retmed500 Posted April 17, 2013 Share Posted April 17, 2013 Ze schroniska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarka Posted May 14, 2013 Share Posted May 14, 2013 No to jak widać regułą jest brak reguły. ;) Ale w sumie jestem zaskoczona, że Wasze psiaki ze schronisk tak wybrzydzają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
retmed500 Posted May 17, 2013 Share Posted May 17, 2013 [quote name='Jarka']No to jak widać regułą jest brak reguły. ;) Ale w sumie jestem zaskoczona, że Wasze psiaki ze schronisk tak wybrzydzają.[/QUOTE] No jak Ty jesteś zaskoczona, to co ja mam powiedzieć? :) Dla Azora na żarcie wydaję 2-3 x tyle co dla siebie. Tyle, że ja zjadam. On, już niekoniecznie :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarka Posted May 20, 2013 Share Posted May 20, 2013 [Quote]Dla Azora na żarcie wydaję 2-3 x tyle co dla siebie. Tyle, że ja zjadam. On, już niekoniecznie :/ [/quote] Uśmiałam się, chociaż zdaję sobie sprawę, że Tobie nie do śmiechu. Moja już się nie rzuca na jedzenie. Powiem więcej - z ociąganiem idzie do miski! I kulki jej jedzenia nie są już dla niej żadną nagrodą. Musiałam więc kupić jej lepsze smaczki. Czyli młoda zaczęła się przyzwyczajać. Mam nadzieję, że nie dojdziemy do takiej sytuacji jak Wasza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarka Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 Powiem krótko - smarkata się zbiesiła! :-o Dzisiaj nie zjadła rannej porcji, popołudniową tylko poskubała. Jestem w szoku. :roflt: Acha - na chorą nie wygląda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 jeden dzień postu a nawet 2 dni nie powinny jej zaszkodzić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarka Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Na szczęście post był bardzo krótki. ;) Może było to spowodowane odrobaczaniem. Teraz znowu z apetytem wszystko wcina. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinne Posted June 12, 2013 Share Posted June 12, 2013 Mam wrażenie, że psy ze schroniska są wygłodniałe i rzucają się na wszystko co tylko mogą zjeść. Nie wiadomo też wtedy co zjedzą, przydałoby się to kontrolować, choć pewnie nie zawsze to takie proste. Moim zdaniem biegunki u psów ze schroniska często wynikają z tej nagłej zmiany sposobu odżywiania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miszka52 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 A ja mam zgryza. Po dwu latach od śmierci naszego ukochanego Smolucha wreszcie dojrzeliśmy do kolejnego psiaka. Oczywiście ze schroniska, bo jakże inaczej... Jeszcze go w domu nie mamy. Dopiero jesteśmy umówieni na niedzielę. O, taka piękna sunia [IMG]http://img05.tablica.pl/images_tablicapl/74241441_1_644x461_majeczka-szuka-domu-najlepszego-na-swiecie-szczecin_rev008.jpg[/IMG] Co prawda nie jest w schronisku, tylko w rodzinie zastępczej, więc może będzie reagować inaczej. Ale też na pewno będzie w stresie, bo to już jej kolejny dom będzie. Rozmawiałam dzisiaj z osobą, z która się w sprawie Majki kontaktuję od początku i zaleciła mi kupno innej karmy, niż te z supermarketów. Fakt, że one są w mięso bardzo ubożuchne (ok 4%), a i to pewnie jakieś mięso mało "mięsne". No i tu ten mój zgryz. Na jakieś bardzo drogie nie wyrobię, a nie rozeznaję się w tych karmach... Zatrzęsienie. Nie wiem, co wybrać. Polećcie mi coś na dobry początek, co już macie sprawdzone. Proooszę. Albo skierujcie na jakiś link porównujący te karmy przez Was stosowane. Jakoś nie potrafię znaleźć takiego "spektrum". