agaga21 Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 wybaczcie off ale to ważna sprawa... [CENTER][B][COLOR="blue"][SIZE="4"]UWAGA! WSPÓLNY KANDYDAT DOGO I MIAU PILNIE POTRZEBUJE WSPARCIA, BO PRZEGRA!!! PSY W KLEMBOWIE GŁODUJĄ! POŚWIĘĆ 2 MINUTY I ZAGŁOSUJ!!![/SIZE][/COLOR][/B] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-ZFm3jwxyetY/Txl9jaGNrzI/AAAAAAAADjM/SERytLaIaj8/s500/a%252520czy%252520ty%252520kopia.jpg[/IMG] [B][SIZE=2][COLOR=#ff0000][/CENTER] [LEFT]Uwaga zmiana: nowy punkt w reulaminie: żeby wziąć udział w ankiecie i żeby głos był ważny trzeba napisac min. 1 post na forum, najprościej w temacie poznajmy się: [/COLOR][/SIZE][/B] [URL]http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=14611[/URL] [B][U][SIZE=2][COLOR=#ff0000]7. piszesz na forum jeden zgodny z regulaminem KrakVet post np. w wątku "Poznajmy się" -> dział "Pomoc dla schronisk"[/COLOR][/SIZE][/U][/B] [SIZE=2][COLOR=#ff0000][B]Instrukcja głosowania w Krakvecie:[/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=#ff0000]1. wchodzisz na stronę [/COLOR][URL="http://www.krakvet.pl/forum"][COLOR=red][COLOR=#4444ff]http://www.krakvet.pl/forum[/COLOR][/COLOR][/URL][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=red]2. wciskasz link Rejestracja[/COLOR][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=red]3. wyskakuje opis, a Ty zaznaczasz: zgadzam się na te warunki[/COLOR][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=red]4. wyskakuje wniosek rejestracyjny, a Ty go wypełniasz[/COLOR][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=red]i wciskasz"wyślij"[/COLOR][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=red]5. dostajesz na maila (często ląduje on w spamach), którego podałeś, wiadomość aktywacyjną i klikasz na ten przysłany link[/COLOR][/SIZE] [COLOR=red][SIZE=2]6. logujesz się na Forum Krakvetu [/SIZE][URL="http://www.krakvet.pl/forum"][SIZE=2][COLOR=#4444ff]http://www.krakvet.pl/forum[/COLOR][/SIZE][/URL][SIZE=2] wpisując nazwę użytkownika i hasło[/SIZE][/COLOR] [COLOR=red][SIZE=2][B][U]7. piszesz na forum jeden zgodny z regulaminem KrakVet post np. w wątku "Poznajmy się" -> dział "Pomoc dla schronisk"[/U][/B][/SIZE] [SIZE=2]8. na forum wybierasz dział "Pomoc dla schronisk"[/SIZE] [SIZE=2]9. dalej wybierasz „Głosowanie na schronisko, które otrzyma pomoc - styczeń 2012”[/SIZE] [SIZE=2]10. wyskoczy Ci ankieta- zaznaczasz Schronisko dla bezdomnych Zwierząt w Klembowie,[/SIZE][SIZE=2]i klikasz pod ankietą „wyślij”.[/SIZE] [/COLOR][/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Owieczka Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Ciekawa jestem strasznie co powiedzą weci, może trzeba bedzie mu ten ogon prześwietlic a raczej kregosłup. Jesssuuu taki egzemplarz długo w schronie by nie przetrwał... ;/ Ale miał farciora. Bardzo się cieszę że podarki się przydadzą :) Miałam część zawieźć do schronu ale jeszcze się zdąży uzbierać zanim naprawię samochód ;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczek007 Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 kurcze moze Rupik znaczy teren jak samiec-maniak (przypomina mi to jakąś w nerwice natręctw he)? Nerwus, biedny i on i BDT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Owieczko, dziękujemy za mięsko, puszeczki, proszki, płyny do mycia, zmywaczki, woreczki, kocyki itp. Bardzo się nam przydadzą przy tym cudaku. Jeden z kocyków trafił już do legowiska wścieklaka tasmańskiego i piesek robi sobie z niego budkę:-). Dziś po powrocie do domu mieliśmy znowu pół godziny sprzątania, wszystko dokumentnie obsikane. Ale uwaga - piesek się ucieszył jak wróciłam z pracy, skakał na mnie radośnie i chciał aby go głaskać, z początku myślałam, że to nasza Kropka bo nie widziałam, że wyszedł na werandę i tak sobie głaskałam potwora przypinając drugą ręką smycz Jordanowi. Dopiero po chwili zdziwiłam się co to za pchła w dodatku taka radosna. W domu najpierw posprzątaliśmy, piesek co rusz podszczekiwał, ale dostał jeść dopiero jak wyschła podłoga. Jakoś nie umarł do tego czasu z wrażenia. Możliwe, że jest maniakiem nie tylko sikania, ale i seksualnym niestety. Dziadyga siedzi teraz na kanapie i szczeka bo pan je. Zupełnie niewychowany pieseczek. Brak jakiejkolwiek ogłady wścieklakowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
