Jump to content
Dogomania

grallinka

Members
  • Posts

    356
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by grallinka

  1. Oczywiście,że to kwestia dyscypliny i młodości. Chodzi mi o to,żeby potencjalny dom nie był lakiem przy takim psie. Bo wtedy Jaśminka pokaże co umie ;)
  2. Dokładnie o to mi chodzi. Nie chcę jej demonizować, ale to pies dla doświadczonej osoby. W misce można jej gmerać do woli. Najbardziej obawiam się o relację z psami. I ogólny brak szacunku dla czlowieka. Robi z nim co chce w sumie.I ciężko i opornie idzie oduczanie. Nakręcona Jaśminka to diabeł ;) Ale osoby, które miały styczność z dogami adopcyjnymi na bank sobie poradzą ;)
  3. Jestem. Dotarłam do komputera. Jaśminka...Nie wiem od czego zacząć. Młoda bardzo się zmieniła od przybycia. W sumie to o 180 stopni. Aktualnie, mogę powiedzieć,że moim zdaniem mogą być problemy z innymi psami, ale tak jak Pani Alla napisała- rezydentów powinna zaakceptować. Bardzo źle reaguje na wszelkie inne psy, które są za bramą. Mamy teren jakby podzielony na 2 obszary koński i psi. Na końskim przebywają koniarze czasami z własnymi psami oraz nasz owczarek. Jaśminka zna cały teren oraz owczarka. To bardzo stary pies i zabawowy to nie jest, ale też całkiem nieszkodliwy. Wcześniej był jej obojętny, teraz ona tylko namierza go w celach złych. Poza terenem z Panią Allą nie przejawiała chęci zjedzenia napotkanych dwóch psów. Jest faktycznie bardzo karna. Jak zaatakowała młodą gończą polską to nie było musu zabrania którejś do hotelu. Wystarczyło chodzić i upominać Jaśminkę,żeby się nie zbliżała do panienki gończej. Problem byłby,żeby gończa wykazywała chęć poznania Jaśminki. Jest to o tyle dziwne, że przewinęło się przez hotel naprawdę wiele psów,a ta gończa to stary klient i chodziła dosłownie z każdym psem. To taka bardzo uległa zabawowa sunia. Zupełnie ignoruje 2 moje mniejsze psy i zakochana jest w saluki. Niestety jest tak niedelikatna w zabawie,że saluk woli chować się przed nią do garażu ;) Nie przejawia,żadnej zazdrości o moje psy. Jest terytorialna. Lubi stróżować. Nawet za bardzo. Raz mnie nie poznała i narobiła basowego krzyku, ale jak tylko usłyszała ,że ja to ja to zmieniła się w słodką Jaśminkę. No i co tu dużo mówić. To mega aktywny pies. Potrzebuje bardzo dużo ruchu. Jest to o tyle ciężkie,że zupełnie nie zna zabawek ani zabaw z człowiekiem. Co chwila wpada na bardzo głupi pomysł- powalić człowieka. Widać,że ktoś ją tego uczył, bo reaguje na slowo hop. Myślę,że szczeniaczek był słodki i pozwalano mu na wszystko, a w pewnym momencie wyrosła Jasminka i to co było słodkie stało się niebezpieczne. W domu nie była nigdy w życiu. To jest pewne. Ale to bardzo odważny pies i nie reaguje paniką. Ot przykulona zwiedzała i jak zobaczyła szybę a za nią podwórko to pobiegła myśląc,że to wyjście...Nastroszyła się na lustro i bardzo niespodobała jej się panna w nim. Myślę,że trzeba ją dokładniej sprawdzić do samców jej nieznanych. Za płotem czy w sąsiednim boksie są do zjedzenia... Nie umie załatwiać się przy człowieku i na spacerze. Dlatego nie jest takie proste złapać jej kupkę do badania. Póki co najgorzej zareagowała na syna męża . Pospinała się jak przy poznaniu gończej. Sprawdzę to dokładniej. Kota też sprawdzimy tylko póki co nie mogę go namierzyć. Wymieni myszy na chrupki i idzie gdzieś ;) ( To taki stajenny kot).
