Jump to content
Dogomania

zootechniczka

Members
  • Posts

    476
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by zootechniczka

  1. Przypominamy o sobie. Zdjęcia z dzisiejszego psiego spotkania :).
  2. A tak spędzamy Drugi Dzień Świąt. Po dwudniowym lenistwie i obżarstwie pora na trochę aktywności. Pogoda w sam raz na spacer po lesie :).
  3. Z nowości o ile ktoś w ogóle tu jeszcze zagląda. Kostek i Szanti towarzyszyli mi ostatnio na zajęciach w szkole.Szanti w sobotę a Kostek w niedzielę. Wstawiam parę zdjęć. Poza tym Szanti ma już za sobą pierwszą wystawę. Co prawda nie wystawiałam jej. Była tylko się socjalizować. A przy okazji spotkałam się z hodowczynią od ktorej mam sunię a Szanti miała mozliwość zobaczenia innych papillonków :). Następna wystawa na ktorej planujemy być to wystawa w Nowym Dworze Mazowieckim 12.12.2015 r. Szanti ma również za sobą jazdę metrem :).
  4. Przedstawiam Wam mój nowy nabytek szelki Dingo Strong :). O dziwo nr.2, choć myslałam że nr.1 będą dobre. Dobrze że wziełam ze soba do sklepu Szanti żeby przymierzyć bo tak miałabym szelki dobre na teraz i to i tak na styk przy maksymalnej regulacji. A że Szanti to jeszcze dzieciak ( 6 miesięcy) to może jeszcze nabrać trochę masy. Zresztą ostatnimi czasy reguralnie zabieram ją do okolicznych supermarketów w których znajdują się sklepy zoologiczne celem socjalizacji. Od dawna marzyły mi się Juliusy dla Kostka. Ale niestety dla psa o obwodzie klatki piersiowej 60 cm takie szelki kosztują około 100 zł. Poza tym Kostek jest wybitnie uzdolniony jeśli chodzi o wyślizgiwanie z szelek i obroży i jedyne na czym może bezpiecznie chodzić to szelki typu guard i obroże półzaciskowe. A oto nowy nabytek na modelu
  5. Dogadują się dość dobrze :). Nawet lepiej niż myślałam. Oczywiście zdarzają się drobne sprzeczki. Choć w zasadzie nie nazwałabym tego sprzeczkami. Kostek pokaże czasem zęby jak mała jest zbyt upierdliwa. W zasadzie to mu się nie dziwie. I tak jest cierpliwy bo Szanti potrafi być uciążliwa. Przykładowo jak probuje zabrać mu jedzenie lub zabawkę z pyska mimo iż obok ma swoje albo jak robi sobie z ogona Kostka szarpaczek. Ale jak dotąd nie zdarzyło się by ją zaatakował czy na nią naskoczył. Na szczęście Szanti dośc dobrze odczytuje sygnały z jego strony i po prostu się wtedy odsuwa. Poza tym oboje śpią ze mną w łóżku (czasem dołącza się również kocica ;) ), razem jedzą żołądki wołowe i razem spacerują. Kostek próbuje nawet czasem bawić się z Szanti na dworzu. Jednak jego styl zabawy jest jak dla niej zbyt gwałtowny. Moje maleństwo ma już 5 miesięcy :).
  6. Dzięki :). A co do kelpie, to jeszcze nie myślałam nad żadną konkrentą hodowlą. Zresztą to raczej bardziej odległa przyszłość. Na razie nie planuje 3 psa. A ta mała puchata kulka coraz bardziej się panoszy ;). Co z tego że ma 2 swoje posłanka, zdecydowanie fajniejsze jest posłanie starszego brata. I nie ważne że jest ono akurat zajęte ;).
  7. Przedstawiam Wam nowego członka rodziny. Jest z nami od soboty. A oto Panama (Szanti) Laurettisza :).
  8. A teraz kilka nowości z życia Kostka. 15.08 Kostek skończył 8 lat. W ramach urodzinowego spacerku wybraliśmy się na dziką plaże nad Zalewem Zegrzyńskim gdzie spędziliśmy cały dzień. Wróciliśmy dopiero po 21. Plaża zaludniono i zapsiona ale można było znalezc trochę miejsca dla siebie. Kostek się wykapał i poaportował patyczki z wody w towarzystwie min. beżowej buldożki a potem podczas gdy z koleżanaką wylegiwałyśmy się na kocyku Kościnka tarzał się i kopał w piachu. Mordka brudna ale zadowolona choć zdjęć niestety nie mam. Na koniec spacerku żeby nabrać sił wybralismy się do restauracji która znajdowała się na barce.A że to były Kostka urodzinki to wyjątkowo podzieliłam się z nim moim kotletem. Ostatnie dni natomiast od 27 do 30.08 spędzilismy z Kostkiem w Sandomierzu. Niestety pociąg tam nie dojeżdzał więc w podróż wybraliśmy się busem. Na pobyt wybrałam piękny pro psi ośrodek znajdujący się 3 km od Sandomierza w Górach Pieprzowych. Ośrodek połozony był na wzniesieniu Gór Pieprzowych. Nasz pokój wychodził na taras z którego mozna było przejść na wielkie ogrodzone podwórko z którego rozciągał się piękny widok na miasto i Wisłę, ponieważ cały ośrodek znajdował się na skarpie. Bezpośrednio przy ośrodku zaczynała