Jump to content
Dogomania

Nigdy więcej Psa....


Malwin91

Recommended Posts

Może nazwa tematu jest trochę sprzeczna z tym co napisze ale cóż... Mój 10 letni Pudelek srebny miał wypadek. Polecał przywitać moją mamę i przejechał go samochód. Zachowanie kierowcy było bardzo nieuczuciowe. Zamiast zatrzymać się i poczekać aż wyciągnę Psiaka z pod samochodu on się śpieszył i po prostu odjechał.
W ten sposób przejechał go jeszcze raz.(Powiedział ,że to tylko pies i nie ma czasu na głupoty) Dorwałem go na moim osiedlu i w ataku furii pobiłem. Czekam mnie sprawa w sądzie ale cóż.. Może to go coś nauczy ? A może jestem zwykłym bandytą.

Wracając do Pudelka szybko zawiozłem go autem do lekarza gdzie otrzymał pomoc , dzisiaj okazało się w badaniach ,że ma połamaną całą miednice.
Musi siedzieć w klatce przez 8 tyg. Widzę ,że cierpi nawet z oczów płyną mu czasem leciutko łzy. Jak jest sam to piszczy. Więc muszę być przy Nim ja albo ktoś z rodziny. Lekarz jeden z najlepszych w Kielcach , powiedział ,że ma 80 % szans ,że zrośnie mu się miednica. Na razie opiekuję się Nim i robię wszystko co w mojej mocy aby był w miarę w dobrym humorze i się nie nudził w klatce. Mam nadzieję ,że wszystko będzie ok ..

[B]Dlaczego nigdy więcej Psa ?[/B]

Dla mnie to są wspaniałe zwierzaki , już jak miałem 2 latka widać było pierwsze odruchy mojej miłości do zwierzaków :) Wyciągałem z wózeczka łapkę do przechodzących Piesków i Kotów.. Jednak ja do Piesków za bardzo się przywiązuje, dają mi za dużo radości. A najbardziej mnie boli ich krótkowieczność. Wiem ,że nawet jeśli wyzdrowieje to za kilka lat umrze ...I co ja wtedy będę przeżywać ? Jeśli teraz jestem bardzo smutny i bardzo się o Niego martwię.
Po prostu Psiaki za krótko żyją ... Teraz czekam na papugę Żako. Czytam książki i to będzie nasz kolejny domownik . Żako żyje ok. 50 lat w dobrych warunkach więcej. I mam nadzieję ,że mnie przeżyje .....

[B]Co postanowiłem ?[/B]

Pudelek to mój ostatni Piesek będę się cieszył do końca jego życiem. Ta historia jego wypadku dużo mnie nauczyła. Zapisałem się jako wolontariusz do schroniska i będę po pracy pomagał opiekować się zwierzakami :) Działam też w drugiej fundacji która szuka domów dla zwierzaków. Więc jeśli administracja pozwoli to będę tu też dodawał oferty adopcji zwierzaków.

[B]Dlaczego ludzie tak podchodzą do zwierząt ?[/B]

Dlaczego są tacy nieuczuciowi ? Myślę ,że to też wina Katolicyzmu który wpaja ludziom ,że zwierzaki nie mają duszy.. No i ogólna znieczulica ...
[I]
Ps. Będę na bieżąco pisał raport ze zdrowia Pudelka . Jak dorwę aparat to będę mu robił zdjęcia...
Pozdrawiam i witam wszystkich na forum :)[/I]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 462
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Winy doszukujesz się w kierowcy, w katolikach, ale nie w sobie. To, że Twój pies został potrącony jest Twoją winą, bo Tobie się zachciało go puszczać luzem przy ulicy. Niemiło ze strony kierowcy, ale nie musiałeś się rzucać na niego z pięściami.

