Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ziutka']Bocianku - gdzie Ty znowu wyjeżdżasz ?[/QUOTE]

Na te dwa dni to rzeczywiście nie do Hurgady.
Jadę sobie z kobietami (KGW, i ze stowarzyszenia) , busem 18 osobowym w okolice Siedlec szlakiem "kulinaria szlacheckie". Ktoś napisał projekt, była realizacja, ktoś nas zaprosił :), taka współpraca. Będziemy w dworku w Mościbrodach, w jakichś regionalnych knajpkach, pozwiedzamy. Już zakupiłam najważniejszą sprawę, słodką orzechówkę. I popitkę, rzecz jasna, bo kobitki to lubią z "zapojką". Ot, taka mam między innymi pracę.
Jeszcze posprzątam chałupkę, ugotuje jedzenie na rano dla psów, spakuję kilka drobiazgów (no, żeby o kubeczkach jednorazowych nie zapomnieć) i raniutko w drogę.
A co, nie fajnie??

Posted

Przeca wiem, że nie do ciepłych krajów czy Hurgady ;)
Tylko Ty coś ostatnio porzucasz tego Tomka!

Ale wycieczka fajna się szykuje :) Pozazdrościć tylko :)

Posted (edited)

Bigos to jakąś alkoholiczką zalatuje. W pracy wóda, nie no....

Malagosie, weźcie córci tego cudoka z naszego wątku. Jest śliczny:
[IMG]http://img833.imageshack.us/edit_preview.php?l=img833/8281/img0075iv.jpg&action=rotate&degree=-90&r=0.7260567122981982[/IMG]

Edited by wegielkowa
Posted

Wróciłam choć od nas to jednak kawałek drogi. Ale spałam w dworze w Mościbrodach, jadłam w regionalnych knajpkach, zwiedziłam muzeum diecezjalne z El Greco w roli głównej, w Siedlcach i pałac Ogińskich, byłam na podsumowaniu projektu i recitalu jakieś miejscowej gwiazdy :)
Słowem super! Są ludzie, co coś robią, wymyślają fajne rzeczy, pomagają innym.
A psa żadnego nie przywiozłam.
radość domowników z mojego powrotu ogromna. I dlatego warto wyjechać i wrócić.

Posted

[quote name='Ziutka']Malagosku a jak się spisywała nasza gwiazda, jak Ciebie nie było ?[/QUOTE]

Tomek się nie skarży, wiec chyba dobrze :grins:
Nie jednak naskarżył na małpę - kradnie jedzenie ze stołu, z blatu kuchennego, gdzie jedzą koty i z kosza na śmieci. Najlepiej wychodząc, zamykać drzwi od kuchni.

Posted

[quote name='malagos']Nie jednak naskarżył na małpę - kradnie jedzenie ze stołu, z blatu kuchennego, gdzie jedzą koty i z kosza na śmieci. Najlepiej wychodząc, zamykać drzwi od kuchni.[/QUOTE]
Czyli normalka :diabloti: :evil_lol:

Posted

Zapomniałam o tym, bo ostatnie nie szperały po koszach, a wszystkie były takie małe, że nie sięgały pyskiem do stołu. A to czarne półdoablę wspina się na łapy i wsadza dziób gdzie nie trzeba.

Posted

[quote name='malagos']
Słowem super! Są ludzie, co coś robią, wymyślają fajne rzeczy, pomagają innym.
.[/QUOTE]
Myślałby ,że więcej takich ludzi nie ma ,że trzeba było aż wyjechać gdzieś tam , zamiast zajrzeć na dogomanię i wątki niejakiej malagos :eviltong: , nie wspominając o innych zakręconych jak świński ogonek.

Posted

Fajne takie oderwanie się na chwilę od codziennego życia.
Jak patrze na śnieg to myślę sobie jakie miały szczęście
i Milusia i Grosia .

Posted (edited)

[quote name='Poker']Myślałby ,że więcej takich ludzi nie ma ,że trzeba było aż wyjechać gdzieś tam , zamiast zajrzeć na dogomanię i wątki niejakiej malagos :eviltong: , nie wspominając o innych zakręconych jak świński ogonek.[/QUOTE]

he, he, Pokerku, myślałam raczej o tych, co ludziom pomagają, piszą projekty unijne, remontują stare dwory, wskrzeszają dobrą polska tradycje.
Ale z takimi i psach raczej nie pogadasz. Nie ma po co zaczynać. Tak jak z grupą, z którą byłam. Tylko ludzie ze wsi, inne rozumowanie.
Dlatego biegnę tu, do Was, by rozmawiać, chwalić się, żalić itp.

Jo37, z przyzwyczajenie patrzę w tę ulicę, gdzie mieszkała ostatni miesiąc Milusia. Jeszcze ja widzę, jak przechodzi przez ulicę z przekrzywioną głową (miała wcześniej też to ucho chore), z frędzlami pozlepianej sierści, brudna, mokra w czasie deszczu.......

Bellatriks, na[B] pierwszej stronce w drugim poscie [/B]dałam tekst do ogłoszeń, z kontaktem, i bardzo Ci dziękuję za pomoc!

Edited by malagos
Posted

[quote name='Ryjonek']Malagosie, to moze jakieś regionalne knajpki polecisz, skoro zwiedziłaś?[/QUOTE]

Byłam w miejscowości Mościbrody za Siedlcami, w tamtejszej restauracji koło dworu - super jedzonko! I wystrój knajpki starodawny, i zastawa śliczna.
I w Siedlcach w restauracji "Zaścianek Mazowsza" - rewelacyjny rosół królewski z domowym makaronem i pieczona gruszka z konfiturą na deser.
A zgadnij, co się już gotuje u mnie?.... Rosolak :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...