Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 812
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Łzy się cisną do oczu jak się widzi taki obrazek :loveu:
Jak to dobrze, że już bezpieczna i zaopiekowana :):):)
Po Nowym Roku postaram się wspomóc jakimś groszem :)
A tego gnoja przeklinam i żeby Go spotkało wszystko co najgorsze :angryy::angryy::angryy:

:loveu: :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:
[IMG]http://images10.fotosik.pl/484/5822a468c8567484.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='sleepingbyday']jak go znajdą, to sądownie można wystąpic o pokrycie kosztów leczenia. przeca drań moze oddac fundacji później, choićby przez komornika.
żeby pokręciło tego, kto żywcem zakopuje jakiekolwiek żywe stworzenie.[/QUOTE]

W pełni się zgadzam !
Nie chciał jej leczyć to tak się pozbył.

Wielki ukłon dla Dziewczyn z Fundacji za opiekę nad sunią !
Czyj e że ona dojdzie do siebie, że wróci do zdrowia

Posted

[B][SIZE="4"]"... - mojemu oprawcy
ślę przekleństwo:
niech twoje życie piekłem się stanie
a moja męka
ból i rany
wrócą do ciebie - stokrotne..."[/SIZE][/B]

autor: Krystyna Sroczyńska

Posted

Do hodowcy dotarły oczywiście dziewczyny z fundacji, dla policji było to za trudne:shake: Niestety hodowca po pięciu latach zniszczył dokumenty, ponieważ jak sam powiedział nie jest w stanie przetrzymywać tych wszystkich papierów. Z tego co wiem w tym miocie, z którego jest Oda, był jeszcze pies samiec. Ale pamiętają dobrze, że sunia poszła do Myszkowa. SZkoda, że nie ma tych papierów to znacznie ułatwiło by poszukiwanie tego skur... ale wierzę, że i tak zostanie ukarany. Wierzę w sąsiedzką "życzliwość"

Posted

sunia jeszcze słaba ale walczy, walczy, chce żyć!
jak troszkę rozległa rana sie podleczy dopiero będzie miała badania czy są przerzuty, oby nie :modla:, w operacji podobno udało się wszystko wyciąć
ufa opiekunom, podobno obawia się osób wchodzących do pomieszczenia, Boże, co ta psina za koszmar musiała przeżyć

miała ślad na głowie od uderzenia- ten potwór ją ogłuszył i zakopał, reszteczkami sił wygrzebała z ziemi biedna główkę:-(:-(:-(
niemożliwe by nikt nigdzie i z nikim psa z takim guzem nie widział:angryy: żadnych sąsiadów???

dziewczyny są przy niej praktycznie cały czas- BARDZO WAM DZIEKUJEMY
Ula zrób może rozpiskę deklaracji tu z dogo, ja też się dorzucę na niezbędne leki i puszki

zdj z fb
[IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/386643_151630808279037_100002963553735_206991_11502521_n.jpg[/IMG]

Guest Elżbieta481
Posted

Obejrzałem reportaż..Kobieta-hodowca nie spisałam umowy z nabywcą-pamięta tylko,że Myszków,że to był facet...Zaadoptować sunię chce-jest I w kolejce,mnóstwo ludzi chce adoptować sunię-nie wiem dlaczego mam mieszane uczucia jeśli chodzi o hodowcę?Przecież to jest jej dziecko-dlaczego -jak sama stwierdza nabywca nie chciał spisania umowy-dlaczego sprzedała?
Jeśli nie chciał spisania to powinno to obudzić nieufność,że coś nie gra..I taka ładna-tylko jak mówił wet w reportażu-zaczęła nieładnie pachnieć..Nie wąchał widocznie rodaków latem w autobusach.
I jeszcze ten guz...
Musisz mieć psino dobre warunki,żeby dojść do sibie biedulko...Na żywca zakopał xxxsyn!
Co za koszmar.
Czytam,że to gruczolak..Jakie szanse ma sunia?
------------------------------------------------
Ogromnie mi żal Ciebie kochana...Szkoda,że tak nam teraz ciężko,bo róznie sobie myślę,ale Ty kochana moja musisz być optymalnie zabezpieczona finansowo.Dobrze jeść w małych ilościach,bo nie wiadomo co tam u Ciebie w środku jak brzusio itd....
Kochana moja-Ty jak każdy pies już pewnie wybaczyłaś swojemu oprawcy-jesteś cudownym psiakiem..
W/E

Posted

Sunieczko, oby ten nadchodzący Nowy Rok był tym, w którym znajdziesz naprawdę kochających ludzi, prawdziwych LUDZI, szczęśliwego Nowego Roku kochanie i duzo zdrówka[URL="http://smajliki.ru/smilie-881899719.html"][IMG]http://s15.rimg.info/e1b30aa4f6d16ce9ffe9f76c8143995f.gif[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Lili8522'][B][SIZE=4]"... - mojemu oprawcy[/SIZE][/B]
[B][SIZE=4]ślę przekleństwo:[/SIZE][/B]
[B][SIZE=4]niech twoje życie piekłem się stanie[/SIZE][/B]
[B][SIZE=4]a moja męka[/SIZE][/B]
[B][SIZE=4]ból i rany[/SIZE][/B]
[B][SIZE=4]wrócą do ciebie - stokrotne..."[/SIZE][/B]

autor: Krystyna Sroczyńska[/QUOTE]

Oby się spełniło...

Ze mnie do d***y hodowca, bo miot miałam jeden i połowa w domu została, bo nie mogłam się rozstać;) więc nie wiem jak to jest przy wielu miotach. Ale nie wyobrażam sobie nie spisania umowy:shake: Ja mam dalej kontakt z domami moich szczylków chociaż mają ponad 5 lat.

Żeby sprawdzić czy sunia była zarejestrowana trzeba zadzwonić do Zarządu Głównego w Warszawie, jak ma rodowód wyrobiony to mają na bank tam adres właściciela.

Sunieczka ma takie piękne, poczciwe oczy:( co za drań, ku$wa...

Posted

Powinien być obowiązek sporządzania umowy, czy to z hodowli czy nie z hodowli.
Albo kupna-sprzedaży, albo adopcji, albo zrzeczenia się.
Żywe czujące zwierzę, a traktowane gorzej niż przedmiot.
Duperele kupuje się w sklepie i jest paragon.
Trzymaj się sunieczko.....

Posted

Widziałam sunię w Faktach na TVN :shake:
I znowu się poryczałam ....
Taka poczciwina :loveu:
Nawet mojemu TZ broda się trzęsła...
Oby tylko była zdrowa :modla: :modla: :modla:
Mam nadzieję, że nie wyadoptują Jej temu, pożal się Boże, hodowcy :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...