Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No cóż, ja po swoim nie sprzątam. W odległości pół kilometra nie ma żadnych specjalnych koszy na kupki, a i inni ludzie też nie zbierają. Sama o czystość naszych trawników dbać nie będę jeżeli inni też nie będą tego robić. Co z tego, że ja sprzątnę, jak 20 innych psów narobi i nikt tego nie ruszy ?!
Wiem, wiem, teoretycznie wszyscy mogą tak myśleć, ale dopóki władze mojego miasta nie wydadzą konkretnego rozporządzenia i nie postawią dostatecznej ilości koszy, ja kup sprzątać nie będę.

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ja po swojej nie zbieram. Mieszkam na wsi, nie ma tu za dużo trawy po bokach ulicy, a moja za nic się na wsi nie załatwi, chyba że na polach, albo u nas na podwórku :eviltong:
Z podwórka już zbieram, ale na polach nie.

Posted

-bo to jedna/dwie kupy dziennie mniej w perspektywiemiesiąca 60 perspektywie roku to 720 kup mniej. Razy dzieisęc lat życia to 7200 kup mniej.
-można wrzucać do normalnych koszy, ostatecznie zanieś do domu i spuść w toalecie
-to że ktoś zachowuje się jak cham nie znaczy że ja muszę

Posted

A ja teraz z innej strony...Nie mówię że nie jestem zwolennikiem sprzątania.

Nieraz można przeczytać że trzeba zbierać bo to ekologiczne, że nie rozprzestrzeniają się choroby itd.... Ale spójrzcie ile to plastiku na te woreczki idzie ;]

Posted

[quote]-bo to jedna/dwie kupy dziennie mniej w perspektywiemiesiąca 60 perspektywie roku to 720 kup mniej. Razy dzieisęc lat życia to 7200 kup mniej.[/quote]
Przyjmij w swoich obliczeniach, że kupki na deszczu się rozpuszczają i przy deszczu na śląsku nie zostaje ich dużo. Więc można przyjąć że 50% kup z twoich obliczeń zniknie w sposób naturalny :D
A na moje kilkaset zebranych kup wejdzie kilka tysięcy innych nie sprzątanych. Niestety, ale to walka z wiatrakami.

Posted

[quote name='*Daria*']Przyjmij w swoich obliczeniach, że kupki na deszczu się rozpuszczają i przy deszczu na śląsku nie zostaje ich dużo. Więc można przyjąć że 50% kup z twoich obliczeń zniknie w sposób naturalny :D
A na moje kilkaset zebranych kup wejdzie kilka tysięcy innych nie sprzątanych. Niestety, ale to [B]walka z wiatrakami[/B].[/quote]

Tylko dlatego ze wiekszosc ludzi ma identyczne podejscie jak ty.
Mnie jest wstyd jak zapomne woreczka i nie mam czym sprzatnac :cool1: .

Posted

[quote]Tylko dlatego ze wiekszosc ludzi ma identyczne podejscie jak ty.[/quote]
No cóż poniekąd masz rację :)
Jedna osoba świata nie zmieni. I jak ma być dobrze, miasto musi się tym zająć i pilnować porządku.

Posted

[quote name='*Daria*']
Jedna osoba świata nie zmieni. I jak ma być dobrze, miasto musi się tym zająć i pilnować porządku.[/quote]

miasto ma pilnować... państwo... gmina.... czyli kto?
Dario - miasto, wieś, państwo to my, nikt inny,
zawsze trzeba zacząć od siebie.

a że kosze na śmiecie powinny być dostępne - to fakt,

od kilku lat mieszkam na wsi, kiedyś pies sąsiadki załatwił się niedaleko mojego ogrodzenia i sąsiadka natychmiast po nim posprzątała, szczęka mi opadała!
każdemy życzę takich sąsiadów i ... odpowiedzialnego spojrzenia na siebie

Posted

[quote name='*Daria*']No cóż poniekąd masz rację :)
Jedna osoba świata nie zmieni. I jak ma być dobrze, miasto musi się tym zająć i pilnować porządku.[/quote]

A co ma do tego miasto?Ja wole zbierac bo wiem ze to moj obowiazek a nie dlatego ze sie boje mandatu ;)
A jesli chodzi ci o brak koszy to tak jak tu juz bylo tysiac razy napisane mozesz wrzucac do normalnego.Przydalo by ci sie poczytac troche na tym watku...:p

Posted

[quote]Przydalo by ci sie poczytac troche na tym watku[/quote]
Blisko 150 stron miłej lekturki. Nie, dziękuje, nie skorzystam :D

Ja tylko się zastanawiam ile osób, które tak krzyczą by sprzątać po swoim psie, na prawde to robi, a ile tylko by sie przylizać innym jacy to porządni są ;)