[QUOTE][COLOR=#000000]Dlaczego są tacy nieuczuciowi ? Myślę ,że to też wina Katolicyzmu który wpaja ludziom ,że zwierzaki nie mają duszy.. No i ogólna znieczulica [/COLOR][/QUOTE]
Wiesz, lepiej milczeć i wydawać się idiotą, niż zabrać głos w jakieś sprawie i rozwiać wszelkie wątpliwości.Owszem wg. wiary chrześcijańskiej człowiek ma duszę, ale człowiek =/= zwierzę czyli zwierzę nie ma duszy. Co nie oznacza, że nie należy mu się szacunek przysługujący każdemu stworzeniu bożemu. I nie jestem katoliczką, ale jeżeli jesteście tacy anty, to przestańcie chrzcić swoje dzieci, przestańcie iść do bierzmowania, dajcie sobie spokój ze ślubami kościelnymi i ceremoniami potrzebnymi. I jeżeli chcecie krytykować daną wiarę to znajcie chociaż jej podstawy, utwory hagiograficzne o św. Franciszku z tego co wiem znajdują się w podstawie programowej i myślę, że każdy powinien być z nimi zaznajomiony.

Coś śmierdzi mi tu niezbyt udaną prowokacją.

Link to comment
Share on other sites

zacznijmy od tego, ze w Biblii nie ma nigdzie napisane, że zwierzę nie ma albo ma duszę, więc żaden katolicyzm ani inna chrześcijańska religia nie może głosić, ze zwierzę duszy nie posiada. już nie mówiąc o świętym Franciszku, który nazywał zwierzęta 'mniejszymi braćmi'.

a co do tematu: ja to rozumiem i też nie chcę już więcej psa. nie mogłabym mieć innego, chociaż psy uwielbiam.

Link to comment
Share on other sites

A ja myślę dokładnie odwrotnie. "Nigdy więcej psa" to dla mnie marnacja miejsca, z którego może skorzystać jakiś pies w potrzebie. Tyle psów umiera po schroniskach, na ulicach, że przez gardło by mi nie przeszło nazywać się miłośniczką psów, a jednocześnie odmawiać jakiemuś biedakowi miejsca tylko dlatego, że nie umiem się ogarnąć z własnymi emocjami.

Co do "mam nadzieję, że moje zwierzę mnie przeżyje" to chyba jeszcze gorzej, bo nie mogłabym normalnie funkcjonować z myślą, że ja odejdę, a moje zwierzę zostanie beze mnie, bez opieki. Jak ludzie zajmują się psami zmarłych rodziców czy bliskiej rodziny można sobie zobaczyć w dziale "Psy w potrzebie" albo w najbliższym schronisku, jak te biedne, przyzwyczajone x lat do miłości zwierzaki nagle są wrzucone do klatki z pięcioma innymi psami, śpią na betonie, muszą walczyć o jedzenie - a nie umieją. Większość kończy z depresją, i jak szybko nie znajdą domu, najczęściej w schronisku kończą żywot. Nie mogę sobie wyobrazić, że tak miałby skończyć mój ukochany pies. Ja jestem człowiekiem, umiem zrozumieć pewne rzeczy i prędzej ja dam sobie radę bez psa niż pies beze mnie, choćby nie wiem jak mnie bolało. Pies nie ma tego komfortu, że "tylko" tęskni - on najczęściej zostaje po prostu bez domu.

Nie mówię, że odchodzenie psa, który był z nami x lat jest łatwe - sama to teraz przerabiam, moja sunia, mój pierwszy wymarzony i wyproszony psiak, po prawie 13 wspólnych latach odchodzi, ma raka, weci dają jej max. kilka tygodni. Wiem, że nigdy nie będę miała takiego psa jak ona, ale mam też drugiego, w międzyczasie były inne i będą kolejne. Ona jest wyjątkowa, ale to że mam drugiego psa sprawia, że nawet jak odejdzie, to będę miała dla kogo się trzymać. Dlatego nie chcę nigdy mieć na stałe tylko jednego psa. Wolę też już na stare lata umierać w samotności, ale spokojnie, a nie martwiąc się, co będzie z moimi zwierzakami, więc będę musiała to zabezpieczyć, albo w pewnym momencie po prostu zrezygnować z posiadania psów...

