Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


*Monia*

Recommended Posts

hahaha, Aga normalna, dobre :P :P

Bywam na dogo, odwiedzam galeryje Wasze żeby nie być całkiem zacofana, ale zwykle usypiam wtedy dzidziulę na kolanach i nie mam ręki do pisania. Także czujcie się obserwowane :D

 

Foty mam i będą być może niebawem jak czas pozwoli. Ostatnio chodzę spać zaraz po Maniuli, a jej zdarza się i do 22 odwlekać zaśnięcie. Ale przynajmniej nie zrywa się skoro świt i w weekend przed 8 nie wstajemy, w tygodniu 6.45 wstaję ja a maluch trochę jeszcze dosypia żeby mi dać czas na ogarnięcie się ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jak wróciłam późno z imprezy to pobudkę miałam po 9 :D

 

Zdjęcia stare bo jeszcze zimno było, ale przekopywałam się przez kartę pamięci więc wrzucam po kolei ;)

 

Maniusia i Pimpusia czyli zabawy dwóch leniuchów

DSC_3638.JPG

 

DSC_3652.JPG

 

mały złodziejaszek

DSC_3656.JPG

 

Maniula i jej najwierniejszy kompan do psot i jedzenia

DSC_3666.JPG

 

DSC_3668.JPG

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za buziaki :D

 

Jako że dziecko po imprezie urodzinowej kolegi mi padło to mam chwilę wolnego. Skorzystam i wrzucę aktualniejsze fotki stadka, czyli z tego tygodnia :)

 

Maniulina na malinach

DSC_3831.JPG

 

takie niesforne włoski dzidziula ma ;)

DSC_3842.JPG

 

sypu sypu :D

DSC_3864.JPG

 

Shinuch i jej zakłaczony dywan :/ . od jakiegoś czasu nie mieszka w klatce, wyprowadziła się na ten właśnie dywanik

DSC_3789.JPG

 

lenistwo

DSC_3806.JPG

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Ależ mi słońca brakuje :(. Zimno może i nie jest, ale jak wracam z pracy to zanim ogarnę się i resztę ferajny jest już ciemno. Za ciemno na szwendanie się po polach i łąkach więc pozostaje podwórko i dreptanie po ulicach.

 

Hexa chyba chce mnie doprowadzić do zawału, bo ostatnio było z nią tak źle że nie wstawała nawet do ciastka, musiałam podnosić żeby poczłapała kilka kroków. Panika, szybkie myślenie co robić, bo łapa spuchnięta i boląca a weci w nocy pozamykani. Przetrwałam noc na czuwaniu, z samego rana wpakowałam w auto i do najbliższego weta (wóz miał jechać do naprawy tego dnia, więc dalsze podróże były nie wskazane). Pieska oczywiście musiałam nosić, przytrzymywać do sikania i kupkania bo nie mogła chodzić... Po szczegółowych oględzinach u weta okazało się że to "tylko" stan zapalny spowodowany najprawdopodobniej jakimś skaleczeniem/ugryzieniem a nie tak jak podejrzewałam chore stawy czy kości. A już miałam namiar na ortopedę (dzięki wielkie pewnej osobie, która mnie podtrzymała na duchu i dała namiar :)) i w razie W miałam wyruszyć po naprawie samochodu. Na szczęście kundlica się po kilku dniach zastrzyków wylizała, ale ileż się nastresowałam to moje :/

 

I wstyyyd - suk waży 28 kilo, idę się schować żeby przeżywać porażkę :(. Dzieć chyba dostanie ograniczenie jedzeniowe bo jak tak dalej pójdzie zapasie suczysko na amen i nie zrzucimy tego sadła... Trzeba kupić kłódki na szafki, zamykać czarnucha w piwnicy na czas dzieciowych posiłków i uważniej pilnować blatów, chociaż pewnie mała spryciula i tak znajdzie sposób żeby z pieskiem się czymś podzielić :/. Ale są też plusy bo witaminy na stawy, za którymi sucze nie przepadają, jak tylko są w małych rączkach znikają w mig :D

 

I tyle u nas. Trochę wyjeżdżałyśmy, było trochę zawirowań a teraz znowu szara nudna codzienność :)

Link to comment
Share on other sites

Oj, to się u Was dzieje :/

Monia, a może zmniejsz jej normalne posiłki, żeby dzieć mógł nadal karmić pieska :)

Za długo był względny spokój. Ale mam nadzieję że chociaż do świąt nic się nie wydarzy. Bo sylwester jak zawsze na uspokajaczach i w łazience :(

 

Posiłki zmniejszone, bardziej się nie da bo będzie jęczeć że brzuszek głodny i trzeba dać jeść. Mam wrażenie że ona uaktywnia się tylko w porze zabaw z dzidziulą i w trakcie dziecięcych i psich posiłków. No i jak ja wracam :). W nagrodę w ramach diety łajzy żrą dziecięce słoiczki bo zapomniałam że miałam nie zużyte zapasy a akurat zabrakło mięcha. Nie narzekają, chociaż nie za wielkie te porcje ;)

 

Współczuję przygód, ale dobrze, że łapowe problemy skończyły się tylko strachem :)