storozak Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Mestudio - u Was to same ciekawe egzemplarze się trafiają:D No co jeden to lepszy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 [quote name='storozak']Mestudio - u Was to same ciekawe egzemplarze się trafiają:D No co jeden to lepszy!!![/QUOTE] Oj tam, Jordanowi i Brinie niczego nie mogę zarzucić, Mufinowi także. To idealne psiaki, a Jordan jest the best :-), bajka pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Dla małych sikawek często przydatne są transporterki na noc, chociaż bywają przypadki, że niektóre leją na legowisko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 [quote name='wiosenka']Dla małych sikawek często przydatne są transporterki na noc, chociaż bywają przypadki, że niektóre leją na legowisko.[/QUOTE] To będziemy musieli pomyśleć, bo mamy tylko taki "materiałowy" bardziej dla kotów niż psów. Też o tym pomyślałem. TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Rupi dziś uznał, że mu się nie podobają płytki w łazience. I przyozdobił je po swojemu kooopą. Każdą płytkę potraktował intywidualnie - wzór się nie powtarzał. Kuchnię w nocy potraktował łagodnie - w czterech miejscach naszczał. W zasadzie nie ma znaczenia dla niego, że był późno wieczorem na spacerze. Potem próbował się władować do łóżka - został wywalony z warkiem. TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Tak sobie myślę, pies znaczący robi to w wielu miejscach ale oszczędnie, jeśli jest wiele kałuż i dużych może to problem zdrowotny a nie złośliwość? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 W poniedziałek jedzie do lecznicy i coś będzie wiadomo co z jego zdrowiem. Wezmę na wszelki wypadek swoje grube rękawice robocze na wypadek ewentualnej pomocy pani doktór aby diabła odczepić z ręki jak się już wpije.... W ogóle nie wyobrażam sobie poniedziałkowego badania... Jeszcze kilka dni z nim i pomyślę, gdzie my powinniśmy się udać - do jakiej lecznicy. Daje on popalić... Oj daje... TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 [quote name='wiosenka']Tak sobie myślę, pies znaczący robi to w wielu miejscach ale oszczędnie, jeśli jest wiele kałuż i dużych może to problem zdrowotny a nie złośliwość?[/QUOTE] Zobaczymy co zaprezentuje po kastracji. To nie jest miły piesek wiosenko, niestety taka jest prawda. Trudno nie nazwać złośliwością faktu, że jak wraca ze spaceru to zaraz sika w domu gdziekolwiek, na legowiska, na szafy, drzwi, czy cokolwiek stojącego akurat na ziemi. Ewidentnie wiele razy dziennie wyrusza z legowiska i węszy w poszukiwaniu miejsc do zasikania. Ja tylko napiszę ponownie, że on nie będzie u nas mógł być długo ze względu na dziecko. Nie mogę żyć w takim syfie (inaczej nie da się tego nazwać) z dzieckiem, które za chwilę będzie wchodziło wszędzie. Zamykanie się przed nim powoduje jedynie to, że szczeka pod drzwiami, piszczy, drapie. Może klatka na noc byłaby rozwiązaniem. Jestem skłonna do wielu ustępstw i przymykania oka na mnóstwo zwierzęcych zachowań (np.dziury w ścianach wygryzione przez szczeniaki), ale tu potrzebny będzie dom z kimś wiecznie mającym go na oku i bez obowiązków. Podsumowując - poczekamy na to co będzie po kastracji, poobserwujemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 pewnie kennel byłby faktycznie dobrym rozwiązaniem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Z pozytywnych spraw to na spacerze się pilnuje i po ogrodzie chodzi krok w krok bez smyczy. Co do klatki - może ktoś ma taką klatkę "wypożyczyć"? Sami nie wiemy na ile to zmieni jego zachowanie, ale przynajmniej nie będziemy tracili półtorej godziny na sprzątanie po powrocie do domu... My mamy co robić i bez tego. TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Wygasanie hormonów może trwać około miesiąca, niestety :shake:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 ja niestety nie mam klatki, teraz sama pożyczam dla Asika.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
