Grzegorz Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Wózek git!!! :scared: ...wersja dla VIP-ów... :bigcool: A co sądzicie o mikołaju? :drinking: sorry: dziadku mrozie :B-fly: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Galja25 Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Jejuuuuuuuuuuuuuu, NIE MOGE!!!!Ale fotki!!! Ten koń, Grzesiek jest wystrugany??? mami; jestes fanka T.LOVE? A jestes wolna jak taczanka na stepie? I gdzie te ANDRUTY mogę kupic??? W różnych kolorach? Czy wiesz, ze one mi sie snia po nocach, a ich smak czuje juz teraz w ustach...?MÓW GDZIE!Plis!!! Megi N - a gdzie jestes TY???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dolphine Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 ALE CZAD!!!! wiedzialam ze tak bedzie - brzuch mnie boli ze smiechu! plakalysmy razem z kolezanka z za biurka :) Mami postaram sie wieczorem namowic meza na skanowanie. Zabawa na MAXA! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Dziadek Mróz rewelacja!! To srogie spojrzenie i broda widzę w pasemka :D Super! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Dziadek Mróz rewelacja!! To srogie spojrzenie i broda widzę w pasemka :D Super! A wiecie przy okazji przypomniały mi sie "sreberka" z czekolad, które się cały rok zbierało i potem wykorzystywało do robienia różnych takich ozdób do przedszkola, pamietacie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Megi N Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Galja 25, mnie jeszcze nie było wtedy. Na całe ssczęście, bo pchać dwa takie wózki to moja mama by nie miała siły :lol: Już wkrótce kolejne zdjęcia. Same hiciory!!! Zapnijcie pasy i mocno się trzymajcie. Dziadek mróz rewelacyjny, tylko mu się coś oczko podbiło, może jakiś dzieciak niezadowolony z prezentu trochę się wkurzył? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Jestem, jestem...tzn. tak mi się wydaje.. No jasne Każdy z żołnierzem podzieli się chlebem :D :D Co do andrutów, to takie sprzedawali w sklepiku szkolnym jeszcze za czasów podstawówki... :D :D :D A teraz wystarczy pójść do spożywczego i ich poszukać... :) :) Faktycznie w różnych kolorach były...i zielone, i żółte i różowe...mniam Dziadek mróż...nawet ja takiego w przedszkolu nie miałam. Poza tym "mój" zawsze nosił czarne, duże okulary...postaram sie pokazać 8) 8) 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 A to "mój" Mikuś i ja w krakowskim stroju... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Galja25 Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 MegiN- a ja myslalam, że sie gdzies za kółkiem schowalaś, i zagladam, zagladam,... taaaa, sreberka i całe opakowania po czekoladach sie zbieralo, układalo nawet SERIE np. po Czekoladach sarotti (taki czarnoskóry chłopczyk w turbanie niesie jakis sztandar w dłoni). Mami: czarne okulary, z gumowym dołączonym nosem? a pod spodem sumiaste sztuczne wąsiska? A kto sie bawił małym czarnym gumowym diabełkiem, taka sama głowa diabełka, a jak sie ja nacisneło to wyskakiwal czerwony jezyczek! Czy o wyjadaniu paluchem vibovitu i visolvitu juz było? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Galja25, do dziś mam swoje serie opakowań po czekoladach, do dziś... A za ten vibovit i visolwit jedzony paluchami to zawsze dostawałam burę od mamy. Diabełka też pamiętam i takiego pająka z gruszka jak do ciśnieniomierza :D A lizaki "KOjak" ktoś pamieta, albo tylko u mnie się je tak nazywało. Chociaż one nadal sa w sklepach, ale w troche innej wersji :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia i boksery Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Nie było-do vibowitu do dzisiaj mam sentyment. Myśmy z koleżankami przeglądały cudem gdzieś zdobyte katalogi niemieckich sklepów,takie reklamówki i marzyłyśmy-o kolorowych ręcznikach,o pachnących mydłach,o TAKIEJ jak tam pościeli... To było przeżycie. Nigdy nie mogłam też zrozumieć,jak to jest,że w AMERYCE w sklepie jest wszystko,co chce się kupić i słodycze do oporu-było to ponad moją wyobraźnię. pozdrawiamy sylwia&boksery Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia i boksery Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 ''KOJAKI''-takie w paski? pozdrawiamy sylwia&boksery Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Pamiętam :D :D Pamiętam tego diabełka z wysuwanym jęzorem i pająka z gumowym sznurkiem Jak się naciskało na tę "gruszke" to on tak śmiesznie podskakiwał... 