Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


*Monia*

Recommended Posts

Nie znasz się 

 

No bo dzieciaczki są słodkie  

 

Nocne karmienia są The best  

Być może :P

 

Słodkie jak grzeczne i zadowolone, albo jak się złoszczą. Jak Mania się wnerwia to czasem muszę mocno się starać żeby nie parsknąć śmiechem ;)

 

Dla mnie nie było problemu z karmieniem w nocy do czasu aż Mani nie wyeksmitowałam z łóżka  :nonono2:

 

Monia, a Ty byłaś w końcu na tym mitingu? :D Opowiedz :<

Byłam :D. Powyższe zdjęcia są właśnie z tego spotkania, chłopaczki o których pisałam zapewne są Ci znani ze zdjęć chustowych ;)

Było bardzo miło, fajne dziewczyny, dzieciaki się wyszalały, ale chusty nawet nie próbowałam przymierzać, nie ciągnie mnie już :P. Jak zaczynała się rozmowa o rodzajach chust i wiązań czułam się jak by w innym języku mówiły  :megagrin: . Ogólnie bardzo dobrze wspominam i chętnie pójdę na kolejny zlot  :jumpie:

Link to comment
Share on other sites

Nigdy mnie nie ugryzła w cyca, w inne części ciała też jej się nie zdarza odkąd zębiska wyszły także się nie boję o to :). Zębów się wbrew pozorom nie czuje (przynajmniej ja nie odczułam), ewentualnie trochę na początku bo są dosyć ostre. Mam nadzieję że trafiło mi się grzeczne dziecię i w ogóle zębów nie będzie na ludziach używała ;)

Link to comment
Share on other sites

Może z tego wyrośnie ;). Mnie Maniula paluszkami szczypie jak chce się mocno przytulać, aż siniaki czasem mam. Ale korzystam z przytulania póki jeszcze chce się tulić bo później różnie bywa. Moje kundle już od dawna wieją na słowa "chodź przytulę", chyba że mam coś bardzo smacznego w nagrodę  :megagrin:

Link to comment
Share on other sites

Nigdy mnie nie ugryzła w cyca, w inne części ciała też jej się nie zdarza odkąd zębiska wyszły także się nie boję o to :).

Moja mnie najbardziej chamrała zanim zęby wyszły, ale szybko jej wytłumaczyłam, ze nie wolno. A gryzoń z niej nie z tej  ziemi, wszystkich gryzie. Ale ostatnio jej urosly sporo jedynki gorne i mi cyce poocierala :laugh2_2:

Link to comment
Share on other sites

Oj tam moze bedzie z niej taka "mama" że bedzie sie chciała jeszcze długo przytulać  :loveu:

Ja się nie lubiłam przytulać i liczę się z tym że i Maniula nie będzie lubiła  :nonono2: . Chociaż po cichu mam nadzieję że nie ;)

 

Moja mnie najbardziej chamrała zanim zęby wyszły, ale szybko jej wytłumaczyłam, ze nie wolno. A gryzoń z niej nie z tej  ziemi, wszystkich gryzie. Ale ostatnio jej urosly sporo jedynki gorne i mi cyce poocierala :laugh2_2:

Mały zając potrzebuje czegoś żeby ząbki zetrzeć dlatego gryzie  :evil_lol: . Powiedz jej że da się jeść ze schowanymi ząbkami, albo najlepiej pokaż jak ma je schować  :grins:

U nas kolejna dwójka idzie i jest masakra bo non stop coś musi być w buzi, a ślini się tak że wszystko zaplute, czekam z utęsknieniem aż się przebije. Wcześniejsze zęby były mniej problemowe.

Link to comment
Share on other sites

Mój brat się trzymał taty spodni  :evil_lol: . A ja byłam wnusia babci, rodzicom ciężko było mnie od babci oderwać jak byłam przedszkolak, pamiętam jaką histerię urządzałam jak trzeba było wyjeżdżać  :oops: .

 

 

 

Pechowy dzień mam dzisiaj, aż zrezygnowałam ze spaceru żeby mi gdzieś coś nie spadło albo nie rozjechało i tylko na siku z psami skoczyłam co też bez przygód się nie obyło. Obiad Mani spalony, bo poszłam sprzątać  :nonono2: . Na szczęście tylko warzywa, mięso w drugim garnku ocalało. Czyli będzie słoiczek z piwnicznych zapasów gotowców (chwała mojemu chomikowaniu wszystkiego!). Maniula bez humoru - ząbek idzie. Hexa świrowała i kradła grzechotki. A dzień zaczął się w ogóle od tego że obudził mnie kurier przynosząc mi mój prezent świąteczny, który okazał się nie tym co zamawiałam. Po kontakcie ze sprzedawcą wyszło że pomyłkowo nowy pracownik sklepu wystawił aukcję z innym sprzętem, a na sprzedaż mieli coś innego i mam odesłać. Suuuuper... Chyba czas zerwać z kupowaniem przez neta, a przynajmniej nie kupować sprzętu  :nonono2: . Kupiłam to samo w sklepie w Wawie i jadę osobiście pomacać zanim wezmę.

 

 

A że to galeria psia to dopiszę że psy mają się dobrze i obecnie chrapią na kanapie, chyba sikaniem tak się zmęczyły  :grins:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

dzisiaj dostała na talerzyku, kiedyś musi zacząć z niego korzystać :P

CIMG3138.JPG

 

 

a u psów bez zmian, tylko teraz dupy przymarzają i nie mogą siedzieć za długo w jednym miejscu :). Mrozimy się porządnie tylko raz dziennie, bo za mało śniegu żeby mnie zmotywować do większej ilości długich wyjść.

