Jump to content
Dogomania

Moje i nie moje śmietnikowe kocie biedy


Maruda666

Recommended Posts

Dziękuję ,że jesteście.

 

Smutne, że nasze futrzaki odchodzą, ale tak niestety jest :(  Łatwiej pogodzić się z odejściem staruszka, takiego jak Guć, niż  młodego , przed którym było jeszcze całe życie :(

 Gucio trafił do nas jakieś 5 lat temu. Zabraliśmy z ulicy  szkielecik umierający z głodu. Pierwsza  opcja zakładała, że przeleczymy i puszczamy, potem okazało się, że Guć ma już około 11 lat, więc został.  Przeszedł dwa zabiegi związane z usunięciem gnijących, połamanych zębów  i zamknięciem przetoki między podniebieniem i zatoką szczękową - Gucio nie mógł jeść, bo wszystko dostawało się do zatoki i nosa,  dusił się i mimo że głodny nie jadł :(  Nawet mój mąż, który co rusz powtarza, że nienawidzi kotów , na jego widok zmiękł.

  Co do wrogiego stosunku mojego tz do kotów ;) - wczoraj w nocy kładł się spać, a w łóżku oczywiście była Kota - i cóż słyszę? - ,, Kota, ja  cię przepraszam, ale to jest moja połowa łóżka, musisz się przesunąć "

Link to comment
Share on other sites

 Co do wrogiego stosunku mojego tz do kotów ;) - wczoraj w nocy kładł się spać, a w łóżku oczywiście była Kota - i cóż słyszę? - ,, Kota, ja  cię przepraszam, ale to jest moja połowa łóżka, musisz się przesunąć "

Czyli się powoli ;) przyzwyczaja do wszechobecnych kotów ;)

Link to comment
Share on other sites

 

....czyli Kota znalazła już sposób ,aby zawładnąć sercem Twojego  Marudko TŻ :):) :)

 

Czyli się powoli  ;) przyzwyczaja do wszechobecnych kotów  ;)

 

 

 On tylko tak ,, pyszczy" że nie cierpi kotów .  Ze wszystkimi rozmawia  mniej więcej w takim tonie, nieraz boki zrywam jak słyszę z kuchni jego  dyskusję z Szeryfem. Szeryf tak jakoś do 3 roku życia  układał się mężowi na karku - z jednej strony głowy zwisał ogon, z drugiej głowa i tak spał a w między czasie mąż się kręcił po kuchni, coś tam robił, gotował. 

Link to comment
Share on other sites

Kilka foteczek z komórki więc jakość taka sobie ;)

 

Ostatnie zdjęcie jakie zrobiłam Guciowi. Gućka hasaj tam za tym tęczowym mostem. Kiedyś Cię tam dorwę więc na razie masz spokój. Korzystaj :)

 

b2681a051a78.jpg

 

Tutaj Marudzia pokazuje swoje wdzięki. Kopytka  w całej okazałości. Jak ja lubię te Kocie łapeczki :D

 

d27d0a29f1c3.jpg

 

Próbowałam Lolkowi zrobić zdjęcie pyszczka. Cały czas się wiercił podkładając mordkę mi pod rękę: GŁASKAJ! W końcu zauważył, że to nie działa więc się znudził. Efekt taki- zamiast uroczego pyszczka Lolek ziewająco-marudzący :D

 

c858e0b773a0.jpg

 

 

Link to comment
Share on other sites

 Marudzik, a może by tak wstawić na pierwszej nasze Stadko?? Zdjęcia z image są niewidoczne, a nawet jakieś GRUPOWE jedno można by wcisnąć :)

 

Zrobiłam naszym "Kochanym" Kitraszkom domek. Dwa wejścia do sporego przedpokoju + mała sypialnia, w której znajduje się poduszeczka. Szczęście moje zaiste wielkie- Jeden zainteresowany Kot- Kropka urzędująca na dachu  :angry:

 

7720b026baac.jpg

 

6fea2b71a456.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam, 

jako że ja kociara jestem i zobaczyłam taki zachęcający podpis u Sonki to pozwoliłam sobie zajrzeć na ten wątek. I muszę przyznać że spędziłam z Wami super święta, bo przeczytałam całość. Przy okazji się dowartościowując, że nie tylko ja jestem taka zakręcona na punkcie kotów, że inni też tak mają  :).

