Bogusik Posted June 9, 2013 Share Posted June 9, 2013 Oczy się cieszą i serce raduje oglądając fotki Orlena i Dosi :smile: Psiaki są takie piękne i szczęśliwe!Dorotko,wracaj do nas,bo bardzo tęsknimy...Mam nadzieję,że po ukończeniu kursu zawitasz na dogo już na stałe :smile: Oczywiście za pomyślne jego ukończenie,mocno zaciskam...:kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted June 10, 2013 Share Posted June 10, 2013 (edited) Docha, martwilismy sie nie na zarty :lol: Dobrze, ze nic złego sie nie stalo.:lol: Wracaj, czekamy:lol: Edited June 10, 2013 by bela51 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted June 12, 2013 Share Posted June 12, 2013 zapraszam na watek nowej podopiecznej Ani :lol: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244339-SAWANA-porzucona-pokochana-oddana-i-ju%C5%BC-niepotrzebna?p=20962399#post20962399[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewick73 Posted June 25, 2013 Share Posted June 25, 2013 Cześć Dorotko!!!!! Pozdrowienia od mojej małej Zosieńki :) [IMG]http://distilleryimage0.s3.amazonaws.com/7e383c98d8fd11e2a1c622000a1fbcae_7.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 25, 2013 Share Posted June 25, 2013 Śliczna Zosieńka i jaka kudłata :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted January 3, 2014 Author Share Posted January 3, 2014 [SIZE=4][COLOR=#ff0000][FONT=comic sans ms]SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2014 [/FONT]!!![/COLOR][/SIZE] [IMG]http://www.kartki.giet.pl/kartki/3/179.jpg[/IMG] [B][SIZE=3] [COLOR=#0000cd]ŻYCZĄ ORLEŃSCY [/COLOR][/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 4, 2014 Share Posted January 4, 2014 Dziękujemy za życzenia i odwzajemniamy się.Zaglądam na wątek.Dorotko bardzo proszę o fotki Dosieńki i Orlena i wiadomości o nich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted January 4, 2014 Share Posted January 4, 2014 też zagladam i tez zyczymy najpiekniejszego w Nowym Roku [IMG]http://imageshack.us/a/img542/4473/1zlr.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted January 4, 2014 Share Posted January 4, 2014 to właściwie kartka świateczna bo nie zrobiłam noworocznej ale mam nadzieje ze wybaczysz :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 4, 2014 Share Posted January 4, 2014 OOO, to docha żyje :multi: Dołączam się do życzeń. [IMG]http://img801.imageshack.us/img801/8349/otc.gif[/IMG] oraz duuużo [IMG]http://img31.imageshack.us/img31/9551/ngjv.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted January 4, 2014 Share Posted January 4, 2014 docha,ja również życzę,wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku 2014!!!:smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted January 5, 2014 Author Share Posted January 5, 2014 (edited) Dziękujemy wszystkim za życenia i ze wzajemnością obfitości życzymy! Już zapomniałam jak to się robi.:cool1: Nie wiem czy dobry rozmiar zdjęć. hmmm....czerwiec-Orlen odrasta. [IMG]http://imageshack.us/a/img607/3308/zcr4.jpg[/IMG] jak zwykle na łące. [IMG]http://img28.imageshack.us/img28/4251/gegd.jpg[/IMG] Dosia szaleje. [IMG]http://img707.imageshack.us/img707/7387/xs6x.jpg[/IMG] [IMG]http://img36.imageshack.us/img36/2286/ua24.JPG[/IMG] [IMG]http://img534.imageshack.us/img534/2112/qs52.jpg[/IMG] Edited January 5, 2014 by docha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted January 5, 2014 Author Share Posted January 5, 2014 (edited) ona tak może do upadłego. [IMG]http://img18.imageshack.us/img18/6336/8nuj.jpg[/IMG] a Orluś nie przemęcza się, on już jest zmęczony z zasady. [IMG]http://img836.imageshack.us/img836/3431/nrua.jpg[/IMG] [IMG]http://img706.imageshack.us/img706/4982/av8i.jpg[/IMG] mimo, że dzisiaj spać nie mogę, to jednak skończę później ;) zresztą, nie miałam aparatu w rękach przez ostatnie pół roku więc tylko parę zdjęć z ostatnich dni wstawię. Edited January 5, 2014 by docha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted January 5, 2014 Share Posted January 5, 2014 Piękne zdjęcia Docha!Aż się sama buzia śmieje,oglądając szczęśliwego Orlena i Dosię...:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 5, 2014 Share Posted January 5, 2014 Cudne pieski. Orlen jak hrabia,a co tam będzie się przemęczał.Od biegania wkoło są przecież kobiety :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted January 6, 2014 Author Share Posted January 6, 2014 [FONT="]u nas z menażerią nie najgorzej. Dosia to okaz zdrowia, jedyny problem to ucho, którego nie daje sobie zakropić. U Orlena dolegliwości ze stawami nie pogorszyły się, w zasadzie jest dobrze. Nie forsujemy go długimi spacerami, więc dolegliwości jakby ustąpiły. Jednak na koniec spacerów czasami jest zmęczony. może to być uzależnione od pogody. na pewno serce ponownie musimy mu przebadać, czy nie nastąpiły jakieś zmiany w ciągu ostatniego roku. Zmieniamy mu dietę. odstąpiliśmy od kuraka, obrzydł mu już. podejrzewam, że nabył od drobiu alergii skórnej. często się podrapuje, mimo czystej skóry. Nasza wetka zauważyła łupież u nasady ogona. poleciła nasmarować go w czasie kąpieli olejem, w miejscach łupieżu ( na zasadzie łój zwalczyć łojem) i chyba jest w porządku. wetkę mamy teraz rewelacyjną. Orlen szaleje u niej w gabinecie z radości- kobieta ma świetne podejście do zwierząt. Przybyła nam do zwierzęcego grona koteczka, której musieliśmy w listopadzie amputować łapkę tylną. weci próbowali ją ratować, bez skutku, zaatakowana już była martwicą. Pisząc to, właśnie przepadła gdzieś. wylazła na zewnątrz i jeszcze nie wróciła do domu. mam nadzieję, że pojawi się. śmiga na trzech łapkach jak przeciąg.