Jump to content
Dogomania

Orlen kudłacz w typie rasy PON w swoim domu u docha


docha

Recommended Posts

[B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.png[/IMG] [/B]

[INDENT] Jeżeli chcecie Kochane Cioteczki coś wiedzieć o ponach to proszę bardzo:
Polski owczarek nizinny od setek lat pilnował na polskich równinach dużych stad owiec.Pod względem hodowlanym nie zwracał niczyjej uwagi .Istniał i wykonywał swoją pracę,a jego wygląd nie był specjalnie ważny.Musiał być tylko pożyteczny.Warunki życia i pracy kształtowały jego sylwetkę i wielkość,inteligencję,brak wymagań i odporność,popęd do pilnowania i stróżowania,a także szatę.Hodowlę w czystości rasy rozpoczęto w Polsce dopiero po II wojnie światowej.W 1963 roku rasa została oficjalnie uznana i w latach siedemdziesiątych zadomowiła się także w Niemczech.Obecnie pon jest na najlepszej drodze,aby stać się modny.Ten krępy muskularny pies ma zadziwiającą swobodę i płynność ruchu oraz uroczą różnorodność umaszczenia.Jako,że jest przystosowany do pracy,potrzebuje dużo ruchu i zajęcia.Bez względu na pogodę chętnie przebywa na wolnym powietrzu i jest niezawodnym ,energicznym obrońcą domu i zagrody.Ma niewielką skłonność do włóczęgostwa i kłusownictwa.W stosunku do obcych jest nieufny,nie może jednak być bojaźliwy lub agresywny.Ten odważny pies ,pełen temperamentu aż do późnego wieku,wymaga konsekwentnego postępowania.Bardzo dobrze wykorzystuje karmę toteż trzeba dbać o jego linię!Twardy,długi włos trzeba systematycznie szczotkować.Wrodzony niedorozwój ogona lub ogon kopiowany,dopuszcza się także ogon długi.
Wielkość 50cm,masa ciała 17kg,umaszczenie różnorodne,także łaciate (oprócz marmurkowego). [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pokażę Wam Cioteczki nowo przyjętego psiaka do bolesławieckiej przechowalni.Podobny do Orlena.Płakać się chce!

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/190962-Boles%C5%82awieckie-psiaki-szukaj%C4%85-dom%C3%B3w-przystanek-przed-schroniskiem./page122"]http://www.dogomania.pl/threads/190962-Boles%C5%82awieckie-psiaki-szukaj%C4%85-dom%C3%B3w-przystanek-przed-schroniskiem./page122[/URL]

post 3035 i w dół.

[url]http://www.dogomania.pl/threads/218381-Bastek-w-typie-pona-.zaniedbany-i-ca%C5%82y-w-dredach-[/url]!!......

[IMG]http://i39.tinypic.com/2ur9uyv.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='holmina']ło matko co za bida!!!i najgorsze ze nie wiadomo co z nim pozniej sie stanie.....[/QUOTE]
Czytałam,że tam dziewczyny nie mają za wiele do powiedzenia i nawet nie wiedzą,że psy znikły.Bardzo nad tym ubolewają,opiekują się nimi,przychodzą do przechowalni a psów już nie ma.No niestety to tylko jest przechowalnia.

Link to comment
Share on other sites

Anula, mam prośbę. Chciałabym abyś pomogła mi i wstawiła do wątku
[url]http://www.dogomania.pl/threads/217513-OSTATNI-DZIE%C5%83-!-fotoBazar-do-kalendarza-dogo!!!-do-25.11-g-00.00?p=18078409#post18078409[/url]
zdjęcie Orlena, ja zapłacę dziewczynom za bazarek. Myślę o zdjęciu "Orlen w kloszu -uśmiechnięty" , co Ty na to?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']co raz częściej pojawiają się przechowalnie, co to jest? kto za to płaci? czuję, że to jest jakiś biznes :/[/QUOTE]

Docha-w nie których miejcowościach są takie tymczasowe przechowalnie dla psów.Hycel w danej miejscowości wyłapuje psy i trafiają tam do mementu aż klatki zostaną zapełnione,następnie są przewożone do schroniska tam gdzie gmina ma podpisaną umowę.Też się zdarza i to często,że jakaś niby fundacja zagraniczna zabiera psy i praktycznie po psie ślad ginie.Można o tym poczytać na dogo"psy wywożone do Niemiec".Taką przechowalnię finansuje Urząd Gminy ale też macza palce w wywózce za granicę.Takim przykładem jest Gubin i jeszcze wiele innych.
Nie chcę tu zaśmiecać wątku Orlena i więcej nie będę na ten temat pisać.

[url]http://www.dogomania.pl/threads/214904-List-do-premiera-RP-w-sprawie-odwo%C5%82.-G%C5%82%C3%B3w.-Lek.Wet.oraz-wyw%C3%B3zek-ps%C3%B3w-do-Niemiec[/url]

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj mam nie najlepsze wieści o charakterku młodzika :cool3:
Orlen jest bardzo zazdrosny o swoje zabawki, do tego stopnia, że dopadł staruszka rezydenta, który nie opacznie zbliżył się do piszczącego bumeranga, a weta chwycił za rękę, gdy ten również chciał mu zakosić jakąś łapkę dla innego psiaka. P. Kasia uważa, że nie jest to zachowanie agresywne lecz obawa przed stratą. On prawdopodobnie nie obcował z zabawkami i teraz mocno je pilnuje. Tak więc skłaniam się do poszukiwań domku jednak bez dodatkowego zwierza. Jutro, z braku alternatywy, około południa bierzemy bratka do siebie, aby nie przesiedział w przychodni pustego weekendu. Nie wiem jak to wyjdzie, bo moja sucz jest w trakcie cieczki. W razie czego mamy, trochę naciągnięty, plan zastępczy;)

Link to comment
Share on other sites

gdzieś mam, jutro poszukam, raz miała gatki na sobie to je porozrywała, po tym kupiłam jej jeszcze jedne i leżą zapomniane.

