Sarunia-Niunia Posted August 16, 2012 Posted August 16, 2012 Boni, przyszłam Ci podziękować za cegiełkę dla Maxia - DZIĘKUJĘ:B-fly:, a tu takie smutne wieści... Nawet nie wiem, co napisać... nie miałam aż takich problemów z psiakami i doradzić zupełnie nie potrafię... jednak wiem, że czujesz niepokój i lęk o Kacperka i wiem, jak Ci ciężko. Mam nadzieję (podobnie, jak Ty), że leki teraz podane pomogą i Kacperek poczuje się lepiej i nie będzie cierpiał... Dobrze, że Maleństwo zasnął spokojnie - niech sen przyniesie Mu ulgę i nowe siły!!! Wyprzytulaj Go Boni ode mnie jutro mocno, mocno, mocno:buzi::buzi::buzi::buzi::buzi:!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
rita60 Posted August 17, 2012 Author Posted August 17, 2012 Witam,mam nadzieję,ze nowy dzień będzie lepszy dla Kacperka. Boni jak dzisiaj się czuje mały ? Ściskam mocno kciuki żeby leki pomogły i nie cierpiał. Quote
__Lara Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 [quote name='Boni-Bobo']Oczywiście, nie mam nic przeciwko psiakom szukającym pomocy na Kacperkowym wątku. Każdy sposób dobry, aby w tłumie nieszczęścia dojrzeć potrzebującego. Dzisiaj nie mam dobrych wiadomości. Kacperek od wczoraj źle się czuje . Leki nie pomagały, płakał, pojawiły się drżenia mięśni, tylne nóżki ciągnął. Nie spaliśmy praktycznie całą noc i rano pojechaliśmy do weta. Dostał nowe leki, na cztery dni cimalgex. Jeżeli nie będzie poprawy maluszkowi zostaną podane sterydy. Cysty w prostacie rosną i konieczna jest operacja. To też powoduje ból. Lekarz mówił, że może być ewentualnie zastosowana blokada kręgosłupa. Czy ktoś miał z tym do czynienia u swojego psa? Kamień na zębach dalej narasta, a przecież był usuwany na początku czerwca. Najważniejsze, aby Kacperek nie cierpiał, to jego popiskiwanie, patrzenie w oczy, taka niema prośba o pomoc są nie do wytrzymania, gdy nic nie pomaga... W poniedziałek mamy kolejną wizytę u lekarza, wtedy ustalimy termin operacji prostaty i związanej z tym kastracji. Teraz maluszek śpi, jest rozluźniony, nie ma napiętych mięśni. Niech te tabletki pomogą.... [CENTER] [/CENTER] [/QUOTE] U mojej suni kamień też szybko wrócił, miała czyszczone w grudniu, a już jest jak było :/ Quote
Boni-Bobo Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 Noc minęła niespokojnie - Kacperek popiskiwał, musiałam mu pomagać zmieniać pozycję, ale kilka godzin przespał. Rano dostał tabletkę, zrobił siusiu, zjadł i dalej śpi. Nóżki nadal ciągnie - musimy czekać zanim działanie leków da efekty. Wet oceni stan w poniedziałek. Wczoraj nie napisałam, ale są powiększone węzły chłonne i z prostatą nie można zwlekać. Martwi mnie to wszystko, a przecież jeszcze tydzień wcześniej było o wiele lepiej. Quote
Sarunia-Niunia Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 Oj smutne to, smutne... Biedny Kacperek.... Tylko czy teraz, jak Kacperek tak źle się czuje można operować? Z drugiej strony nie można zwlekać... Ech, jakie to życie jest niesprawiedliwe.... Boni, wykochaj ode mnie chłopaczka:loveu::loveu::loveu: Quote
Boni-Bobo Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 Pewnie, że przytulę malucha od wszystkich, tylko dopiero jak obudzi się. Teraz śpi spokojnie i nawet pochrapuje. Decyzja o operacji zostanie podjęta po poniedziałkowej ocenie stanu jamolka. Ważne, aby ból ustąpił. Quote
Sarunia-Niunia Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 Tak, najważniejsze, żeby Kacperek nie cierpiał! Jeszcze raz buziaki i przytulaki, oczywiście po spanku:) Quote
yunona Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 Kacperku nie daj się, będzie dobrze, trzymamy kciuki mocno :) Quote
anica Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 zaglądam po urlopie.... ale smutno tu... Boni jesteśmy wszystkie jamnicze ciocie z Tobą i będziemy wspierać Was jak tylko to możliwe ,wiem co czujesz... chyba wiem?... bo z urlopu Jasia też wróciła chora!... na szczęście ,przepisany Scanodyl jej pomógł ,ale też nie wytrzymywałam tego błagalnego wołania o pomoc w oczach suni.. to cichutkie jej piskanie... NIE!!!! to po prostu rozwala !!!!... pytasz o blokadę!? u psów nigdy nie słyszałam?!... ale znam kilka osób? 4 czy 5 które miały blokadę... zdaje się w kręgosłup i koleżanka w kolano ,podobno natychmiastowa ulga!... trzymam kciuki żeby leki zadziałały! żeby już nic nie bolało!... Quote
Boni-Bobo Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 [IMG]http://img138.imageshack.us/img138/1135/1001965s.jpg[/IMG] [IMG]http://img809.imageshack.us/img809/8361/1001967a.jpg[/IMG] Chyba jest lepiej. Kacperek przespał prawie cały dzień, teraz nie płacze, zjadł kolację. Niestety dalej ma drżenia i napięcia mięśni grzbietowych. Wygląda lepiej niż rano.Dobrze że chętnie przyjmuje tabletki i nie ma z tym żadnego problemu. Nie wiem na czym polega blokada kręgosłupa u psów, nie znam żadnego psa który to przeszedł.O wszystko dokładnie wypytam weta. Trzeba zdecydować sie na to co dla maluszka będzie najlepsze. Trzymajcie kciuki. Quote
