słodkokwaśna Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='saphira18']do chyba m.in. do mnie więc odp mnie i tak nie przekonasz co do słuszności wizyt przed adopcyjnych - nacięłam się dosyć poważnie, ale to nie miejsce na takie wywody, cieszę się, że Fen tam nie trafił, bo nie życzę mu źle ... z mojej strony koniec dyskusji;)[/QUOTE] Zgadzam się ,ja też uważam ,że wizyty PA ...to szkoda czasu. Ludzie znają nasze wymogi i pięknie się potrafią przygotować na taką wizytę. Dziewczyny od Lesia były na PA i co? ...nic to nie dało.Na tym ja też kończę temat pielęgniarki,który tu poruszyłam siejąc zamęt. Grunt ,że Fenris ma teraz dobrze i trzeba mu tylko znaleźć DS. Quote
Martika&Aischa Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Jasne że na wizycie PA nie da się poznać człowieka a ludzie mówią co chcemy usłyszeć ;) jednak często po takiej wizycie jesteśmy na NIE !!! Nie sądze aby ten babsztyl dostał jakiegokolwiek psiaka gdyby taka wizyta była u niej przeprowadzona !!!!!!!! Zresztą ona doskonale o tym wie bo boi się tego jak OGNIA !!!!!!!! ;) Quote
olalolaa Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Ja w sprawie Pani spod Częstochowy. Proszę nie piszcie tutaj, ani nigdzie indziej, ze ta pani jest taka siaka itd, znacie jakieś tam fakty, ale nie znacie całej sytuacji. Lesio którego adoptowała miał bardzo dobrze, odszedł ponieważ najprawdopodobniej dostał skrętu żołądka. Nie snujcie że mógł zginać z rąk człowieka bo to niemożliwe i zapewniam że tak nie było. Moje słowa nie są puste, byłam tam nie jeden raz bo pewnie ponad 10. Pani Iza sama przyznaje że jest niezdecydowana i dzwoni niepotrzebnie pytać o różne psy, jest teraz załamana po stracie Lesia i swojej 20sto letniej suczki prawie w tym samym czasie, sama nie wie którego psa by chciała uratować. Nie będę mówiła nikomu co ma robić, dobrze że sprawdzacie i jesteście czujni, ale niektóre słowa tutaj niepotrzebne, a Pani Iza może to czytać i niestety poczuje się skrzywdzona. Koniec tematu. Quote
Cantadorra Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Olalolaa, bardzo się cieszę, że wyjaśniłaś sytuację. To bardzo ważne. Quote
asiuniab Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 [quote name='Cantadorra']Olalolaa, bardzo się cieszę, że wyjaśniłaś sytuację. To bardzo ważne.[/QUOTE] ja też dziękuję za wyjaśnienie; Quote
słodkokwaśna Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 (edited) Nie powinnam tu pisać,ale ja po tym co wiem nie dałabym żadnego psa do tej pani . Uważam ,że ten post Oli jest tylko i wyłącznie broniący siebie i tego ,że właśnie 2 psy od nich znowu trafią do p. Izy. Mało tego dopiszę panią pielęgniarkę do czarnych kwiatków. Bo jak można dawać stare chore psy osobie niezrównoważonej emocjonalnie , co pracuje 14 h /24 ,nie ma pieniędzy i samochodu (a mieszka na odludziu ,bo do Lesia żaden wet nie chciał przyjechać)mieszka tylko ze starszą matką ,która nienawidzi psów. A to ,że ona bierze kilka psów w ciągu jednego tygodnia ...to jest chore !!!! Nadmieniam też ,że prowadzę rozmowy tylko z 3 schroniskami i z tych akurat bierze psy.....a ile jeszcze jest schronisk w Polsce których nie pytałam?/?///??? Czyli w tym tygodniu miały by przyjechać do niej na 100% 4 starsze i bardzo chore psy... Ode mnie z Dymin i 2 Od OLi . Pies z Dymin co ma przerzuty rakowe . Zosia też mówiła ,że chciała 2 psy od nich ,ale jej nie dadzą..... Ola jeżeli masz jakieś zastrzeżenia do mojego postu proszę kontaktuj się ze mną na PW . Edited December 21, 2012 by słodkokwaśna Quote
