keakea Posted August 22, 2012 Posted August 22, 2012 [quote name='Isadora7']a ja się prześpie i robie sobie kopa i zaallegruje dla kacperka. Z informacji jakie mam będzie tez wpłata weselna dla Kacpra (szczegóły wkrótce).[/QUOTE] Fajnie :) a może i co z kanapek się uzbiera :) Quote
Boni-Bobo Posted August 22, 2012 Posted August 22, 2012 KACPEREK ZOSTAŁ WYGŁASKANY I POPRZYTULANY OD WSZYSTKICH CIOTECZEK. [IMG]http://img35.imageshack.us/img35/3049/1001972cd.jpg[/IMG] PO KĄPIELI ZAPLĄTAŁ SIĘ W SWOJE NIEBIESKIE KÓŁECZKO I ŚPI. [IMG]http://img850.imageshack.us/img850/6397/1001964d.jpg[/IMG] Jutro czeka malucha ciężki dzień. Bardzo się denerwuję, ale wiem, że wszystko będzie dobrze. Dziękuję wam wszystkim za serdeczną pomoc, za to że jesteście przy Kacperku i proszę ślijcie dobre jamnicze siły na jutro. Quote
rita60 Posted August 22, 2012 Author Posted August 22, 2012 Jesteśmy....wszystko będzie dobrze...jamniki to twarde chłopaki. Quote
danka1234 Posted August 22, 2012 Posted August 22, 2012 Pozdrawiam,zdrówka życzę i całuje Kacperka oraz resztę zwierzyńca. Z mojego zakończonego bazarku na Atosa i Lodzia doszło 30zł z dodatkowych poza bazarkowych zakupów które chciałabym przekazać dla Kacperka więc również poproszę o numer konta. Quote
keakea Posted August 22, 2012 Posted August 22, 2012 [COLOR=#FF0000][B]XXXX XXXX XXXX[/B][/COLOR] 12 kciuków w sumie mamy i tyle ich trzymamy i nie puszczamy, dopóki Ciotka Boni nie da sygnału, że można, a nawet wtedy puszczamy je z wolna i z ostrożna. R(rrr)ulon z Dużymi Quote
Sarunia-Niunia Posted August 22, 2012 Posted August 22, 2012 [quote name='Boni-Bobo']KACPEREK ZOSTAŁ WYGŁASKANY I POPRZYTULANY OD WSZYSTKICH CIOTECZEK. Jutro czeka malucha ciężki dzień. Bardzo się denerwuję, ale wiem, że wszystko będzie dobrze. Dziękuję wam wszystkim za serdeczną pomoc, za to że jesteście przy Kacperku i proszę ślijcie dobre jamnicze siły na jutro.[/QUOTE] Bardzo mocno będziemy trzymać za Kacperka, bardzo mocno!!! I wszystkie jamnicze moce będą z Maluszkiem!!! Boni, jak tylko dasz radę napisz co z naszym Skarbem:loveu: Quote
Celina12 Posted August 22, 2012 Posted August 22, 2012 My również trzymamy kciukasy!!!! Bądź Dzielny Kochanie!!!:loveu::loveu: Quote
yunona Posted August 22, 2012 Posted August 22, 2012 Trzymamy kciuki i jesteśmy myślami z Kacperkiem :):loveu:. Quote
A-dolce Posted August 22, 2012 Posted August 22, 2012 Kochany Kacperku Rufusek i Ja tez mocno będziemy trzymać kciukasy. Chciałabym tez przekazać biżuterię , która zrobiłam na aukcję dla Kacperka bardzo proszę o wskazówki jak to zrobić bo ja tu taka nowa na forum i nie obeznana w tych bazarkach . Pozdrawiamy Ola z Rufuskiem Quote
rita60 Posted August 23, 2012 Author Posted August 23, 2012 Kciuki zaciśnięte, pozytywne fluidy wysłane... Quote
anica Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 My z Jasią też trzymamy kciuki! nie puszczamy!... dopóki nie przeczytamy dobrych wieści... Quote
Kasia77 Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 Trzymamy kciuki - Kasia, Ząbek, Łatka, Misia, Borys, Jazgotek, Sara, Antek, Gaja i Sara ;) Quote
Boni-Bobo Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 Operacja przebiegła dobrze, Kacperek zostaje jeszcze przez dwie godz. na obserwacji i o 16 mam go odebrać. Wszystko opiszę wieczorem, bo teraz muszę odparować ten cały stres:lol: Quote
keakea Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 [quote name='Boni-Bobo']Operacja przebiegła dobrze, Kacperek zostaje jeszcze przez dwie godz. na obserwacji i o 16 mam go odebrać. Wszystko opiszę wieczorem, bo teraz muszę odparować ten cały stres:lol:[/QUOTE] :calus: Ufffffffff... Quote
