Musiałby Ci to jakiś sensowny szkoleniowiec pokazać. Wbrew pozorom to nie jest takie łatwe i oczywiste.
I trzeba tez wziąć poprawkę, ze są psy, na które korekty na kolcach działają pobudzająco. Czyli zamiast wyciszać zachowanie, jeszcze je rozkręcają.
Dlatego nie każdemu psu kolczata potrzebna, ewentualnie czasami lepsza moze byc obroża wibrująca, albo OE. I tu tez przydaje się ktoś kto ma łeb na karku i powie JAK i CO robić.

Natomiast z rudym dośc łatwo było dojść do ładu. W sensie, to nie jest agresor, który się rzuca i piekli na widok psa. Nadal pracujemy nad ładnym mijaniem piesków i szczególnie z małymi mamy problem. I idzie nam to różnie, ale tutaj raczej chodzi o takie ogólne posłuszeństwo. No i skubaniec ewidentnie mi poluje na mały psy. Także to tez ciut inny "problem" niż na początku sądziałam.

Tak czy siak po 4 miesiącach nie jest źle. Połaczenie jakiejś tam roboty w temacie "bycia grzecznym" plus teraz treningi rower i ciąganie ciężarków. I pies zaczyna być całkiem fajnym futrem :)

A jak kto nie widział na fb to proszę

[IMG]http://i57.tinypic.com/vpkq5y.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.tinypic.com/2n1i4ie.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/xohyl3.jpg[/IMG]
jakby ktoś miał wątpliwość co pieseł robi na tej fotce, to jest jego wersja "zostań" czyli miej wywalone i żryj trawe :evil_lol:

[IMG]http://i62.tinypic.com/33okzdj.jpg[/IMG]
i nie wiem czemu ale uwielbiam ttb w wersji z otwartym ryjem. Taki mały fetysz :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...