Sarunia-Niunia Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 Oczywiście, że kciuki są zaciśnięte, a już w poniedziałek szczególnie:) Kacperek - Śliczności Kochane:loveu::loveu::loveu:!!! Quote
keakea Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 Kacper, trzymamy z Dużymi za Ciebie wszystkie łapy, DASZ RADĘ! Quote
Isadora7 Posted August 17, 2012 Posted August 17, 2012 [quote name='Boni-Bobo']Oczywiście, nie mam nic przeciwko psiakom szukającym pomocy na Kacperkowym wątku. Każdy sposób dobry, aby w tłumie nieszczęścia dojrzeć potrzebującego. Dzisiaj nie mam dobrych wiadomości. Kacperek od wczoraj źle się czuje . Leki nie pomagały, płakał, pojawiły się drżenia mięśni, tylne nóżki ciągnął. Nie spaliśmy praktycznie całą noc i rano pojechaliśmy do weta. Dostał nowe leki, na cztery dni cimalgex. Jeżeli nie będzie poprawy maluszkowi zostaną podane sterydy. Cysty w prostacie rosną i konieczna jest operacja. To też powoduje ból. Lekarz mówił, że może być ewentualnie zastosowana blokada kręgosłupa. Czy ktoś miał z tym do czynienia u swojego psa? Kamień na zębach dalej narasta, a przecież był usuwany na początku czerwca. Najważniejsze, aby Kacperek nie cierpiał, to jego popiskiwanie, patrzenie w oczy, taka niema prośba o pomoc są nie do wytrzymania, gdy nic nie pomaga... W poniedziałek mamy kolejną wizytę u lekarza, wtedy ustalimy termin operacji prostaty i związanej z tym kastracji. Teraz maluszek śpi, jest rozluźniony, nie ma napiętych mięśni. Niech te tabletki pomogą.... [CENTER] [/CENTER] [/QUOTE] [B] Bardzo mi źle z tym, że Kacperkowi gorzej. Obiecana koszulka na allegro czeka, nie miałam czasu przytłoczona bylam innymi sprawami ale zmobilizuję się. Zrobie kolejne wydarzenia (w oparciu jak zawsze w takich przypadkach o poprzednie) zawiadomię fanów Kacperka. Tylko chyba poczekam na informacje od weta. Wątek musi zawierać informacje.[/B] Quote
anica Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 [url]http://img138.imageshack.us/img138/1135/1001965s.jpg[/url] widzę ,że dokładnie tak samo otulasz Kacperka :) ....musi być dobrze!!!!... niech wszystkie Jamnicze moce będą z Wami!!! jesteśmy spokojne ,że Wybierzesz to co najlepsze dla Kacperka! :) Quote
rita60 Posted August 18, 2012 Author Posted August 18, 2012 Przyłączam się do ... niech wszystkie Jamnicze moce będą z Wami!!! Quote
Sarunia-Niunia Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 A ode mnie sobotnie buziaczki i mizianka dla Kacperka - oczywiście, tylko pod warunkiem, że nie śpi:) Ale, co się odwlecze, to.... Quote
yunona Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 Ja miałam robione blokady w kolana i fakt, że ulga duża i bez bólu. Jeśli to ma Kacperkowi pomóc to skłaniałabym się. Zresztą lekarz wytłumaczy Ci na czym to polega i na pewno podejmiesz słuszną decyzję. Kacper myzianka i buziaki w czółko:loveu: Quote
Boni-Bobo Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 Kacperek czuje się zdecydowanie lepiej:lol: Przespał całą noc ( ja też), nie płacze. Jeszcze występuje drżenie, ale nie ma napięcia mięśni. Dużo leży i nie zwiedza ogrodu, ale już wrzeszczy na Argosa a to dobry znak. Wczoraj nawet głowy nie podnosił gdy go widział. Apetyt ma, dopomina się o psie ciasteczka . Najtrudniej wytrzymać oczekiwanie na efekty leczenia, nie powie psiak czy mu lepiej, co boli. Cierpliwość to moja słaba strona gdy chorują zwierzaki. Martwi mnie ta operacja. Gdyby został kiedyś wykastrowany nie musiałby na starość mierzyć się z czymś takim. Starość i tak przynosi swój pakiet chorób. Wet. wolał to obserwować zanim zdecyduje co dalej. Niestety rośnie. Boję się narkozy u staruszków, ale pierwszą przeszedł bez problemów, mam nadzieję, że poradzi sobie też teraz. Dzisiaj odebrałam wyniki krwi - są dobre. Kacperek serdecznie dziękuje wszystkim i posyła cieplutkie hau! hau! Quote
danka1234 Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 Cudnie ze u Kacperka lepiej,oby tak dalej. Quote
Boni-Bobo Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 Wyniki Kacperka [IMG]http://img42.imageshack.us/img42/4466/1001971b.jpg[/IMG] Dobranoc [IMG]http://img18.imageshack.us/img18/1958/1001968a.jpg[/IMG] Quote
keakea Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 Dobranoc, czekoladowy Kacperku, oby niedziela była dla Ciebie lepsza! Quote
Sarunia-Niunia Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 [url]http://img18.imageshack.us/img18/1958/1001968a.jpg4[/url] CUDO nasze kochane - cieszę się, że lepiej się czuje:) Buziole i mizianka Kacperku:):):) Quote
rita60 Posted August 19, 2012 Author Posted August 19, 2012 Dzien dobry wszystkim,jak dzisiaj się czujesz malenki ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.