Jump to content
Dogomania

Ratunku! Lupus zaginął Radzymin i okolice..........


auraa

Recommended Posts

  • Replies 674
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Auraa, weszłam po Twoim podpisie. Aż nie chce mi się wierzyć, że go coś takiego spotkało... . Ja bym chyba do upadłego maglowała właścicieli. Może popytać sąsiadów tych ludzi, czy czegoś niepokojącego nie widzieli? Mam ogromną nadzieję, że jednak nic złego go nie spotkało i się niebawem znajdzie. Taki słodziak, człowieka się nie bał, poszedłby za każdym :-(.

Link to comment
Share on other sites

Nikt nie odbiera. To był telefon do p. Krystyny i ona go odebrała.Prawdopodobnie był to telefon na kartę. Dzwoniła na ten nr z różnych telefonów w tym stacjonarnych i nikt nie odbiera.. Przecież nie pójdzie z tym na policję. Pani Krystynie bardzo zależy żeby pies sie znalazł. W końcu utrzymywała go w hotelu przez kilka miesięcy a wcześniej dokarmiała przez jakiś czas kiedy się błąkał na działkach. Bardzo przezywa jego zniknięcie. Zwróćcie uwagę ile zostało zrobionych ogłoszeń.W prasie lokalnej, ogólnopolskiej i w telewizji. Teraz ten artykuł w Superekspresie. W poszukiwania włączyła się aktywnie rodzina młodych ludzi, którzy adoptowali Lupusa. To dzięki nim jest ten artykuł w gazecie.

Link to comment
Share on other sites

słuchajcie, u nas tu na wsi ludzie głównie jak wypuszczają psy, to wypuszczają na noc.
od 21 ciągle latają jakieś po wsi, bo moja sunia szczeka.. przed chwilą nawet jakiś pies zapiszczał więc szybko wyszłam na podwórko, bo myślała, że znowu przez bramę któryś ją ugryzł, jak kiedyś.:/

ja osobiście nie przejdę się tak późno po Ciemnem, ale może byli właściciele ? są dorośli i gdyby przeszli się ?

kiedyś stałam koło 22 z koleżanką i rozmawiałam to latała zgraja wielkich psów (pierwszy raz takie tu widziałam) może i Lupusa ktoś tu przygarnął do pilnowania posesji i wypuszczają tylko na noc i też jakimś cudem ucieka z działki ? nie wiem, ale tu w nocy dużo psów lata

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj jakaś noc niespokojna była, psów na wsi strasznie dużo w nocy latało, więc mój pies latał na dworze w tą i powrotem i szczekała. Rodzice w swoim pokoju mają okno balkonowa, a że tam najwięcej pies szczekał i mama kazała mi ją do domu wziąć, bo spać nie może.Rano mama chce jechać do pracy, a tu nas okradli ~! :(

Link to comment
Share on other sites

Zaglądam z nadzieją, że się odnalazł.
Swoja drogą ludzie różne mają pomysły. Kakadu uciekł pies, tymczasowicz. Miał adresówkę. Szukali go prawie 2 tyg. Zadzwoniła babka, że pies nie żyje. Ona znalazła jego zwłoki już na 2 dzień po zaginięciu. Odpieła adresówkę, psa przykryła workiem. Zadzwoniła dopiero po tak długim czasie. Strasznie smutna historia:-(
Mam nadzieję, że Lupus żyje ale ta historia świadczy o tym jak dziwnie ludzie potrafią reagować.

Link to comment
Share on other sites

Tym ludziom już raz ukradli psa, tyle że to był york. Ja nie wiem, czy oni go nadal szukają. Tam w domu jest niemowlę więc nie bardzo mogą sobie pozwolić na wieczorne spacery. Zadzwonię do p. Krystyny.
A swoją droga, to jakoś niebezpiecznie w tym Radzyminie.

Link to comment
Share on other sites

Ten numer jest wyłączony. Wczoraj p. Krysia miała tel. od kogoś z Marek, że tam widziano Lupusa. Ale czy to on? Kiedy tam ktoś pojechał oczywiście psa nie było. Jutro ta pani, która dzwoniła ma się uważnie rozgladać, wołać i natychmiast da znać jesli go zauważy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...