basia Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 No racja.. Była grzana kiełbasa i kolorowe balony, jednak pamietam też kilkugodzinne nawet stanie na słońcu, w mundurze harcerskim i wysłuchiwanie kolejnych mówców i innych generałów. No, a później bywał u nas pokaz sztucznych ogni, tzw. "capstrzyk" :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buldog Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Mewa: Przepraszam, bo moze troche "skrocilem" mysli. Nikt przeciez nie wymaga od Ciebie zadnego udawania - Ty piszesz o swoich odczuciach, ja o swoich... i chyba tak jest dobrze. A, ze akurat u mnie te "pozniejsze" sa silniejsze... No to nic na to nie poradze. Bo kiedy jeszcze siedzialem u taty na barana, albo np. tata kolegi "przyjal" troche za duzo piwa (a cieplo bylo) i sprzedawcy balonow poprzepalal prawie polowe papierochem, to tez bylo sporo uciechy ;) Co do "Kobry" - to moze ja troche starszy jestem, a moze czesciej bywalem w czwartki u dziadkow, a dziadkowie, jak to dziadkowie ;) ETM: Jakos nie przepadam za Laskowskim. Zwlaszcza za "poznym Laskowskim" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Buldog. No wiesz. :evil: Pieknie zawodzil. A jakie teksty. To nie to, co teraz. A powaznie, to byl jeden z nielicznych (a chyba jedyny), ktory mimo firmie 'Polskie Nagrania' potrafil na kazdym straganie sie znalezc. Wrecz wszedl pod strzechy 'przebojem'. A jaki interes dla malych 'tloczni'. Mewa. Tobie bylo fajnie, bo na barana jezdzilas. A ja musialem liste obecnosci podpisywac. Na ochotnika i spontanicznie. Brrrrrr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buldog Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 ETM: Ale czemu zaraz " :evil: "? Z tym, ze zawodzil - i nadal to niestety robi - to ja sie calkowicie zgadzam Chociaz pewnie, gdybym byl wlascicielem "malej tloczni", to patrzylbym na niego zupelnie innym wzrokiem Poza tym bardzo ciekawie to ujales w czesci do Mewy - mnie wlasnie to "spontaniczne i ochotnicze podpisywanie listy" jakos tak przytlumilo tamte wspomnienia z wczesniejszego dziecinstwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mewa Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Byc moze uchodziło mi i udzial w pochadach bralam niezwykle rzadko , faktycznie był przymus choc zwany inaczej "moja dobra wola", pamietam ze nie podobało mi sie to i nie wspominam tego mile , dletego tez nie pisalam o tym wczesniej i nie jest to cos wartego zapamietania . Przyznam tez , ze wtenczas bardziej mnie to oburzało niz dzis , moze dlatego ze z biegiem czasu wydarzenia nabieraja dla mnie troche jakby innego wymiaru . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Z dobrej woli od czasu do czasu to sie tzw. czyny czynilo. To dopiero paranoja szescienna byla. Kawal durnej, nikomu nie potrzebnej, roboty. Do dzis mi uraz na prace ziemne zostal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 ELO!!!! alez sie rozpisaliscie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 I słuchajcie, czy to możliwe(?): ponoc jest członkiem Związku Kynologicznego w Łodzi i może za dodatkową opłatą wystawić Chinookowi metryczką (a wtedy my możemy go zarejestrować w Związku i będzie pies z rodowodem). Czy to nie są jakieś bzdury ?!? Nie bralismy wtedy tego pod uwagę, ale na zawody rodowód by sie przydał... A poza tym, jak to jest: zrzeszony w Związku hodowca ma obowiązek chyba informować o miotach i czy wolno mu hodować mioty bez metryczek?Niech ktoś z Was mądry mi pomoże. Piszecie i wspominacie, a żadne z was nie przyznaje sie do jakiejkolwiek mądrości w zakresie jak wyżej. Na pewno nie mam do czynienia z ignorantami w tej dziedzinie (część forumowiczów ma np. swoją hodowlę). Wspomóżcie nową koleżankę dobrymi radami, bo mi to nie daje spokoju...! Monika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 ELO!! jak bym cos wiedzial o tym to bym napisal ale nie mam hodowli i nie wiem jak to jest z tym wystawieniem rodowodu za dodatkowa oplata... a co do zawodow to sie przyda rodowod... