Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

to bardzo podobnie jak ja - dla mnie koń pachnie koniem, nic strasznego, ale perfumować też bym się tym nie chciała. natomiast znam osoby, które zapach konia uważają za jeden z najpiękniejszych na świecie.

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ja lubię zapach stajni, bo po prostu kojarzy mi się z końmi ;)

Natomiast pamiętam jak mój ojciec i brat podwozili mnie do stajni na lekcje, to nie wychodzili z samochodu bo nie byli w stanie znieść "smrodu" :evil_lol:

Posted

Co do Thai niby są jak koty... Znajoma ma sukę i no faktycznie jest bardziej niezależna od np owczarka ale to chyba normalne u pierwotniaków ;) Haszczaki też są niezależne :diabloti: i wredne ...

A ja jestem chyba jakaś dziwna bo mnie konisie fascynują, chciała bym jeździć ale ogólnie boje się koni :shake: Nie panicznie ale nie podejdę do konika za chiny ludowe bliżej niż na odległość 1,5m:evil_lol: A Fryzy są piękne :loveu:

Posted

Miałam okazję poznać niedawno 2 haszczaki i... :mdleje: Definitywnie nie są to psy dla mnie :eviltong:

Fryzy mi się nie podobają, raz, że nie lubię karych, a dwa, że włochatych :lol:

Posted

[quote name='Okamia']Co do Thai niby są jak koty... Znajoma ma sukę i no faktycznie jest bardziej niezależna od np owczarka ale to chyba normalne u pierwotniaków ;) Haszczaki też są niezależne :diabloti: i wredne ...

A ja jestem chyba jakaś dziwna bo mnie konisie fascynują, chciała bym jeździć ale ogólnie boje się koni :shake: Nie panicznie ale nie podejdę do konika za chiny ludowe bliżej niż na odległość 1,5m:evil_lol: A Fryzy są piękne :loveu:[/QUOTE]

e to nie rasa dla mnie w takim razie, ale brzydalki mnie zafascynowały :diabloti:

a co do strachu i koni. Nie sięco uszczesliwiac na siłe, szczegolnie, jeżeli ktos się nie czuje pewnie. Konisie są niestety hm, jak to ładnie ując...popiertentego. Potrafią się nagle wystraszyc drzewka, które stai w tym samym miejscu 30 lat, ale nagle staje się meeega potworem. I jeżeli ktoś czuje się niepewnie, to juz niewiele potrzeba do traumy czy wypadku.

chociaż jak się ma i zna jakies sensowne chabetki, to naprawde szybko można się oduczyć bania się ;) Mój Tz tez się koni "bał" ale jak stały się codziennościa, to mu po prostu spowszedniał ten strach. Teraz to się czuje jak ryba w wodzie przy koniach. I czasami radzi sobie lepiej niz ja...ach ten męski głos :diabloti:

Fryzy są fajne, ale shire to jest to czego oczekuję od konia :loveu:

Posted

[quote name='asiak_kasia']a co do strachu i koni. Nie sięco uszczesliwiac na siłe, szczegolnie, jeżeli ktos się nie czuje pewnie. Konisie są niestety hm, jak to ładnie ując...popiertentego. Potrafią się nagle wystraszyc drzewka, które stai w tym samym miejscu 30 lat, ale nagle staje się meeega potworem. I jeżeli ktoś czuje się niepewnie, to juz niewiele potrzeba do traumy czy wypadku.

chociaż jak się ma i zna jakies sensowne chabetki, to naprawde szybko można się oduczyć bania się ;) Mój Tz tez się koni "bał" ale jak stały się codziennościa, to mu po prostu spowszedniał ten strach. Teraz to się czuje jak ryba w wodzie przy koniach. I czasami radzi sobie lepiej niz ja...ach ten męski głos :diabloti:

Fryzy są fajne, ale shire to jest to czego oczekuję od konia :loveu:[/QUOTE]

