Jump to content
Dogomania

Staruszek jamnik czeka w schronisku na pomoc!!Już w BDT u Celina 12. Sopel za TM ...


Recommended Posts

Posted

to teraz jeszcze ślijmy dobre mysli do Jubu bo daleka droga powrotna przed Nim:shake:
Jubu - wielkie dzięki za bezpieczne dowiezienie naszego Skarba:loveu:

  • Replies 2.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted (edited)

Siemienia nie mam ale mam len w tabletkach-już pokruszyłam-zalałam wodą....Sopelek śpi-więc Go nie budzę-jak wstanie dostanie kulciaka....uspokoiłyście mnie...już ELunia z JamniczejRodzinki na gg też mnie uspokoiła....dziękuję...rano wet-jak pisałam wyżej...

Se Malusi sam wskoczył na fotel-warczal,że On Ci Jego jest i już-dostał kocyk i chrapie jak stary wilk...

Imie do Biego pasuje,bo nie dośc ,że chudy to jeszcze dłuuugi

[IMG]http://images10.fotosik.pl/893/018f4d58a1e29a5cmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/893/875decbee656d1f4med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/893/888bee6cf2edfa47med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/893/3bf07955cf2247cemed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/893/5fcc267b7199f873med.jpg[/IMG]

Edited by Celina12
Posted

[quote name='Mika31']a jakieś foto będzie?[/QUOTE]
poczekajmy cierpliwie;)
przeciez teraz pstrykanie psu fleszem po oczach to by było barbarzyństwo
I Celinka tez musi ochłonąć. To był ciężki dzień

Posted

Zdjęcia niewyraźne,,,,bo musze uważać ,żeby po oczkach nie błyskać....a nosek poraniony...nie mam wszystkich ząbków z przodu....

[IMG]http://images10.fotosik.pl/893/e17e960e94cc1605med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/893/f27f18b5da414045med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/894/3f39ff5f2f9ba79bmed.jpg[/IMG]

mój Biedny NOSEK....:-(

[IMG]http://images10.fotosik.pl/894/76af7c451947e612med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/894/72a1900e32f55b71med.jpg[/IMG]

MAm nadzieję,że to jego warczenie i szczekanie z ostrzeżeniem-nie ruszaj mnie-idź sobie-to stres....

A JUBU-to wspaniały ,ciepły CZŁOWIEK z wielką miłością dla zwierząt.....nie chciał nic jeść -odpoczął chwilkę,skorzystał z łazienki i w drogę do domu-za kółkiem jest od 7.15.....bardzo a to bardzo MU dziękuję....Sopelek jechał na piernatach,które potraktował rzadką koopką-co wcale nie było dla Jubu problemem-wspaniały Człowiek....

MAły się przebudza-może podam Księciu papu...

Posted

Tak, wszytko to cudownie nam Celinka opisuje...
Oby Sopelek w miarę szybko się zorientował, że jest bezpieczny i że będzie kochany...
Biduś taki, chudzieńki i ten noseczek taki potargany....
Celiniu! Będzie dobrze!!!
Jubu - DZIĘKUJEMY!!!! Toyoto - DZIĘKUJEMY!!!!
Celinko - DZIĘKUJEMY CI BARDZO!!!!

Posted

Kurkaaaaaa, dopiero dostałam się na dogo. Mam łzy szczęścia w oczach prawie nie widzę klawiatury. Selin cudnie piszesz, mam nadzieję, że Sopelek da se radę (jak warczy tzn. że ok. ;) ) Jest ładny, chudzinka ale to wszystko kwestia czasu. Oby tylko ze zdrówkiem bylo wporzo to najważniejsze. Całusy i uściski dla wszystkich walczących o dobry byt Sopelka.:) :).

Posted

[quote name='Sarunia-Niunia']I co Celiniu, zjadło dziecko? Jak tam nasz Sopeleczek?[/QUOTE]


A jak-zjadł...ale najpierw mała wojna....siedział na fotelu-pokazałam Mu miseczkę a On dalej warczenie i szczekanie-a głos ma jak dzwon.....więc se pomyślałam-nie pdam na fotelu-musisz zejść skoro masz siłę na wrzaski....w jednej ręce miska-w drugiej aparat.....przy okazji zobaczyłam,że nie ma wszystkich ząbków:shake:.....w końcu zszedł,zjadl i ani myślał wujśc za potrzebą-szybki skok na fotel-sam się zawinął w koc i lulaaaaaaaaaa

Posted

no bo bidulek wykończony pewnie i nie spacerki mu w głowie tylko spanko.
Ale najwyraźniej sprawny ruchowo skoro skoki na fotel robi- tego bałam sie jak diabli , że będą problemy kręgosłupowe. A jak widać nie jest żle. Celinko a może tak na wszelki wypadek podstawić mu jakis schodek ( poduche z fotela albo złozony koc np.) do tego fotela na noc żeby nie skakał z całej wysokości fotela tylko na raty. On po tym siedzeniu w magazynku może byc troche "zastany" no i nie wiadomo jak ze wzrokiem i czy dobrze oceni wysokośc po ciemku- to tak na wszelki wypadek żeby w nocy zeskakując nie zrobił sobie krzywdy.Bo on jednak dośc długi i miesnie na grzbiecie marniutkie ( tak przynajmniej ze zdjęc widac) wiec o uraz łatwo

Posted

Pod fotelem ma kocyk a fotel z tych niskich jest.....przed chwilką wstał po jedzonku-zapięłam Mu bez problemu smycz i wyszliśmy cała czwórką na podwórko-bardzo się z tego ucieszył-zrobi łsioo ikoo i bezbłędnie skierował się do drzwi wejściowych...zrobił obchód po domu i śpiiiiiiiiiiii...ja pewnie całą noc nie zasnę-znając siebie....dziwne ,bo na mego Krzysia nie warkoli-ZDRADA!