[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted January 6, 2014 Author Share Posted January 6, 2014 Chiński pies na dwa dni przed końcem roku. [IMG]http://imageshack.us/a/img268/2272/5i8.JPG[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img829/7564/9wp0.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img826/1940/xqb8.jpg[/IMG] i Dosia królewna. ona uwielbia owijać się w firankę, nie wiadomo dlaczego. [IMG]http://imageshack.us/a/img801/3839/rwyi.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 6, 2014 Share Posted January 6, 2014 Orlen ma bardzo dumną minę Cudny jest :loveu: A Dosia zawija się w firankę, bo robi sobie z niej welon.Czas wydać ja za mąż :evil_lol: Kochani jesteście ,że koteczkę przygarnęliście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caha Posted January 6, 2014 Share Posted January 6, 2014 ależ on ślicznie wygląda :D i ta uśmiechnięta mordka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 6, 2014 Share Posted January 6, 2014 Dosieńka to taki kwiatuszek a Orlen bardzo mi przypomina mojego Tusika.Uwielbiam jego fotki oglądać,jest śliczny,dostojny,przepiękny w długiej sierści, Pan Orlen. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted January 13, 2014 Author Share Posted January 13, 2014 dzień dobry :cool1: [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/560/81mv.jpg[/IMG] [IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/14/nkdk.jpg[/IMG] ostatnio byłam z psami w parku na spacerze i zaczęła się fajerwerkowa zabawa. Orlen okropnie był przerażony, aż miałam obawy aby nic mu się nie stało. W domu nie reauje na strzały. czasami mam ochotę udusić głupie dzieciaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 no niestety głupich nie sieją .... u nas w sylwestra dwu godzinne bombardowanie skończyło się prawie zawałem u Fiski , niby nie boi się huków , wystrzałów , reaguje na nie szczekaniem , ale wśród tego całego hałasu jest takie świszczące świństwo , tego boi się panicznie , 20 minut ciągłych świstów wykończyło by mi sukę , nigdy nie słyszałam żeby pies płakał , łzy ciekły jej z oczu , już nie mogła oddychać prawie , szlochała jak dziecko wydymając fafle , razem z Batkiem siedzieliśmy obok niej , mąż w pracy , dzieci się rozjechały a my w trójkę sami w domu. I tak sobie siedzieliśmy czekając na koniec wojny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 Dla dzieciaków to jest radocha,przyjemność,natomiast dla opiekunów i psów koszmar.Gro psów tak reaguje na huk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 Dosia jest księżniczką -stąd zawijanie w firankę;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted January 26, 2014 Author Share Posted January 26, 2014 [FONT=&]Lilku, serce mnie boli, gdy czytam o Fiśce -jaki lęk musiała przeżyć. Uwielbiam ją i b. to przeżywam. Wracając do Dosi, to faktycznie, jest w niej coś szlachetnego- spojrzenie, poruszanie, psie gesty. Mówimy o niej hrabianka i bardzo ją Kocham. Jest moim psem. Jednak ostatnio powiedziałam, że po Orlenie nie będę chciała żadnego psa, bo nie trafi mi się już takie cudno. Orlen to jest cała psia historia. Takiej psiej mądrości pierwszy raz doznaję. Ostatnio mieliśmy z nim problem skórny i to nie na żarty. Miałam obawy aby nie dostał wstrząsu alifatycznego. Wyjechaliśmy na cały dzień. Psy zostały z ojcem w domu. Po powrocie do domu po podłodze walały się garści orleńskiego włosa, a sam pies potwornie się drapał i dyszał. Skóra ostro zarumieniona. Myśleliśmy, że była to reakcja na jakiś stres. Może petarda za oknem huknęła? Całą noc nie przespałam i Orlen również. Siedziałam na necie i wyszukiwałam rozwiązania problemu. W zasadzie do tej pory nie wiemy co to było. Sama ustaliłam, że mogło to być uczulenie od proszku, który od niedawna wprowadziłam do uzytku. Mamy długie prześcieradła, o które Orlen się ociera, do tego pewnie wlazł na łózko i potarzał się pod naszą nieobecność. Tylko to mi przychodzi do głowy i w zasadzie wetka to potwierdziła. Odrzuciła alergię na pokarm. W każdym razie pościel zmieniłam następnego dnia i jakby objawy zaczęły ustępować, a u lekarza dostał steryd na odczulenie i to postawiło psa na "nogi". Dawno nie widziałam go tak spokojnego. Teraz jest w porządku. Skóra w normie. Ponieważ akurat upłynęło 1,5m-ca działania frontlein na pchły, a wetka również brała pod uwagę alergię na pchli jad, to również podała mu środek p/pchli. [/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.