Nutusia Posted January 7, 2013 Posted January 7, 2013 Jeśli Twój "śrubokręt" jest równie skuteczny jak mój, to... spokojna Kredki rozczochrana ;) :) Quote
NikaEla Posted January 7, 2013 Posted January 7, 2013 Aż dziw , że nie zeskoczyła z łóżka w tej zabawie :) Quote
Figunia Posted January 7, 2013 Posted January 7, 2013 Jedyne co przychodzi mi do glowy po obejrzeniu zdjec i filmiku, to to, ze Kredke wprost rozpiera radosc i szczescie. A jednoczesnie jakby jeszcze nie do konca w to swoje szczesie wierzyla. Jeszcze sie boi. Cala soba, calym cialkiem pokazuje oddanie i wdziecznosc. A takze takie pokorne "nie skrzywdz mnie". Taka kwintesencja Jej losu. Quote
Bogusik Posted January 11, 2013 Posted January 11, 2013 Ale fajny filmik!Oglądnęłam go 3 razy,bo nie mogę się napatrzeć na to rozbrykane cudeńko...!:loveu: Quote
togaa Posted January 11, 2013 Posted January 11, 2013 Nadrabiam wiadomości w wieściach o Kredce i oczom nie wierzę...Cudna na tych filmikach. Te piruety.! A jaka z siebie zadowolona !:razz: Taje malutka... Quote
iwstar58 Posted January 13, 2013 Posted January 13, 2013 Nareszcie filmik pokazał, ile Kredka ma w sobie radości :loveu: i jaki potencjał drzemie w tym strachliwym ciałku. Brawo Poker, małymi kroczkami ale cierpliwie dążąc do celu, pewnie niedługo pokażesz nam szczęśliwą Kredkę. Trzymam kciuki za dalsze postępy.. haha, wariacje Kredki udzieliły się chyba banerkowi, bo wędruje to tu, to tam :evil_lol: Quote
Poker Posted January 16, 2013 Author Posted January 16, 2013 Tak , wariacje udzieliły sie banerkowi, bo nie mogę nadal niczego innego wstawić i tańczyłam z nim polkę - galopkę po całym polu.:mad: A KreDeczka pokazała się dzisiaj od strony rozhisteryzowanej damy :roll: Na spacerze podniosła przednią łapkę i patrzyła na mnie proszącym wzrokiem ,więc się domyśliłam ,że pewnie między opuszki wlazł śnieg.I nie myliłam się, wyciągnęłam kawałek lodu i poszliśmy całą czwórką dalej. Przy poworcie do domu stałam z pisiuchami na krawężniku i nic sie nie działo. Nagle Kredka zaczęła tak wrzeszczeć jakby ją ktoś ze skóry żywcem obdzierał. :crazyeye: Tym razem podniosła skuloną tylną łapkę.Pomyślałam ,że pewnie znowu lód jej wlazł.Wzięłam ją na ręce ,żeby przejść przez jezdnię i zarazem macałam łapinę ,a ta wrzeszczała wniebogłosy jednocześni skubiąc rękę i rękaw kurtki. W sumie nie czułam lodu.Nie wiem, może źle stanęła. Postawiłam ją na ziemi i dama poszła dalej jakby nigdy nic. Chyba zaczęła ujawniać z lekka histeryczne tendencje. Na psy dziamgoli z dalekiego daleka, bo ma sokoli wzrok. Próbuję ją uciszać ,ale efekty nie są za dobre. Widać ,ze czuje się pewniej tylko dlaczego od tej gorszej strony ?:diabloti: Ale i tak ją lubimy :loveu: Quote
Korenia Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 Być może sól była przyczyną histerii ;) Quote
Anula Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 Kredeczka jest bardzo delikatnym pieskiem,naprawdę.Ją nawet strach brać na ręce aby nie zrobić jej krzywdy,to taka drobinka jest.Też myślę,że coś musiało ją zaboleć,że tak się zachowała. Quote
Poker Posted January 16, 2013 Author Posted January 16, 2013 Nie, nie sól, bo my omijamy sól. Anula, ona może i jest delikatna ,ale nie znowu taka malusia.Ma te 8,5 kg żywej wagi. Same mięśnie ,zero tłuszczyku. Zapomniałam napisać ,że odkryłam pogryzienie kolejnej poszwy na kołdrę.Załatwiła już 2 komplety :mad:Musimy zamykać sypialnię. A pluszaków nie chce ciamkać. Quote
Anula Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 [quote name='Poker']Nie, nie sól, bo my omijamy sól. Anula, ona może i jest delikatna ,ale nie znowu taka malusia.Ma te 8,5 kg żywej wagi. Same mięśnie ,zero tłuszczyku. Zapomniałam napisać ,że odkryłam pogryzienie kolejnej poszwy na kołdrę.Załatwiła już 2 komplety :mad:Musimy zamykać sypialnię. A pluszaków nie chce ciamkać.[/QUOTE] Na 8,5 kg nie wygląda:-o.Dla mnie zawsze pozostanie drobineczką.Może daj jej jakąś szmatkę do tarmoszenia,chociaż nie wiem,czy tylko szmatka pójdzie w ruch a nie zachęci ją do tarmoszenia innych materiałów. Quote
