Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[B]Malwin91 [/B]Autorze wątku, przywołaj dyskutantów do porządku, albo zmień tytuł! Chłopak chciał się wyżalić, podzielić swoimi rozterkami, a tu cała dyskusja na zupełnie inne tematy;). Nasze dyskusje nie zmienią znieczulicy społecznej. Małe dzieci męczą zwierzątka, duże dzieci to filmują, starsze robią na zwierzętach nieludzkie eksperymenty, a gdy dorosną maltretują własne dzieci, czasem je nawet zabijają. I koło się zamyka... na szczęście [B]nie wszyscy[/B]. Oby tych lepszych było więcej. A tym, którzy tylko strzępią tu języki polecam zająć się czymś pozytywnym, np. wolontariatem albo adoptowanym ze schroniska psem (lub kotem), żeby było na świecie trochę mniej tych najbardziej skrzywdzonych. Amen.

  • Replies 462
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='filodendron']Taki urok dogo :p Nie przejmuj się albo zgłoś się na moda ;)[/QUOTE]
Chyba masz rację, a na moda się nie zgłoszę, bo za dużo bym musiała poprawiać, a niech se piszą, lepiej wyżywać się na klawiaturze niż w naturze;).

Posted

[quote name='bezag']Naprawde niektóre dzieci są tak zdemorelizowane, że aż strach z z takiego typa wyrośnie.[/QUOTE]Ale trudno powiedzieć, czy naprawdę jes tak, ze dorośli "psują" niewinne dzieci; może jest tak, że człowiek ma z natury pewne tendencje do okrucieństwa, a dopiero kultura je w nim wygasza, wykształca w nim empatię i uczy reguł moralnych...

Posted

Ale w świecie zwierząt rzadko zwierzęta są "okrutne" ( czyli męczą inne lub zabijają dla przyjemności), czy ludzie mieliby być gorsi? Przecież każdy gatunek uczy swoje młode, żeby przetrwały w im właściwym środowisku, w świecie ludzi zasada "oko za oko, ząb za ząb" chyba się nie sprawdziła...Dorosły musi nauczyć dziecko, że inne stworzenia też odczuwają ból, jeżeli tego nie robi lub sam tego nie rozumie to znaczy, że zatrzymał się w rozwoju psychicznym na poziomie właśnie dziecka,które obrywa muszkom skrzydełka bez zrozumienia, że każda żyjąca istota odczuwa ból. I po co ja się daję wkręcać w dyskusje....

Posted

[quote name='dziuniek']Ale w świecie zwierząt rzadko zwierzęta są "okrutne" ( czyli męczą inne lub zabijają dla przyjemności), czy ludzie mieliby być gorsi? Przecież każdy gatunek uczy swoje młode, żeby przetrwały w im właściwym środowisku, w świecie ludzi zasada "oko za oko, ząb za ząb" chyba się nie sprawdziła...Dorosły musi nauczyć dziecko, że inne stworzenia też odczuwają ból, jeżeli tego nie robi lub sam tego nie rozumie to znaczy, że zatrzymał się w rozwoju psychicznym na poziomie właśnie dziecka,które obrywa muszkom skrzydełka bez zrozumienia, że każda żyjąca istota odczuwa ból. I po co ja się daję wkręcać w dyskusje....[/QUOTE]Nie w tym rzecz...poza tym "naturalny" to nie to samo co "zwierzęcy"...ale gdyby to rozwinąć, to trzebaby się zapuścić w dziedzinę psychologii podświadomości, a nie chce mi sie tego robic.

Posted

Obaczywszy językowy poziom dyskusji uciekli gimnazjaliści, zostali intelektualiści...;) Ale dyskusja doznała uszczerbku, eh ta młodzież, lubi dużo krzyczeć(pisać), mało robić. W gazecie napisali, że na facebooku w ciągu miesiąca ludzie trwonią ileś tam miliardów lat, idę pracować...

Posted

[quote name='Ineger']A dlaczegóż to?[/QUOTE]
A wiecie, że tak zapytała panna Izabela Wokulskiego, gdy nie chciał osobiście wręczyć wieńca Rossiemu??? Jak swojsko, moja ulubiona książka...("Lalka"-informuję ignorantów).

Posted

zostali intelektualiści oraz ci, którzy co prawda czasem mówią "hermeneutyka", a mają na mysli "heurystyka", ale dają radę :evil_lol:. reszta siedzi niby godzinę na fb, ale tak naprawdę milion lat!

autor wątku nie odzywa sie, ale myśle, że troche do przemyślenia materiału dostał. bardzo cenię sobie wątki, które mnie zmuszaja do myślenia, więc myślę, że i on jest zadowolony ;-).

lalke bardzo lubiłam w odpowiednim czasie, niestety miałam ją w jednym tomie, co było wybitnie męczące w wannie. zresztą na fali matury, bo mój siostrzeniec pisze, gadałam ze znajomymi o lalce (siostrzeniec pisał niej i ludziach bezdomnych, co mi przypomniał ten nastrój maturalny "pytań z kluczem". ludzie, naprawdę niby się zmienia dużo, ale niekóre rzeczy wciąż takie same na tych maturach). anyway ok 90% osób deklarowało, że omijali pamiętniki starego subiekta. ja też :-). denerwowało mnie to rozmieszczenie wojsk węgierskich, nuda!
moja koleżanka podsumowała jednym zdaniem. co tam jakieś wojny, wszystkich interesowało, czy wokulski przeleci w końcu łęcką, czy nie ;-).

