Jump to content
Dogomania

]:-> Szarobure suki i ich podłe życie <-:[


asiak_kasia

Recommended Posts

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[QUOTE][B]Amber[/B], zachęcona twoimi przeżyciami na dwóch kółkach[/QUOTE]
To zdanie brzmi dziwnie biorąc pod uwagę rozpętaną dyskusję :evil_lol:

Jari ma naturalny talent do biegania przy czymś czy samochodzie czy rowerze. I nie na kolcach :eviltong: bo jazda z nim po ścieżkach rowerowych to mały fun, preferuje jazdę po lesie, gdzie psa można puścić wolno... No ale, każdy czyta to co chce przeczytać ;)

Puławy bliżej Wawy, ale obawiam się, że z Jarim na spacerek też b. średnio. NIE, nie dlatego, że zjada pieski, ku smutkowi niektórych :eviltong:

Poza tym zbyt dużo się tu dzieje, czuję się przez to nieswojo wręcz. I jeszcze te foty... Niech ktoś mnie psituli!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N&N']Obawiam się, że jesteś w błędzie. Moja suka nie różni się niczym od doga niemieckiego (no może poza wagą i wzrostem). :cool1:[/QUOTE]

to był joke ;) żarcik :eviltong:
Ja niestety prędzej bym zabiła niechcący takiego malucha więc u mnie coś mniejszego nie ma prawa bytu :shake::diabloti:

A co do charakteru - znajoma ma bardzo charakternego królika :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N&N']Nie no, braków w fizjonomii nie ma (przynajmniej sędziowie nic nie mówili :-P ). A charakterek, ekhem, przemilczmy to.

Kasiu, mogłabyś opróżnić skrzynkę, bo wiadomość nie chce się wysłać?[/QUOTE]

zrobione :cool3:

Mozna słać :eviltong:


Amber Jarek by pewnie nawet nie zauwazył, że macie towarzystwo, albo by stratował pinczerkę :evil_lol:
Z jego gracją pedzacej lokomotywy-mogłoby być uroczo :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Amber Jarek by pewnie nawet nie zauwazył, że macie towarzystwo, albo by stratował pinczerkę :evil_lol:
Z jego gracją pedzacej lokomotywy-mogłoby być uroczo :loveu:[/QUOTE]
Psssyt... Nie psuj nowej kreacji mojego dobermanka, jako psa ułożonego, spokojnego i stonowanego, ok? :razz:

Link to comment
Share on other sites

Obawiam się, że Jari nie dałby rady jej stratować. Tyle labów próbowało i nic. Ona też ma łapki, odskoczy.

Okamia, zdziwiłabyś się jak twardy i niezłomny charakter może mieć pinczer. Duży pies ma zupełnie inny temperament. Dla mnie łatwiejszy.

Czemu nie zmienia mi się ilość postów pomimo pisania?

Link to comment
Share on other sites

Spoko, zapraszam do mnie. :-) Jeździsz czasem do Kazimierza? To koło Puław. :-)

Skoro z twoich jamników nie zostały placki ziemniaczane, to znaczy, że Jari nie łazi jak ostatnia pierdoła, tylko czasami uważa. A Wendy ogarnę na tyle, żeby nie zrobiła Ci z pieska mielonego (nie lubi dobków, tylko i wyłącznie ich, rasistka jedna :roll:).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Możemy spróbować, żeby rozwiać twe obawy do końca... A potem pójdziemy na placek. Może być tak, że daleko nie będziemy musiały chodzić :razz: :evil_lol:[/QUOTE]

:evil_lol:

Ja się realnie boję o życie Tekili jak przybędzie dc, poważnie. Jak Iwan ma ochotę pomęczyć Avril to Tekila ma zakaz, bo lubi sobie nieoczekiwanie wpaść pod łapy :lol: Wiadomo, psy są nauczone, że z tym czymś trzeba delikatnie, ale nie zamierzam wymagać, by uważały na nią w zabawie, więc cierpi :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N&N']Okamia, zdziwiłabyś się jak twardy i niezłomny charakter może mieć pinczer. Duży pies ma zupełnie inny temperament. Dla mnie łatwiejszy.