No właśnie u mnie to jest ten rodzaj strachu, który przy dłuższym kontakcie pewnie by znikł całkowicie ;) Bo nie mam problemu z przebywaniem obok koni raczej z bezpośrednim kontaktem. Żałuje że nie mam w pobliży nikogo z sensownymi koniskami :shake:

Posted

[quote name='Amber']Miałam okazję poznać niedawno 2 haszczaki i... :mdleje: Definitywnie nie są to psy dla mnie :eviltong:

[B]Fryzy mi się nie podobają[/B], raz, że nie lubię karych, a dwa, że włochatych :lol:[/QUOTE]

Tobie się nic nie podoba :diabloti: To może chociaż achał-tekińce? Takie dobermanki końskie? [url]http://www.foto-vik.ru/gallery/2009HeavenlyArgamaak/slides/_VIK6561.html[/url] :diabloti:

niezalezny pies, w rozumieniu pierwotniaków-fuj. Nie moja bajka, nie dogadam się, wolę wpatrzonego w człowieka rotka :diabloti:
Dobek tez fajny, ale kopiowany, chociaż nie wiem czy by mi "lezał" tak w pełni.

[quote name='Okamia']No właśnie u mnie to jest ten rodzaj strachu, który przy dłuższym kontakcie pewnie by znikł całkowicie ;) Bo nie mam problemu z przebywaniem obok koni raczej z bezpośrednim kontaktem. Żałuje że nie mam w pobliży nikogo z sensownymi koniskami :shake:[/QUOTE]

Zapraszamy :loveu: tylko niech sniegi stopnieją, blotko wyschnie i bedzie można sensownie posiedziec pod chmurką kilka godzinek. A i foteczki porzadne by nam się przydały :razz:

Posted

[QUOTE]Żałuje że nie mam w pobliży nikogo z sensownymi koniskami :shake:[/QUOTE]
To jest myślę kluczowe, żeby sobie pobyć po prostu z końmi. Zawsze mnie to w tych szkółkach wkurzało, że traktowali to jak jazdę samochodem. Podstawiali ci konia (często i gęsto nikt nie uczył siodłania...) 1 godzinka jazdy, zsiadasz, zabierają konia i tyle go widzisz... Zero kontaktu.

Dlatego byłam mega szczęśliwa jak pojechałam jako totalny dzieciak na obóz jeździecki nad morze do ogromnej stajni i tam nam pozwalali czyścić co spokojniejsze konie, przebywać w stajni cały dzień, pomagać nosić siano itp. Nawet rysowaliśmy tabliczki z imionami dla ulubionych koni i je wieszali na drzwiach boksu, uważam do tej pory, że to było urocze :lol:

Tak więc bardzo dużo zależy od szkółki, takie z mechanicznym podejściem bym omijała. Bo co z tego, że wydaje się to prostsze jak cię we wszystkim wyręczają, jak nie masz szansy nauki? Na początku moze nieco przerażać jak ci każą osiodłać, okiełznać i wyczyścić koniowi kopyta - bo to takie wielkie zwierzę, ale to procentuje.
[QUOTE]
Tobie się nic nie podoba [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/diablotin.gif[/IMG] To może chociaż achał-tekińce? Takie dobermanki końskie? [URL="http://www.foto-vik.ru/gallery/2009HeavenlyArgamaak/slides/_VIK6561.html"]http://www.foto-vik.ru/gallery/2009H.../_VIK6561.html[/URL] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/diablotin.gif[/IMG]

niezalezny pies, w rozumieniu pierwotniaków-fuj. Nie moja bajka, nie dogadam się, wolę wpatrzonego w człowieka rotka [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/diablotin.gif[/IMG]
Dobek tez fajny, ale kopiowany, chociaż nie wiem czy by mi "lezał" tak w pełni. [/QUOTE]
Ja lubię szczuplaki gorącokrwiste, folbluty itp. ;)

Dobek by ci zapewne nie leżał jak lubisz molosy. To jest jednak pinczer i można go przyrównać do konia pełnej krwi, piękny, ale ma pogrzane pod kopułą, a próg stymulacji bardzo niski. Łatwo się nakręca, trudno wycisza.

