Jump to content
Dogomania

Piess Tess już po sterylce


dzurga

Recommended Posts

  • Replies 309
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Cześć wszystkim chciałam się podzielić dobrą nowiną Nusia bawi się piłeczką ,jest radosna,ma apetyt i nawet kupki ok.,myślę że naprawde dobrze się goi,byłam rano u weta bez niej,bo ona idzie po 16ej,z objawów wynika że pies jak nowy mam nadzieję że po obejrzeniu rany wet będzie tego samego zdania.Co do opinii publicznej to sąsiedzi patrzą z politowaniem na sadystycznych właścicieli biednej Nusi,ale to jeszcze nic,najlepsza była opnia cytuję JA BYM SWOJEJ SUCZCE TEGO NIE ZROBIŁA , JESTEŚ RZEŹNIKIEM.Opiniodawca jeszcze żyje ale tylko dlatego,że to moja siostra i wybaczam jej ,że jest niedoedukowana.Patrząc na Nuśkę wiem że postąpiłam słusznie,chociaż trochę zdrowia nas to obie kosztowało.

Link to comment
Share on other sites

No to teraz pora na nas :lol:

Oto Kenia i Kobra dwa dni po sterylizacji.

4733.jpg

Pierwsza noc przespaly, w dzien zalatwily swoje potrzeby i tez glownie spaly/odpoczywaly, ale na nastepny dzien juz byly chetne, zeby pojsc z nami na spacerek.

Kaftanika nie nosza, bo nie ma tekiej potrzeby. Po brzychach troszke sie liza, ale to głownie dla tego, że swedza je odrastajace wlosy.

W nocy nie trzeba z nimi wychodzic(chyba, ze 6.00 rano to noc :lol: )

Dzis bylysmy na antybiotyku, pojutrze tez idziemy.

Oprocz tego dostaja lek przeciwobrzekowy.

Apetyty im dopisuja, humory tez. :wink:

Pozdrawiam wszystkie pochlastane suczki, powodzenia :wink:

Link to comment
Share on other sites

Jak to mozliwe, żę nie napatoczyłam się wczesniej na ten topik? Ale może to i lepiej bo bym się jeszcze wystraszyła i rozmyśliła..., a tak Rasta od wczoraj jest po sterylce.

Z samego przebiegu operacji (przynajmniej części, której byłam świadkiem) jestem zadowolona, troszkę mniej z powodu dzisiejszej niemrawości i ospałości suni, ale to oczywiście tylko histeria ;) w końcu minęły dopiero 24h.

Rastę sterylizował lekarz polecony mi z vetserwisu, którego wcześniej nie znaliśmy (w sobotę byliśmy na ogólnym badaniu + badaniu krwi) i jako, że suka to okaz zdrowia wczoraj miała zabieg. Usypiana była zastrzykiem - nie chciała trochę skubana zasnąć no ale w końcu to 25 kg. i 'mięśniak' z niej, odebraliśmy ją po 4 godzinach już wybudzoną i prawie całkiem przytomną (trochę tylko oczami robiła tak :roll: ). Szew ma jakieś 5-6 cm., Rasta się nim wcale nie interesuje lekarz nawet odradził kaftanik, mówił, że gdyby zaczęła się intensywnie lizać to tak, ale on sądzi, że nie będzie i miał rację. Powiedział także, że ani antybiotyk, ani żadne środki nie są konieczne chyba, że coś się suce wyraźnie pogorszy. Za 10 dni mamy stawić się na kontroli. Więc medycznie chyba wszystko w porządku.

Ale ja się nastawiłam, że po takim poście nasz żarłok rzuci się na jedzenie, a tu dziś po 'proszeniu' zjadła trochę puszki z rosołkiem, na suche nawet nie spojarzała (to akurat u niej baaaaardzo dziwne ;)). No i myslałam, że troszkę więcej będzie próbowała chodzić - a ona prawie tylko leży. Na siku i kupę poszła grzecznie, ale od razu zawracała do domu. No i śpi prawie cały czas...

Ale mam nadzieję powoli zacznie wracać do swojego radosnego temperamentu :)

A gdyby ktoś się pytał to sam zabieg oczywiście polecam :D

Link to comment
Share on other sites

No popatrzcie ja myślałam że to optymistyczny top ,a tu się okazało że straszący.Proszę napiszcie jak tam psiaki po dłuższym czasie się miewają.Nusia piątą dobę po akcji nie może się doczekać wybiegania ,po domu skacze chce się bawic i tylko czasem sobie przypomina że jest "rozpruta".Trudniej ją teraz dopilnować przez wrodzoną chęć do zabawy.Chodzi dzisiaj bez kaftanika ale trochę się o nią martwię bo skacze jak głupek i może sie urazić.Napiszcie jak tam był w pięć dni po zabiegu bo juz coraz mniej sprawozdań "na żywo".Topik nam sie starzeje.

Wymyśliłam fajny tekst KOBIETA MUSI TWARDA NAWET JAK JEST PSEM,podoba się?

Pozdrawiamy wszystkie dzielne suczki z dogomanii i te,które nie mają internetu też chociaż sie o tym nie dowiedzą

Link to comment
Share on other sites

Ewa, tekst jest bardzo dobry!

5 dni po zabiegu moja nic juz nie pamietala ze ktos ja pokroil i energia ja rozpierala. Ze smyczy puscilam ja na 6 dzien i byl szal na dworze.