Posted

[quote name='*Daria*']Blisko 150 stron miłej lekturki. Nie, dziękuje, nie skorzystam :D

Ja tylko się zastanawiam ile osób, które tak krzyczą by sprzątać po swoim psie, na prawde to robi, a ile tylko by sie przylizać innym jacy to porządni są ;)[/quote]

Ja sie przyznaje ze jak jeszcze mieszkalam w pl to nawet nie myslalam o sprzataniu.Ale po przeprowadzce do uk zaczelam na to inaczej patrzec i jeszcze jak jezdzilam do Lali do pl to zaczelam sprzatac.A odkad Lala jest tu ze mna to tak jak napisalam - wstyd mi jak zabraknie woreczkow.Poza tym odkad niedawno zaczelam zajmowac sie psami i wyprowadzam ich wiecej niz sztuk 1 to sprzatanie jest tu OBOWIAZKOWE z mojego punktu widzenia :p

A co do czytania watku to nie chodzilo mi bys go calego przeczytala...:cool1:

Posted

[quote]Ja sie przyznaje ze jak jeszcze mieszkalam w pl to nawet nie myslalam o sprzataniu.Ale po przeprowadzce do uk zaczelam na to inaczej patrzec i jeszcze jak jezdzilam do Lali do pl to zaczelam sprzatac.A odkad Lala jest tu ze mna to tak jak napisalam - wstyd mi jak zabraknie woreczkow.Poza tym odkad niedawno zaczelam zajmowac sie psami i wyprowadzam ich wiecej niz sztuk 1 to sprzatanie jest tu OBOWIAZKOWE z mojego punktu widzenia[/quote]
Właśnie, w WB jest inna mentalność ludzi. Inne wychowanie. Tam sprzątanie jest na porządku dziennym. To nie jest Polska gdzie będą na Ciebie patrzeć jak na idiotę, ja zaczniesz gówna zbierać.
Utrzymywanie czystości jest procesem długotrwałym. Nie ma "pyk" i już jest. Trzeba zacząć od ustawienia dużej ilości koszy. Sam ich widok bardziej uświadomi, by sprzątnąć po swoim psie. Później jakieś akcje uświadamiające w TV. Tyle ludzi tego pudła słucha, więc może ludziom przemówi do rozsądku.
Ja jak pisałam wcześniej, idiotki z siebie robić nie będę. Jeżeli sprzątanie będzie na porządku dziennym i wszyscy zaczną sprzątać, to chętnie sama też zbiorę tą kupę, by móc prosto chodzić po trawniku.

Posted

i co z tego że się patrzą i komentują? Dopóki postępuje właściwie to komentarze innych mam w tyle.
Kupa wcale się tak szybko nie rozpuszcza pod moim blokiem leżą takie awet 2-3 tygodniowe.

Tak fakt mentlaność, choć jak dla mnie to po prostu kultura lub jej brak.
Chamstwem się szczycić nie zamierzam, a wzorce czerpać powinno się dobre - czyli nie chlańsko,ćpańko i plastikowość tylko kultura choćby posiadania zwierząt.

Posted

[quote name='*Daria*']Właśnie, w WB jest inna mentalność ludzi. Inne wychowanie. Tam sprzątanie jest na porządku dziennym. To nie jest Polska gdzie będą na Ciebie patrzeć jak na idiotę, ja zaczniesz gówna zbierać.
Utrzymywanie czystości jest procesem długotrwałym. Nie ma "pyk" i już jest. Trzeba zacząć od ustawienia dużej ilości koszy. Sam ich widok bardziej uświadomi, by sprzątnąć po swoim psie. Później jakieś akcje uświadamiające w TV. Tyle ludzi tego pudła słucha, więc może ludziom przemówi do rozsądku.
Ja jak pisałam wcześniej, [B]idiotki z siebie robić nie będę[/B]. Jeżeli sprzątanie będzie na porządku dziennym i wszyscy zaczną sprzątać, to chętnie sama też zbiorę tą kupę, by móc prosto chodzić po trawniku.[/quote]

Kogo? :crazyeye: A jak nie sprzatasz to kogo z siebie robisz,przepraszam?