Posted

[quote name='Amber']
Ja lubię szczuplaki gorącokrwiste, folbluty itp. ;)

Dobek by ci zapewne nie leżał jak lubisz molosy. To jest jednak pinczer i można go przyrównać do konia pełnej krwi, piękny, ale ma pogrzane pod kopułą, a próg stymulacji bardzo niski. Łatwo się nakręca, trudno wycisza.[/QUOTE]

no to jednak potwierdza się, że rotek to wybór najlepsiejszy :diabloti: Dobki mnie zachwycają, tak samo jak konisie z tych gorących. Ale na codzien, to nie moja bajka. Popatrzec chętnie popatrze, i bede się ślinić, ale na tym się skonczy. :roll:
Chociaż nie powiem robią wrażenie nieziemskie.

[quote name='Vectra']Ja tam zapach koni wielbie , ale nie trawie ras pierwotnych , za ten dziwny charakter ;) ale taka ich natura.[/QUOTE]

Pierwotniaki, to totalnie nie moja bajka. Ani wygląd, ani charakter, i podziwiam, jak ktoś potrafi takiego psa ogarnąć, jak bym kur...nerwicy dostała chyba, jak by mnie pies całkowicie zlewał :diabloti:

Posted

A ja lubię psy z temperamentem, mimo, że mnie to wkurza czasem niemiłosiernie, ale nie mogłabym znieść psa z wolniejszym trybikiem w tyłku :eviltong: Mniej pogrzane psy mnie nudzą niemiłosiernie. Na emeryturę tak - na teraz nie :lol:

Ogólnie jak ktoś widzi jak się zachowuje Jari na żywo jest pod wrażeniem jego dynamiki, więc zapewne różnica w zachowaniu jest widoczna. Ja się już do tego przyzwyczaiłam. Taka trochę masochistka ze mnie. Do tego stopnia, że mam w planach kolejnego samca zamiast suki :diabloti: Kolejny, kopiowany biedak trafi na kanapę. Och, ach ;)

Pierwotniaki są dla mnie... hm... nieużyteczne. Nie przyniósł by mi radości pies z takim charakterem ;) Mi się platonicznie podobają akity japońskie, ale tylko i wyłącznie platonicznie :lol: Kotów nie lubię, więc mnie koci charakter nie pociąga.

Posted

[quote name='Amber']A ja lubię psy z temperamentem, mimo, że mnie to wkurza czasem niemiłosiernie, ale nie mogłabym znieść psa z wolniejszym trybikiem w tyłku :eviltong: Mniej pogrzane psy mnie nudzą niemiłosiernie. Na emeryturę tak - na teraz nie :lol:

Ogólnie jak ktoś widzi jak się zachowuje Jari na żywo jest pod wrażeniem jego dynamiki, więc zapewne różnica w zachowaniu jest widoczna. Ja się już do tego przyzwyczaiłam. Taka trochę masochistka ze mnie. Do tego stopnia, że mam w planach kolejnego samca zamiast suki :diabloti: Kolejny, kopiowany biedak trafi na kanapę. Och, ach ;)

Pierwotniaki są dla mnie... hm... nieużyteczne. Nie przyniósł by mi radości pies z takim charakterem ;) Mi się platonicznie podobają akity japońskie, ale tylko i wyłącznie platonicznie :lol: Kotów nie lubię, więc mnie koci charakter nie pociąga.[/QUOTE]

Hm. Ja tez lubię psy temperamentne, i pod tym względem dobki mi się mega podobają. Natomiast, tak samo zachwycają mnie stafiory, pity, i wszystkie "podjarane" psy. Ale w domu-nie mogła bym miec.
Rot to taka kwintesencja tego co chce od psa. I dlatego jakoś mi się pomysły mojego TZ na małego psa w domu nie podobają.