  4. Witam wszystkich interesujących się Jaśminką :) Wielkoluda jest u mnie juz kilka dni i z dnia na dzień rozkręca się coraz bardziej. Kupki nadal piękne, pachnące i zwarte :) Bardzo polubiła się z moimi psami i zabawom nie ma końca. Wychodzi z niej typowy podrostek :) https://www.facebook.com/media/set/?set=a.934567433221144.1073741850.641606772517213&type=1Tu sporo zdjęć Jaśminki z dzisiaj. Zapraszam do galerii.
  5. Kochani. Znajoma poszukuje małego pieska do adopcji. Była w schronisku i ponoć same duże psy są. Może coś z DT? Nic więcej nie wiem, bo to znajoma znajomej, która poprosiła mnie o namiary na jakies fundacje itp. Super,żeby to było z Podlaskiego
  6. Melduję się wezwana. Chwilowo nie wiem dokładnie o co chodzi, ale postaram się nadrobić. Proszę powiedzcie w jakim sposób mogę pomóc.
  7. Dotarłam do tego tematu. Pędzelopku nie spamuj tak i wymiziaj od cioci Pelkę :) [B]Iza.[/B] tak z Białegostoku ;)
  8. "joanna83 [INDENT]Kropeczka zamieszkała kilka bloków ode mnie u samotnej, starszej pani doświadczonej z trudnymi psiakami. Ma do towarzystwa dwa koty. Na dniach zawiozę ją na sterylkę. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było ok... Muszka ma dużą szansę... ale nie zapeszam :smile:" [LEFT] [/LEFT] To czyli to Ciebie dzisiaj widziałam pod moim blokiem jak stałam z tą Panią :) Z tego co wiem, to Pani zastanawia się nad oddanim Kropeczki, bo córki jej nie pozwalaja mieć psa :shake: To bardzo sympatyczna Pani z pewnością sunia miałby u niej dobrze, chociaż czy tak młody piesek powinien tam iśc to nie jestem przekonana. Jednak mała pewnie będzie chciała sie bawić..Pani jest schorowana i zimą psiknę musiałaby brać córka, która właśnie nie chce. No ale skoro rozmawiałaś to pewnie to wiesz ;) [/INDENT]
  9. [url=http://www.bialystokonline.pl/katalog.php?gid=14&catid=231&strona=1]Tatuaże - Moda, uroda - Białystok Online - Portal Miejski Białystok (Bialystok): Katalog Firm i Instytucji[/url] Tu masz spis salonów w Białymstoku :razz:
  10. [url=http://bialystok.olx.pl/znaleziono-labradora-bialystok-iid-35445928]znaleziono labradora białystok - Białystok - Zwierzęta[/url] tu ktoś ogłasza,że znalazł labradora
  11. Ja bym na wszelki wypadek wróciła do tego co jadł wcześniej. Odstawiłabym wszystko co nowe, żeby na móc wykluczyć alergię. Kurczak wbrew pozorom jest mięsem bardzo uczulającym.
  12. A alergiczne zmiany zostały wykluczone przez weta? Setr rodziców jest alergikiem i niewiele mu trzeba,żeby wyłysieć :roll: Właśnie przeważnie zaczyna się to na pyszczku. Początkowo myśleliśmy,że to nużyca a okazało się,że mama nakarmiła białym serkiem :razz: Nie zmieniliście czasem jakiejś karmy, szamponu itp ?
  13. No właśnie wygląda na to,że ja założyłam ten temat :razz: Od razu się tłumacze,że z moją mamą wszystko w porządku :evil_lol:
  14. Przeglądając posty napisane przez Ciebie można się zdrowo pogubić w tych historiach... Najpierw załatwiający się amstaff znajomego, później bity amstaff znajomego. Następnie sunia husky. Pisałaś również,że miałaś amstaffa a teraz masz suczkę kundliczkę 9 letnią...to jak to w końcu jest?
