Jump to content
Dogomania

RAMBO-MISIO u irenas-najcudowniejszy DS!!!


wegielkowa

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie mineralną tylko tonic! A co, kto bogatemu zabroni... Jeśli chodzi o kolory to Miso jest wielokolor, bo ma i czarne, i rude i jaśniutko beżowe włoski. I istotnie jest śliczniutki. Aparat ten sam - słonko wyszło, to od razu świat inaczej wygląda. To znaczy wyglądał, bo komuś to przeszkadzało i wróciła szarość oraz chłó. U Was też?

Link to comment
Share on other sites

Mam zmartwienie. Opowiadałam Wam, że Misia fascynują małe futrzaste zwierzątka. Otóż przedwczoraj spotkał półroczną suczkę yorka, złapał ją zębami w pół i podniósł do góry. Na szczęście nie ścinął. Mało nie dostałam ataku serca! Przypomniał mi się mój Kubuś, który taką "pieszczotę" przypłacił życiem. Tiarze na szczęście nic się nie stało, trochę ją tylko obślinił, ale boję się co będzie dalej, bo jak ją zobaczył dzisiaj, od razu do niej popędził, ledwo mi się go udało odwołać. Zastanawiam się też, skąd u niego taki obyczaj. Właścicielka Tiary przypuszcza, że rzucano mu do zabawy pluszaki i stąd takie maniery. Co o tym sądzicie?

Link to comment
Share on other sites

irenas, nie chcialabym byc brutalna, ale warunki w jakich Misio przebywal sugeruja, ze raczej nigdy nie bawil sie pluszakami. Moj pies (tez ON) zapolowal kiedys w ten sposob na szczura, ktory przywedrowal gdzies ze wsi. Nie mial w planach zabaw i tak sie to skonczylo. Lepiej miej na oku Misiola, bo roznie to bywa.

Link to comment
Share on other sites

Może tak być. A może też inaczej, ale trzeba być nadzwyczaj czujnym.
Nasz św.p. ONek Oskar nosił w pysku koty, gdy mu się rozchodziły w różnych kierunkach, bo chciał je mieć w kupie. Brał delikatnie, podnosił i stawiał w miejscu, które uważał za słuszne...
Dużo też pewnie zależy od tego, jak się zachowa "przenoszone" zwierzątko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Linssi']irenas, nie chcialabym byc brutalna, ale warunki w jakich Misio przebywal sugeruja, ze raczej nigdy nie bawil sie pluszakami. Moj pies (tez ON) zapolowal kiedys w ten sposob na szczura, ktory przywedrowal gdzies ze wsi. Nie mial w planach zabaw i tak sie to skonczylo. Lepiej miej na oku Misiola, bo roznie to bywa.[/QUOTE]
Hej, te złe warunki to nie musiały być od samego początku - on potrafi chodzić przy nodze, biega za patykami i piłeczką, nie trzeba go było zapraszać ani do łóżka ani na kanapy, sam wszedł, nie sikał w domu - wyraźnie ktoś go kiedyś traktował w cywilizowany sposób. Ale n oku go mam, nie chciałabym żeby został mordercą.

Link to comment
Share on other sites

Suka ON-kowata, którą wydałysmy niedawno na wieś, przyniosła na własne podwórko dwie kury i wyskubała im wszystkie pióra:diabloti:.
Kury oczywiście pozostały żywe:). Jak ona pokonała co najmniej dwa ogrodzenia dosyć wysokie z tymi kurami, tak,że nic im nie zrobiła , nie wiadomo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='erka']Suka ON-kowata, którą wydałysmy niedawno na wieś, przyniosła na własne podwórko dwie kury i wyskubała im wszystkie pióra:diabloti:.
Kury oczywiście pozostały żywe:). Jak ona pokonała co najmniej dwa ogrodzenia dosyć wysokie z tymi kurami, tak,że nic im nie zrobiła , nie wiadomo.[/QUOTE]
Eros, chyba przesadziłaś z tym, że "nic imnie zrobiła". No,chyba, że kury zamówiły nowe futro na lato.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='erka']Suka ON-kowata, którą wydałysmy niedawno na wieś, przyniosła na własne podwórko dwie kury i wyskubała im wszystkie pióra:diabloti:.
Kury oczywiście pozostały żywe:). Jak ona pokonała co najmniej dwa ogrodzenia dosyć wysokie z tymi kurami, tak,że nic im nie zrobiła , nie wiadomo.[/QUOTE]


Sorry, ale musza teraz wygladac przekomicznie :lol:

Link to comment
Share on other sites

Zima w moim ogródku poczyniła ogromne spustoszenia. Ale wiosna sprawiła, że na pustawej grządce zakwitł taki oto kwiatek:[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/1886/dsc0375wu.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanka']Tam w okolicy tyle dzików to i lisy pewnie są . Irenas zrobiła Misiu przeszczep a biedny lis lata w kiepskim futerku Misia z dziurami na de. :evil_lol:[/QUOTE]
No i wszystko się wydało!:oops: A myślałam, że tak sprytnie to przeprowadziłam. Niestety lis był nieco mniejszy od Misia, tak więc na lewy i prawy półdupek nie do końca futra starczyło. Biedne zwierzątko wieczorem ze wstydu schowało się pod fotel:shake::[IMG]http://img827.imageshack.us/img827/9606/dsc0373sf.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...