Sonika Posted March 4, 2006 Posted March 4, 2006 Pestki jabłka sa trujące? Lukas bardzo czesto dostaje ogryzki, albo zjada cale jablka ktore gdzies znalazl. Oprucz tego uwielbia truskawki, wisnie, mandarynki, pomarancze, buraki, nie przepada jednak za surowa marchewka. Mam pytanie. Mozna podac suszone jabłka psu, ktore sa przeznaczone dla królika? Kupilam ucholowi mala paczke, ale niestety nawet po małym kawałku ma biegunke :-( pomyslalam wiec, ze psu moge dac :) Quote
Devis&Marta Posted March 4, 2006 Posted March 4, 2006 ja mysle ze nie ma znaczenia czy te jablka sa suszone, jak bedzie chcial jesc to raczej probelmu nie powinno byc. Co do tych pestek to maja zwiazki antyzywieniowe i jesli masz krolika to nie powinnas mu dawac ogryzkow, a co do psa to mysle ze jest to zbyt mala ilosc aby szkodzila, ale ja nie daje, kroje mu, wydlubuje srodek i podaje. Quote
ogromek Posted March 4, 2006 Posted March 4, 2006 [quote name='JASMIN']Jeżeli masz jasnego goldena to uważaj na marchewkę bo od nadmiaru może mu wyjść na sierści żółtawo-pomarańczowy nalot...[/quote] dzieki za wskazowke, moj golden jednak jest biszkoptowy :p Quote
betty_labrador Posted March 4, 2006 Posted March 4, 2006 [quote name='ogromek']dzieki za wskazowke, moj golden jednak jest biszkoptowy :p[/QUOTE] podawaj duzo marchewki, wtedy bedzie goldnem amerykanskim!:cool3: Quote
FigabaS Posted March 4, 2006 Posted March 4, 2006 Moja, podobnie jak piesek Madziulki, przepada za surowa papryka (nie musi byc czerwona). Przenosi te papryke z miejsca na miejsce i zostawia pestki po calym mieszkaniu. Nie zje do konca jednej i idzie po nastepna (wie, gdzie sa). Nie pogardzi kiszona kapusta i ogorkami (w niewielkich ilosciach), surowe ogorki w ogorkowym sezonie wcina tez ze zmakiem. Nie zje pomaranczy, kiwi tez jej nie podchodzi, marchewka od czasu do czasu moze byc, uwielbia jablka. Z malymi wyjatkami wszystko co sie nadaje do konsumpcji ten lakomczuch jest w stanie pozrec. Quote
Sonika Posted March 4, 2006 Posted March 4, 2006 [quote name='Devis&Marta']ja mysle ze nie ma znaczenia czy te jablka sa suszone, jak bedzie chcial jesc to raczej probelmu nie powinno byc. Co do tych pestek to maja zwiazki antyzywieniowe i jesli masz krolika to nie powinnas mu dawac ogryzkow, a co do psa to mysle ze jest to zbyt mala ilosc aby szkodzila, ale ja nie daje, kroje mu, wydlubuje srodek i podaje.[/quote] nie, krolikowi nie daje ogryzkow ;) Pamietam jak Lukas nie lubil kiedys mandarynek, ostatnio jednak wrecz sie na nie rzuca(ciekawe skad ta zmiana) :lol: Quote
tristan Posted March 5, 2006 Posted March 5, 2006 ja swoim pieskom daje gotowaną marchewkę razem z wywarem w którym ją gotowałem, ostatnio dałem im kawałek surowego jabłka tak na spróbowanie i dwie sunie jadły a jedna nie chciała:) Quote
LeksA Posted April 20, 2006 Posted April 20, 2006 moja Lady uwielbia praktycznie wszytkie owoce... nie przepada za winogronem a to raczej dobrze skoro szkodzi :) wisinie zrywala z drzewka podobnie agrest !!! jak pierwszy raz zobaczylam jak sobie radzi z kolcami to bylam w szoku ... ja zawsze wychodze z krzaczka poklota a ta maja cwaniara tak lapala przednimi zabkami i urywala delikatnie zeby nie dostac kolcem... niesamowita ! jablka mmmniami ... czesto jakbluszko w kosteczke pokrojone sluzy jako nagroda. z warzyw nie lubi selera (ani gotowanego ani surowego) wiec jej nie podaje. natomiast marchewke uwielbia surowa i podobnie jak pies aysze wyrywa sobie poprostu z ogrodka i ucieka przed mama dumna ze zdobycza w pycholu :) mama sie smieje ze mamy krolika :) Quote
moon_light Posted April 20, 2006 Posted April 20, 2006 hm, a jak jest z pistacjami ? szkodza zdrowiu? ..ostatnio zauważylam..ze to jest jedyna rzecz, za która po prostu szaleje-wszystko by zrobil żeby dostac. Quote
Nugatowa Posted April 20, 2006 Posted April 20, 2006 Fajny topic:cool3: Moj ma hopla na punkcie kalarepy :roll: :razz: , kocha marchewke i warzywa ponadto strasznie lubi gotowany por i seler ma ladna sierść po tych warzywach a owoce jak najbardziej całych jabłek nie lubi, lubi ogryzki. A próbowaliście dawać psu ziarna kukurydzy, czytałam w jakims artykule ze bardzo dobrze dzialaja na trawienie :-o ? Quote
coztego Posted April 20, 2006 Posted April 20, 2006 [quote name='Nugatowa'] A próbowaliście dawać psu ziarna kukurydzy, czytałam w jakims artykule ze bardzo dobrze dzialaja na trawienie :-o ?[/QUOTE] A w jakiej postaci te ziarna? :cool3: Quote
Nugatowa Posted April 20, 2006 Posted April 20, 2006 [quote name='coztego']A w jakiej postaci te ziarna? :cool3:[/quote] No popcorn sie nie pytam bo nugat zajada tylko nie solony i nie tłusty.No o surowe jak kura :eviltong: ;) :p Quote