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 ELO!!jak bym cos wiedzial o tym to bym napisal ale nie mam hodowli i nie wiem jak to jest b] Jak nie wiesz to dlaczego piszesz . :D :) :o :-? :lol: :P :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dolphine Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 z tego co ja wiem a wiem niestety niewiele to wyglada to tak (nie mam hodowli ale mam mamutka i niezly kontakt z hodowca): hodowca powinien zglosic w ZK ze suka sie oszczenila, przyjezdza wtedy komisja ze ZK i oglada i ocenia pieseczki, na podstawie tych ogledzin wystawiane sa metryczki, metryczke otrzymuje osoba ktora nabywa szczeniaka, z metryczka nastepnie trzeba sie udac do ZK i wyrobic psu rodowod, czeka sie ok. 3 miesiecy.Oplata wynosi okolo 120pln rocznie z kosztami wyrobienia rodowodu. Wiecej nie wiem, a jesli cos pokrecilam niech mnie ktos poprawi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 ELO!!! ELO!!jak bym cos wiedzial o tym to bym napisal ale nie mam hodowli i nie wiem jak to jest b] Jak nie wiesz to dlaczego piszesz . :D :) :o :-? :lol: :P :wink: sorry ze wogole sie odezwalem :watpliwy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mewa Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Oj Pajączku nie ładnie a za to że wogóle żyjesz to kto przeprosi co? :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Payook, nie przejmuj się ! Ja tam jestem jeszcze na etapie cieszenia sie, że ktokolwiek cokolwiek napisze w odpowiedzi na mój post. Choćby to ktokolwiek to ty a cokolwiek to twój post. A propos tego hodowcy (?) - to jak pisałam (pisałam?) - on twierdzi, że sam jest członkiem ZK i dlatego może nawet potem załatwić metryczke po dodatkowej opłacie, jeślibyśmy się decydowali. Czy to nie jakieś chachmęctwo ? (Boże, jak to się pisze ?!?) Pewnie, że przydałby sie rodowód, coraz poważniej myslimy kiedyś o zawodach. Na następną zimę kupujemy sanie (już wybrane) a może kiedyś w przyszłości wózek. Szkoda tylko, że Manu nie ma szans na rodowód, bo ciągnie rower (czy to sam ścigając się z innym, czy to w parze) jak wariat. Bardzo szybko załapał też komendy. Monika PS. Pisze tak dużo teraz, bo na dwa nastepne dni będę w szpitalu na badaniach i odseparowana od kompa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Payook, nie przejmuj się ! Ja tam jestem jeszcze na etapie cieszenia sie, że ktokolwiek cokolwiek napisze w odpowiedzi na mój post. Choćby to ktokolwiek to ty a cokolwiek to twój post. Oj, źle to może zabrzmieć... Nie chciałabym Payook'a obrazić, tak mi sie nieszczęśliwie sformułowało. Chodzi o to, że każdy post mnie cieszy. Monika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Elo !!! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dolphine Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 no tak, wrocil Szybszy i znowu zaczynaja sie kwasy! eeechhhh.... szkoda gadac :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Jak to wrócił ???? Ja zawsze tu byłem , nigdzie nie wychodziłem . :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 I słuchajcie, czy to możliwe(?):Niech ktoś z Was mądry mi pomoże. Piszecie i wspominacie, a żadne z was nie przyznaje sie do jakiejkolwiek mądrości w zakresie jak wyżej. Monika Nadal nie przyznaje sie do madrosci w tym temacie. Na moj maly rozumek kant jest oczywisty, a pytanie retoryczne. I co Ci tu radzic? PS. Dziekujemy 'Szpicom' za goscine, zapraszamy do retro-sekcji. Moze cos o poczatkach Waszych wyscigow dla odmiany. Ewentualnie ekranizacje J.Londona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Te forum schodzi na psy ! :D :) :o :lol: :P :wink: :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 A Ty razem z nim... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Co ja mówię !!!! Forum schodzi na Wojewódzkiego . :D :) :o :-? 8) :lol: :P :wink: :roll: :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted February 3, 2003 Share Posted February 3, 2003 Skoro tak twierdzisz... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted February 5, 2003 Share Posted February 5, 2003 Jak juz ustaliliscie pryncypia, to moze wrocimy do starych czasow? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ruffikuss Posted February 5, 2003 Share Posted February 5, 2003 Co to są te piekielne pryco coś tam.....czy to ma coś wspólnego z Makową Panienką i Motylem Emanuelem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.