Czemu nie zmienia mi się ilość postów pomimo pisania?[/QUOTE]

Jesteś na fotoblożkach tu się posty nie nabijają ;)

Chcesz się zamienić? Obie suki mam takie wspaniałe, że hej ;) Po za tym nad kilku kilogramowym psem nawet z kur.... charakterem łatwiej zapanować niż nad cięższym z podobnym charakterkiem. Po za tym widzę, że nie zrozumiałaś że to miał być żart...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Okamia']Jesteś na fotoblożkach tu się posty nie nabijają ;)

Chcesz się zamienić? Obie suki mam takie wspaniałe, że hej ;) Po za tym nad kilku kilogramowym psem nawet z kur.... charakterem łatwiej zapanować niż nad cięższym z podobnym charakterkiem. Po za tym widzę, że nie zrozumiałaś że to miał być żart...[/QUOTE]
Wiesz co, znam ludzi, którzy ukatrupili kilkukilowego psa (mniejszego od mojej), bo właśnie nie dali rady nad nim zapanować. Co ciekawsze, wieloletni szkoleniowiec też spasował. :/

Na piesa się nie zamieniam, bo polubiłam swojego skubańca. A i Ty na pewno szybciej byś je odbierała, zanim wróciłabyś do domu. ;-) Nie dałabyś swoich wychuchanych Niuniek obcej, sadystycznej babie. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N&N']Wiesz co, znam ludzi, którzy ukatrupili kilkukilowego psa (mniejszego od mojej), bo właśnie nie dali rady nad nim zapanować. Co ciekawsze, wieloletni szkoleniowiec też spasował. :/[/QUOTE]

wyszkolenie to jedno, skoro słucha się mnie mój pierwotniak to i tak jestem miszczem szkoleniowym :diabloti: ale po prostu często pies się kładzie na ziemi... bywa ciemno... machnę nogą... Moje pieski były już deptane kilkaset razy :evil_lol:

Ja tam bym się chętnie wymieniła... Prosia może tylko płakać, a Ke pogryźć jak będziesz chciała nią rządzić ale tak to spoko :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']:evil_lol:

Ja się realnie boję o życie Tekili jak przybędzie dc, poważnie. Jak Iwan ma ochotę pomęczyć Avril to Tekila ma zakaz, bo lubi sobie nieoczekiwanie wpaść pod łapy :lol: Wiadomo, psy są nauczone, że z tym czymś trzeba delikatnie, ale nie zamierzam wymagać, by uważały na nią w zabawie, więc cierpi :evil_lol:[/QUOTE]
No trzeba psa nauczyć tego... Delikatności się moim zdaniem nie da niestety, jak trafi ci się pies z nieogarem to taki zostanie i polega to na tym, że pies ma inne spojrzenie na takie rzeczy jak masa i dobrana odpowiednia prędkość do tego :evil_lol:

Natomiast trzeba karcić (dobrze działa słowo na k np.) kiedy duży piesek chce się pobawić w swoim stylu w małym pieskiem. Jak mówię, nieogaru się zmienić nie da, ale można stosować prewencję. Na początku byłam nieco przerażona, ale teraz Jari już nie zaczepia jamnic... Nauczył się, że nie wolno ;) Niestety nieoczekiwanych sytuacji się nie przewidzi i jak jamnica znajdzie się w złym czasie i pozycji, to potrafi oberwać. Życie :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Okamia'](...) ale po prostu często pies się kładzie na ziemi... bywa ciemno... machnę nogą... Moje pieski były już deptane kilkaset razy :evil_lol:

Ja tam bym się chętnie wymieniła... Prosia może tylko płakać, a Ke pogryźć jak będziesz chciała nią rządzić ale tak to spoko :diabloti:[/QUOTE]
Spoko. Moja nie leży na ziemi. Never. Księżniczki tam nie sypiają. :diabloti: Ona to tylko na łóżeczku, najlepiej na podusi i pod kocykiem. :razz: Nie zadeptałabyś. :p

Ja nie rządzę psami. Nie łapię za karczycho, nie przeoruję trawnika. Mam bardziej wyrafinowane metody znęcania się. :evil_lol:

Amber, no co Ty? Stosujesz prewencję? Myślałam, że Jareczek uroczo pląsa z jamnisiami patrząc pod łapki. :loveu:
Nasza zaprzyjaźniona wieeelka sunia (sądzę, że większa od Jarcia, bo ma przynajmniej 75 cm i 55 kg) czasem urządza galopady koło mojej, ale jakieś takie ostrożne, niemal w zwolnionym tempie. No to zabiłaś moje marzenia o cudownej zabawie i dozgonnej miłości.:placz: "Ty brutalu" (jak powiedziałby pewien Bu-ba). :-P