Link to comment
Share on other sites

nie skomentuje tego wpadnięcia pod auto bo nie mam zamiaru się denerwować bez potrzeby...
Ja za to nie chcę już nigdy NIE mieć psa. Wiem że odejdzie, mam nadzieję że nie odbiere mi go choroba ale po prostu umrze* ze starości. Wiem że to będzie boleć, że będzie mi ciężko i to bardzo ale to nie jest dla mnie powód żeby nie mieć innego psa;). To chyba działa na zasadzie nie będę mieć dzieci bo będzie im smutno kiedy umrę...:lol: No i kiedy Odinek umrze (na szczęście czeka nas jeszcze wiele wpaniałych lat spędzonych razem:p) nie zostanę bez psa bo planuje mieć 2 psa kiedy już będę na swoim:p
* tak umrze nie zdechnie i proszę o nie poprawianie... nie trawię tego słowa i nie mam zamiaru go używać

Link to comment
Share on other sites

ludzie potrzebuja czasem wiecej czasu, zeby sie pogodzic ze smiercia psa-szczegolnie jesli byl to pies szczegolny.
kiedy odszedl pies, z ktorym sie wychowalam, mialam 16 lat. moi rodzice nie zgodzili sie na nastepnego. ten pies byl wlasnie taki wyjatkowy. pies, z ktorym porownuje sie (co jest oczywiscie nieuczciwe...) kazdego nastepnego psa.

zdazylam sie wyprowadzic z domu i sama miec dwa swoje psy, tak samo moja siora.

dopier po 13 latach od smierci naszego psa moja mama zdecydowala sie na nastepnego. a to tylko dlatego, ze u mojej siostry w hodowli przyszla na swiat bardzo wyjatkowa dziewczynka, ktora byla mojej mamie przeznaczona w 100% i tak teraz pani po 50 chodzi po dzielni z bullterrierka wzbudzajac szacun wsrod dresiarzy.

potrzebowali 13 lat. moj ojciec czekalby jeszcze dluzej-on wlasnie mial postawe "nigdy wiecej psa". ale jakos tak wyszlo, ze ta konkretna suczka byla mojej mamie przeznaczona:))) teraz moja matka ma mowi, ze nie rozumie, jak mogla tyle lat funkcjonowac bez psa, ale z drugiej strony twierdzi, ze na TAKIEGO psa oplacalo sie czekac.

Link to comment
Share on other sites

Moja ukochana sunia, z którą byłam dwanaście lat, od dzieciaka, właśnie odeszła.. To bardzo, bardzo boli, a ja lecę na tabletkach, by jakoś funkcjonować. Nigdy więcej psa? Nie potrafiłabym. Teraz jest jeszcze za wcześnie, ale nie potrafiłabym już żyć bez psa i serce mi pęka, jak patrzę w dziale psy w potrzebie na te mordki i wiem, że mogłabym jednemu z nich dać dom. Jak się ogarnę, to jakiegoś przygarnę.
To nigdy już nie będzie to samo, bo żaden pies już nigdy nie będzie tak jedyny i tak wyjątkowy jak Tori. Jak ten ukochany, pierwszy pies. I mam też drugiego psa, którego kocham tak samo mocno jak kochałam Tori, to jest to jednak inna miłość. Wiem, że jeszcze inną miłością będę kochać mojego przyszłego psa. Każdego psa po prostu kocha się inaczej.

Również nie rozumiem, jak możesz być tak egoistyczny pisząc, że masz nadzieję, że przeżyjesz papugę. Wiesz, jak ona będzie cierpiała? Ja szczerze wolę sama cierpieć, gdy umrze mój ukochany zwierz niż umierać świadoma, jak bardzo będzie on cierpiał, gdy ja odejdę.

Link to comment
Share on other sites

To , że psy żyją tak krótko ja traktuje bardziej jak błogosławieństwo psiego losu niż "wadę". Za duzo widziałam w zyciu osieroconych psów aby mysleć inaczej.
Fakt ,że częsciej to one odchodzą pierwsze a włascicielowi zostaje smutek rozstania to chyba jedna z nielicznych rzeczy dodających sprawiedliwośc tej jakże nierównej relacji człowieka i psa. Bezwzglednej miłosci psa do człowieka i jakże czasem egoistycznej "miłości" człowieka do psa.