Chociaż nie ukrywam Jari mi się wybitnie podoba, to jednak nie sciągnęła bym sobie na głowe takiego delikwenta. :roll:

A platonicznie to ja wiele ras kocham, tylko mam pełna swiadomośc, ze to nie dla mnie, chociaż i charakter w moim typie, i wyglad, to jednak zawsze znajde jakies ale...

wybredna jestem :diabloti:

Posted

[quote name='asiak_kasia']
Pierwotniaki, to totalnie nie moja bajka. Ani wygląd, ani charakter, i podziwiam, jak ktoś potrafi takiego psa ogarnąć, jak bym kur...nerwicy dostała chyba, jak by mnie pies całkowicie zlewał :diabloti:[/QUOTE]

A to nie jest tak do końca że zlewa :evil_lol: Ona się słucha tylko najgorsze jak w pewnym momencie odezwie się w piesku instynkt pogoni. Mi się udało go ogarnąć dopiero teraz po 4 latach walki z nim. Kell ma 8. A o naszych przebojach mogła bym napisać książkę. Po za tym bywają wredne (i nikt mi nie powie, że psy nie mogą być wredne - podeślę Kellsona :evil_lol:) Najważniejsze to nie podchodzić do nich z nastawieniem, że będzie to jak z onkiem czy innym owczarkiem jak to robią ludzie kupując pieska na ładne oczka i puszyste futerko :cool3: Oj co ja się nasłuchałam swego czasu jak mnie obcy zaczepiali z tekstem 'pani jak pani to robi bo syn mu takiego i łyn ciągle ucieka' :loveu:

Spoko ja platonicznie wzdycham do dobków i kilku innych ras jednak z kilku powodów na pewno nigdy sobie ich sobie nie sprawie ;)

Asiak - wiedz, że daleko nie mam to na pewno skorzystam :evil_lol: Najwyżej rowerem przyjade :diabloti:

Posted

Łe tam pierwotniaki to nie moja bajka. Za nic w swiecie bym nie chciała takie psa. Oswiałabym i wyłysiała chyba. Moja suka ma juz i tak max. doże "niezaleznosci", która jestem w stanie zaakceptować. A i tak jest o niebo lepsza niż jakikolwiek pierwotniaczek :roll:

Moje psy są za głupie, żeby byc wredne :diabloti: one nie są w stanie popisac się taka umiejetością, jak to ktos powiedział - są myślą nie skalane :loveu:

Hitem jest haszczak na łancuchu, bo ucieka...no nie dziwię się-sama bym spierdzielała od takich ludzi.

Okamia-zapraszamy, bardzo serio, zrobimy słit foci na fotoblożka na rok. I nikt mi nie bedzie wytykał braku fotek w galerii :diabloti:
H

Posted

[quote name='asiak_kasia']Hitem jest haszczak na łancuchu, bo ucieka...no nie dziwię się-sama bym spierdzielała od takich ludzi.

Okamia-zapraszamy, bardzo serio, zrobimy słit foci na fotoblożka na rok. I nikt mi nie bedzie wytykał braku fotek w galerii :diabloti:
H[/QUOTE]

Hit nad hity do było jak babka do mnie ale my nie spuszczamy bo ucieka, a w domu niszczy co popadnie :evil_lol: Kurde jak bym sobie z domu wyjść nie mogła poganiać to też bym chałupe rozniosła :diabloti:

A te słit focie to z dziubkami, kokardkami i tipsikami ma się rozumieć? :evil_lol: To przygotuje moją słit lustrzanusiunie :loveu:

Posted

[quote name='Okamia']Hit nad hity do było jak babka do mnie ale my nie spuszczamy bo ucieka, a w domu niszczy co popadnie :evil_lol: Kurde jak bym sobie z domu wyjść nie mogła poganiać to też bym chałupe rozniosła :diabloti:

A te słit focie to z dziubkami, kokardkami i tipsikami ma się rozumieć? :evil_lol: To przygotuje moją słit lustrzanusiunie :loveu:[/QUOTE]