Edited by N&N
Literówki
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']No trzeba psa nauczyć tego... Delikatności się moim zdaniem nie da niestety, jak trafi ci się pies z nieogarem to taki zostanie i polega to na tym, że pies ma inne spojrzenie na takie rzeczy jak masa i dobrana odpowiednia prędkość do tego :evil_lol:

Natomiast trzeba karcić (dobrze działa słowo na k np.) kiedy duży piesek chce się pobawić w swoim stylu w małym pieskiem. Jak mówię, nieogaru się zmienić nie da, ale można stosować prewencję. Na początku byłam nieco przerażona, ale teraz Jari już nie zaczepia jamnic... Nauczył się, że nie wolno ;) Niestety nieoczekiwanych sytuacji się nie przewidzi i jak jamnica znajdzie się w złym czasie i pozycji, to potrafi oberwać. Życie :niewiem:[/QUOTE]

Molosy to jednak coś innego niż pinczery i mam nadzieję, że jak zacznie stawać się poważnym dorosłym samcem to zacznie też rozumieć :evil_lol: Co innego w zabawie. Jak biegnie Avril, a za nią Iwan, a nagle między nich wbiega Tekila nie jest zabawnie :evil_lol: Kilka razy Tekilę wykrzywiało i chodziła bokiem, już myślałam, że jakiś nerw czy co :niewiem: ale po chwili wszystko wracało do normy :evil_lol: Ogólnie dziewczyna powinna już kilka razy zginąć, więc od jakiegoś czasu podczas zabaw dwóch większych musi siedzieć na dupie :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']Molosy to jednak coś innego niż pinczery i mam nadzieję, że jak zacznie stawać się poważnym dorosłym samcem to zacznie też rozumieć :evil_lol: Co innego w zabawie. Jak biegnie Avril, a za nią Iwan, a nagle między nich wbiega Tekila nie jest zabawnie :evil_lol: Kilka razy Tekilę wykrzywiało i chodziła bokiem, już myślałam, że jakiś nerw czy co :niewiem: ale po chwili wszystko wracało do normy :evil_lol: Ogólnie dziewczyna powinna już kilka razy zginąć, więc od jakiegoś czasu podczas zabaw dwóch większych musi siedzieć na dupie :eviltong:[/QUOTE]

Zależy od psa, chociaz molos powinien być mniej "rozrywkowy" niż doberman. To jednak znam pieski, któe mają 10lat i wiecej i nieogara zyciowego mają cały czas. Nie tylko w zabawie :evil_lol:

Joko na przykłąd nie ma w ogole wyczucia jeżeli o zabawę chodzi. A z hamulcami tez ma problem-dzięki niej miałam rozwalone i operowane kolanko :loveu:

Aczkolwiek znam sporo par mały+duży i o dziwo zyją wszyscy, Jest nawet hodowla CC z ciułałami, wiec na pewno się da. Pytanie tylko ile zachodu to kosztuje :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']Zależy od psa, chociaz molos powinien być mniej "rozrywkowy" niż doberman. To jednak znam pieski, któe mają 10lat i wiecej i nieogara zyciowego mają cały czas. Nie tylko w zabawie :evil_lol:

Joko na przykłąd nie ma w ogole wyczucia jeżeli o zabawę chodzi. A z hamulcami tez ma problem-dzięki niej miałam rozwalone i operowane kolanko :loveu:

Aczkolwiek znam sporo par mały+duży i o dziwo zyją wszyscy, Jest nawet hodowla CC z ciułałami, wiec na pewno się da. Pytanie tylko ile zachodu to kosztuje :diabloti:[/QUOTE]

Właśnie właśnie. Kontrolować muszę po prostu, bo dać na pewno się da, ale gdzieś z tyłu głowy mam myśl, że ten nicpoń najmniejszy może kiedyś źle skończyć i to jest straszna myśl :evil_lol: Niestety nie będę w stanie pilnować jej 24h, ale będę kłaść duży nacisk na zachowanie przy niej już od szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N&N']
Ja nie rządzę psami. Nie łapię za karczycho, nie przeoruję trawnika. Mam bardziej wyrafinowane metody znęcania się. :evil_lol:
[/QUOTE]