Posted

też bym warczała na jego miejscu:roll:
nieznana nam tułaczka
punkt przetrzymań
schroniskowa odsiadka w samotności
cały dzien jazdy
kolejne nowe miejsce, nowi ludzie , nowe zapachy, nieznane jeszcze zwyczaje...

co sie musi teraz dziać w tej biednej skołatanej główce zanim zrozumie że juz jest bezpieczny i nikt go nie przegoni z ciepłego fotela:shake:

Posted

Dokładnie tak.....ale stara się Biedulek-macha ogonkiem-jest bardzo Mądry....w mig załapuje-ma orientację.....najpierw podałam Mu wodę po podróży w korytarzu...potem zawołałam do kuchni a On po jakimś czasie sam podreptał i napił się mój Promyczek:loveu::loveu:

Moje jamniki leżą zgodnie na jednej wersalce-troszkę zagubieni w tym co się stało....bałam się reakcji szalonego Fokusa.....a On trzymał się z daleka a potem wąchał Okruszka i zaczął się trząść jak osika....zapach schronu-jeszcze niedawno Jego zapach....:-(:-(

Dumcia już nie pamięta a Piruś na szczęście nie zaznał schroniska...tylko ból rozstania....mając 9 lat musiał zaakceptować zmiany......:placz::placz:

Atosiku-Tobie szczególnie dziękuję za bezpieczne dotarcie Sopelka do nas....czuwaj nad NIM....Dżekusiu i Hektorku-pilnujcie Go razem tam gdzie nie ma bólu...chorób.....tęskno mi za WAMi-kocham niezmiennie

Posted

bardzo wzruszający wątek...
moje psiaki schroniskowe miały to samo zachowanie związane ze schroniskiem: Mała, która już mieszkała w domu, zaczęła się trząść, kiedy Duża pierwszy raz przyszła do domu - i na pewno nie ze strachu przed samym psem, tylko na wspomnienie zapachu schroniska

Posted

Jak tu cudnie i jakie napawające optymizmem wieści....
[quote name='Celina12']przed chwilką wstał po jedzonku-zapięłam Mu bez problemu smycz i wyszliśmy cała czwórką na podwórko-bardzo się z tego ucieszył-zrobi łsioo ikoo i bezbłędnie skierował się do drzwi wejściowych...zrobił obchód po domu i śpiiiiiiiiiiii[/QUOTE]
Cudnie się to czyta....

A i pewnie jakaś męska solidarność...
[quote name='Celina12']dziwne ,bo na mego Krzysia nie warkoli-ZDRADA! [/QUOTE]
nie przejmuj się Selin - damy radę!!! My kobitki musimy naszym facetom wciąż coś tam wybaczać...hihihi....

Posted

Teraz już od dwóch godzin śpi spokojnie pod kocykiem...cały czas mam GO na oku...moja TRÓJCA śpi obok mnie na wersalce pod jamniczymi portretami....jakby wiedzieli,że ma być cichutko,spokojnie,żeby nic nie zmąciło snu naszego Nowego Muszkieterka.

Mnie nerwy puściły i jestem jak naćpana....widzicie same Ciocie mnie nie trzeba narkomantyków(jak mawia mój SYN:diabloti: ).ani alkoholu-Selin dajcie JAMNIKA.....a bedzie na odlocie....:evil_lol:

U mnie na wątku padło pytanie czy On dobrze widzi-wydaje mi się,że z tym jest nie najgorzej-gorzej ze słuchem-nie reaguje jak na razie na głos,wołanie,cmokanie,gwizd.....jak widzi wyciągniętą rękę w swoją stronę,podchodzi i chce głasków.....przed momentem się przebudził....zrobił sioo na dywanie...krążył-wzięłam do ręki smycz-bardzo żywo zareagował...wyszliśmy na dwór-szybkie załatwienie sprawy-chyba lepsza koo...i sam mnie ciągnął do domku-a tu podchodził pchał swoją główkę i ciałko pod moje ręce a ja....głaskałam kości powleczone skórą w strupkach...:-(:-(...moje zranione Biedactwo....dopadłabym tych co MU zgotowali taką starość....żadne męki nie byłyby dla takich dobre....przepraszam ale w takich chwilach nie mogę z bezsilności.widząc takie Biedactwo...

Już ponad godzinę piszę ten post....Ciocie 3majciekciuki oby jak najdłużej cieszył się zdrowiem....miłością....

Posted

[quote name='Celina12']Już ponad godzinę piszę ten post....Ciocie 3majciekciuki oby jak najdłużej cieszył się zdrowiem....miłością....[/QUOTE]
Miłości będzie miał dostatek - to pewne, a za zdróweczko będziemy bardzo mocno trzymać kciki:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...