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vicvictoria Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Na forum Krakvetu jest dużo na ten temat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bobryna Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Najtańszą z jak najlepszym składem, jaką udało mi się znaleźć to brit premium: [URL]http://www.swiatkarm.pl/s,brit,25.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miszka52 Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 Dziękuję za informacje. Zaraz będę buszować w polecanych miejscach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aśka Belkowska Posted June 17, 2013 Share Posted June 17, 2013 Buszuj, buszuj, a potem i tak psiak wybierze to co mu odpowiada. :evil_lol: Moja psica najpierw jadła w DT pedigree, u mnie puszki Gran Carne, potem RC, potem Hillsa, potem Brita Premium, a teraz Joserę. A i tak najlepsiejszy jest rosół z ryżem. :diabloti: I wszelkie inne gotowane. Tylko Pańcostwo uparło się z wygody na to suche. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
call_er Posted August 29, 2013 Share Posted August 29, 2013 Domowy rosół piesek z makaronem zje bez żadnego problemu :) A do tego dodać kosteczki to już dla niego prawdziwa uczta :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jarka Posted August 30, 2013 Share Posted August 30, 2013 To prawda - psu najlepiej smakuje domowe jedzenie. Wiadomo - psy głupie nie są, wiedzą, co dobre :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
knypasek Posted August 30, 2013 Share Posted August 30, 2013 Zołz chociaż jest z nami jakieś 2 lata dalej na widok czegoś lepszego dostaje głupawki. Ryby broni jak lwica nieraz na mnie powarkując, co grozi zabraniem miski z podłogi i trzymanie przez Pańcię w dłoni. Nową karmę łyka niemal w całości, tak samo robi z kawałkami mięsa i wędlin. Raz się omal nie przydusiła ogonówką tak łapczywie jadła. Smakołyki do gryzienia i kości zakopuje w grządkach kwiatowych przed złymi Człowiekami. Najchętniej połowę jedzenia by wyniosła z dala od nas. Czasem tylko grymasi na karmę, jeżeli pół roku je cały czas taką samą. Myśłałam, że jej przejdzie z czasem, ale nie przeszło dzikusowi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiszarma Posted November 22, 2013 Share Posted November 22, 2013 [quote name='Jarka']To prawda - psu najlepiej smakuje domowe jedzenie. Wiadomo - psy głupie nie są, wiedzą, co dobre :cool3:[/QUOTE] Mojemu psu również najbardziej smakuje domowe jedzenie, zjada to co my. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zuzeu Posted April 14, 2014 Share Posted April 14, 2014 Witam wszystkich po długiej nieobecności, znalazłam temat idealny i mam parę pytań. Wczoraj wzięliśmy ze schroniska husko-malamutke. Jest wystraszona i zestresowana, ale kształty ma ok. Nie jest ani wychudzona ani za gruba. Nie wiemy tylko co jadła i jak ją teraz karmić. Wczoraj dostała bosha którego je nasz pies - rezydent. też mix huskowy. Zjadła kilka kulek, później brała kilka do pyska, odchodziła od miski a te kulki jej wypadały. Ciasteczka też, chce zjeść ale upuszcza i idzie dalej, albo podnosi jeszcze raz i znowu wypluwa. Myśleliśmy że nie ma apetytu, nowe miejsce, nowi ludzie, nowy pies, ale dzisiaj przy śniadaniu chodziła naokoło stołu machała ogonem i niuchała co by tu zjeść. Więc nie wiem, niby jest głodna, niby jeść chce a jakby nie mogła.. co zrobić w takim wypadku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted April 14, 2014 Share Posted April 14, 2014 [quote name='Zuzeu'] Więc nie wiem, niby jest głodna, niby jeść chce a jakby nie mogła.. co zrobić w takim wypadku?