soboz4 Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 Wyniki Fenrisa, choć nadal nic z tego nie rozumiem... [B]Badanie patologii tkankowej[/B] MAKROSKOPIA Trzy biopsje – proby o wielkosci 7 do9 mm. HISTOLOGIA Naskorek: umiarkowany rozrost iloscikomorek, widoczny obrzek naskorka, [I][uciete slowo][/I]obojetnochlonna i limfocytowa egzocystoza, zaciemnione [I][ucieteslowo] [/I]polaczenie, widoczny zespol Blocha i Sulzbergera.Umiarkowane, czesciowe [I][uciete slowo] [/I]rogowacenie, kilkaapoptycznych keratynocytow. Skora wlasciwa: umiarkowany obrzek,zwloknienie, rozlany powierchniowy, [I][uciete slowo] [/I]w warstwiesrodkowej oraz glebokiejokolonaczyniowy, limfoplazma- [I][ucieteslowo] [/I]eozynochlonny naciek. Struktury przydatkowe: Lejki mieszkawlosowego lagodnie zrogowaciale z obrzekiem naskorka oraz widocznymilimfocytowymi exo- [I][uciete slowo] [/I]gruczolami czesciowonasaczone limfocytami, otoczone [I][uciete slowo].[/I] DIAGNOZA Limfoplazmatyczne zapalenie skory,scienne zapalenie mieszkow wlosowych oraz [I][uciete slowo][/I] KOMENTARZ Badanie histologiczne wykazalozapalenie struktury przydatkowej oraz powierzchniowej. W tym obszarzemieszki wlosowe sa wywolane przez nuzence. Jednak [I][uciete slowo][/I]nie wykrytozadnych pasozytow [I][uciete slowo].[/I] Quote
słodkokwaśna Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 Może chodzi o to ,że to pozostałości po nużeńcu. Pies się drapał i dlatego takie rany. Albo to alergia na leki ,które dostawał.? Grunt ,że mu się goi. Quote
olalolaa Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 Piszę publicznie bo chcę żeby wszyscy zainteresowali wiedzieli. Nie mam potrzeby siebie bronić, i nie życzę sobie czytać takich rzeczy napisanych publicznie. ode mnie, bo chyba to miało znaczyć 'od nich', żadne psy do niej nie jadą, nie wiem skąd takie informacje. Nie założyłam Pani Izie podsłuchu na telefonie ale wiem że dzwoni/dzwoniła pytać o mnóstwo psów, ostatnio rozmawiam z nią wręcz codziennie, mówi mi pewnie o wszystkich. To że dzwoni i pyta, to oznacza od razu że je wszystkie bierze?? Ona ma pustkę w głowie, chce adoptować kolejne psy bo straciła dwa w jednym czasie, ale nie może się zdecydować bo chce pomóc najbiedniejszym jak mówi, to jej słowa. Szkoda że nie znacie przeszłości Pani Izy, a właściwie jej psów, kiedy ją poznałam miała dwa psy, oba stare ale w bardzo dobrej kondycji. Suczka dożyła 20stu lat, nie chorując, wpadła w depresję po odejściu Lesia z którym się za kumplowała i po niej. Kiler ma chyba 16 i wciąż żyje, ma się dobrze. Nie jest to osoba bogata i władająca mnóstwem wolnego czasu, ale jej psy niejednokrotnie chorowały a ona robiła wszystko żeby je wyleczyć, Kiler kiedyś o mało nie przeszedł na tamten świat po pogryzieniu przez psa ze wsi. Na prawdę nie powinnaś Słodkokwaśna tak oceniać, dlaczego nie skontaktujesz się ze mną porozmawiać, dowiedzieć się czegoś? Telefon nie gryzie, ja też nie. Ja na prawdę z całego towarzystwa psiego z jakim Pani Iza się spotkała znam ją najlepiej. Dodam jeszcze że Lesio który już nie żyje, trafił do niej z Fundacji z Cieszyna, uważasz że ludzie z tej Fundacji, m.in. Zosia, wydaliby psa osobie nienadającej się na opiekę? Gdy Lesio zaczął chorować byłam przy Izie ja i woziłam non stop do weta, pomagałam, ale jestem pewna że gdybym nie mogła jakoś by sobie poradziła, ma dostęp do samochodu w rodzinie i mieszka nie na końcu świata tylko pod Częstochową, wybacz ale napatrzałam się na cierpienie zwierząt w schroniskach, to że nie ma się mnóstwa pieniędzy i samochodu nie dyskwalifikuje do pomocy tym zwierzętom, które mogą dostać szansę na przeżycie ostatnich lat, albo jak w przypadku Lesia miesięcy, w na prawdę dobrym domu, nie jako bezdomni i niekochani. Czy wiesz dlaczego psy z Cieszyna nie pojadą do Izy? Przede wszystkim tylko dlatego że ich nie znają, nie są wyprowadzane i obawiamy się że z Kilerem nie byłoby 'pokoju', innych przeciwwskazań raczej nie było.. Quote