Od-Nowa Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 sprawa ma sie tak: zawsze dodaje naszemu B. marchewkę jedzenia (gotowaną oczywiście) jadł tak w poprzednim domu wiec kontunuuję. Pewnego dnia zabrakło mi marchewki i zrobiłam bez. I tak jak od czasu kiedy jest u nas (około 3tygodni) ma często kłopoty z biegunką radzimy sobie różnie kierując sie wetowymi wskazówkami... w każdym razie wracając do tematu nie było marchewki a miałam buraki więc starłam i ugotowałam je. I (że sie tak wyrażę) "kupa jak marzenie"!!!! potem znowu dawałam marchewkę i znowu kiepsko.Wczoraj dostał znowu z samym burakiem i jest świetnie. Czy to uczulenie na marchewkę?? może u nas jest jakaś strasznie pryskana a w poprzednim domu mieli "ogródkowe"... Czy dajecie swoim psom buraki?? czy mogą być jakies skutki uboczne (??) i czy dawać mimo tego dodatkowo karoten w tabletkach? (ponieważ najpierw te jego problemy mogły być przyczyną zmiany mięsa, stresem itd. jednak po kolejnych konsultacjach z wetem zostały odsunięte takie przypuszczenia). Quote
coztego Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Ja daję i marchewkę i buraki (i selera, i pietruszkę, i jabłko, i banana, i kalafiora...) i nie ma skutków ubocznych ;) Quote
grallinka Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 ja również daję cała włoszczyznę( musze tarkowac,bo jeden wyrzuca,a drugi kocha wszelkie warzywa) buraki itp i problemow nie mamy:razz: Quote
puli Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Buraki doskonale regulują trawienie i można je podawać razem z innymi warzywami.(Nie "zamiast",bo inne warzywa tez sa potrzebne) Quote
shangri_la Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Birunia uwielbia buraczki :p zawsze dodaje jakies starte warzywa do żarcia, a jak mam czas to robie duzo takiej papki w mikserze- jablka, buraki marchew banan koperek zabek czosnku, szpinak, troche brukselki ( ale malo) pietruszka seler itp i pozniej to dziele i mroze w porcjach na tydzien i do kazdego zarcia dodaje taka pyszną porcyjke :evil_lol: pozdrawiam Quote
basia Posted January 6, 2007 Posted January 6, 2007 A co z brukselką jest nie tak? Sama ja uwielbiam i psom nie szczędze :p Quote
puli Posted January 6, 2007 Posted January 6, 2007 [quote name='basia']A co z brukselką jest nie tak? Sama ja uwielbiam i psom nie szczędze :p[/quote] Kapustowate i strączkowate powodują wzdęcia więc nadmiar jest niewskazany. Psom ras szczególnie narazonych na skręt zołądka nie dawałabym wcale. (kiszoną kapustę owszem) Quote
shangri_la Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 [quote name='Megula']A czy czerwona papryka moze zaszkodzic?[/quote] no właśnie też sie zastanawiam, swego czasu dla Biry był to przysmak tak od czasu do czasu dostac kawałeczek- jak pytałam vetki to powiedziała , że jak lubi to można podawać z tym ,że może ktoś by sie jeszcze wypowiedział , bo ja tej vetce nie ufam zbytnio- a akurat zapytałam przy okazji odebrania wyników z lecznicy a mojego veta nie było. a propo warzyw- to Bira wprost uwielbia taka sałatke jak robie z pomidorów- pomidory, bazylia ser żółty, czosnek troszke pieprzu + majonez ze śmietaną i jak ja sobie to przygotowuję to pies kapie śliną na podłoge- czego nie robi przy żadnym innym moim posiłku swoim zresztą też nie . i tu pytanie- zawsze psu zostawiam ze 4 kawałki takiego pomidora a ten "sos" co zostanie to zjada z chlebkiem- rownież go uwielbia. oczywiście i tak robie to raz na 2 tygodnie góra ale czy to może psu zaszkodzić? pozdrawiam Quote
Birmanka Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 U nas króluje marchew i pietruszka gotwana i kiedyś przypadkiem okazało się, że psinka szaleje za gotowaną fasolką szparagową, którą przy okazji czasami jak sama jem dostaje dla smaku, skoro tak kocha :) Nie mam pojęcia co ona widzi w tej fasolce ... :roll: Owoce to jabłka na surowo i ... śliwki węgierki tylko muszą być dojrzałe i słodkie. Nie przesadzamy - dostaje jedną albo dwie jak już ślinotok na widok śliwek sięga podłogi. ;) Quote
nathaniel Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 Mama do ryżu gotuje mu włoszczyznę. Czasami dostanie kiszoną kapustę , jak ja jem :eviltong: Ogórka kiszonego też czasem, bo uwielbia. Dzisiaj gwizdnął mi kawałek mandarynki (???) No i ukochane jabłka i marchewa. Quote
goldenka245 Posted January 7, 2007 Posted January 7, 2007 Mój uwielbia mandarynki:loveu: W sumie to on wszystko uwelbia ;-) Jak to goldek ;-) Quote
Madzienka1910 Posted January 8, 2007 Posted January 8, 2007 ja w sumie mojemu labkowi staram sie dawac przeróżne owoce i warzywa.chce zeby sam probował czy mu to zasmakuje czy nie, Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.