Jump to content
Dogomania

Waszkowe sznupy - sznupoza zaawansowana nieuleczalna - szukamy domów dla Sznaucerów w Potrzebie!!


Recommended Posts

przepraszam za małe zaśmiecenie , ale mam do ogarnięcia "domową hodowlę" ,min. jest tam parka sznaucerkow miniaturek , babka po wyczerpujących telefonicznych rozmowach zgodziła się na sterylkę suk. Potrzebuję pomocy w ogarnianiu tematu

[URL]https://www.facebook.com/events/552792794769841/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Kompletnie się nie wyspałyśmy :shake: Viki źle znosi narkozę, do teraz chodzi pijana i zachowuje się jakby nie widziała... przeraża mnie to bardzo; ale nie było ataków więc jest lepiej niż gorzej... nie spałam prawie wcale bo ona ciągle wstawała i krążyła obijając się o ściany, co ją utuliłam i ułożyłam to pospała 15-30 minut i od nowa...

Link to comment
Share on other sites

No dziś ciut lepiej, ale jeszcze nie jest tak jak było... jak na złość naszej pani neurolog nie ma bo musiała jechać na pogrzeb i dopiero w poniedziałek będzie dostępna... no ale żyjemy, dziś noc była lepsza i wstawałam tylko 3 razy żeby ją utulić do spania... sama nie potrafi się położyć - krąży i krąży, a jak ją położę to niemal natychmiast zasypia...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']No dziś ciut lepiej, ale jeszcze nie jest tak jak było... jak na złość naszej pani neurolog nie ma bo musiała jechać na pogrzeb i dopiero w poniedziałek będzie dostępna... no ale żyjemy, dziś noc była lepsza i wstawałam tylko 3 razy żeby ją utulić do spania... sama nie potrafi się położyć - krąży i krąży, a jak ją położę to niemal natychmiast zasypia...[/QUOTE]

Jak z dzieckiem :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Jak z dzieckiem :lol:[/QUOTE]

no z nią dokładnie tak jest - taka rozbrajająca dzidzia :loveu: obawiam się, że stworzę kolejnego potwora :D Viki już wróciła do siebie całkowicie uff - już mamy z powrotem małą ciekawską istotkę :multi: wczoraj spała ze mna na kanapie rozwalona na pleckach i wtulona we mnie tak słodko że się prawie popłakałam... matko ja się o nią tak strasznie martwiłam!!!! nadal się martwię, ale przynajmniej ulżyło mi w tym, że pozbierała się już po tej narkozie... to były koszmarne dni! Dziś odespałyśmy i obie spałyśmy do 11 :mdleje:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...