paula_t Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 Niezbyt wiele z tych wyników badań rozumiem niestety:shake: Dobrze, że oczka już wyglądają o niebo lepiej, a z dnia na dzień będą się coraz bardziej goiły :) Quote
Martika&Aischa Posted December 22, 2012 Posted December 22, 2012 I ja niewiele rozumiem ale cały czas wierzę że Fen zwalczy to PASKUDZTWO !!!!!!!!!! Bądź dzielny nasz chłopaku :):):) Quote
soboz4 Posted December 22, 2012 Posted December 22, 2012 pytałam się dziś weta, co to znaczy, choć nie widział wyników, ale usiłował mi wytłumaczyć co to oznacza. Czyli, że jest to autoimmunologiczne, i zakażenie gronkowcem prawdopodobnie jest sprawa wtórną, musiały swędzieć go oczy, najprawdopodobniej jest alergikiem, rozdrapywał je i wdał się gronkowiec... Do wyleczenia powinno dodać się sterydy i chyba mogą go czekać przez całe życie, względnie trzeba dojść do tego co np. go uczula, czy karma czy alergen wziewny, wówczas jeżeli to np. pyłki to zimą będzie lepiej... eozynochlonny naciek - te komórki występują przy alergiach W pierwszy dzień świąt na obiedzie będzie u mnie dziewczyna brata, która jest wetem, przesłałam jej wyniki Fenrisa ale na razie nie miała czasu by mi coś powiedzieć, więc (jak rodzina pozwoli, bo niestety krzyczą na mniej jak chcę się ją pytać o nasze psy...) to ją będę molestować we wtorek żeby mi coś więcej powiedziała co to oznacza dla Fenrisa i czy da się to całkowicie wyleczyć... Quote
SleepingSun Posted December 22, 2012 Posted December 22, 2012 dokładnie, eozynofile występują przy alergiach. pies nie może brać sterydu całe życie... może najpierw jakaś sterydowa maść, a nie sterydy ogólne, skoro odczyn jest miejscowy a nie ogólny? rozważcie zrobienie IgE specyficznych. nużeniec również bywa wtórnym nadkażeniem. Quote
Sarunia-Niunia Posted December 24, 2012 Posted December 24, 2012 [CENTER][COLOR=#008000][SIZE=4][FONT=book antiqua][I][B]Pokój na ziemi ludziom,[/B][/I][/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#008000][SIZE=4][FONT=book antiqua][I][B] a w niebie cisza gwiazd, [/B][/I][/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#008000][SIZE=4][FONT=book antiqua][I][B]grają anieli, świat się chlebem dzieli. [/B][/I][/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#008000][SIZE=4][FONT=book antiqua][I][B]Świat ma dziś świąteczny blask… [/B][/I][/FONT][/SIZE][/COLOR] [IMG]http://magia-swiat.web21.pl/wp-content/uploads/2008/07/crechenoel05ve8.gif[/IMG][COLOR=#008000][SIZE=4][FONT=book antiqua][I][B] Życzymy: [/B][/I][/FONT][/SIZE][/COLOR][COLOR=#008000][SIZE=4][FONT=book antiqua][I][B]Nastrojowych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia!!! Niech te Święta będą pełne Ciepła, Dobra, Nadziei, [SIZE=4]R[/SIZE]adości, Pokoju i Miłości!![SIZE=4]! Korunia, Nercio, [SIZE=4]Maxio, Killerek i ja...[/SIZE][/SIZE][/B][/I][/FONT][/SIZE][/COLOR] [/CENTER] Quote
Martika&Aischa Posted December 24, 2012 Posted December 24, 2012 ZDROWYCH ..PIĘKNYCH ...POGODNYCH ŚWIĄT DLA CAŁEJ RODZINKI KTÓRA WZIĘŁA POD OPIEKĘ NASZEGO FENA :loveu::loveu: :loveu: Niech upłyną w spokoju i beztrosce. A naszym podopieczynym cudownych domków pełnych miłości i ciepłych rąk do głaskania :* :buzi::calus::tree1: [IMG]http://img.phombo.com/img1/photocombo/276/cache/santa-pets_display.jpg[/IMG] Quote