anica Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 Uffff!!!! twardziel z naszego Kacperka!... ale nadal niech wszystkie Jamnicze Mocne będą z chłopakiem!... Quote
Sarunia-Niunia Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 [quote name='Boni-Bobo']Operacja przebiegła dobrze, Kacperek zostaje jeszcze przez dwie godz. na obserwacji i o 16 mam go odebrać. Wszystko opiszę wieczorem, bo teraz muszę odparować ten cały stres:lol:[/QUOTE] Ufff, bardzo się cieszymy, że operacja przebiegła bez przeszkód:)... Pozdrowienia dla Kacperka od wszystkich moich Maluszków i ode mnie:) Quote
rita60 Posted August 23, 2012 Author Posted August 23, 2012 Odparuj cioteczko...poczekamy do wieczora. Quote
Boni-Bobo Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 (edited) Kacperek w domu na kanapie, mogę opowiadać. On już był w tej klinice parę razy, witany smaczkami chodził chętnie. Dzisiaj nie chciał wejść, płakał, musiałam go wnieść. Smaczka też nie było - wiadomo głodówka od wczoraj. Mówią, że psy mają szósty zmysł, źle mi się to kojarzyło i sama miałam ochotę zwiać. Przy mnie dostał narkozę i zostawiłam maluszka. Czekałam na poczekalni do końca operacji i info, że wszystko ok. była najlepszą wiadomością dnia. Kacperkowi usunięto prostatę, wykastrowano, usunięto kamień nazębny, zastosowano blokadę kręgosłupa i .........obcięto pazurki, bo w domu jest przy tym wielka awantura. Kacper otrzymał w klinice duże zniżki i za wszystko zapłaciłam 300 zł. W blokadzie np. ujęto tylko cenę kwasu.Rachunek wezmę w sobotę i wkleję. Jutro i w sobotę maluch jedzie jeszcze na kontrolę i zastrzyki. Konsultacje potwierdziły, że kręgosłup jest w fatalnym stanie, nie ma sposobu leczenia jedynie leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. W blokadzie zastrzyk musi trafić do miejsca bólu a w kręgosłupie jest kilka takich miejsc, gdzie krążki są cienkie i są duże szczeliny między kręgami. Jeżeli dzisiejsza blokada będzie skuteczna można prowadzić to dalej, ale wet. mówi,że ze względu na trudności z podaniem ( igła wpada w zwapnienia) i bezpieczeństwo malucha trzeba przejść na sterydy i dodatkowo tramal w zaostrzeniach. Teraz czekamy jakie będą efekty dzisiejszego leczenia. Powtórzyłam wszystko czego dowiedziałam się i teraz trzeba zaklinać dobry los i wołać jamnicze moce, aby pozwoliły Kacperkowi na życie bez bólu. A teraz taka moja osobista dygresja - nie chcę wywoływać dyskusji : rozumiem, że ludzie cierpią i chorują, ale chore i cierpiące zwierzęta budzą mój sprzeciw i bunt. Czy na pewno tak miało być Panie? Edited August 23, 2012 by Boni-Bobo Quote
Isadora7 Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 [SIZE=4]Na konto Kacperka pobiegło 300 zł od [URL="http://jamniki.eadopcje.org/"]Fundacji SOS dla Jamników[/URL] . [/SIZE] Stało się to możliwe dzięki jednej z Fundatorek Fundacji. O Fundatorach będzie na stronie [URL]http://jamniki.eadopcje.org/[/URL] więcej już wkrótce. Po załatwieniu wszystkich formalnośc powstanie zakładka rozliczeń. Dziękuje [B]wagens[/B] która swój ślub uznała za doskonały moment na pomocy jamnikom. I jeszcze raz serdecznie gratuluję zmiany stanu cywilnego i życzę szczęścia na nowej drodze życia. Kacperek dostanie jeszcze od Fundacji pomoc w miarę posiadanych środków i konieczności. generalnie Fundacja będzie kłaść największy nacisk na jamniczki przebywające w BDT. Tak aby środki szły w jak największej mierze na realną pomoc dla jamniczka. Aktualnie przeglądam "stan" jamniczków, aby zrobić plan dalszej pomocy. Dziękuje tym na których zawsze jamniki mogą liczyć. Prosże o potwerdzenie gdy kasa dojdzie, to rozliczenie będzie już wciągnięte w rozliczenia Fundacji. Quote