A co do oficjalnego stanowiska KK w sprawie zwierzat to polecam lekturę:
[B][FONT=century gothic]"Jaką postawę powinien mieć człowiek wobec zwierząt?
[/FONT][/B]

[FONT=century gothic]1. Zwierzęta mają swoje miejsce wśród stworzeń w historii zbawienia. Na osiołku św. Józef wiózł Maryję do Betlejem. Dwie synogarlice złożyła Bogu w ofierze Święta Rodzina. Pan Jezus porównywał siebie do dobrego Pasterza, który troszczy się o owce, pasie je na pastwisku, szuka, gdy się któraś zagubi, nosi na ramionach, gdy ją odnajdzie. Zwierzęta są bardzo lubiane przez świętych, są także przedstawiane wraz z nimi na obrazach. Święty Franciszek przedstawiany jest z wilkiem, którego wcześniej oswoił czy z gołębiami i rybami, do których przemawiał. Z wyjątkowej sympatii do zwierząt znani są: św. Filip Nereusz, św. Hubert i św. Roch.[/FONT]
[FONT=century gothic]Z drugiej strony widzimy dziś rzeczowe i konsumpcyjne traktowanie zwierząt oraz skrajne i bezduszne postawy wobec nich, takie jak: hodowla i ubój nastawione tylko na uzyskanie maksymalnych korzyści ekonomicznych; transport zwierząt w makabrycznych warunkach; bezpodstawne i niekonieczne używanie zwierząt do różnych bolesnych eksperymentów i testowania medycznych lub chemicznych środków; używanie zwierząt dla celów rozrywkowych (krwawe walki kogutów, psów, byków); kłusownictwo; zadawanie nieusprawiedliwionych cierpień zwierzętom z powodu braku opanowania, chęci wyładowania agresji, lekkomyślności albo pobudek sadystycznych; porzucanie zwierząt domowych czy maltretowanie ich w różny sposób przez właścicieli.[/FONT]
[FONT=century gothic]Jaką postawę powinien mieć człowiek wobec zwierząt?
[/FONT]

[FONT=century gothic]2. Katechizm Kościoła Katolickiego wzywa do rozsądnego korzystania ze świata zwierząt, mówiąc, że „[B]siódme przykazanie domaga się poszanowania integralności stworzenia[/B]”. Oznacza to, że panowanie nad światem, jakiego Bóg udzielił człowiekowi, nie jest absolutne. Choć zwierzęta są z natury przeznaczone dla dobra ludzi, to korzystanie z nich nie może być oderwane od poszanowania wymagań moralnych (por. KKK 2415). „[B]Stwórca chciał, aby człowiek korzystał z przyrody jako jej rozumny i szlachetny pan i stróż, a nie jako bezwzględny eksploatator[/B]” – pisał Jan Paweł II w encyklice „Redemptor hominis” (RH 15).[/FONT]

[FONT=century gothic]3. Katechizm wzywa do życzliwości wobec zwierząt. Są one przecież stworzeniami Bożymi. „Bóg otacza je swoją opatrznościową troską. Przez samo swoje istnienie błogosławią Go i oddają Mu chwałę” (KKK 2416). Ze względu jednak na to, że Bóg powierzył zwierzęta panowaniu człowieka, uprawnione jest „wykorzystywanie ich jako pokarmu i do wytwarzania odzieży. Można je oswajać, by towarzyszyły człowiekowi w jego pracach i rozrywkach. Doświadczenia medyczne i naukowe na zwierzętach są praktykami moralnie dopuszczalnymi, byle tylko mieściły się w rozsądnych granicach i przyczyniały się do leczenia i ratowania życia ludzkiego” (KKK 2417).[/FONT]
[FONT=century gothic]„Sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie. Równie niegodziwe jest wydawanie na nie pieniędzy, które mogłyby w pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie” (por. KKK 2418).[/FONT]
[FONT=century gothic]Katechizm mówi też o relacjach uczuciowych człowieka do zwierząt. Stwierdza on, że „można kochać zwierzęta, nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom” (KKK 2418). Nie wolno nam więc stawiać miłości zwierząt ponad ludzi, ani na równi z nimi. [/FONT]
[FONT=century gothic]Zapytajmy: Czy pamiętam, że zwierzęta są stworzeniami Bożymi? Czy jestem wobec nich życzliwy? Czy nie zadaję im niepotrzebnych cierpień? Czy nie przesadzam z miłością do nich? Czy nie traktuję ich lepiej niż ludzi?[/FONT]

