asher Posted August 29, 2004 Share Posted August 29, 2004 mnie weterynarz powiedział, że sterylizowąc mozna dopiero miesiąc po cieczce - czyli ok. 4 tygodnie. planowałam wysterylizowac Sabinę we erześniu/październiku, ale niestety u mojej suni też się to przesunie w czasie. mam nadzieję, że nie na zawsze :( okazało się, że psica ma niewydolne płuca (nacieczenia spowodwaly zmniejszenie ich objętości) i prawdopodobnie przez to doszło do niedokrwienia prawej komory serca. kardiolog co prawda powiedział, że można ją operowac, ale ja się waham. tak, czy inaczej, najpierw i tak trzeba zobaczyc, czy leczenie przynosi jakieś efekty (OBY! TRZYMAJCIE KCIUKI!!!). po drugie, jeszcze przed ujawnieniem choroby, weterynarz poradziła, zeby wstrzymać sie do cieczki. Sabina ma rozregulowane hormony, nie wiadomo kiedy cieczka się zacznie, a sterylizacja tuz przed nia niesie podobno ryzyko krwotoku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted August 30, 2004 Share Posted August 30, 2004 no to asher u ciebie podobnie jak i u mnie. Haga miala miec sterylke we wrzesniu ale wet znalazl jakis niepokojacy skurcz w sercu i jeszcze mamy sie wstrzymac, chociaz mi to specjalnie nie na reke, bo im Haga starsza tym gorzej, no ale coz trzeba sluchac tego co mowi wet :( Pozdrowienia i zyczymy zdrowka Monika z Cortina i Haga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona. Posted August 30, 2004 Share Posted August 30, 2004 mnie weterynarz powiedział, że sterylizowąc mozna dopiero miesiąc po cieczce - czyli ok. 4 tygodnie to dobrze 8) Asher trzymam kciuki za suczkę :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepsi Posted August 31, 2004 Share Posted August 31, 2004 Moja sunia ma wyznaczony termin sterylki na 17 września. Bidulka jeszcze nie wie co ją czeka :cry: Zaplanowałam to sobie na piątek, żeby potem przez cały łikend czuwać przy moim słodziaku. Czy mozliwe jest aby po zabiegu podawać jakieś leki usmierzające ból, żeby piesio tak bardzo nie cierpiał??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kyane Posted August 31, 2004 Share Posted August 31, 2004 pepsi, na ogol po zabiegu psiaki maja przepisane 2 zastrzyki, ale np. moj nie mial i z cala pewnoscia nie zachowywal sie tak, jakby go cos bolalo :P I nie martw sie na zapas, przewaznie i psy i sunie bardzo dobrze to znosza, mysle, ze o wiele lepiej, niz ich wlasciciele 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 31, 2004 Share Posted August 31, 2004 Luna po sterylce dostała zastrzyk przeciwbólowy, na drugi dzień też, a potem już tylko w domu dawaliśmy jej antybiotyk i nie wyglądała jakby ją coś bolało :P więc będzie dobrze i trzymamy kciuki :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emma2 Posted September 3, 2004 Share Posted September 3, 2004 Witam wszystkich gorąco . Przeczytałam do końca ten topik i stwierdziłam ,że musze się tutaj wypowiedzieć . Mimo wielu przejśc / wcześniejsze moje posty/ mojej suni po sterylce., gorąco polecam ten zabieg. W tej chwili nie martwie się co będzie jak moja sunia będzie miała cieczkę . Mam święty spokój. Moja dziewczynka bardzo się wyciszyła / ma padaczkę - zmniejszyła sie ilość ataków / . Zrobiła sie bardziej uczuciowa , towarzyska - przedtem nie dawała się obcym dotknąć , w tej chwili łasi się - nie zatracając przy tym czujności i cech obrończych. / Mam rottkę/ . Trzymam kciuki za wszystkie sunie , które są , bądż będą miały przeprowadzony zabieg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emma2 Posted September 3, 2004 Share Posted September 3, 2004 Emma2 do Wiktoriaa 1 / Cześć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kyane Posted September 3, 2004 Share Posted September 3, 2004 Emma2, strasznie sie ciesze :D . Mysle, ze wlasnie Twoja wypowiedz jest szczegolnie cenna :D Moja dziewczynka bardzo się wyciszyła / ma padaczkę - zmniejszyła sie ilość ataków / . wspaniala wiadomosc :D :D Zrobiła sie bardziej uczuciowa , towarzyska - przedtem nie dawała się obcym dotknąć , w tej chwili łasi się - nie zatracając przy tym czujności i cech obrończych. / Mam rottkę/ . to tez, mam nadzieje, rozwieje pewne watpliwosci, bo wlasnie tego typu obawy ma wielu wlascicieli psow strozujacych czy obronczych. Super!!! Duzo zdrowia dla suni :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 3, 2004 Share Posted September 3, 2004 ooo to może jest nadzieją, że Luna niedługo przestanie bez sensu obszczekiwać ludzi?? :roll: ehhh ten mój pies obrończy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.