się również szlak prowadzący przez Góry Pieprzowe. A wystarczyło tylko zejść kawałek szlakiem by znalezc się nad wodą a dokładniej była to chyba jakaś odnoga Wisły. Tereny spacerowe wspaniałe. Zdjęcia są ale muszę poczekać aż koleżanka mi je zgra. Trzecia z nowości to fakt iż Kostek po prostu zwariował na punkcie wody. Jak go wziełam to wogóle nie lubił wody a do jeziora czy rzeki wchodził tylko jak było gorąco żeby się napić. Po dwóch/trzech latach wchodził już do wody i pływał za patykiem i za mną. Po 4 latach zaczą sam z siebie wchodzić do wody, moczyć się chlapać a czasami nawet zrobił parę kółeczke w wodzie. A ostatnio już z daleka widząc wodę leciał do niej jak szalony, pływał, chlapał, kopał i latał wzdłuz brzegu jak jakis świr ;). A co gorsza nawet parę razy zdarzyło się że nie chciał się odwołać tak zapędził się w tym swoim wodnym szaleństwie. Zreszta wogóle trudno było go odciagnoć od wody. Wstawiam na zachętę parę zdjęć. Reszta niebawem
  9. Sunia jest z hodowli Laurettisza pod Radomiem. Ojcem Szanti jest Miecio (Quite Handsome from Pine Fields ). Mama to Lori ( Laurette Magnifique Papillon). Jest to sunia wystawowa bialo-ruda. Odbieram ja 19.09. Wtedy napisze wiecej oraz wstawie zdjecia. Oby tylko moje zwierzaki Kostek i kicia dogadaly sie ze szczeniaczkiem to bedzie dobrze.
  10. Miałam tutaj nie pisać puki piesek nie będzie już u mnie ale ponieważ nie mogę się doczekać po prostu muszę i mam nadzieję nie zapeszę ;-) . Za około 6 tyg. powinien pojawić się u mnie nowy domownik. Obecnie ma 10 tyg. Ma na imię Panama ( imię rodowodowe). A po domowemu Szanti. Oba imiona wybrałam sama. Tak więc oczekuję maleństwa :-). A przy okazji pochwalę się iż Kostek w ostatnich zawodach rally-o w Warszawie zdobył 2 miejsce w klasie 2. I awansował do klasy 3.
  11. Kostek jest małym psem. Ma 42 cm w kłębie i waży 11,5 kg.
  12. A oprócz nowych szelek zakupiłam również nowy zestaw obróżka + przepinana smycz. Mój upatrzony już dawno wzorek :).
  13. Filmik - http://youtu.be/ImZMBW8tLHU ciąg dalszy nastąpi ....
  14. lucky23, tak jesteśmy z Warszawy i oczywiście chętnie wybierzemy się na wspólny spacer. Buńka witamy ponownie :). No szelki to był dobry zakup. Nieliczne które pasowały na mojego niewymiarowego psa a szukałam bardzo długo po różnych sklepach. Choć na błoto się jednak nie za bardzo nadają. Planuje więc kupić w przyszłości podobne tylko czarne na takie brudne spacer. A minki to on potrafi robić takie niewinne. Zresztą jak każdy psiak, szczególnie jak coś chce ;). Słodka minka a z tyłu różki wystają ;). Mam jeszcze parę zdjęć i filmiki to wstawię. Z tym że niestety nie potrafię wstawiać filmów, tylko linki do nich. Kiedyś umiałam ale teraz jakoś nie widzę na dogomani opcji wstawiania filmów.
  15. Z ostatniego wypadu nad Wisłę :). http://youtu.be/wmwCh_w4Glo
  16. A teraz nieudane próby uchwycenia mojego psa w ruchu i odpowiedz na pytanie czemu większość zdjęć Kostka jest stateczna. i z poprzedniego spaceru oraz nowe szelki w bardziej zimowej atmosferze Dla zainteresowanych jeśli w ogóle ktoś tu zagląda. Niedługo powinny pojawić się bardziej profesjonalne zdjęcia Kostka. Dwa tygodnia temu byliśmy na sesji zdjęciowej w ramach projektu Portret zwierza. Tak więc jak tylko dostanę zdjęcia od razu je tutaj wstawię.
  17. Pierwsza leśna próba nowych szelek. Muszę przyznać, że sprawdziły się całkiem nieźle. I choć byłam pełna obaw, że tak jasny kolor szybko się ubrudzi to okazało się że wcale nie tak łatwo je wybrudzić. Zastanawiałam się również czy 2,5 cm szerokości taśmy to nie będzie jednak zbyt dużo jak dla Kostka i czy nie będą wyglądały zbyt topornie. Ponieważ zawsze miał szelki o szerokości 2 cm. Ale jak się okazało pod względem wymiarów są w sam raz a i spokojnie pozostała mi jeszcze możliwość regulacji jak by przypadkiem schudł lub przytył ;).
  18. Wstawiam kilka starszych zdjęć z okresu lato/jesień, bo niestety ostatnio pogoda nie sprzyja dłuższym spacerkom. Mam nadzieję że pogoda się jednak w końcu poprawi, bo Kostka rozsadza energia. Poza tym oczekujemy na przesyłki (szelki, obrożę i smycz oraz 20 m linkę treningową), które trzeba będzie wypróbować :).
  19. Dawno nas tu nie było. Pora trochę ożywić wątek. Na początek parę zdjęć z wczorajszego spaceru :).
×
×
  • Create New...