Jump to content
Dogomania

Vincent - Dog Niemiecki - ma tylko 9 miesięcy, walczy o życie. Ma dom.


GoniaP

Recommended Posts

Ja też miałam do czynienia z obfitym wyciekiem płynu surowiczego. Pierwszy raz jak moja tymczasowiczka spanielka miała usuwaną listwę mleczną , drugi raz jak nasza podopieczna bernardynka miała zaawansowane ropomacicze i po operacji lało się z nich.
Wszystko skończyło się dobrze. Trzeba mieć nadzieję. Trzymam kciuki za chłopaka.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 799
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Naszej suczce po zabiegu usunięcia listwy mlecznej też zbierało się bardzo dużo płynu, zbierał się w środku. Był usuwany, ale gromadził się mimo to. Wydaje się, że pomógł Traumeel. Po kilku dniach płyn przestał się zbierać i suczka błyskawicznie doszła do zdrowia.


Bardzo mocno trzymam kciuki za maluszka. I podziwiam weta.

Link to comment
Share on other sites

Zdrowiej biedaku kochany.

"Właścicielka" psa powinna być bezwzględnie pociągnięta do odpowiedzialności karnej i do zapłaty za całe leczenie.
MOże wtedy nie weżmie już kolejnego psa,zresztą powinna dostać zakaz posiadania zwierząt.
Życzę jej też takiego cierpienia,jak można dopuścić zwierzę bezbronne do takiego stanu.
Ona nia zasługuje na miano człowieka.

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się,że była spartaczona pierwsza operacja i stąd wynikły takie problemy.Jednak mam ogromną nadzieję,że Vincent pod dobrą opieką wróci do zdrowia oby jadł i miał chęć żyć.To była bardzo ciężka operacja jednak przetrzymał ją, stoi na łapach i je a to już optymistyczne jest - tylko jeszcze ten płyn zwalczyć.Każdy dzień życia Vincentego to dzień zwiększający szansę na dojście do normalnego stanu.
Trzymam mocno kciuki !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='conceited']Ja na szybko uzupelnie wplaty na Vinniego.
Allu, moglabys je razem potem podsumowac, tak jak to robisz w watku Bigusia?
[/QUOTE]

Oczywiście. Już się robi!
15.03. - 100,00 zł - A. Ch.
17.03. - 300,00 zł - Beata G.
19.03. - 65,00 zł - Bożena B.
19.03. - 200 zł -Alicja B-M
19.03. - 50 zł - Zofia F
19.03. - 10 zł - Sandra M
______________________
Razem - 725,00

Wydatki na dzień 17.03 (szacunkowe)
Lecznica - 1500,00

Stan finansów Vinniego: - 775,00 zł

Link to comment
Share on other sites

Trafiłam tutaj zdaje się, że z któregoś bazarku już nie pamiętam, bo czy to takie istotne, kiedy przed oczami pojawiła się biedna chudzinka? Gdybym mogła jakoś pomóc dajcie znać, na pewno pomogę. Może uda mi się sklecić dla niego jakiś bazarek. Naprawdę szok jak można tak psa wykończyć! Tak jak większość, myślałam, że kiedy za psa płaci się kupę pieniędzy to to niemal jak gwarancja na dobre życie, a tu kicha, takie rozczarowanie.

Zapisuje sobie wątek, będę zaglądać, a póki co idę szukać fantów na bazarek dla chłopaka. Ślicznota z niego taka, że sama bym go zabrała do domu :D

Link to comment
Share on other sites

Czytając wypowiedzi moich przemówców zrozumiałam, dlaczego tak mało osób angażuje się w pomoc, np. dogom - ludzie myślą, że jak pies jest rodowodowy i drogi, to chroni go to przed głodem, poniewierką, bólem. Nic bardziej mylnego, niestety. A koszt leczenia, żywienia i utrzymania tego psa, ze względu na jego gabaryty, jest większy i to znacznie, niż np. jamnika, yorka czy nawet ON.
Ludzie często kupują te piękne olbrzymy, bo będzie się ładnie komponował z wypasionym domem, szpanerskim samochodem itp., a jak się okazuje, że to żywe, że ma swoje potrzeby, że trzeba się nim zajmować, zostaje zesłany na wegetację do piwnicy, z głodową lub żadną racją żywnościową. No i co tam te wydane 1500, czy nawet 2000 zł. Jak się na samochód wydaje 100 000 to można te 2000 odżałować i nawet nie poczuć ich starty.
A jeśli nie wierzycie, zajrzyjcie na strony Fundacji Ratujemy Dogi czy Stowarzyszenia Dogi - Adopcje i zobaczycie, ile tych olbrzymów tylko aktualnie potrzebuje pomocy...

Link to comment
Share on other sites

Witajcie,
Vinnie przeżył kolejną noc i kolejny dzień. Niestety wypływ surowiczy nie ustał, ale się trochę zmniejszył. Poza tym bez zmian.
Ale tak sobie myślę, że skoro ja przejęłam na siebie część z jego dolegliwości, to on na pewno jutro poczuje się lepiej ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...