  15. Ta kobieta usilnie szuka suczki już od dłuższego czasu. Kontakt to jest do chłopaka dziewczyny, która szuka Husky. cała historia pogmatwana. W każdym razie chcą do rozmnażania. Mieli psa i sukę,ale suka zdechła przy ostatnich szczeniakach dlatego szukają następnej, bo pies tęskni. Tak przynajmniej mi mówili.
  16. Sunia została na stałe u Grety a chłopak zainteresowany adopcją "Małej" zdecydował się na innego Huskiego od Grety. Także udało nam się znaleźć dom jednemu Husky. Chłopak maratończyk i potrzebuje psa do treningów, więc wymarzony domek dla Huskacza :razz:
  17. Ja równiez w tamtym tygodniu widziałam zwłoki czarnego psa wielkości mniej więcej do kolan. Tylko,że ja widziałam je na ulicy..świeżo potrącony ok. 6 z rana koło ronda przy wyjeździe z Białegostoku na Juchnowiec/Kleosin itp. To koło zwierzyńca, więc myslę,że ktoś zabrał z ulicy i wyrzucił do lasu...
  18. a o poszukiwaniach suni husky nikt nic nie wie? ona ciągle u mnie jest :cool1:
  19. Czy ktoś coś wie o poszukiwaniach młodej suni Husky czarno białej z brązowymi oczami w okolicach woj.podlaskiego-koło Białegostoku? Zjawiła się taka pannica u nas w pracy wczoraj :roll: Szukam szukam i nic. Wygląda na to,że zupełnie nikt jej nie poszukuje :shake:
  20. Proszę uważać na to ogłoszenie o suczce husky z bialystokonline o adopcji. To są jawni rozmnażacze Nic im nie dawać. Podałam ogłoszenie o tej moje znalezionej i juz miałam razem 5 telefonów. Tylko rozmnażacze. :crazyeye:Między innymi Ci od tego ogłoszenia.
  21. Sunia sama przyszła do mnie do pracy-Juchnowiec. Wymęczona na amen. Przyszła i powiedziała,że zostaje.Zamknęłam ją w pokoju i tam siedzi. jest bardzo grzeczna i zmęczona. Ma jakieś rany na przednich nogach, ale to nic groźnego. Ładnie chodzi na smyczy i w ogóle przytulak nie z tej ziemi :loveu: Śpi już trzecią godzinę i nie ma zamiaru wstać. Zjadła napiła się i chyba jej tu dobrze, ale niestety może tu być tylko do 15..później to ja nie wiem co z nią zrobimy :roll: Żeby przyszła kilka miesięcy później to zatrzymalibyśmy ją..ale teraz nie ma jak :placz: Sunia wygląda tak: [IMG]http://img7.imageshack.us/img7/4089/p4010066.jpg[/IMG] [IMG]http://img7.imageshack.us/img7/1407/p4010067.jpg[/IMG]
  22. Szukam szukam i nic. Czy komus rzuciło się w oczy ogłoszenie o zaginięciu suni husky? Z ciemnymi oczami. W wieku może 8 mcy ?
  23. grallinka

    Kącik koniarzy

    Nie wiem kiedy tam osttanio byłaś :) Długo już w Kawalkadzie? Rejs jest juz 24 lata stuknęły. Romeo i Dyktor też ( 26 lat i ciągle w tereny chodzi i dobrze się ma ). # miesiące temu postawiliśy tam wałaszka 2,5 letniego- M-Foks się nazywa. A wcześniej trzymałam tam kobyłkę- Horsja :cool1: edit: hmm jak pisałam tego posta to odpowiadałam Na Twój post który aktualnie zniknął i wygląda na to,że pisze sama do siebie
  24. grallinka

    Kącik koniarzy

    Tak jest :evil_lol: W 1997 roku zaczynałam tam jeździć i zostałam.Wcześniej byłam w Ignatkach i raz czy dwa w Kawalkadzie.
  25. grallinka

    Kącik koniarzy

    ee no ideału jeszcze nie znalazłam. Ot przywiązana jestem do stajni, ale niedługo "na swoje" się wynosimy :multi: i bardzo prawdopodobne,że tam będzie mój mały prywatny ideał :evil_lol:
×
×
  • Create New...