Jump to content
Dogomania

]:-> Szarobure suki i ich podłe życie <-:[


asiak_kasia

Recommended Posts

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='asiak_kasia']no ja niestety, chociaż chętnie bym się powylegiwała w łożku. Kurde chyba musze się "rozchorowac" :diabloti:[/QUOTE]

[I][B]ja z ogromnym trudem wstałam dzisiaj, ale jednak świadomość, że w końcu z Wami pogadam dała mi siłę do walki :evil_lol: [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]ja z ogromnym trudem wstałam dzisiaj, ale jednak świadomość, że w końcu z Wami pogadam dała mi siłę do walki :evil_lol: [/B][/I][/QUOTE]

mnie przekonuje tylko fakt, że mamy nowego kolege w pracy, który jest mega totalnie wkurzający, wiec ma przekichane, nikt go nie lubi :diabloti:
z przyjemnością można posluchac wywodów o wyzszosci jego wykształcenia zagranicznego nad naszym, a potem wytknąc mu błedy w podstawowym dodawaniu :evil_lol:
hamerykanin :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']mnie przekonuje tylko fakt, że mamy nowego kolege w pracy, który jest mega totalnie wkurzający, wiec ma przekichane, nikt go nie lubi :diabloti:
z przyjemnością można posluchac wywodów o wyzszosci jego wykształcenia zagranicznego nad naszym, a potem wytknąc mu błedy w podstawowym dodawaniu :evil_lol:
hamerykanin :cool3:[/QUOTE]

hmmm... u mnie też taki był, nie nazywa się przypadkiem Kamil?:niedowia:
mój był panem psychologiem, który zarządzał w usa firmą 200-osobową... tylko nie bardzo wiem, dlaczego wrócił i pracował u mnie za minimalną potem...:crazyeye:
chyba, żeby mnie wkurzyć i poćwiczyć swoje umiejętności negocjacyjne... nie udało mu się, już nie pracuje:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tessi&Tola']hmmm... u mnie też taki był, nie nazywa się przypadkiem Kamil?:niedowia:
mój był panem psychologiem, który zarządzał w usa firmą 200-osobową... tylko nie bardzo wiem, dlaczego wrócił i pracował u mnie za minimalną potem...:crazyeye:
chyba, żeby mnie wkurzyć i poćwiczyć swoje umiejętności negocjacyjne... nie udało mu się, już nie pracuje:evil_lol:[/QUOTE]

ten się kuba nazywa. Straszny człowiek, wyzej zadek ma niz..no. Przykre, bo my na poczatku naprawde chcielismy z nim dobrze zyc. Ale przegiał pałe tym jak zaczał nam z lodówki zarcie wykradac. :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

hehe, to była kropelka która przechyliła szalę:evil_lol:
no cóż, dla dobra całego zespołu - musi odejść:mad:
Zdarzają się takie buraki, że aż mi wiesniakowi wstyd... ale cóż... w obliczu zagrożenia dobrze zrobić imprezę integracyjną, u mnie przećwiczone wiele razy i naprawdę działa... nawet bez osoby, która odmawia integracji:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tessi&Tola']hehe, to była kropelka która przechyliła szalę:evil_lol:
no cóż, dla dobra całego zespołu - musi odejść:mad:
Zdarzają się takie buraki, że aż mi wiesniakowi wstyd... ale cóż... w obliczu zagrożenia dobrze zrobić imprezę integracyjną, u mnie przećwiczone wiele razy i naprawdę działa... nawet bez osoby, która odmawia integracji:diabloti:[/QUOTE]

MY tam nic nie musimy robić, sam chłopak ucieknie, bo ta praca, jest poniżej jego godności :evil_lol: Impreza integracyjna, juz była- fajna, Kubuś się spił i zarzygał pokoj hotelowy :roll:
Takzę ten no... nie pasuje chłopaczek :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja mam w pracy taką dziewczynę.Wcześniej nawet się przyjaźniłyśmy,ale wyjechaliśmy ekipą z pracy na kilkudniowy urlop zagranicę i od tamtej pory nie ma przyjaźni.:eviltong: W pracy się omijamy, choć wcześniej non stop spędzaliśmy razem czas,czy to ekipą,czy parami czy też same gdzieś po Rynku i Kaziemierzu się włóczyłyśmy.Teraz nie mogę znieść jej lenistwa,przechwalania się i wiecznego opowiadania o sobie/swojej kasie i tysiącu rzeczy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Obama']Ja mam w pracy taką dziewczynę.Wcześniej nawet się przyjaźniłyśmy,ale wyjechaliśmy ekipą z pracy na kilkudniowy urlop zagranicę i od tamtej pory nie ma przyjaźni.:eviltong:[/QUOTE]

Pracowała u nas wczesniej taka jedna, co to chyba miała wplanie kaeire przez łozko, próboała Prezesa zbałamucić, szkoda, ze nie wiedziała, ze on chłopców woli. Fajnie się obserwowało jej starania :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

A to nie,ta daleka jest od takich zagrywek.To jest raczej typ obnoszący się z dobrami materialnymi. Ja p bardzo szanuję zamożnych ludzi,którzy osiągają wszystko swoją pracą (a znam sporo takich osób) i często ich cnotą jest skromność.Nie lubię natomiast budowania swojego wizerunku bogacza na bazie prezentów od rodziców :)