Teraz mija 4 tydzien od sterylki i tylko brak futra na brzuchu przypomina ze zabieg mial miejsce. Blizny wlasciwie nie ma, pies jak nowy...

Link to comment
Share on other sites

No to u nas chyba jest piaty dzien.

Suczki wlasciwie od poczatku chodza bez smyczy. Ja wychodze z zalozenia, ze pies sam wie co dla niego najlepsze. Nie musze ich specjalnie powstrzymywac i tak widze, ze sa troszke spokojniejsze na spacerach niz przed zabiegiem. Do samochodu wskakuja pooooowolutku, na lozko rowniez pooowolutku wchodza. :oops:

Dzis bylysmy na antybiotyku, a za tydzien zdjecie szwow. :wink:

Link to comment
Share on other sites

No widzisz Pati, ja chodzilam na smyczy, bo moja jest swirollo - slowo powoli w jej slowniku nie istnieje :wink: i od nastepnego dnia po sterylce juz wariowala. A wet ostrzegal zeby uwazac, bo miala podwiazywane tetnice (no wiec zeby kundli sie nie stala krzywda to spacerki byly na smyczy).

Link to comment
Share on other sites

Nusiek na spacerach jak dzika nie mogę jej utrzymać ,albo się szwy poprują albo się pies udusi dlatego spacerujemy niewiele.Na kanapę wskakuje z rozpędu i przynosi zabawki do ciągnięcia już jej piłka nie wystarcza.Byłam dzisiaj znów u weta żeby szew zobaczył i jest ok.,zapomniałam spytać ile ma ten kaftan nosić,dzisiaj już kilka godzin chodzi bez ale na noc chyba jej ubiorę.

Aga odezwij się bo nie wiemy co u was.

Link to comment
Share on other sites

Jovka, czemu się nie pochwaliłaś na forum łaciatych :wink:

Nie? :o Normalnie mi stresy pamięć odebrały... Zaraz idę się odmeldować ;)

Rasta już dziś więcej czasu spędza chodząc a nie leżąc, jedzenie wcinała aż jej się uszy trzęsły (znaczy: zdrowa jak zwykle i żyć będzie :lol: ), na spacerze nie wracała sama do domu - czyli wszystko zmierza ku dobremu! Tylko nie pozwalam jej wskakiwać na podwyższenie gdzie ma posłanie bo to chyba trochę za wysoko, zdjęłam jej poduchy na ziemię i na razie nie protestuje.

Link to comment
Share on other sites

Ja jeszcze jestem w trakcie rozważania sterylizacji mojej suczki, Gucia ma 5 lat i jest małym kundelkiem( ok 8 kg.), samą cieczke znosi bardzo dobrze, nawet sama odgania sie od psów, ale tuż po cieczce nie chce jeść i jest ospała (od ponad 3 tygodni nie zjadła całej porcji karmy, czasami mój tata coś jej podrzuci, ale nie można tego zaliczyć jako posiłek). Do sterylizacji Guci muszę namówić tatę (jest on przeciwny, uważa że sterylizując zrobię jej wielką krzywdę, żadne argumenty nie przemawiają), jeżeli nie uda mi sie go przekonać sama będę musiała nazbierać pieniądze na zabieg. Interesuje mnie bardzo ile Wy zapłaciliście za operacje swoich suniek??

Link to comment
Share on other sites

Ewa u nas wszystko ok, rana jest ładnie zrośnięta, sierść już prawie cała odrosła, a charakterek suni nie zmienił się wcale, wszystko jest ok, tylko mam mały kłopot z jej agresywnością, ale to już inna bajka.

Moja suńka nosiła kaftanik aż do zdjęcia szwów, żeby sobie nie lizała rany ze szwami bo mgłoby się zrobić zapalenie czy coś tam.

Mnie sterylka kosztowała 144 zł, dla pieska o wadze 18 kg.

Link to comment
Share on other sites

No to ja melduje, ze nasza Dorka tez juz jest dwa dni po sterylce. Odebralismy ja juz wybudzona, sama wsiadla nawet do samochodu. Po domu chodzi w ubranku, bo jednak ma tendencje do wylizywania rany. Szew ma malutki jak na taka duza dziewczyne (ok 68 cm w klebie) ok 5 cm. Ciegnie ja juz do zabaw z Plastrem, ale nie moge na to jeszcze pozwolic, bo ich zabawy bywaja baaardzo intensywne.

Za zabieg ok 35 kg suni zaplacilismy 350zl. Ciesze sie, ze juz po wszystkim i mam nadzieje, ze juz za pare dni Dora bedzie mogla znowu tarzac sie z Plastrem w sniegu :D

Link to comment
Share on other sites

Poznan - pies 32 kg, narkoza wziewna, male ciecie, szew kosmetyczny rozpuszczalnymi nicmi - sterylka 265 zl (obciecie pazurow podczas narkozy gratis) + wizyta kontrolna (podanie antybiotyku, zastrzyku i krople do oczu - bo zlapala zapalenie spojowek) - 26 zl.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Pati, czyli zmieściłabym się w 300zł :) .

27 marca(sobota) Fundacja "Arka" organizuje ogólnopolski dzień sterylizacji. Zabieg bedzie kosztował 150zl (suczka) + antybiotyk, zastrzyki lub tab. p/bólowe i ubranko. Usunięcie szwów u mojej suni było wliczone w koszt zabiegu.

Szczegóły:

http://www.arka.strefa.pl

Może preferencyjna cena przekona Twojego tatę ?:wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...