słodkokwaśna Posted December 24, 2012 Posted December 24, 2012 [IMG]http://demi.zwierzetaludziom.pl/wp-content/uploads/2009/12/kartka2.gif[/IMG] Quote
MALWA Posted December 25, 2012 Posted December 25, 2012 [IMG]http://www.samre.info/kartki/23b/bn23/bn23.gif[/IMG] Quote
soboz4 Posted December 26, 2012 Posted December 26, 2012 Wieści od Basi! [QUOTE]Wesołych Świąt Bożenko! Fenek macha do Ciebie łapką. Jesteśmy po dwóch zastrzykach odrobaczających, 27.12.12 ostatnia dawka. Oczy lepsze, ale szału nie ma... W czwartek zmiana antybiotyku na Augmentin. Znowu rozwalił kołnierz, ale udało się go skleić taśmą klejącą. Na razie się trzyma... [/QUOTE] Rozmawiałam z wetem wczoraj, przede wszystkim badanie przeprowadził "ludzki" lekarz i taki jednostek chorobowych w weterynarii nie ma szczególnie zespół Blocha i Sulzbergera (genetyczna choroba braku pigmentacji), wszystko wskazuje na alergię i konieczność podawania steru, dlatego była tak widoczna poprawa po dużej dawce sterydu, potem poprawa bardzo znikoma no i wciąż go swędzi i to bardzo. Według mnie to musi być bardzo męczące dla niego, jestem alergikiem i mam przynajmniej raz w tygodniu napad pokrzywki i swędzenie czasami tak silne, że mam ochotę sobie w łeb strzelić, bardzo mu współczuję, tu nie chodzi o to by udaremnić mu możliwość podrapania się tylko żeby go wreszcie nie swędziało, nikt kto nie ma swędzących napadów pokrzywki tego nie zrozumie, że ból jest dużo mnie męczący jak palenie całego ciała. Fenris ma tylko na oczach ale jak długo! Niestety alergie u psa leczy się bardzo trudno, nie ma tylu środków dostępnych, z tego co pamiętam nie reagują na środki antyhistaminowe, które człowiek alergik bierze cały czas i pomagają mu żyć. Zobaczymy co zaordynuje wet. ale mój wet sądzi, że trzeba mu podać steryd, który tez pomoże mu nie rozdrapywać oczu, działa przeciwświądowo. Quote
aeriel Posted December 26, 2012 Posted December 26, 2012 [quote name='soboz4']KOMENTARZ Badanie histologiczne wykazalozapalenie struktury przydatkowej oraz powierzchniowej. W tym obszarzemieszki wlosowe sa wywolane przez nuzence. Jednak [I][uciete slowo][/I]nie wykrytozadnych pasozytow [I][uciete slowo].[/I][/QUOTE] Powinno być tak jak pisałam: Badanie histologiczne ujawniło reakcję zapalną skoncentrowaną w strukturach przydatkowych oraz powierzchownie. W tym rejonie zapalenie mieszków jest najczęściej spowodowane przez roztocza nużeńca. Jednakże w badaniu nie uwidoczniono dermatofitów ani roztoczy. Quote
ewu Posted December 30, 2012 Posted December 30, 2012 Oby udało się wyleczyć te biedne oczka. Dobrze,że Fen już nie jest w schronisku, tam nie byłoby szans....:( Quote
soboz4 Posted December 30, 2012 Posted December 30, 2012 Na razie Fenris dostaje augmentin, przestał drapać oczka, a to dobry znak! Quote
iwonamaj Posted December 30, 2012 Posted December 30, 2012 Wspaniale, trzymamy kciuki nieustannie :) Quote
MALWA Posted December 31, 2012 Posted December 31, 2012 [IMG]http://2.bp.blogspot.com/-AjLHqnp4kyM/UMoHWJtVY7I/AAAAAAAAGNo/AL9j9GIjmqg/s1600/%C5%BByczenia+Noworoczne.jpg[/IMG] Quote
Cantadorra Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 Witam wszystkie cioteczki w 2013 roku :) Quote
paula_t Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 Super wieści na dobry początek nowego roku:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.