Link to comment
Share on other sites

No i znowu zniknęły ;(

Czasu brak bo dzidzia już nie chce przesypiać większości doby  :nonono2:

 

hahaha, trochę potworzasto wyszła

 

Jaka Ona Kochana <3

 

więcej takich zdjęć poproszę 

jest kochana jak ma humor, a humor ma jak najedzona, wyspana i wszystko idzie po jej myśli, czyli jakieś 3/4 dnia jest grzeczna ;). Oczywiście nie dotyczy to czasu kiedy idzie ząb, a ostatnio wychodzą dłuuuuugo... Więcej zdjęć będzie jak dzidzi pozwoli, bo nawet teraz muszę tulić - przecież maleńka znowu jest ;)

 

Ale wielkolud  Ile zebow?

całe 8,5 kilo wagi chyba :P. zębów 5 a szósty idzie opornie i męczy dzieciątko...

 

Miska jak taka dla psa 

dla psów są podwójne :P. miska dziecku jest zbędna, tylko utrudnia jedzenie ;)

 

 

Dzisiaj byłyśmy na kolejnym mitingu chustowym i ... przeżyłam swój pierwszy raz z tkną chustą  :lol: . Mania w sumie też  :D . Fajnie było, chociaż dzidzia mi dała popalić bo non stop wciągała śmieci jakieś z podłogi i musiałam wyciągać przeróżne dziwności  :unsure: . Psom łatwiej jest paszczę rozdziawić niż dziecku :P.

Link to comment
Share on other sites

Monia wpadla w chusty, Monia wpadla w chusty :D mowilam- idz, fajnie będzie :D
My w sobotę na salsę, tak tesknie juz, bo dawno nie bylam, ciągle coś. W ogóle tak szkoda mi ze mieszkam troche dalej, bo omijają mnie jakieś spontaniczne spotkania przy kawce, a na tej mojej wsi to tak nie mam koleżanki nawet jakiejś czy cos. Bububu, pożaliłam sie.

Link to comment
Share on other sites

:unsure: . Psom łatwiej jest paszczę rozdziawić niż dziecku :P.

 

 

hahahahahahha rozjebał...aś mnie tym tekstem :D

 

a że czasu coraz mniej to skądś to znam , ja na razie nie mam czasu bo mały jeszcze sobie nie uregulował czasu kiedy ma jeśc a kiedy spać , moze za jakiś czas mi się to unormuje ;)

 

Ja chyba jednak nie będę chustową mamą , jakoś chyba bylo by mi niewygodnie zwłaszcza ze mnie tak plecy napitalają ....

Link to comment
Share on other sites

Monia wpadla w chusty, Monia wpadla w chusty :D mowilam- idz, fajnie będzie
My w sobotę na salsę, tak tesknie juz, bo dawno nie bylam, ciągle coś. W ogóle tak szkoda mi ze mieszkam troche dalej, bo omijają mnie jakieś spontaniczne spotkania przy kawce, a na tej mojej wsi to tak nie mam koleżanki nawet jakiejś czy cos. Bububu, pożaliłam sie.

Weź mnie ratuj, bo kupiłam jedną, kolejną mam na oku, no i koniecznie przecież trzeba kółkową mieć więc też przeglądam. Masakra... Wolę już swoje uzależnienie od herbaty, na pewno tańsze :D

Też bym na salsę pochodziła, ale i spotkania mogą być :). Niestety zostało mi mało czasu bo od marca do roboty trzeba :(

Ja wcale nie mam tak blisko, w sąsiedztwie również nikogo znajomego poza rodzinką mieszkającą za płotem, także rozumiem Twój ból ;)

 

hahahahahahha rozjebał...aś mnie tym tekstem 

 

a że czasu coraz mniej to skądś to znam , ja na razie nie mam czasu bo mały jeszcze sobie nie uregulował czasu kiedy ma jeśc a kiedy spać , moze za jakiś czas mi się to unormuje 

 

Ja chyba jednak nie będę chustową mamą , jakoś chyba bylo by mi niewygodnie zwłaszcza ze mnie tak plecy napitalają ....

Ależ to najprawdziwsza prawda :P

Unormuje się, ale po to żeby znowu się poprzestawiać :D

Mnie plecy bolą bo źle założyłam nosidło a nie miałam już czasu na poprawki bo pociąg nadjeżdżał. No i ledwo się ruszam...

 

Mam chwilę wolnego bo dziadkowi dzidzię podrzuciłam. Choróbsko go bierze, więc zrobił sobie wagary, a żeby się nie rozleniwił to niech się z dzieckiem chociaż pobawi  :lol: . Najprawdopodobniej Maniula coś ze spotkania przyniosła i mu sprezentowała, ona odporna a on podatny na zarazki.

 

Miałam wesołą nockę - od północy pobudki co godzinę, głowa myślałam że mi pęknie.. A wieczorem chciałam Shi zamordować bo jej się przypomniało że przecież koooocha dzidzię i MUSI jej dać buzi, no jak dzidzia może o 22 spać jak ona jej jeszcze nie oblizała. No i stała przy łóżeczku i piszczała dotąd dopóki małej nie obudziła. Ta wstała z rykiem, Shina ją wylizała i poszła zadowolona, a mi zostało usypianie rozzłoszczonego człowieczka. Poprzestawiało się znowu we łbie temu psu  :angry:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Galeria grubym kurzem zarosła, a że gadanie samemu ze sobą świadczy o chorobie ( :P) nie będę pisać tylko sobie zdjęcia pooglądam :D

 

ja i moje łobuziaki na polno-łąkowym spacerze  :wub:

CIMG3188.JPG

 

CIMG3190.JPG

 

CIMG3192.JPG

 

 

jak by ktoś przypadkiem pytał to tak, mam na sobie dziecko i rzucam psom talerze/piłki a dodatkowo ćwiczymy sobie posłuszeństwo ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...