Ja sprzatam tu i w pl.Tylko w pl mam z tego jeszcze wieksza satysfakcje bo wiem ze jestem jedna z nielicznych i najzwyczajniej w swiecie jestem z tego dumna :eviltong:

Posted

[quote]A jak nie sprzatasz to kogo z siebie robisz,przepraszam?[/quote]
Jak to kogo ? Jestem zwykłą neutralną osobą, ale bardzo mi miło, że sugerujesz mi, że jestem idiotką :)
Myślę, że na tym już zakończmy rozmowę, bo najwyraźniej nie potrafi tu ktoś rozmawiać na kulturalnym poziomie :)

Posted

[quote name='*Daria*']Jak to kogo ? Jestem zwykłą neutralną osobą, ale bardzo mi miło, że sugerujesz mi, że jestem idiotką :)
[/quote]

Ja nic takiego nie sugerowalam :shake: Ale nie rozumiem czemu mialabys sie czuc jak idiotka sprzatajac po swoim psie... No ale pewnych osob chyba sie juz nie zmieni ;)

Posted

[B]*Daria*[/B], ale nie rozumiem dlaczego tak zareagowałaś na słowa Kamili – przecież to Ty pierwsza zasugerowałaś, że to my jesteśmy idiotami :roll:

[B]Itske[/B] pogratulować sąsiadów :crazyeye:

[quote name='*Daria*']Blisko 150 stron miłej lekturki. Nie, dziękuje, nie skorzystam :D

Ja tylko się zastanawiam ile osób, które tak krzyczą by sprzątać po swoim psie, na prawde to robi, a ile tylko by sie przylizać innym jacy to porządni są ;)[/quote]Dlaczego nie chcesz przeczytać ? Może zrozumiałabyś o co nam chodzi i że naprawdę kupy nie gryzą.

I żeby nie było, że taka gołosłowna jestem specjalnie przerwałam właśnie psiakowi drzemkę żeby pokazać nasze woreczki :lol: - Aha, one nie są u nas dla ozdoby – używamy ich :diabloti:

[CENTER][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/7250/35259414fp3.jpg[/IMG][/URL]
[/CENTER]

[B]leepa[/B] właśnie dlatego, że dla nas przyroda jest na pierwszym miejscu nie wyobrażamy sobie pakowania kup do woreczków foliowych. Owszem, chodzi o to żeby było czysto, żeby dało się wejść na trawnik itp., ale jednak kupa w foliówce to tak... hmmm, no nie za bardzo ekologicznie :shake:

Ale jak ktoś chce to może – dość długo szukałam czegoś najbardziej odpowiedniego, ale w końcu znalazłam i możemy być szczęśliwi, że nie dokładamy naszej i tak już wyjątkowo bidnej matce ziemi problemów.

Woreczki, które widać na zdjęciu ulegają biodegradacji mniej więcej po 40 dniach od spotkania się z kupką :cool3:


I jeszcze na koniec... NIGDY nie widzieliśmy nikogo kto by sprzątnął po psie, nie mamy specjalnych koszy, nie wlepiają nam mandatów... A jednak dumnie pakujemy w woreczek z nadzieją, że ktoś zauważy i weźmie z nas przykład – nie zmienia się świata zaczynając od innych, tylko od siebie.

Posted

My kupiliśmy torebki w Ikeii, za 50 sztuk zapłaciliśmy 3,99. Są duże, więc sporo się w nich zmieści, a człowiek nie ma obawy, że mu się cos omsknie. :) Mogę zrobić zdjęcia, ale wyglądają jak miniaturka worków na śmieci. Szukam w tej chwili informacji z czego są wykonane, etc.

Posted

[quote name='puchu']Każdy pretekst jest dobry, żeby nie sprzątać :/[/QUOTE]

Dokładnie. A potem tylko chodzą groźby, że ludzie zaczną trutki rozstawiać, bo właściciele psów nie sprzątają po swoich pupilach. I po co tak? Korona z głowy nie spadnie, jak się po kupę schylić trzeba.

Ja jestem na etapie szukania czegoś lepszego niż woreczki foliowe. A ponadto znieśli nam na osiedlu podatek od psa, więc już nie ma tłumaczenia, że się płaci, to się nie sprząta ;). Spółdzielnia zapowiedziała walkę z psimi kupami i nie sprzątającymi właścicielami, ale niestety nie wiem, jak to będzie wyglądać :).

Posted

[quote name='kamila-dog']Ja sie przyznaje ze jak jeszcze mieszkalam w pl to nawet nie myslalam o sprzataniu.Ale po przeprowadzce do uk zaczelam na to inaczej patrzec i jeszcze jak jezdzilam do Lali do pl to zaczelam sprzatac.A odkad Lala jest tu ze mna to tak jak napisalam - wstyd mi jak zabraknie woreczkow.Poza tym odkad niedawno zaczelam zajmowac sie psami i wyprowadzam ich wiecej niz sztuk 1 to sprzatanie jest tu OBOWIAZKOWE z mojego punktu widzenia :p

A co do czytania watku to nie chodzilo mi bys go calego przeczytala...:cool1:[/quote]

Podobnie bylo z moim znajomym z Warsawy jak widzial jak spratalam po mojej gromadzie i ze wiekszosc tak robi is ze jest malo kup na hodnikach, trawnikach (tez sa tu nie odpowiedzialni ludzie).

tus jest jeszcze inna zecz do myslenia. Odkad sie zrobilo glosno of Toxocar Canis i ze moga dzieci oslepnac. To weszlo coraz wiecej ograniczen dla wlascicileli psow. Wiecej miejsc gdzie psom nie wolno, i mniej miejsc gdzie mozna puscic im sie pobiegac.