Zresztą,jak się pracuje w dużej firmie to ma się przekrój przz tak różnych ludzi,że to ciekawe obserwować jak bardzo sę wszyscy różnimy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Obama']A to nie,ta daleka jest od takich zagrywek.To jest raczej typ obnoszący się z dobrami materialnymi. Ja p bardzo szanuję zamożnych ludzi,którzy osiągają wszystko swoją pracą (a znam sporo takich osób) i często ich cnotą jest skromność.Nie lubię natomiast budowania swojego wizerunku bogacza na bazie prezentów od rodziców :)

Zresztą,jak się pracuje w dużej firmie to ma się przekrój przz tak różnych ludzi,że to ciekawe obserwować jak bardzo sę wszyscy różnimy.[/QUOTE]

fakt, duze firmy mają taki urok, chociaz ta moja do super gigantów nie nalezy, to jednak mała tez nie jest. Natomiast mamy tu rewelacyjnych sprzataczy i beznadziejnych doktorów. Także naprawde do wyboru do koloru, i szkoda tylko, ze jedna osoba jest w stanie spierdzielić atmosferze w grupie ludzi. A my naprawde mielismy ze soba dobrze... :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia'] Kubuś się spił i zarzygał pokoj hotelowy :roll:
[/QUOTE]

bo pić to trza umieć:evil_lol: u mnie umprezka w sobotę będzie - trochę się martwię, bo teraz moja kolej by udostępnić lokal... tej dziczy:eviltong: ale poza tym, że na drugi dzień przyjedzie moja teściowa i muszę wszystko rano ogarnąć, to już się nie moge doczekać:p lubię ta moją bandę, dawno nie pracowałam z tak fajnymi ludźmi i to naprawdę miłe jest:multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tessi&Tola']bo pić to trza umieć:evil_lol: u mnie umprezka w sobotę będzie - trochę się martwię, bo teraz moja kolej by udostępnić lokal... tej dziczy:eviltong: ale poza tym, że na drugi dzień przyjedzie moja teściowa i muszę wszystko rano ogarnąć, to już się nie moge doczekać:p lubię ta moją bandę, [B]dawno nie pracowałam z tak fajnymi ludźmi i to naprawdę miłe jest:multi:[/B][/QUOTE]ja nie liczać Jakuba, tez mam fajną zgraną ekipę, teraz jestem jedyna kobitką, i powiem wam szczerze, zajebiscie się tak pracuje
:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

też wolę pracować z facetami - teraz mam 3/3, ale i tak nie jest źle... trudno znaleźć chłopaka za kasę, którą moja firma chce im płacić ale kilku fajnych studenciaków mi się przewinęło...:p za to na imprezy firmowe przychodzą również byli pracownicy, co oznacza, że udaje mi się wybierać fajnych ludzi i kontakt się potem nie urywa...
z poprzedniej pracy utrzymuje kontakt z jedną osobą (na 10), z jeszcze poprzedniej z dwoma (na 12)... z tej zostanie mi conajmniej 5/6 osób - jest postęp i to cieszy:multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][B][I]a ja mam w pracy takie dwie osoby, które za 10 zł wbiją nam nóŻ w plecy :roll:[/I][/B][/QUOTE]

hmm, ja dzięki bogu zawsze trafiałam na takich w miare normalnych ludzi, chociaż kilka ewenementow się trafiło. W tym księgowa-czarownica :diabloti: I zarty zartami, ale od kiedy weszłam z nią na wojenna sciezkę, zaliczyłam 2 groźne wypadki, 3 z 4 moich konia chorowały, pies tak samo. Mój TZ stracił prace, a tesc zaliczył zawał. I to wszystko w ciagu 4 miesiecy :roll:

Księgowa była na wojennej ścieżce z wszystkimi, i tak kazdy miał od czasu do czasu coraz to ciekawsze "wypadki" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Darianna']O kolejny sfffetaśny fotoblożek! :loveu::loveu::loveu: Prawie jak u Vectry tylko pejcza nie macie :loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]

no ba! jak się uczyć to od najlepszych :evil_lol:

pejcza nie mamy, ale za to są biciki i palcaciki dla konisiów :diabloti:

Chociaż jak trzeba wylatać pieseczki to się misiek na lince i kawałku rurki pcv sprawdza zajebiaszczo :loveu:

a ja sobie podziwialam Twoich chłopaków swego czasu-fajni są ;), chociaż jak dla mnie to szparagi owłosione :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Nie masz pejcza... i zdjęć :evil_lol: Bo tak poza tym, to wzorowy fotoblożek :loveu:[/QUOTE]

jak to nie mam zdjęc, jakies kilka stron temu wrzuciłam fotki :diabloti: Moich włości i powodów, dla których nie powinnam miec aparatu. Mam jeszcze filmik, ale dyszę w tle strasznie i nie wrzucę :evil_lol:

[quote name='Rinuś']a gdzie podziwiasz jej chłopaków, bo mi błąd z bannerka wyskakuje :-([/QUOTE]

Poszukaj se :diabloti: Była galeryjka swego czasu, ale wzięła i umarła :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...