akodirka Posted February 5, 2009 Posted February 5, 2009 , [quote name='kendo-lee']Dobre,terrier od wysiłku na spacerku zdechnie:evil_lol:skąd się tacy biorą?Szkoda,że ja takich ludzi nie spotykam,rozerwałabym się troszkę:diabloti:[/quote] o ja, przypomniałaś mi, jak kiedyś biegło jakieś dziecko 10-12 lat na rozwijanej smyczy z yorkiem... którego dosłownie ciągnęła po chodniku kilka metrów za sobą... :shake: a on sie tak bal i zapierał... wszyscy sie na dworze śmiali to dzieciak wziął yorka na rece i pobiegl dalej... :shake:
WŁADCZYNI Posted February 5, 2009 Posted February 5, 2009 [quote name='Ania!']Twojego psa to akurat dotyczy w 100% :evil_lol: Przecież to jasne, że się nad nią znęcasz zmuszając ją do aktywności. A tak ślicznie by wyglądała uwieszona na Twoim ramieniu ;)[/QUOTE] uwieszona co najwyżej zębami:evil_lol: i raczej na zabawce niż na mnie.:diabloti: Pewnie że się znęcam, a jak ona się nade mną znęca - rozpycha w łóżku, kradnie skarpetki i rękawiczki, wynosi mi książki z których się uczę i wogóle kawał potwora z niej. :placz:
kendo-lee Posted February 5, 2009 Posted February 5, 2009 [quote name='Ania!']A tam, bo Wy się nie znacie. :eviltong: Przecież terrier to pies kanapowy, który nie znosi ruchu, a na spacer powinien być wynoszony tylko w torbie. Oczywiście dotyczy to nie tylko yorków ale i astów. ;) Więc zamiast krzywić się na panią, która tak mądrze radziła, należy zakupić odpowiedniej wielkości torebeczkę, zarzucić sobie na ramię, bądź plecy i tak spacerować ze swoim pupilem. :evil_lol:[/quote] Koniecznie zakupie sobie taką różową torebunię,a widziałam cudne na jakiejś stronie,był to amerykański sklep i torebeczki miały 4 otwory na łapki.Wkładało się tam psa i zapinało zameczek na grzbiecie:evil_lol:Tylko na moje stffory będę musiała zakupić plecaki:diabloti:
Kosmaty Gałganek Posted February 5, 2009 Posted February 5, 2009 [quote name='kendo-lee']Koniecznie zakupie sobie taką różową torebunię,a widziałam cudne na jakiejś stronie,był to amerykański sklep i torebeczki miały 4 otwory na łapki.Wkładało się tam psa i zapinało zameczek na grzbiecie:evil_lol:Tylko na moje stffory będę musiała zakupić plecaki:diabloti:[/quote] No koniecznie różowe. Inaczej głupio by wyglądały :evil_lol:
Arwilla Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Tak sobie myslę, czy mój haszczak załapałby się na plecaczek? :lol: Tylko musiałabym kilka kilometrów truchcikiem robic, bo on lubi ruch...:evil_lol: No i nie wiem czy robią takie na psy o masie 38 kilogramów....:p Do mojej mamy przyczepił się kiedyś facet... Nomir był akurat u niej i wietrzył tyłek na balkonie... Gośc zaczął drzec się pod balkonem, że policję wezwie..że pies na balkonie marznie...:evil_lol: że sadyści....:razz: Mama wyszła i popukała się w głowę.... ale ja tak się zastanawiam, czy kubraczka mu nie kupic?..... może faktycznie marznie?....:p
Junka Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Arwilla']Tak sobie myslę, czy mój haszczak załapałby się na plecaczek? :lol: Tylko musiałabym kilka kilometrów truchcikiem robic, bo on lubi ruch...:evil_lol: No i nie wiem czy robią takie na psy o masie 38 kilogramów....:p Do mojej mamy przyczepił się kiedyś facet... Nomir był akurat u niej i wietrzył tyłek na balkonie... Gośc zaczął drzec się pod balkonem, że policję wezwie..że pies na balkonie marznie...:evil_lol: że sadyści....:razz: Mama wyszła i popukała się w głowę.... ale ja tak się zastanawiam, czy kubraczka mu nie kupic?..... może faktycznie marznie?....:p[/quote] Jasne, Haszczak i marźnięcie :evil_lol:
gops Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Junka']Jasne, Haszczak i marźnięcie :evil_lol:[/quote] znam haszczaka ktory teoretycznie mial mieszkac na dworzu w cieplej budzie ale mieszka w domu i spi na kanapie bo bylo mu zimno :razz: psiak poprostu trzasl sie z zimna i wzieli go do domu , niewiem ile w tym prawdy ze sie trzasl bo nie widzialam , mozliwe ze to ludzie mieli psa na sumieniu ze siedzi sam w nocy na podworku ;)