A jak! jeszcze w szpileczkach a tym moim błocku, może na konisiu w sukni ślubnej tez się da, co? :loveu:
A swoja drogą jestem beztalencie fotograficzne-wiekszość moich fotek wyglada tak :evil_lol::
[IMG]http://i45.tinypic.com/2dl87ee.jpg[/IMG]

lico myślą nie skalane :loveu:
[IMG]http://i46.tinypic.com/2updymh.jpg[/IMG]

się bendem chwalić :diabloti:

a to wszystko moje, moje, aż po horyzont.:loveu: I niech mi ktos powie, że moje psy mają mało ruchu :diabloti:
[IMG]http://i47.tinypic.com/2zs7mza.jpg[/IMG]
[IMG]http://i45.tinypic.com/ddi15y.jpg[/IMG]

Posted

Nie dziwię się wam, że nie chcecie dobermana ;). Bo to nie jest pies dla wszystkich, jak ktoś nie ma samozaparcia, to może go wyrzucić przez okno :eviltong:

Dla mnie to IDEAŁ :loveu: :lol:

Posted

A ja jeszcze odnośnie tych szkółek: powiem Wam, że zawsze szukałam takich stajenek "swojskich", nie dla VIP-ów, gdzie to trzeba było przychodzić w pełnym wyposażeniu, najlepiej białe bryczesy, piękne, błyszczące, nieskalane gnojem buty:loveu:. Takie "profeszynal" stajnię jakoś mnie odrzucają, bo wszystko musi być perfekcyjne, ą ę i w ogóle.
Uwielbiam stajnie, które na pierwszy rzut oka mogą wyglądać na ubogie, czy też zaniedbane - w takich miejscach jest właśnie prawdziwy, koński klimat, szczerzy ludzie, dla których liczy się towarzystwo koni i innych koniarzy, a nie to, kto jakiej firmy ma sprzęt. Lubię chodzić w gnojoskoczkach:diabloti:, brudna, uśliniona przez konie, cuchnąca gnojem:eviltong: i cenię ludzi, którzy przez pryzmat podartych bryczesów wcale mnie nie oceniają.

No to się rozpisałam...

Kasiaodsuk - piękne tereny...

Posted

[quote name='asiak_kasia']A jak! jeszcze w szpileczkach a tym moim błocku, może na konisiu w sukni ślubnej tez się da, co? :loveu:[/QUOTE]

Sie nie nabijaj bo ja bym chciała mieć słit seszyn z konikiem :diabloti: Ale bez sukni ślubnej :eviltong:

A obroże to powinnaś mieć co najmniej 7,5 cm a nie taki sznureczek :roll::evil_lol:

Posted

Cisza tu jak makiem zasiał:roll:
straszne to jest - pracować jak reszta koleżanek fotoblożanek śpi w najlepsze.
Kasiaodsuk, przecież Ty już w pracy, powinnaś zatem zaglądnąć na swój słit fotoblożek:evil_lol:

Nadal wzdycham do Twoich terenów.

Posted

[quote name='Amber']Nie dziwię się wam, że nie chcecie dobermana ;). Bo to nie jest pies dla wszystkich, jak ktoś nie ma samozaparcia, to może go wyrzucić przez okno :eviltong:

Dla mnie to IDEAŁ :loveu: :lol:[/QUOTE]

Jak mi odbije palma to se kupie dobka i onka do kompletu, i bede z kimi ipo sripo zaliczac do levelu tysiacpincet :diabloti:

[quote name='Iria']wow, [B]asiak_kasia[/B], tereny macie rewelacyjne :) zazdraszczam!
marzy mi się wyprowadzka pod miasto :)[/QUOTE]

wyprowadzenie się z miasta to była nejlepsza moja decyzja. Zycie nam się odwróciło o 180 stopni, i jeszcze nie wiem czy na lepsze czy na gorsze :diabloti: Pobudki o 5 rano i w zasadzie do 24 na nogach, ale jest fajnie. I mam nadzieje, że jak się ogarniemy z remontami, i całym tym tałatajstwem to bedzie można wreszcie sie cieszyc tak w 100%. ;)

