Jump to content
Dogomania

EWA15

Members
  • Posts

    64
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by EWA15

  1. Dzięki Aniu ,ja widziałam dopłaty po 20 zł za 7dni i po 100zl za 7dni dlatego pytam.
  2. Witam wszystkich.Chcemy z rodzią i z Nuśką pojechać nad morze,przejrzałam już milion adresów ale nigdzie nie widać jakie są opłaty za pobyt psa nad morzem/dużego psa/możecie coś podpowiedzieć? Myślałam o jakimś odludziu/mało atrakcji,dużo lasu i wody/,żeby odpocząć od zgiełku i pośpiechu. [Doklejone - Mod]
  3. przy obiedzie piesio siedzi daleko od stołu ale już wie że zawsze coś jej skapnie,od dzisiaj będę to zbierać do jej kolacji,pewnie masz rację. cześć.
  4. Kurczę to co ty jesz?Albo co to za pies i pozdrów tatę.
  5. Myślę,że na brak ruchu też nie narzeka i trochę ostatnio figurka jej wysmuklala na wiosnę nie wydaje się zapasiona oceńcie sami.
  6. dzięki bardzo za rady ,karmię Nusię suchą puriną bo od eukanuby miała lupież miesiącami,teraz je gotowane żarełko na zmianę z suchym,w zależności od czasu jaki mogę poświęcić na gotowanie,z reguły rano garstkę chrupek a ok.17 gotowane,ale jak długo pacuję to bywa że i rodzina zjada suchą karmę w stylu pizza albo płatki nestlee wtedy i pies nie widzi ciepłej michy ze trzy dni.Nikt się nie skarży bo i syn i pies lubią te swoje chrupki ,a jak życie wraca do normy to wszyscy jemy pierożki,naleśniczki itp.pies też/na szczęście jest łakoma/Może poprzestanę na 2 posiłkach a zlikwiduję podjadanie.Micha pełna u nas nie ustoi ale zjadanie resztek po trzech osobach ,które często jedzą o różnych porach też sie uzbiera i w efekcie piesek robi 4 kupki dziennie,jakby ciągle była szczeniakiem i to jest chyba nasz problem. Niestety piesio by się dał poćwiartować za te resztki więc wyrzucanie byłoby okrucieństwem,spróbuję je zbierać do następnego posiłku,ale to znowu bałagan.Czy wasze pieski podjadają resztki/kanapek ,jajecznicy,obiadku /itp.?
  7. Chciałabym przestawić 11-mies.prawie owczarka na jeden posiłek,ale jak mam to zrobić ,poprostu zapomnieć dać jej śniadania.Próbuję już od paru dni ale ona tak na mnie patrzy i prowadzi mnie do michy,że serce się kraje i pani się poddaje.Może dodam że Nuka jest 3 mies.po sterylizacji i apetyt ma duży /zawsze taki miała/ przydałoby sie jej troszkę schudnąć,ale to taki łakomczuch i ciągle mi jej żal.Jak to było z waszymi psami? i kiedy ten jeden posiłek rano czy wieczorem?
  8. Moja rodzina /w tym Nusia/chciałaby zrzucić trochę sadełka na wiosnę i podreperować kondycję.Zaczynamy jeżdzić na rowerach..... może kilka dobrych rad zanim ktoś zostawi uzębienie na chodniku?Dla Nuśki to będzie pierwszy kontakt z rowerem nie chcę tego zepsuć. Podzielcie się doświadczeniami.
  9. WITAM WSZYSTKICH. Chcemy jeździć całą rodziną na rowerach,trzeba więc Nusię nauczyć biegać przy rowerku nie wybijając nikomu zębów.Widziałam ten springer ale już nie mamy na niego 200zł bo kupiliśmy brakujące rowery.Czy jeździcie używając zwykłych smyczy? Rodzina by popracowała nad kondycją ale żeby było bezpiecznie. Podzielcie sie doświadczeniem .
  10. Przepraszam że tak późno dołaczamy do życzeń i pomocy. To niezwykle jak wielu was tu jest i ile pozytywnej energii emanuje z tego topiku trzeba tylko mieć nadzieję ,że te wszystkie dobre myśli docierają do Rotti.Słyszałam że powstają takie myślokształty które gromadzą się w jakimś miejscu np.wokół czyjejś osoby i mogą wywierać wpływ na jej losy,wtedy Ela byłaby bezpieczna i silna otoczona aurą tych myśli,życzymy jej tego serdecznie.
  11. Bardzo ci współczuję ,naprawdę ,urlop się zmarnował nic nie odpoczęłaś i pies tak samo chory jak był. Chyba tylko się upić,trzymamy kciuki za lepsze gojenie,a jak zabezpieczysz szwy na czas nieobecności?