8) 8) 8) 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dolphine Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 diabelki byly z odpustu, ale byly jeszcze pileczki z trocinami w sreberku na gumce :) i panska skorka, taka klejaca maz, slodka bardzo! biala lub rozowa byla, o KOJAKACH juz bylo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Galja25 Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Takiego pajaka miałam schowanego, bo był do straszenia starszej siostry, tylko jego sie bała!!!A ja go mialm w s z u f l a d z i e ... :evil: :evil: :evil: Kojaki - ajakze byly i są!!! basia - to co wymienimy sie opakowaniami?hiii.... Sylwia - pościel w palmy, z turkusowym morzem to bylo moje marzenie , a teraz to by mi się pewnie koszmary same śnily, gdybym spała w takim kiczu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dolphine Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 haaa a o fototapecie nikt nie marzyl? zachod slonca, albo plaza, morze i palmy....ahhh a plakaty na scianach ktos przyklejal? ze swiata mlodych, albo razem? Idole tacy jak Kajagoogoo, LIMAL, Lady Pank itd itp..... a historyjki z gumy do zucia o nazwie DONALD? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Na odpustach były jeszcze takie psy "samochodowe"... Co jak sie je ustawiło na masce samochodu to kręciły głową... Teraz też są takie, ale bardziej unowocześnione i kiczowate... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Ja Donalda pamiętam... I te tatuaże z gum...sliniło sie ręke, naklejało tatuaż...i gotowe :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Megi N Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Uwaga hicior!!!! Dzielni kowboje z południa, czyli: Mała Megi i Szybki Tom vel Tom w "ząbek czesany" Mam nadzieje że wkrótce pojawią się inne zdjęcia. Też bym chciała się trochę pośmiać! Mami już jestem właścicielką głupowatej strony i sama mogę nareszcie wstawiać zdjęcia, ale powiem Ci że zajęło mi to sporo czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Też gdzieś miałam zdjęcie z koniem, tylko musze poszukać :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Megi N Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 A teraz zdjęcie z pierwszej mojej imprezy szkolnej. Ta rozglądająca się dziewczynka za dodatkową porcją ciastek to ja. Ale jaką mieliśmy piękną porcelanową zastawę! A jaka była impreza! HO! HO! No i gdzie są inne zdjęcia, Grzesiu może byś coś wrzucił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buldog Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 A propos "odpustow" - a z korkowcow ktos strzelal? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Megi N Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Z korkowców nie strzelałam, ale za to strzelałam z puszki po kakao w wielkanoc. O mało mi przykrywka nie urwała łapy :crazyeye: A pamiętacie tik-taki i nie mówię tu o cukierkach 2 kal ale o dwóch kulkach na sznurku. Zabawa przednia lecz deczko niebezpieczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Galja25 Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Buldog: PYTANIE! JASNE, ze tak!!!Korki, papierek koloru czerwonego, albo z pistoletu, albo dla odwazniejszych - waliło sie kamieniem... A co do tatuaży, to gorzej jak ktos sie pomylił i poślinił papierek...cały jęzor brudny. Fototapeta w palmy, posciel w palmy - nie wychodziłabym z takiego pokoju, a teraz rwałabym gdzie pieprz rosnie. MegiN - to w Częstochowie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted January 22, 2003 Share Posted January 22, 2003 Ja strzelalem z prawdziwego jarmarcznego korkowca. To cos na ksztalt drewnianej pompki z rekojescia ogolnie w ksztalcie T i prawdziwy korek na koncu (na sznurku). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.