Elwira1992 Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 widziałam ogłoszenie u mnie będę miała oko trzeba po schroniskach popatrzeć też edit: a którego dnia dokładnie zaginął ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aryste Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 Dziewczyny a czy przypadkiem go nie potrącił jakiś samochód i biedaka zostawił przy drodze? pies ma obroze z adresatka- jakby go ktos znalazł to by zadzwonil.juz tak duzo czasu minelo odkad zginal... no i koniecznie tzreba sprawdzic w schronsikach. tam traktuja psy hurtowo. mozliwe ze jak go lapal ktos to obroza sie zerwala i nikt sobie nawte nie zadal trudu zeby sprawdzic czy na niej jest adres. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 Dzisiaj też widziałam dwa ogłoszenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 Zagladam kilka razy dziennie... To zaginiecie Lupusa spedza mi sen z powiek. I nawet nie mam mozliwosci aby pomoc, bo to zbyt daleko...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 6, 2012 Author Share Posted November 6, 2012 W nocy z piątku na sobotę, 26 października Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 (edited) Bardzo sie martwię o Lupusa, on jest taki bezradny i ufny. Myślę, że on nie pownien długo wędrować ale raczej będzie szukac pomocy u ludzi. Wszystko zależy o tego na kogo trafi... Niestety może też być tak, że jakiś "dobry" człowiek przypioł go na łańcuch . Edited November 6, 2012 by *Gajowa* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted November 6, 2012 Share Posted November 6, 2012 No to się nacieszyliśmy... :shake: Lupusie, gdzie jesteś ???? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aryste Posted November 7, 2012 Share Posted November 7, 2012 dziewczyny a pytalyscie w schroniskach w celestynowie czy jozefowie? on sie zgubil przed swietem zmarlych. mozeliwe ze ktos jechal, zobaczyl go, wsadzil w samochod i odwiozl do schroniska. tzreba popytac tez w schroniskach dalszych. on mogl trafic dalej niz nam sie wydaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudziaPaula Posted November 7, 2012 Share Posted November 7, 2012 pamiętajcie ze teraz tylko od SM przyjmują psy do schronisk...więc pewnie odpada że ktoś go zabrał.lepiej może ze zdjeciami podjechac i popytac.... za każdym razem mam nadzieje że się znalazł.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aryste Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 Przyjmuja tez od osob prywatnych. na Paluchu przynajmniej tak jest, wiec pewnie w innych , podobnie. Pilnuja tykko zeby pies byl rzezczywiscie znaleziony (od wlascicieli nie przyjmuja) i zeby byl z okolicy, tzn znaleziony w rejonie ktory obsluguje schronisko. Nikt tego nie sprawdzi,wiec mozna powiedziec ze sie psa znalazlo 100 m. od schroniska, chociaz w rzezcywistosci to nei prawda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 dalej nic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 Zawsze z nadzieją zaglądam tutaj i na próżno :( Tak mi szkoda Lupka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudziaPaula Posted November 8, 2012 Share Posted November 8, 2012 [quote name='Cantadorra']Zawsze z nadzieją zaglądam tutaj i na próżno :( Tak mi szkoda Lupka :([/QUOTE] ja też...szkoda mi Go bardzo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 8, 2012 Author Share Posted November 8, 2012 przejrzałam wcześniejsze posty i zrobiło mi się strasznie smutno:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted November 9, 2012 Share Posted November 9, 2012 aż się nie chce wierzyć, że nie ma sygnału żadnego :( martwię się o niego, mam nadzieję, że jest bezpieczny.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aryste Posted November 9, 2012 Share Posted November 9, 2012 wiecie co, mi sie wydaje ze to niemozliwe zeby tak dlugo o nim nie bylo nic wiadomo... boje sie naprawde, ze ktos "zyczliwy" go znlazl i wzial na lancuch. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted November 9, 2012 Share Posted November 9, 2012 jak niedawno zaginął husky Ivor - to tez nie było żadnych sygnałów, nic, cisza zupełna, ale coraz więcej wszędzie było info o tym, że jest poszukiwany, i znienacka wrócił do domu. Właściciel podejrzewa, ze właśnie go ktoś złapał i przetrzymywał, a jak się zrobiło spore zamieszanie, to po prostu wypuścił.. może tu podobna historia jest.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted November 9, 2012 Share Posted November 9, 2012 Mnie chce sie ryczec za kazdym razem, gdy tu wchodze. Proponowałam Lupusa do pewnego domu w Bytomiu, nie wyszło, adoptowali Noela. Noel ma sie fantastycznie, dom wspaniały. Gdyby wybrali wtedy Lupusa.. to na pewno bylby szczesliwy i bezpieczny.:-( Nie moge przestac o tym myslec.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 9, 2012 Author Share Posted November 9, 2012 Nie mam nowych wiadomosci. Ja nie dzwonię, bo mam zapalenie krtani i w ogóle nie mogę rozmawiać. Myślę jednak, ze gdyby cos się zdarzyło p. Krystyna natychmiast by do mnie zadzwoniła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted November 10, 2012 Share Posted November 10, 2012 [quote name='bela51']Mnie chce sie ryczec za kazdym razem, gdy tu wchodze. Proponowałam Lupusa do pewnego domu w Bytomiu, nie wyszło, adoptowali Noela. Noel ma sie fantastycznie, dom wspaniały. Gdyby wybrali wtedy Lupusa.. to na pewno bylby szczesliwy i bezpieczny.:-( Nie moge przestac o tym myslec.:-([/QUOTE] Belu, tak nie myśl, bo wtedy Noel być może byłby w opałach. Gdzie ten Lupik jest????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted November 10, 2012 Share Posted November 10, 2012 Lupus jest w dalszym ciągu intensywnie poszukiwany, oplakatowano wiele okolicznych miejscowości az do Nieporętu. P.Krystyna powiadomiła schroniska w Celestynowie, Józefowie, Klembowie, Chrycynnem , śledzi psy przybywające na Paluch. Powiadomiłam też wolontariuszke ze schroniska w Nowym Dworze Mazowieckim. Może są jeszcze na tym terenie punkty przetrzymań, o których nie wiemy.Znacie takie ? Być może w Super Ekspresie ukaże sie artykuł ze zdjęciem Lupusa. Tak bardzo chciałabym wiedzieć co sie z nim dzieje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted November 10, 2012 Share Posted November 10, 2012 Teraz tylko pozwól się odnaleźć Lupku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 11, 2012 Author Share Posted November 11, 2012 Obawiam się, ze ktoś go ukradł.... Niemożliwe, żeby nikt go nie widział.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted November 11, 2012 Share Posted November 11, 2012 Albo zabrał do domku z ulicy i nie wie, że jest poszukiwany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 12, 2012 Share Posted November 12, 2012 Ja dziś miałam pogoń po polach za świeżo adoptowaną suką. Na szczęście udało się ją złapać... I jak już emocje opadły pomyślałam o Lupusie... Ech... Najgorsze jest, że nie ma wobec niego żadnych poszlak, nawet najmniejszej informacji o jego pobycie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.