Isadora7 Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 [quote name='Boni-Bobo'][...] Powtórzyłam wszystko czego dowiedziałam się i teraz trzeba zaklinać dobry los i wołać jamnicze moce, aby pozwoliły Kacperkowi na życie bez bólu. A teraz taka moja osobista dygresja - nie chcę wywoływać dyskusji : rozumiem, że ludzie cierpią i chorują, ale chore i cierpiące zwierzęta budzą mój sprzeciw i bunt. Czy na pewno tak miało być Panie?[/QUOTE] Teraz od siebie dodam. Ja tez zaklinam Jamnicze Moce. Również miewam chwile gdy wołam na widok cierpiących zwierząt "Boże gdzie byłeś". Czlowiek jest w stanie wyartykułowac co go boli, na co cierpi, upomnieć się pomoc. Zwierzę nie. [SIZE=3] Kochany Kacperku serce dla Ciebie, tony najlepszych fluidów i serdecznie przytulam Boni-Bobo dziękując za pomco i miłość dla Kacperka.[/SIZE] Quote
Mika31 Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 cioci ból jest rzeczą straszną o ile człowiekowi można go wytłumaczyć przedstawić opcje cierpiące zwierze to najgorsza możliwość mam nadzieje że blokada pomoże nikt szczególnie bezbronne zwierze nie zasługuje na ból.Wygłaskaj maluszka Quote
Celina12 Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 ......ja podobnie myślę o cierpieniu zwierząt....o tym,że mimo tego,że człowiek je krzywdzi w okrutny sposób potrafią pokochac raz jeszcze....do bólu,wiernie,z oddaniem.... Maluszku Dzielny-całuję Cię w śliczną główkę-wysyłam z 4 jamników same ciepłe myśli i dużo sił....a dla Boni-Bobo-wiele uśmiechów i :iloveyou: :Rose: Quote
keakea Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 [quote name='Isadora7'][SIZE=4]Na konto Kacperka pobiegło 300 zł od [URL="http://jamniki.eadopcje.org/"]Fundacji SOS dla Jamników[/URL] . [/SIZE] Stało się to możliwe dzięki jednej z Fundatorek Fundacji. O Fundatorach będzie na stronie [URL]http://jamniki.eadopcje.org/[/URL] więcej już wkrótce. Po załatwieniu wszystkich formalnośc powstanie zakładka rozliczeń. Dziękuje [B]wagens[/B] która swój ślub uznała za doskonały moment na pomocy jamnikom. I jeszcze raz serdecznie gratuluję zmiany stanu cywilnego i życzę szczęścia na nowej drodze życia. Kacperek dostanie jeszcze od Fundacji pomoc w miarę posiadanych środków i konieczności. generalnie Fundacja będzie kłaść największy nacisk na jamniczki przebywające w BDT. Tak aby środki szły w jak największej mierze na realną pomoc dla jamniczka. Aktualnie przeglądam "stan" jamniczków, aby zrobić plan dalszej pomocy. Dziękuje tym na których zawsze jamniki mogą liczyć. Prosże o potwerdzenie gdy kasa dojdzie, to rozliczenie będzie już wciągnięte w rozliczenia Fundacji.[/QUOTE] Wagens, jesteś WIELKA :loveu: A co do Waszych wątpliwości, czy "na pewno tak miało być", mam takie same - są ludzie, którzy zasługują, by cierpieć, ale zwierząt, które zasługują na cierpienie, nie znam żadnych, więc jeśli "tak miało być", to o kant d... potłuc taki "Plan". Kacper, trzymaj się, będzie dobrze, bo nie ma opcji, żeby było inaczej - Jamnicze Ciotki nie wydają pozwolenia na inne opcje :) Quote
Sarunia-Niunia Posted August 23, 2012 Posted August 23, 2012 Oczywiście Kacperkowi z całego serca życzę jak najlepiej - zdrówka, zdrówka, zdrówka i jak najmniej bólu!!! I podobnie jak Tobie Boni, cierpiące zwierzęta budzą mój sprzeciw i bunt!!! I zapewne, NIE TAK MIAŁO BYĆ PANIE!!! Dlatego PAMAGAJMY TYM, którzy nie potrafią wołać o pomoc, którzy są skazani na nasze dobre serca, a w zamian za to KOCHAJĄ NAS I UFAJĄ NAM BEZGRANICZNIE!!! I zrobiliby dla nas wszystko... szkoda tylko, że my ludzie jesteśmy tacy... okrutni???!!! Oj dużo nam brakuje do NICH- uczmy się od NICH: Miłości, Oddania i Wierności!!! Przytulam Cię do serca Kacperku:loveu::loveu::loveu:!!! Boni - jesteś Wielka!!! DZIĘKUJEMY!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.