[quote name='Vectra']ale takie nieogrodzone te tereny :([/QUOTE]

ogrodzone-pastuchem, jak się konisie pasą. Pieski tez wiedza, że nie wolno się do białych taśm zbliżać, bo boli :evil_lol:

[quote name='Czekunia']A ja jeszcze odnośnie tych szkółek: powiem Wam, że zawsze szukałam takich stajenek "swojskich", nie dla VIP-ów, gdzie to trzeba było przychodzić w pełnym wyposażeniu, najlepiej białe bryczesy, piękne, błyszczące, nieskalane gnojem buty:loveu:. Takie "profeszynal" stajnię jakoś mnie odrzucają, bo wszystko musi być perfekcyjne, ą ę i w ogóle.
Uwielbiam stajnie, które na pierwszy rzut oka mogą wyglądać na ubogie, czy też zaniedbane - w takich miejscach jest właśnie prawdziwy, koński klimat, szczerzy ludzie, dla których liczy się towarzystwo koni i innych koniarzy, a nie to, kto jakiej firmy ma sprzęt. Lubię chodzić w gnojoskoczkach:diabloti:, brudna, uśliniona przez konie, cuchnąca gnojem:eviltong: i cenię ludzi, którzy przez pryzmat podartych bryczesów wcale mnie nie oceniają.

No to się rozpisałam...

Kasiaodsuk - piękne tereny...[/QUOTE]

Swięte słowa, ale jak konie mają syf, brudno i ogólnie widać, że każdy ma olewa, to lepiej omijać ;)
Ja prawde mowiać, miałam szczescie bo zawsze trafiałam na ludzi normalnych. Chociaż miałam tą wątpliwą przyjemność obcowania z "koniareczkami" w bryczesach za 800zł i oficerkach za 3 tys to jest dopiero lans :diabloti:

[quote name='Alicja']dokładnie :diabloti:[/QUOTE]

oj tam, oj tam już dawno ustaliliśmy, że jestem wyrodną właścicielką, jak pieski nie posłuchają komendy, to prąd im przypomni, że nie wolno :evilbat:

[quote name='motyleqq']asiak, ta obroża taka cienka, ZERO LANSU :diabloti:[/QUOTE]

bo ja się własnie czaje na te 15cm :loveu: tylko nie wiem czy z kolcami, czy od razu żyletki, jak myślicie?

[quote name='Okamia']Sie nie nabijaj bo ja bym chciała mieć słit seszyn z konikiem :diabloti: Ale bez sukni ślubnej :eviltong:

A obroże to powinnaś mieć co najmniej 7,5 cm a nie taki sznureczek :roll::evil_lol:[/QUOTE]

No niektóre śłit sesyjki da się nawet obejrzec, ale jak widze co drugą pt. czarny kon biała suknia, tudziez bylejaki kon, biała suknia, to mnie to śmieszy ciutkę :roll:

no mowilam już, że kupuje taka robiona na zamówienie 15cm! :loveu:

[quote name='Czekunia']Cisza tu jak makiem zasiał:roll:
straszne to jest - pracować jak reszta koleżanek fotoblożanek śpi w najlepsze.
Kasiaodsuk, przecież Ty już w pracy, powinnaś zatem zaglądnąć na swój słit fotoblożek:evil_lol:

Nadal wzdycham do Twoich terenów.[/QUOTE]

Kasiaodsuk zaspała dzisiaj, bo ma durny telefon dotykowy i kotek sobie na niego stanał i wyłaczył budzik. Wredny kot, wredny suki, wredny TZ.
Lecac na zbity pysk do roboty, zapomniałam sniadania, pracuje dzisiaj z kolegą, którego nie trawie, taki z serii " jestem panem bogiem i ciesz się, że zaszczycam Cię swoją obecnością".
dobrze, że juz dzisiaj piątek :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...