Posted

Hehe, Wokulski to był zawsze mój ukochany bohater literacki (zaraz przed Bohunem). Ale jako całość zawsze wygrywało Nad Niemnem... A matury teraz - trudno określić co to jest. Za moich czasów dostawało się temat i waliło się wypracowanie na 10 arkuszy papieru podaniowego. Moje dzieci musiały napisać wypracowania nieprzekraczające 120 słów (!) i przygotować prezentację, której uczyli się na pamięć. Totalna porażka...

Posted (edited)

[quote name='Ineger']Ja to ze wsi jestem...[/QUOTE] A! To dobrze, dobrze, bo na wsi mózg mniej zatruty! Ja też ze wsi jestem, przynajmniej obecnie :cool1: Oj tam, oj tam, no, po prostu swój ciągnie do swego :grins: :ylsuper: Slowem, my, artyści, intelektualiści oraz "nawiedzeni ekolodzy, co traktuja zwierzęta, jakby były ludźmi" (i co uważają, że to obraźliwe, dla zwierząt :eviltong: )

A na marginesie, to co nam siła wciskano do głów w komunistycznej szkole w postaci lektur obowiążkowych, to niekoniecznie jest literatura na najwyższym światowym poziomie...:nono: Ja tam chodziłam na wagary do czytelni :evil_lol:

Edited by beta ata
Posted (edited)

[quote name='beta ata']Ja tam chodziłam na wagary do czytelni :evil_lol:[/QUOTE]
Najlepszym sposobem na lektury jest czytanie ich, zanim staną się lekturami, gorąco polecam! Ale kto tam dziś z młodzieży sięgnie po cokolwiek drukowanego (i to przed laty), a szkoda, szkoda.A co do mojej ukochanej książki (mogłabym wziąć ją na bezludną wyspę): Wokulski nie mógł "przelecieć" panny Łęckiej (za dużo by tłumaczyć dlaczego-w skrócie nie te sfery, nie te czasy), co najwyżej Mraczewski mógł uwieść pannę Matyldę po wspólnym spożyciu na jego koszt porcji wieprzowiny i kufla piwa. Jak daleko odeszliśmy od tematu, czy niedługo nie wtrąci się moderator? A nie mówiłam, że gimnazjalistów wcięło:wszyscy mają tu już albo dzieci,albo siostrzeńców maturzystów;) Ja zresztą też (dwie córki), jeszcze mnie czeka matura syna, z wypracowań dostajemy wspólnie coraz lepsze oceny...

Edited by dziuniek
Posted

W tym roku gimnazjaliści pisali część humanistyczną m.in. z "Zemsty". Zobaczymy, jak tam wyniki wypadną ;)
Ale ja nie jestem aż taką pesymistką. Jest sporo młodzieży, która czyta - i to czyta ze zrozumieniem. I niekoniecznie "Zmierzch" ;)
Z drugiej strony uważam, przy całym szacunku dla tradycji, że katowanie dzisiejszych gimnazjalistów "Krzyżakami" to nieporozumienie. "Drużyna pierścienia" jest bardziej na miejscu.

Posted

o przepraszam co prawda od mojej matury kilka lat minęło ale nie zgadzam się z zabraniem "Krzyżaków" a "Potop" kocham, wielbię i mówię "veto" takim zamysłom. "Drużynę pierścienia" też lubię jednak czy oni by to czytali zamiast iść do kina? :roll:

Posted

Ale tych Krzyżaków przerabiałaś już w liceum czy w pierwszej klasie gimnazjum (czyli w wieku 12-13 lat)? Pytam, bo ciężko nadążyć za reformami, szczególnie za ostatnim "kwiatkiem" pani minister.

Posted

nie ma o czym gadac, czy ma to być tolkien, czy sienkiewicz. to wszystko jest nieistotne, skoro 30% (słownie trzydzieści procent!) punktów zalicza mature. to grubo poniżej połowy, która jest moim zdaniem minimalnym progiem zaliczania matury. matury, do cholery!
niepiśmienne worki będą was leczyć i mosty budować, wspomnicie moje słowa.

Posted

[quote name='sleepingbyday']nie ma o czym gadac, czy ma to być tolkien, czy sienkiewicz. to wszystko jest nieistotne, skoro 30% (słownie trzydzieści procent!) punktów zalicza mature. to grubo poniżej połowy, która jest moim zdaniem minimalnym progiem zaliczania matury. matury, do cholery!
niepiśmienne worki będą was leczyć i mosty budować, wspomnicie moje słowa.[/QUOTE]
No, ale o tym to już sporo się mówi na łamach prasy. Ostatnia reforma, ta wg której licealiści idą do pierwszej klasy w tym roku, to jest jakieś nieporozumienie. Zdaje się, że jacyś nauczyciele historii zrobili strajk głodowy, tak?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...