esperanza Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Mamy klatkę do pożyczenia, ale w hotelu w Garwolinie. Czy ktoś mógł ją odebrać i dostarczyć do W-wy do kliniki, gdzie Rupert będzie miał wizytę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 [quote name='wiosenka']Wygasanie hormonów może trwać około miesiąca, niestety :shake:.[/QUOTE] No wiem, że może tak być. Ale nie bardzo mamy wyjście i trzeba czekać. Problem będzie jak nic się nie zmieni, bo to, że ludzie lubią małe pieski nie oznacza jeszcze, że lubią mieć zasikany i zabrudzony okropnie dom. U nas nie ma dywanów itp, ale ludziska kochają dywany, chodniczki, wykładziny i jak on sobie tak na tych dywanach posiusia to nikt nie będzie trzymał tego tasmana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 [quote name='esperanza']Mamy klatkę do pożyczenia, ale w hotelu w Garwolinie. Czy ktoś mógł ją odebrać i dostarczyć do W-wy do kliniki, gdzie Rupert będzie miał wizytę?[/QUOTE] Klinika jest bliżej Piaseczna niż Warszawy. Mogę odebrać jakby co w Górze Kalwarii jak będziemy jechać do/z lecznicy. TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aldrumka Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 zapraszam na bazarek dla Jordana i Rupiego - aniołka i diabełka;) [url]http://www.dogomania.pl/threads/221353-Drobiazgi-torby-i-inne-niezb%C4%99dne-do-%C5%BCycia-przedmioty-do-2.02-dla-Rupiego-i-Jordana?p=18427581#post18427581[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terierfanka Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 a może pieluchę mu nakładać na noc? tylko czy nie zszarpie jej z siebie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 [quote name='Aldrumka']zapraszam na bazarek dla Jordana i Rupiego - aniołka i diabełka;) [url]http://www.dogomania.pl/threads/221353-Drobiazgi-torby-i-inne-niezb%C4%99dne-do-%C5%BCycia-przedmioty-do-2.02-dla-Rupiego-i-Jordana?p=18427581#post18427581[/url][/QUOTE] Ale dobre:-) - aniołek i diabełek. Aldrumko, bardzo dziękujemy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 [quote name='terierfanka']a może pieluchę mu nakładać na noc? tylko czy nie zszarpie jej z siebie...[/QUOTE] Żeby coś zszarpać trzeba mu to najpierw założyć.... A to z tym tygrysem nie jest takie proste.... Dziś jak do tej pory tylko sześć razy musieliśmy zamywać podłogę ze szczochów. Spacery co pół godziny... TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
storozak Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 hmmm no to chyba bez klateczki się nie obejdzie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 No nie tak co pół, przesada, ale częściej niż sześć razy w ciągu dnia. Pierwszy o 6 rano. Tasman odrobinę się wycisza, uczy się nas i tego jak żyjemy. Już przyczepił się do mnie jak rzep i łazi z Jordim za mną po całym domu, a jak jesteśmy razem w łazience np. to tasman warczy na Jordana i z wzajemnością oczywiście. Daje się miziać, przychodzi na kanapę jak ma ochotę i też daje się miziać, drapać, tarmosić. Bardzo mu dziś smakowała łapka kurza taka wędzona, walczył z nią z godzinę. Dalej próbuje wymuszać szczekaniem różności. [img]http://img811.imageshack.us/img811/3937/img2295tf.jpg[/img] Pilnuje pana w kuchni. [img]http://img849.imageshack.us/img849/9163/img2290w.jpg[/img] Tarmoszenie. [img]http://img151.imageshack.us/img151/675/img2291xf.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.