Anulu będziesz miała czas wstawić to zdjęcie naszego niuska na foto bazar. ja zawsze pomagam amstaffom, a i niusiek się rozreklamuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']gdzieś mam, jutro poszukam, raz miała gatki na sobie to je porozrywała, po tym kupiłam jej jeszcze jedne i leżą zapomniane.

Anulu będziesz miała czas wstawić to zdjęcie naszego niuska na foto bazar. ja zawsze pomagam amstaffom, a i niusiek się rozreklamuje.[/QUOTE]

Oczywiście,że wstawię tylko podaj mi link do foto bazarku bo nie wiem gdzie jego szukać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']może lepiej domek bez małych dzieci?[/QUOTE]
Orlen ma super podejście do wszystkiego co się porusza, problem jest tylko z tymi zabawkami. Teraz chwilowo jest u mnie, niestety sytuacja zmusza do wykorzystania planu awaryjnego. Moja Dosia i Orlen i wszystkie kociambry (jakie one zrobiły wielkie oczy na jego widok:)) cudownie się zapoznały, niestety żądza cieczkowa jest silniejsza. Dosia zachwycona, że jej przyprowadziliśmy absztyfikanta, a Orlenowi wcale to nie jest obojętne. Psica została odizolowana, a pies posmutniał, łazi i popiskuje pod jej drzwiami. Biednego psa nakręciliśmy;). Poza tym jest cudownym psem domowym. wytarzał się na dzień dobry w pościeli, a teraz grzecznie siedzi przy moich nogach. Co ciekawe nie chce jeść żołądków kurzych, natomiast zna smak skrzydełek. Żadne krakersiki i smaczki psie- nie bierze do pycha. Gdy nałożyłam do michy żarełko podszedł pierwszy kot, Orlen grzecznie poczekał. Dziwny jest, bo jego zachowanie nie jest wyuczone lecz bardziej instynktowne. Chodzenie na smyczy jest byle jakie, ale zaczyna reagować na stój przy krawężniku, do tego dodajemy równaj noga ( tak bardziej zachowawczo, aby się osłuchał).
Zostawiłam aparat foto w biurze, szkoda bo pokazałabym Wam jak wyleguje się w pościeli z "panem".

ps. z tą łapką wczoraj to nie zrozumiałam. okazało się, że Orlen miał coś na łapie przedniej między pazurkami, doktor wczoraj chciał mu to dokładnie obejrzeć i dostał zębami po dłoni. Dzisiaj wyciągnął mu wbite źdźbło trawy, które było już w ranie zasklepionej i zaropiałej. Musiało to go boleć. Idę realizować plan B.

Link to comment
Share on other sites

Plan B zrealizowany,tj. Orlen przeprowadził się na weekend do p.Kasi, która swoją rezydentkę przeniosła na ten czas do swojej mamy. Takie korowody, ale wszyscy są zadowoleni. Orlen znowu ścisnął mnie za serce, bo jak się rozstawaliśmy, siedział z tymi wielkimi swoimi oczami i głośno szczekał za nami (qrcze!) W poniedziałek ma szansę pójść na dt. zobaczymy jak się sprawy potoczą.

Link to comment
Share on other sites

może to będzie nawet bdt, zobaczymy, małżeństwo już z dziećmi poza domem. W poniedziałek mają pzryjść do przychodni, p. Kasia sprawdzi reakcję psa. Anula, pisałyście o umowie na dt, bardzo proszę którąś z dziewczyn o przesłanie mi umowy przed adopcyjnej. Sprawy dość szybko idą do przodu, chciałabym być zabezpieczona.
Orlen, ma podwyższoną temperaturę, chyba jest przeziębiony. W poniedziałek poproszę doktora o podstawowe badania krwi.
Może uda mi się jutro, albo w tygodniu, sprawdzić go u pani szkoleniowca pod względem posłuszeństwa i ewentualnym agility. Pomyślicie, że zwariowałam z tymi sportami, ale wychodzę z założenia, że psom które mają predyspozycję ku temu, należałoby dać tą możliwość, a jednocześnie jest to fajne hobby dla opiekunów.
P.szkoleniowiec-Agnieszka-przychyla się ku rasie Orlena: owczarek pirenejski i chyba ma rację :)
Spójrzcie na te zdjęcia w blogu o.pirenejskie [url]http://sundayivigo.blox.pl/html[/url]

Link to comment
Share on other sites

Docha ja nie mam takiej umowy i nie wiem kto może mieć.Jedynie mam umowę adopcyjną bo jestem BDT i taka mi jest potrzebna.Orlen mógł się przeziębić jak był kąpany i może zaraz był wyprowadzony na dwór.Ma jakiś kubrak?Psy obcięte bardzo często łapią przeziębienie bo nagle zabrano mu sierść do której były przyzwyczajone i która je grzała.Jeżeli chodzi o rasę Orlena to tylko można gdybać.Nie ma tatuażu a więc czy to w typie PONa czy też w typie owczarka pirenejskiego to aż to takiego dużego znaczenia nie ma.Bo nigdy nie będzie psem rasowym.A jeżeli ktoś go zaadoptuje to zaadoptuje kundla w typie.Na temat agility nie wypowiadam się,mam na głowie jednego i pies przechodzi koszmar.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...