 

Pozwolicie to sobie tu zostanę na dłużej :) .  

Link to comment
Share on other sites

Witam, 

jako że ja kociara jestem i zobaczyłam taki zachęcający podpis u Sonki to pozwoliłam sobie zajrzeć na ten wątek. I muszę przyznać że spędziłam z Wami super święta, bo przeczytałam całość. Przy okazji się dowartościowując, że nie tylko ja jestem taka zakręcona na punkcie kotów, że inni też tak mają  :).

 

Pozwolicie to sobie tu zostanę na dłużej :) .  

 

 

 Serdecznie witamy :)

 AlfaLS, podziwiam za cierpliwość  niezbędną do przebrnięcia przez nasze kociambry ;) 

Im więcej takich ,, zakręceńców" to może świat będzie trochę lepszy :) ? Zostań z nami jak najdłużej :)

Link to comment
Share on other sites

Czytanie to nie problem, zwłaszcza, ze czasem miałam wrażenie, ze czytam o swoich kociambrach / zwłaszcza to stanie przy drzwiach i czekanie żeby jaśnie Pan Kot albo Pani Kotowa zechcieli wejść do klatki, to lanie w różne dziwne miejsca itd.../ . Gorzej, że te fotki z początku wątku poznikały  :( , nie wiem czy u wszystkich czy tylko u mnie? i nie mogłam podziwiać pięknot od pierwszych stron... 

Link to comment
Share on other sites

Zmobilizowałam się i pościągałam kilka zdjęć z aparatu.

 

Tu jeszcze świąteczna Ciniuta

 

[url=http://naforum.zapodaj.net/b9df992a1c7b.jpg.html]b9df992a1c7b.jpg[/url]

 

Nasze dwa negatywy Kropka z wytrzeszczem i Kota - jak zwykle w dziwnej pozycji :)

 

[url=http://naforum.zapodaj.net/57df516469d9.jpg.html]57df516469d9.jpg[/url]

 

 

No i wściekłe małe z kanapy - lata już po mieszkaniu z resztą kotów, ale nie  podejść do siebie nie daje - broni się jak wściekłe. Próbowałam go przytrzymać przy jedzeniu przed tygodniem ... i miałam całą rękę pooraną. Chyba jakieś  rękawice spawalnicze muszę kupić ;)

 Wściekły Jaśko w całej okazałości :)

 

[url=http://naforum.zapodaj.net/d7ed422ef9c5.jpg.html]d7ed422ef9c5.jpg[/url]

 

0da851adde1d.jpg[/url]

 

A tu w grupie, późną nocą. Od końca - Szeryf, Ciniuta i Lolek. Maruda ostatnio sypia na szafie pod sufitem a Kropa i Kota różnie.

 

cea2ae187c40.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Czytanie to nie problem, zwłaszcza, ze czasem miałam wrażenie, ze czytam o swoich kociambrach / zwłaszcza to stanie przy drzwiach i czekanie żeby jaśnie Pan Kot albo Pani Kotowa zechcieli wejść do klatki, to lanie w różne dziwne miejsca itd.../ . Gorzej, że te fotki z początku wątku poznikały  :( , nie wiem czy u wszystkich czy tylko u mnie? i nie mogłam podziwiać pięknot od pierwszych stron... 

 

 

Fotek  na pierwszych stronach faktycznie nie ma, poznikały :( do tego okazało się, że zdjęcia Farcika i Wszoła pousuwałam i u siebie  :( Brakuje też sporo zdjęć Tosi i Edzia z okresu gdy u nas były. Muszę kiedyś przelecieć watek i  zeobić trochę porządku.

Link to comment
Share on other sites

Zmobilizowałam się i pościągałam kilka zdjęć z aparatu.

 

Tu jeszcze świąteczna Ciniuta

 

b9df992a1c7b.jpg

 

 

 

 

Nie pochwaliłam się wcześniej, ale w tym roku,  po raz pierwszy od chyba siedmiu lat, mieliśmy choinkę :)  Doszłam do wniosku, że naszym staruszkom może już nie będzie się chciało z nią walczyć - okazało się, że miałam rację :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...