Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


*Monia*

Recommended Posts

A teraz o dzidzi - Maniula chyba sądzi że jest psem, bo non stop szczeka, pyskuje psom ujadającym zza płotów, pomaga naszym drzeć ryje, biega na czterech i szczeka, i od samego przebudzenia potrafi sobie poszczekiwać. Dobrze mi rodzina przepowiadała że, hahaha  :D

Link to comment
Share on other sites

Tez biegalam z psami na czterech i oszczekiwalam ludzi przy płocie. Boze, jaka ja byłam głupia. :D nikt mnie nie powstrzymywal :C

Ja też biegałam na czterech i w każdej zabawie byłam psem, dlatego w sumie zaskoczona nie jestem :P. Ale robiłam i głupsze rzeczy, które mi mój kochany tatuś uparcie przypomina, także chyba wolę już szczekanie :D

 

A jak tak Maniula była na plecach,a Ty machałaś frisbee, to się młoda nie buntowała?

W pewnym momencie zasnęła, więc raczej jej nie przeszkadza, trochę rzuty piłką jak się zapomnę mogą za bardzo nią szarpać ale nie marudzi. No czasami tylko poszczeka jak Hexa ucichnie ;). Zbuntowała się tylko jak kucnęłam żeby psom zdjęcia porobić, ale to kwestia wygięcia mojego kręgosłupa.

Link to comment
Share on other sites

No nie gadaj,że się zalatwialas jak pies :P

Nie :P. To akurat nic wspólnego z psem nie miało ;). Dzieci mają takie pomysły, że wstyd później w dorosłym życiu :/

 

Rewelacyjna fota :)

https://lh3.googleusercontent.com/-R2c9vzwpoWk/VOe0vuihUFI/AAAAAAAAByc/kON_v4onkA8/s512/CIMG3424.JPG 

Ten kto wymyślił te nosidła bez wątpienia był geniuszem :P

Dzięki :)

Tak, wygoda i wszędzie bez problemu się wejdzie. Jak przyszłam do domu i zdjęłam małą z pleców miała całe spodnie w paproszkach z jakiejś rośliny, bo żeby się w błocie całkiem nie utopić wybrałam drogę przez krzaki ;). Chustę niby też już umiem dobrze zawiązać, ale na wiązanie potrzeba więcej czasu, a z drącym się psem nie jest to najprzyjemniejsze :/

 

 

Shina ma cieczkę, moja intuicja mnie nie zawiodła mimo że jedynym objawem przepowiadającym była większa spina na widok psa w oddali.

Link to comment
Share on other sites

Roczne dziecko zdecydowanie łatwiej się wrzuca na plecy w nosidle niż np. 7mio miesięczniaka bo nie ma takiego strachu że coś się połamie (albo ja aż takiego nie mam :P), jest takie sztywniejsze i stabilniejsze. A młodsze łatwiej w chuście zarzucić, bo nie ucieknie i jest na to fajny sposób ;). Z przodu lepiej, ale na spacery z psami wolę jednak z tyłu odkąd się przełamałam, większe pole manewru. 

 

Cieczka jest dla mnie uciążliwa tylko ze względu na majty i gorszy psi zapach, a tak ogólnie to u Shiny raczej bezproblemowo poza większą chęcią do wpieprzenia każdemu napotkanemu psu :). No i ma co 8 albo nawet 10 miesięcy więc da się przeżyć. Sterylki się boję, jednak ma swoje minusy i wolę co kilka miesięcy się przemęczyć ze śmierdzącą suką w gaciach ;)

Link to comment
Share on other sites

Ale masz super to nosidlo <3

 

i psiaki też super :*:*:*:* u nas Neron sie tak sypie że aż żal na niego patrzeć :P

Wiem :P, ale trochę żałuję że wzięłam gotowca zamiast użyć weny twórczej (której nie posiadam :D) i wymyślić ładny wzorek.

 

moje też się pewnie niedługo zaczną sypać :/

 

Co to za nosidlo?

Pathi, można zamówić sobie dowolny wzór i dobrać rozmiar ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze biore wszystko co gotowe :P

Tak najłatwiej, po co się męczyć myśleniem :D

 

Musisz małej kupić jakies psie posłanko ;)

Chciałam ostatnio kupić psie posłanko ale nie wyszło bo moja oferta kupna pozostała niezauważona :/. Mania ma klatkę z której się Shina obecnie wyniosła i tam wrzuca wszystkie skarby a później po nie wchodzi i tak potrafi kilkanaście minut :). Oczywiście zawsze muszę akurat być bez aparatu...

Link to comment
Share on other sites

Pathi . Patrzyłam czy coś wystawiła teraz ale nie ma obecnie na allegro nic. Ja właśnie na allegro kupowałam gotowe, przez stronę w sumie też można.

Powinnam sobie coś zażyczyć za reklamę, bo ostatnio moje nosidło jest hitem spotkań dzieciakowych :D.

 

Byłam w pracy znowu, równo za tydzień o tej porze będę padać ze zmęczenia po robocie...

Link to comment
Share on other sites

Spoko, polecam bo moim zdaniem warto, i nie tylko moim ;)

 

Ja nie mam czasu na codzienne rozmyślanie, wzięłam się za wiosenne porządki w szafach i okazało się że mam tyle ciuchów że pozostaje mi nie tyć przez najbliższe 10 lat, a poza tym Maniula mi nie daje wolnego :D. Dzisiaj byłam w pracy złożyć wnioski o godzinę na karmienie i zmniejszenie etatu, dzidzia przez cały dzień przespała tylko niecałą godzinę, a spać poszła normalnie. Nie marudziła, zajadała pomarańcze z koleżanką a później druga ją nakarmiła andrutami (ku mojemu niezadowoleniu :/). Trochę się podniosłam na duchu, ale i tak mi się nie chce.

 

Jutro być może uda mi się nagrać wesołą zabawę dzidzi, o ile oczywiście będą sprzyjające warunki. Dzisiaj nie miałam nic co by mogło posłużyć za kamerę, takie cudowne momenty pozostały nie uwiecznione :(

 

 

 

Jutro będzie o psach, bo teraz noc Mani dobiegła końca i widzę wlepione we mnie oczyska :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...