Psychiczne? Bo Ke lubi takie :loveu: Brachola mojego TZta zawsze w walkach psychologicznych pokonuje :diabloti: a facet się cieszy, że ma tak mocną psychikę :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Kurde, ładne to to białe jest no. Kiedy będziesz mieć podobne? :diabloti:

W Puławach jest mnóstwo zielonych parków, parczków i skwerków, do tego jeszcze Wisła i okolice, fajnie jest jednym słowem. Zu lubi ;)[/QUOTE]

No właśnie... A ona się zastanawia czy nie lepiej rotka :shake:

U nas na zadupiejewie mamy 1 park ale w obrębie 1km od miasta mamy pola i lasy :diabloti: Nawet w parku sarny się zdarzają...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bolsbokser']Witamy się, bo Nas jeszcze tu nie było.
My, znaczy Ja - Joasia, Bokser, Tosa i CAO.
No i Twoja Pola rzeczywiście przypomina azjatę :)
Zapraszamy do naszej galerii.[/QUOTE]


Witamy w naszych skromnych, progach, Ja do was zaglądam, ale czasem to mi braknie słow, żeby się odezwać. Widok tylu psów, powoduje brak języka w gębie :razz:

[quote name='evel']Kurde, ładne to to białe jest no. Kiedy będziesz mieć podobne? :diabloti:

W Puławach jest mnóstwo zielonych parków, parczków i skwerków, do tego jeszcze Wisła i okolice, fajnie jest jednym słowem. Zu lubi ;)[/QUOTE]

No ładne, ładne, a do tego charakterem fajny :loveu:

Tyle, że trochu wyzwanie i mam letkiego cykora, czy podołam, bo to jednak myśliwy. Tak między bogiem, a prawda, razem z łyzewkami i sweterkami w grupie być powinien.
Do tego dorzuć sobie upór i niezalezność moloska. Przy tym wszystkim jeszcze siłę i mózg, z którego korzysta. I mamy psa-wyzwanie :cool3:

A będzie i o ile, to dopiero po Nowym Roku, jak się urodzą i odchowają. O ile urodzi się dla mnie delikwent, bo ja w pecika jednak celuje (u Dogo to dość czeste, że względu na taki, a nie inny kolor. Tak de facto to są pieseczki z dużą białą łata. Wiec często im kolorek gdzies tam wyłazi. Gdzie nie powinien być, na ten przykład za zadzie, ogonie, łapie. No i czasami jak pokrywa więcej niz 15% łba to tez pecikiem piesek jest :roll:)
No i jeszcze najwazniejsza kwestia, czy zdrowe i nie głuche przypadkiem. Co jak co, ale głuchego psa bym jednak nie chciała. A głuchego z pasją do pojścia w las, za dzikiem to juz zupełnie.

No i jeszcze tylko musimy się do Chorwacji kopnąć :eviltong:

[quote name='Okamia']No właśnie... A ona się zastanawia czy nie lepiej rotka :shake:

U nas na zadupiejewie mamy 1 park ale w obrębie 1km od miasta mamy pola i lasy :diabloti: Nawet w parku sarny się zdarzają...[/QUOTE]

No rotek to było by takie asekuracyjne rozwiązanie. Czas pokaże. Póki co się nie spinam.
Chociaż powiem szczerze, że jednak serduchem blizej mi do rota. To jest taki piesek, którego przyjemnie miec. Kocha człowieka, ale nie jest dupą wołową. Pracuje fajnie, ale się nie "jara" jak dobermanki. Przy tym, kurde, wbrew pozorom rotki wybaczają błedy.
Mozna spierdaczyć dużo, ale to wdzieczne pieski i sporo da się odpracować, wiec mam mniejszego stracha niz przy DA. Szczególnie, że hodowca byłby daleko i nie miałby kto mnie opierdzielić w razie czego...
No i jednak cały czas we łbie obraz mam tego mojego gada...I serducho mięknie, bo to naprawde był taki pies, którego się ma raz w życiu. Dał mi nieźle popalić, ale się nauczyłam dużo z nim.

Czasami się tak zastanawiamy dlaczego my tak uparcie z tym psem "walczylismy". To był przypadek, który zasługiwał na igłe, bez mrugnięcia okiem. Ale no kurde miał w sobie to coś. I wiem, że juz drugi raz takiego pieska nie trafię. :roll:

[IMG]http://i40.tinypic.com/34o4qh2.jpg[/IMG]

[IMG]http://i40.tinypic.com/10ofs60.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...