W USA prawie nigdzie nie wolno psu byc bez smyczy, i tylko w nie licznych dog Parks (ogrodzone boisko dla psow, gdzie jest pelno psow, i ryzyko bojek i chorob.

Nie chcemy w Angli zeby nam pozostale swobody odebranu.

Jusz nie wolno psom na plazach od kwietnia/maja do Pazdziernika, a teraz duzo gmin zabrania caly rok, a przeciesz plaze tu zima, jesienia i wiosna to tylko psiarze maja tyle odwagi na wiatr i zimny deszcz.

Posted

[quote name='marmara_19']napisz cos wiecej o tych woreczkach, gdzie i za ile mozna dostac itp.... bo foliowym zwylym jestem przeciwna![/quote] To są jedyne biodegradacyjne (nie papierowe) woreczki, które udało nam się znaleźć i niestety prawdopodobnie jedyne, które faktycznie mają takie właściwości. Firma znana w Europie – norweska.
Ceny – no właśnie to jest ten problem, że nie są najniższe, ale w sumie czego można oczekiwać po czymś co jest jeszcze straszną rzadkością, (szkoda bo powinno być już bardziej popularne), na pocieszenie dodam, że w Szwecji np. ceny są zbliżone ;)


Woreczki teoretycznie są jako wypełnienie do dystrybutorów ustawianych przez miasta, na razie jednak ciężko jest uraczyć kosz a co dopiero całe zestawy, (nie mówiąc o Bio) i jeszcze pewnie sporo czasu minie zanim to się zmieni.
Ale można kupić je jako osoba prywatna, - nie wiem czy mogę wstawić link :niewiem:

Na stronie jest zaznaczona opcja: 100 sztuk i to wychodzi ok 0,33 za woreczek jak dla nas to trochę nieopłacalna zabawa, (za szybko by się skończyły przy naszych chłopakach szczególnie, że staruszek lubi sobie czasem w trakcie przypomnieć, że coś miał zrobić i odłożyć część na za chwilę :diabloti:)
Ale można też zamówić 1000 sztuk – co pewnie przeraża właściciela jednego psiaka, ale wychodzi dużo taniej (jakieś 0,23/4).
Pewnie, że za tą cenę można mieć więęęcej śniadaniowych, ale jak dla nas świadomość, że nie będą zanieczyszczać świata przez kolejne setki lat jest warta tych pieniędzy – przecież tego nie zużywa się nie wiadomo ile.

Byłoby super gdyby znalazł się ktoś z kim kupi się wspólnie duże opakowanie, ale to faktycznie niezbyt łatwe :roll:
Nam nie przeszkadza, że leżą sobie w szafie i jest zapas na dłuuugi czas, (dla zainteresowanych – nie znikną same z siebie bez zawartości więc można je przechowywać. Tak nas poinformowano i jest to prawda, bo nasze sobie leżą nie naruszone :lol:).

Jest to spory wydatek jak na jeden raz, (chociaż nie dla wszystkich), ale starcza na długo. Nie wiemy czy kogoś to przekona, ale mamy na to nadzieję... Można sobie wyobrazić ile kolejnych lasów będą musieli wycinać żeby znalazło się miejsce na wysypiska :-(
Pewnie padnie hasło, że te parę moich super woreczków niewiele zmieni, ależ nie, zmieni wiele a może ktoś się jeszcze skusi i będzie to jeszcze więcej... Tak czy siak my mamy czyste sumienie :p


Coś jeszcze... hmm, materiał jak dla nas fajny – taki troszkę inny niż folia i cieńszy, ale nie sprawia żadnego problemu chwytanie przez niego - (to jest jedno z założeń bio – mniejsza objętość więc więcej można przewieźć, przechować itp. zużywając tyle samo energii). Ja wrażliwa raczej nie jestem, ale chyba ciężej by mi było zbierać do w.śniadaniowych.
Woreczki są czarne więc nic przez nie nie widać.
Rozmiar nam odpowiada a nasze psy to nie yorczki więc i więcej do zebrania – da się zawiązać bez kombinowania. Mniej więcej 19/30cm.


Nie wiem co jeszcze można napisać na temat woreczków na psie odchody – starałam się rozwinąć temat jak mogłam najlepiej :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...