Rybka_39 Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='kendo-lee']Dobre,terrier od wysiłku na spacerku zdechnie:evil_lol:skąd się tacy biorą?Szkoda,że ja takich ludzi nie spotykam,rozerwałabym się troszkę:diabloti:[/quote] Nie znasz się to się nie wtrącaj, babka ma 50 lat - więc i doświadzczona- oj nam daleko do takiej wiedzy. Ja kiedyś spotkałam na spacerze bokserke z wymionami do ziemi i jej synka co wyglądal...hmm jak Mix boksera z ONem. No i wlasciciele mowią jak afajna boksia, może to córka suni naszej ciotki. Gościu się pyta ona ma rodowód? Nie zdarzyłam odpowiedziec gdy babsko wykrzyczało: jak może mieć rodowód jak ma OGON!:lol:
kendo-lee Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Rybka_39']Nie znasz się to się nie wtrącaj, babka ma 50 lat - więc i doświadzczona- oj nam daleko do takiej wiedzy. Ja kiedyś spotkałam na spacerze bokserke z wymionami do ziemi i jej synka co wyglądal...hmm jak Mix boksera z ONem. No i wlasciciele mowią jak afajna boksia, może to córka suni naszej ciotki. Gościu się pyta ona ma rodowód? Nie zdarzyłam odpowiedziec gdy babsko wykrzyczało: jak może mieć rodowód jak ma OGON!:lol:[/quote] Dobry tekst:crazyeye:mogłaś powiedzieć,że czasem odrastają im te obcięte ogonki:evil_lol:
Rybka_39 Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Co do odrastania, kolega mojego ojca patrzy na ten jej ogon i pyta się i co nie obcinaliście jej? :evil_lol: No coz widocznie rzeczywiście odrósł.:razz:
Kosmaty Gałganek Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Rybka_39'] Nie zdarzyłam odpowiedziec gdy babsko wykrzyczało: jak może mieć rodowód jak ma OGON!:lol:[/quote] To przecież wszyscy wiedzą, że boksery rodzą się bez ogonów :evil_lol:
NATKA Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Przecież to jest oczywiste że rodowodowy bokser ma cięty ogon i uszy też :evil_lol: albo już się takie rodzą bez ogona i z uszami w szpic.
Rybka_39 Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='NATKA']Przecież to jest oczywiste że rodowodowy bokser ma cięty ogon i uszy też :evil_lol: albo już się takie rodzą bez ogona i z uszami w szpic.[/quote] No nie, to tylko ja mam taki wybryk natury?:-(:evil_lol::loveu::loveu:
NATKA Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Widzisz gdyby nie takie babeczki osiedlowe z doświadczeniem życiowym to byś dalej w nieświadomości żyła :evil_lol:
kendo-lee Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='NATKA']Widzisz gdyby nie takie babeczki osiedlowe z doświadczeniem życiowym to byś dalej w nieświadomości żyła :evil_lol:[/quote] Ta,te doświadczone najbardziej są wkurzające.Wiedzą wszystko o każdej rasie i jeszcze Ci wmawiają ,że to TY jesteś idiotka bo się nie znasz na psach.Teraz moja historyjka,którą gdzieś opisywałam ale nie pamiętam gdzie(galopująca skleroza ale to normalne w tym wieku:diabloti:)Moja sucz miała chyba gdzieś 8 miesięcy i jak to w tym wieku bardzo interesowały ją wszystkie pieseczki.Więc kładła się w pozycji "waruj"i obserwowała zbliżającą się "ofiarę".Jak właściciel psa pozwalał na zabawę to z zamiłowaniem miziała się z każdym zwierzątkiem obojętnie czy był to pies,kot czy królik:evil_lol:.Więc sobie idziemy chodniczkiem w parku a z naprzeciwka idą dwie kobiety tak koło 50 z kundelkiem średnich rozmiarów,moja sucz położyła się na glebę i patrzy na pieseczka machając ogonem jak wiatrak.Gdy właścicielka kundelka zobaczyła moją przyczajoną psice zaczęła się nadzierać z 10 metrów do mojego psa:crazyeye::tylko go nie zjedz,słyszysz nie wolno,nie wolno zjadać piesków:crazyeye:Mnie normalnie zatkało,co nieczęsto się zdarza,ale szybko doszłam do siebie i pytam się dlaczego myśli,że moja sucz zje takie coś?A kobieta z paszczą do mnie:że nie rozmawia ze mną tylko z moim psem i co,to już nie może pogadać sobie z psem?Więc dostałam lekkiego amoku i jej trochę pojechałam:diabloti:zwinęła szybko wrotki i tyle ją widziałam.