[/QUOTE] Być może psy w tym schronisku były karmione gotowanym jedzeniem. Jesli tel. do schronu tego nie wyjasni to proponuje zalać goracą wodą troche Boscha aby granulki zmiękły i ( oczywiście po wystudzeniu) takie namoczone/miękkie podać psu. Mozna też , zanim pies przyzwyczai się do smaku suchej karmy dodać na wierzch troche "zachęcacza" w postaci np paru kawałków mięsa. No i trzeba zerknąć czy z zębami wszystko OK bo i tu może tkwić przyczyna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zuzeu Posted April 14, 2014 Share Posted April 14, 2014 Ok, dzięki, będziemy próbować :) Zęby wydają się być ok, ale chyba i tak zabierzemy ją do weta na ogólne oględziny, niby w schronisku była i sterylizowana i odrobaczana i odkleszczana, ale wiecie jak to jest, lepiej się wszystkiego upewnić, i niech fachowiec ją obejrzy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aśka Belkowska Posted April 14, 2014 Share Posted April 14, 2014 A poza tym jak to "starzy górale" mawiają: jeszcze żaden pies sam się nie zagłodził. :evil_lol: Prawdą jednak jest, że psy do suchej karmy muszą się przyzwyczaić, a i dobrać optymalną przy tym wyborze na rynku to też sztuka. My teraz kupujemy Joserę festivala pól na pół z Koebersem, a zależnie od humoru pies i tak pluje dalej jak widzi (zwykle joserą :eviltong:). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonka1995 Posted April 10, 2020 Share Posted April 10, 2020 (edited) Witam wszystkich :) z góry przepraszam za odgrzewaniu tematu, ale mam parę pytań. Prawie 2 tygodnie temu wzięliśmy psa ze schroniska, mieszaniec około 5/6 miesięcy. Pies od samego początku ma biegunkę. Zaczynam się powoli martwić. W domu się w zasadzie odnalazł, jest radosny, bawi się, merda ogonem, przesypia całe noce, grzecznie znosi nasze wyjścia. Miał problem z wyjadaniem śmieci na spacerze, ale od kilku dni daje mu rumen tabs i mam wrażenie że jest lepiej. Nie chciał jeść suchej karmy, ale jak zaczęłam mu mieszać z łyżką mokrej i odrobiną ciepłej wody to wsuwa aż mu się uszy trzęsą. Tylko ta biegunka... nie wiem czy już jechać do weterynarza, czy to możliwe że on po prostu potrzebuje jeszcze czasu. Ile średnio może trwać przystosowanie się psa do nowej karmy? Naczytałam się o alergiach, lambliozie i jestem przerażona. Jakieś porady? edit: dodam tylko że pies jest bardzo chudy, kości mu sterczą. Prawdopodobnie długo się błąkał i głodował bo w schronisku był raptem kilka dni. Edited April 10, 2020 by Sonka1995 Dodanie istotnej informacji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza121 Posted April 10, 2020 Share Posted April 10, 2020 2 godziny temu, Sonka1995 napisał: Witam wszystkich :) z góry przepraszam za odgrzewaniu tematu, ale mam parę pytań. Prawie 2 tygodnie temu wzięliśmy psa ze schroniska, mieszaniec około 5/6 miesięcy. Pies od samego początku ma biegunkę. Zaczynam się powoli martwić. W domu się w zasadzie odnalazł, jest radosny, bawi się, merda ogonem, przesypia całe noce, grzecznie znosi nasze wyjścia. Miał problem z wyjadaniem śmieci na spacerze, ale od kilku dni daje mu rumen tabs i mam wrażenie że jest lepiej. Nie chciał jeść suchej karmy, ale jak zaczęłam mu mieszać z łyżką mokrej i odrobiną ciepłej wody to wsuwa aż mu się uszy trzęsą. Tylko ta biegunka... nie wiem czy już jechać do weterynarza, czy to możliwe że on po prostu potrzebuje jeszcze czasu. Ile średnio może trwać przystosowanie się psa do nowej karmy? Naczytałam się o alergiach, lambliozie i jestem przerażona. Jakieś porady? edit: dodam tylko że pies jest bardzo chudy, kości mu sterczą. Prawdopodobnie długo się błąkał i głodował bo w schronisku był raptem kilka dni. Jeśli od 2 tygodni jest biegunka, to pozostaje jedynie weterynarz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted April 10, 2020 Share Posted April 10, 2020 A został odrobaczony, badanie kału było robione? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.