Zaczęły się za to problemy szczękowe :(. Ale w tym wet nie pomoże za wiele, więc przeczekam jeszcze kilka dni z masażami i zobaczymy czy przejdzie. Oby bo mi się zaskórniaki kończą a jeszcze siebie zapewne będę musiała naprawić bo... ząbkuję w wieku bardzo dorosłym, i to bynajmniej nie jest ósemka :/. I niech mi ktoś powie że długie karmienie dzieciucha źle wpływa na uzębienie to oddam mu mojego zęba który się przebija w nieodpowiednim dla niego miejscu i czasie :P

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

O, dogo działa :o

Chciałam zameldować że żyjemy, zdrowie wszystkim dopisuje (poza moją szczęką, ale już mój portfel płacze więc ja nie będę) i nawet w tej wolnej chwili udało mi się telefony do kompa podłączyć więc wstawię kilka fotek. Dziecięcych oczywiście, bo psy to takie nudne jakieś i szybko je dziecię potrafi zmęczyć :D

 

zdjęcia monotematyczne, ale aparat poza zasięgiem rąk i nóg leży :P

 

Suk kurduplasty nie lubi dzidzi, dzidzia jest be, trzeba wiać jak tylko się pojawia za blisko, zabawa jest tylko jak jaśniepsiesek ma chęć, ale jak się mała nie rusza to:

2015-10-25-651.jpg

 

i nawet tak się da

2015-10-25-652.jpg

 

 

a jak wróciłyśmy po całodniowej wycieczce to nawet nie zdążyłam malucha rozebrać a stróż już czuwał ;)

20151010_230129.jpg'

 

żeby nie było - Hexa też czasem odpoczywa. Tu akurat Maniula obudziła się z płaczem, ja byłam w kuchni więc leciałam żeby utulić, a jak weszłam do pokoju zastałam taki widok. Jak płakała wołała mamę, po czym ucichła, ale po przytuleniu się chyba nie zauważyła że mama jakaś bardziej owłosiona się zrobiła :P

2015-10-04-644.jpg

 

 

 

Uprzedzając pytanie o kwestię spania to tak, śpimy ostatnimi czasy na podłodze, już nawet dosyć długo bo mi się wcale nie chce wracać na wyrko. Ale kupiłam materac, więc zaczniemy sypiać wygodniej. Chociaż mi jest tak super, Maniula też nie narzeka bo nie spada i może bez problemu wstawać i iść się bawić nie budząc mnie ;). Łóżko jakby co mamy :P, ale boję się odkąd Mańka spadła bo nie zauważyła że się skończyło.

Link to comment
Share on other sites

Jakie fantastyczne fotki! Uwielbiam takie!

 

Choć pewnie niektóre mamy padłyby na zawał, gdyby widział krwiożercę z dzieckiem w wyrku :P

Ja też uwielbiam, zawsze uwielbiałam tylko nie sądziłam że i ja takie będę u siebie psytrykać ;)

Moje psy nie przepadają za dziećmi, Shina w ogóle mało kogo toleruje, dlatego tym bardziej się cieszę, doceniam i staram się czasem udokumentować :)

 

To czekam na nastepne trzy zameldowania!

Zapiszę w kalendarzu w pracy żebym nie zapomniała :P

 

 

historia jedzenia orzeszków, w rolach głównych orzeszkożerca najstarszy i najmłodszy

DSC_4109.jpg

 

głodny brzuszek

DSC_4112.jpg

 

wytrzymaj brzuszku jeszcze chwilę

DSC_4113.jpg

 

pogłaszczę pieska, może to coś da

DSC_4114.jpg

 

z drugiej strony też pogłaszczę

DSC_4116.jpg

 

a teraz piesku daj trochę

DSC_4117.jpg

 

 

i później tylko wyjmowałam skurupki z małej buźki, bo czarnuch zwykle niewiele orzechów zostawia a Maniula nie patrzy co zabiera :/

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Dawno mnie nie było, widzę że coraz mniej na dogo się dzieje bo jakoś nie ma ogromu wątków do nadrabiania (zaczęłam dopiero przed chwilą więc chwilę potrwa zanim ogarnę co u kogo się działo ;))

 

O, Tyśka jako gość wróciła :D

 

Suczyska Maniulę lubią, czasem nawet bardzo, ale jak dzieć zaczyna szaleć to psiska muszą lądować z dala od niej bo nie patrzy i je taranuje np. wózkiem, wolę jednak dmuchać na zimne. Zła pańcia dla piesków jestem i zamykam je na piętrze gdzie leżą i kłaczą łóżka :P. Psie klatki o dziwo się zakurzyły, bo nawet Shina ich nie używa.

Zdjęcie jak ktoś ma chęć spojrzeć i ma mnie w znajomych to jest aż jedno na fejsie :P. Nie mam kiedy się wziąć i pozmniejszać. W ogóle doba jest za krótka, a dodatkowo popadłam w paskudny nałóg z którego od 2 czy 3 tygodni nie mogę się wyleczyć. A mianowicie nałogowo czytam książki, masakra bo cały wolny czas spędzam na pochłanianiu literek :/

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...