  12. Kupiony u weta za 20złociszków.
  13. To bucik własnej roboty/ze starej torby plażowej/ w środku opatrunki ,na to skarpeta frotte i but na wierzch.
  14. Pamietam jaki miałam problem ze zdobyciem informacji o kaftaniku albo buciku dla mojej suni, pomyślalam że jak pokażemy fotki to kazdy kto nie kupi takiego ciuszka będzie mógł podejrzeć o co mniej więcej chodzi i wykonać we własnym zakresie "ciuszek" który ułatwi życie psu i panu. Zachęcam Was do dosyłania zdjęć napewno komuś się przydadzą. Oto kaftanik używany przez Nusię po sterylizacji.
  15. Witam po dłuższej nieobecności,przede wszystkim Wiktorię i Emmę.Rzeczywiście problemowe to wasze gojenie ,tylko współczuć,ale trzymajcie się teraz to już chyba na lepsze idzie.U nas po dwóch tygodniach już nie pamiętaliśmy o całej zadymie ,/tylko ostrożnie na spacerach/teraz mamy trzy tygodnie skaleczoną łapę /po zerwaniu szwów i rozrażaniu do krwi codziennie/już stwierdziliśmy że sprawiło nam to więcej kłopotu niż sterylka.Taka mała rana a goi się paskudnie natomiast bliznę po cięciu już futerko zasłoniło ,samopoczucie Nuśki super tylko nie wybiegana przez łapkę i chyba trochę przytyła mimio diety przez ten brak ruchu juz drugi miesiąc, pozdrawiamy .
  16. mówimy że ma być cicho ale mówimy to nieprzyjemnym tonem,czasem krzyczymy i to jest rzeczywiście nieskuteczne,teraz postawiłam zraszacz przy drzwiach i będziemy próbować narazie samą wodą,będę meldować o skutkach,cześć.
  17. Ewelina czy ja dobrze zrozumiałam "octem po oczach " co na to ochrona praw zwierząt ,moja Nuka tez szczeka przy drzwiach i ciągle ją uciszamy ale zaraz po oczach łomatko.
  18. Masz świętą rację PATISZON laptopik dla każdego i jeszcze jeden dla psa bo widziałam takie gierki dla psów jeden amerykański pies sobie grał wodząc łapką po monitorze za jakimś biegającym punktem.żaczynamy grać w lotto.
  19. Ludzie co wy na to żeby pozabierać naszym dzieciom komputery i dać rodzicom????Ja to miewam fajne pomysły prawda?Co do mojego psa to już dzisiaj na kontroli sprzed drzwi lecznicy wiała,chyba zacznę tam chodzić w czasie spacerów ,żeby jej w poczekalni dać smakołyk może jej poprawię skojarzenia.Łapa na szczęście dobrze się goi chociaż kolejny zastrzyk dzisiaj zaliczyła,ale może później odpoczniemy od weta /jak zdejmą kolejne szwy/ TWARDZIELE JESTEŚMY-DAMY RADĘ Wiktoria trzymamy kciuki za Twoją sunię.
  20. Dzięki za rady ,nie pamiętam w którym miejscu byl mocowany opatrunek zakladany przez lekarkę ale jutro idę ,to sprawdzi czy mój jest wlaściwy. Nusia nie utyka i daje zmieniać te zwiniątka ,więc myślę ,że jej tak bardzo nie boli.Fotka z opatrunkiem by się przydała na wszelki wypadek,ja też prześlę zdjęcie w kaftaniku po sterylce,może się komuś przyda ale na ten topik o sterylizacjach. pozdrawiamy!!!!!!!!
  21. Cześć wczoraj pisałam że pies mi się rozpuścił i sprawia kłopoty wychowawcze i wiecie pokarało mnie,dzisiaj Nusia rozcięła łapkę /na 3 szwy/.Jeszcze jej uraz do weta nie przeszedł po zabiegu ,zastrzykach,szwach itd. a tu dzisiaj nowe szycie ,gŁupi jasiek boląca łapka itp. Biedna moja dziewczynka. Wracając z pracy o 19-ej zobaczyłam krwawe ślady psiej łapy ,miałam nadzieję że się urwą na parterze albo chociaż na 3 piętrze bo tam tez mieszkają psy ale prowadziły prosto do mojego domu.Niestety chodziło o Nukę .Zaszyliśmy w ciągu 3godz. od urazu ,mam nadzieję że będzie ok. Przeczytałam kilka topików o ciętych poduszkach i trochę się martwię . Trzymajcie za nią kciuki.
  22. Witam wszystkich ,czytam ten topik bo wlaśnie wrócilam z zaszytą Nuką po rozcięciu opuszki/cięcie na 3 szwy/.chciałam zapytać czego się trzymają te skarpetki ,czy ciasno owinięte plastrem nie będą hamować krążenia krwi?
×
×
  • Create New...