[FONT=century gothic][B]4. Zapamiętajmy: [/B]„[B]Człowiek winien traktować zwierzęta, które są stworzeniami Boga, z życzliwością, unikając zarówno przesadnej miłości wobec nich, jak i wykorzystywania ich w sposób niegodziwy, przede wszystkim dla doświadczeń naukowych wykonywanych poza rozsądnymi granicami i połączonych z zadawaniem im niepotrzebnych cierpień[/B]”. (KomKKK 507)[/FONT]


[FONT=Arial][FONT=century gothic]Ks. Andrzej Krasiński "[/FONT]

Co prawda nie bardzo rozumiem co znaczy "przesadna miłość" - kto i w jaki sposób miałby to oceniać? A ja głupia myslałam, że miłość to takie dziwne uczucie którego przybywa - im wiecej sie kocha tym wiecej sie jeszcze ma do rozdania...
I co oznacza że "niegodziwe jest wydawanie pieniedzy na zwierzę"? Przepraszam ale ja jakos nie wyobrażam sobie zastąpienia karmy manną z nieba ani czekania na cud zamiast wizyty u weta. Przy moich 4 futrach sporo kasy "wydaje niegodziwie" czy jak?
No dobra- idealnie nie jest ale jak widac nie tylko autorytet "odmieńca" Św. Franciszka funkcjonuje w obiegu. Tyle, że jak i w wielu innych sprawach Katechizm swoje a zycie swoje....No i zapis tak zgrabny że kazdy może interpretowac jak chce
[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000][FONT=Arial]I co oznacza że "niegodziwe jest wydawanie pieniedzy na zwierzę"? Przepraszam ale ja jakos nie wyobrażam sobie zastąpienia karmy manną z nieba ani czekania na cud zamiast wizyty u weta. Przy moich 4 futrach sporo kasy "wydaje niegodziwie" czy jak?[/FONT][/COLOR][/QUOTE]
Myślę, że chodzi tu o osoby, które wolą kupić psu swojemu psu nową obrożę nic dziecku ubranie np. na zimę, albo coś w tym stylu, że sami oszczędzają na leczeniu ludzkiej rodziny, ale na psia nie skąpią. Na tym forum chyba się znajdzie sporo takich ludzi.

Link to comment
Share on other sites

NO to idąc tym tokiem rozumowania skoro jest karma z biedronki to ja postepuję niegodziwie bo kupuje Orijena a nie pomagam ludziom z sasiedztwa którzy po pijaku rodza co rok kolejne dziecko= Maluchy lataja usmarkane po podwórku bo mama znowu zajeta z tatusiem a cała okolica szykuje kolejne paczki z pomocą.
Tylko że ja nie mam wyrzutów sumienia ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anorektyczna.nerka']Myślę, że chodzi tu o osoby, które wolą kupić psu swojemu psu nową obrożę nic dziecku ubranie np. na zimę, albo coś w tym stylu, że sami oszczędzają na leczeniu ludzkiej rodziny, ale na psia nie skąpią. Na tym forum chyba się znajdzie sporo takich ludzi.[/QUOTE]

Nie wypuściłem psa tylko drzwi byly otwarte... nie bede opisywał sytuacji bo to nie ma sensu
A co do katolicyzmu dla mnie to banda pedofili i pseuda religia która krzywdziła najwięcej ludzi w histori.
Zabiła więcej ludnośći niż 2 wojny światowe
Amen :)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]NO to idąc tym tokiem rozumowania skoro jest karma z biedronki to ja postepuję niegodziwie bo kupuje Orijena a nie pomagam ludziom z sasiedztwa którzy po pijaku rodza co rok kolejne dziecko= Maluchy lataja usmarkane po podwórku bo mama znowu zajeta z tatusiem a cała okolica szykuje kolejne paczki z pomocą. [/COLOR]
[COLOR=#000000]Tylko że ja nie mam wyrzutów sumienia ...[/COLOR][/QUOTE]
Miałam całkiem co innego na myśli. Nie popieram twierdzenia 'Zamiast kupować psu karmę za tyle i tyle, daj mu obierki od kartofli i kasę przeznacz na taki, a taki cel (koniecznie ludzki)". Chodziło mi tylko o najbliższą rodzinę.