Poker Posted January 16, 2013 Author Posted January 16, 2013 Ona jest drobnej budowy i myli swoim wyglądem i pyszczek ma bardzo drobniutki. Spróbuję jeszcze raz z pluszakami.Twardych smaczków też nie chce gryźć tylko pasztetową. Najgorsze jest to ,że ona zawsze zostaje z moim stadem. Ja w sumie też nie wychodzę na dłużej niż 2 godziny. Quote
Poker Posted January 19, 2013 Author Posted January 19, 2013 Jestem zmartwiona , bo dziś z niewiadomych powodów Kredka cofnęła się. Znowu zaczęła bardziej sie chować po kątach ,za nic nie chce podejść nawet do smaczków. Zamknęłam drzwi do sypialni , bo chciałam uniemożliwić jej ucieczkę na dół , była przerażona tym , wskoczyła na łóżko i zaczęła popuszczać sioo.Nigdy tego nie było.Wzięłam ją na ręce, wypieściłam,ale nadal była przerażona.Potem przywarła do podłogi jakby czekała na uderzenie. Po kilku godzinach chciałam dać jej chrząstki z kurczaka i sytuacja z sioo powtórzyła się. Naprawdę nic się nie zdarzyło, nie wiem co sie stało. Zaczęła mordować pluszaki , co prawda jeszcze delikatnie ,ale może nie będzie gryźć tego co nie trzeba. A tu jest filmik chyba sprzed 2.dni. Nie jest najlepszej jakości ,ale ja nie mogę się ruszyć z miejsca , bo sunia zwieje, więc nakręcam jak się da. Dolarek to taki higienista, lubi myć oczy innym psiaczkom. [video=youtube;Jjcmmyghu3c]http://www.youtube.com/watch?v=Jjcmmyghu3c&feature=youtu.be[/video] Quote
terierfanka Posted January 19, 2013 Posted January 19, 2013 widać, że Deczka uwielbia Dolarka :loveu: daje sobie oczka myć, zaczepia go i ogonek cały czas w ruchu :) a kicia ze stoickim spokojem śpi sobie obok jakby nigdy nic :) a cofka może chwilowa, miejmy nadzieję, może prostu gorszy dzień miała? Quote
Poker Posted January 20, 2013 Author Posted January 20, 2013 miło nam ,że cioteczka terierfanka nas odwiedziła Quote
Anula Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 Fajny filmik o przyjaźni Deczki z Dolarkiem.Że Deczka tak daje się lizać po pyszczku,kto by pomyślał i zaczepia Dolarka łapkami. Quote
wiosenka Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 Obejrzałam filmik z poprzedniej strony... Quote
Nutusia Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Niestety, cofki będą się jeszcze zdarzały. Mam tylko nadzieję, że coraz rzadziej... Gapcia jest u nas od kwietnia i też miewa "gorsze momenty" :( Quote
iwstar58 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Fajna, skora do zabawy Kredka :lol: Ale skąd się biorą te ,,cofki'', to zagadka. Dolarek to taki ,,płaszczowy'' jak Fryga, czy mi się wydaje? [quote name='Poker']Nie, nie sól, bo my omijamy sól.[/QUOTE] Niestety szufle wyszły z mody i im więcej śniegu, tym więcej soli na chodnikach i ulicach. Nie byłabym taka pewna, że zawsze udaje się ominąć tą rozrzuconą bądź naniesioną sól. Ze 2 dni temu, moja sunia też ze skomleniem opuszczała przejście dla pieszych. Powoli zostaje nam, jak w zeszłym roku, ograniczenie w postaci podwórka.:roll: Jedynym plusem jest to, że mogę ją spokojnie puścić ze smyczy. Quote
Lucyna Posted January 27, 2013 Posted January 27, 2013 a co tutaj tak cicho? Poker na ferie wyjechała?:niewiem: Quote
Poker Posted January 29, 2013 Author Posted January 29, 2013 KreDeczka nie wyjechała na narty tylko nic nadzwyczajnego się nie dzieje, więc cicho siedzimy. Zachowanie jak poprzednio.raz szał radości , skoki na łóżko i wywalanko kołami do góry, a raz ucieczka w popłochu jakby ktoś chciał ją zabić. Nadal nie ma mowy ,żeby podeszła na zawołanie bliżej niż na wyciągnięcie ręki, chyba że widzi pasztetową w palcach. Myślę ,że 2 - 3 tygodnie będzie można ją ogłaszać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.