Rybka_39 Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 :evil_lol: To te babki jak jakis doktor Dolittle:cool3: Taa...a najlepsze jest jak widzą Ci wmawiają, że jak nie dopuscisz suki to Ci zgłupieje:cool3:
kendo-lee Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Rybka_39']:evil_lol: To te babki jak jakis doktor Dolittle:cool3: Taa...a najlepsze jest jak widzą Ci wmawiają, że jak nie dopuscisz suki to Ci zgłupieje:cool3:[/quote] Tak,szczeniaczki to podstawa.Moja na wiosnę będzie miała sterylkę więc jestem ciekawa komentarzy jak wyjdzie w ubranku pooperacyjnym na spacerek:cool3:
Kosmaty Gałganek Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='kendo-lee']A kobieta z paszczą do mnie:że nie rozmawia ze mną tylko z moim psem i co,to już nie może pogadać sobie z psem?Więc dostałam lekkiego amoku i jej trochę pojechałam:diabloti:zwinęła szybko wrotki i tyle ją widziałam.[/quote] :roflt: Od wariatów to się trzeba trzymać z daleka. Jak moja poprzednia suka miała problem z uchem, w konsekwencji trzeba było wykonać zabieg i założyć szwy, to na ranę dostałą taki twardy opatrunek. Moja sąsiadka zapytała mnie, czy to serduszko na uchu to z okazji walentynek. Opatrunek był owalny.
akodirka Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Rybka_39']:evil_lol: To te babki jak jakis doktor Dolittle:cool3: Taa...a najlepsze jest jak widzą Ci wmawiają, że jak nie dopuscisz suki to Ci zgłupieje:cool3:[/quote] albo wmawiają, że mam psa rasy "diablo" albo, że bywa agresywny bo jest czarny ew. ma piąty pazur :evil_lol:
Arwilla Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 Ja słyszałam,że jak pies ma czarne podniebienie, to "ostry" jest....:razz: Mój ma w ciapki....Pewnie jest zły tylko w dni nieparzyste... :lol: "Znawcy" są bosssscy....:cool3: Ja "uwielbiam", jak mi wmawiają co niektórzy,że mój pies to malamut....:mad:... Albo,że to nie husky, bo nie ma oczu niebieskich...:evil_lol:
kendo-lee Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Arwilla']Ja słyszałam,że jak pies ma czarne podniebienie, to "ostry" jest....:razz: Mój ma w ciapki....Pewnie jest zły tylko w dni nieparzyste... :lol: "Znawcy" są bosssscy....:cool3: Ja "uwielbiam", jak mi wmawiają co niektórzy,że mój pies to malamut....:mad:... Albo,że to nie husky, bo nie ma oczu niebieskich...:evil_lol:[/quote] haha,moja też ma ciapki w morduli:lol:jakoś nie chce gryść pewnie wybrakowana jest:evil_lol:No a poza tym haszczak bez niebieskich ślepek?no jak tak można?dlaczego kłamiesz ludziom,że masz husky?:loveu:
Arwilla Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='kendo-lee']No a poza tym haszczak bez niebieskich ślepek?no jak tak można?dlaczego kłamiesz ludziom,że masz husky?:loveu:[/quote] A wiesz..... to teraz taka modna rasa....:evil_lol: Chyba mu kupię soczewki...:eviltong:
kendo-lee Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='Arwilla']A wiesz..... to teraz taka modna rasa....:evil_lol: Chyba mu kupię soczewki...:eviltong:[/quote] Tak,koniecznie kup soczewki,a jak nie dostaniesz niebieskich,to kup mu ciemne okulary bo jak się biedak pokaże na ulicy z takimi ślepkami nie haszczakowymi?
akodirka Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 heh, kiedys slyszalam, jak taka dziewczyna mowiala o haszczaku ze "to nie jest oryginalny haski bo nie ma niebieskich oczu" :evil_lol:
Shetanka Posted February 6, 2009 Posted February 6, 2009 [quote name='akodirka']heh, kiedys slyszalam, jak taka dziewczyna mowiala o haszczaku ze "to nie jest oryginalny haski bo nie ma niebieskich oczu" :evil_lol:[/quote] Zapewne to jest haski podróba :cool3:
Recommended Posts