[QUOTE][B][COLOR=#000000]Nie wypuściłem psa tylko drzwi byly otwarte... nie bede opisywał sytuacji bo to nie ma sensu[/COLOR][/B]
[COLOR=#000000]A co do katolicyzmu dla mnie to banda pedofili i pseuda religia która krzywdziła najwięcej ludzi w histori.[/COLOR]
[COLOR=#000000]Zabiła więcej ludnośći niż 2 wojny światowe[/COLOR]
[COLOR=#000000]Amen [/COLOR][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] [/QUOTE]
To po co nas umaczasz ckliwą historyjką, po tym jak sam naraziłeś swojego psa na niebezpieczeństwo, zostawiając otwarte drzwi i potem jeszcze rzucając się jak wariat na faceta, który przypadkowo potrącił pupila?
Nie zapominaj, że katolicyzm oprócz zła, wyrządził wiele dobra, to dzięki niemu możemy oglądac tyle wspaniałych dzieł sztuki.

[QUOTE][COLOR=#000000]O to to. WSZYSTKO trzeba robić zgodnie ze SWOIM sumieniem, nie oglądać się na innych.[/COLOR][/QUOTE]
Dokładnie. Wzorowy dogomaniak zabiłby drugiego człowieka, byleby psu się nic nie stało :>

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Cytat:
Dokładnie. Wzorowy dogomaniak zabiłby drugiego człowieka, byleby psu się nic nie stało :>
---------------------------
W obronie swojego psa?-mozliwe.A co miałabym patrzeć jak mojego psa bija?kopią?krzywdzą?
A w obronie innego zwierzęcia będzie się stało i czekało aż zabije skrzywdzi okaleczy?Mam się zastanawiać,bo to człowiek i jemu wolno?
A mój mąż ostatnio interweniował bo facet psa podduszał nie miał interweniować tylko czekać aż udusi?
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Stwierdzenie,,dobry dogomaniak itd,,..Dobry dogomaniak broni psa,bo w konfrontacji z człowiekiem pies jest na straconej pozycji.Dogomaniak broni słabszych czyli psa,kota,konia itd..Tak ja rozumiem pojęcie,,dobry dogomaniak,,
EOT
Elzbieta

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Anorektyczna.nerka idź do kościoła się pomodlić .... Po co jesteś na tym forum ? Jaki jest Twój cel ? Są fora katolickie ...[/COLOR]
[COLOR=#000000]Wiele dobra ? Hitler też wyrządził wiele dobra np. Malował obrazy.[/COLOR][/QUOTE]
Pomyśl. A nie. Chyba wymagam zbyt dużo od osoby, która nie umie upilnować własnego psa. I daruj sobie. Znając życie jesteś zakłamanym katlikiem, który do kosciółka chodzi żeby ludzie nie pomyśleli, a na forach wylewasz swe żale, że to przez księży ktoś potrącił Ci psa. Zresztą planuję niebawem dokonać apostazji, więc nie wiem po co mam iść do kościoła w innym celu, niż wspomniany wcześniej.

I nie porównuj bohomazów Hitlera do dzieł autorstwa Caravaggiego, Berniniego, Borrominiego etc.

Edited by anorektyczna.nerka
Link to comment
Share on other sites

Musze się wtrącić bo to co niektórzy pisza jest porabane. Po co do wątku o psach wtrącać rozmowy o katolicyzmie. Ja sama jest katoliczką i może dlatego mnie to razi. ale ziwerzaki kocham od małego i nigdy nie dałabym ich skrzywdzić. No i w sumie katolicka wiara mówi by szanować każda żywa istotę.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Zanim zniknę już dziś z dogo dodam jedno-mnie bardzo razi tak częste w wątkach pisanie o katolikach.Nie jest ważne to czy jest się katolikiem-ważne jest aby przede wszystkim być człowiekiem.Odpowiadać za istoty,które są pod opieką.Nie krzywdzić i nie pozwalać na krzywdzenie-reagować na zło.
Takie winno być człowieczeństwo nie katolicyzm.
Pa
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...