Jump to content
Dogomania

Berek

Members
  • Posts

    3222
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Everything posted by Berek

  1. Berek

    Artykuły

    Jowitko, takich filmów nie ma, tj. nie istnieją takie w komercyjnym obiegu. O ile wiem, autorka nie wyrażała zgody na komercyjne wykorzystanie tego, co filmowano, kiedyś była jakaś płytka dodawana do jednej z książek ale kontynuacji nie było.
  2. Nieee, no ja zła kobieta jestem. Doktor Samo Zło. Chłopie, ty nawet nie starałeś się zrozumieć, co do Ciebie piszę, usiłując pomóc temu psu (a nie Tobie, Ty jesteś mało ważny w tym wszystkim), zająłeś się jedynie pielęgnowaniem urażonej miłości własnej. W sumie biedne te schroniskowce, na których rozmaite ludzie eksperymentują bez umiaru. A jeśli któreś schronisko nie ma wolontariatu, to ogólne oburzenie, co za wstrętnie ludzie tam zarządzają.
  3. Nie warto ćwiczyć jeśli nie masz warsztatu. BTW opis historii ewoluuje, w kierunku "tralala jest w sumie fajnie". Przypomnę: A podobno była na torze tylko raz przez trzy minuty... Dla mnie EOT.
  4. No więc niechże chłopak da temu psu luz, a nie intensywnie stopniuje mu bodźce, zwłaszcza że nie zna reakcji psa i słabo go czyta...! Jeśli już musi, niech chodzi na nieużytki i ma oczy dookoła głowy żeby zminimalizować ryzyko że suka się przestraszy. A opis zachowania na torze agility wysoce niepokojący. Suka jest miła dla wolontariusza ale oczywiście że mu nie ufa, czego dowiodła. Zresztą dlaczego miałaby ufać? To trudny pies, do odpracowania w domowych warunkach. P.S. Na czym polega "szukanie sposobów normalnie" - uda się zaprosić do schroniska dobrego trenera żeby rzucił okiem na psa? To by było coś... Tylko szukajcie praktyka, a nie osobnika z milionem dyplomików z internetowych kursów zwącego się "behawiorystą" czy coś w ten deseń.
  5. Jeśli sytuacja tego wymaga i stan danego psa tego wymaga, to TAK. Nie mówię, że to jest ten przypadek, bo zwyczajnie nie wiem, choć opis sytuacji bardzo niepokoi - niemniej naprawdę schematyczne myślenie i przyjmowanie wszystkiego co nam podają jako prawdę objawioną ("wyprowadzanie piesków w schronisku na spacerki jest O.K. zawsze i w każdym przypadku") nie prowadzi do niczego dobrego. Akurat założyciel topiku wydaje się mało odpowiednią osobą do oceny stanu suki - ewidentnie coś się pogarsza, czyli "cuś jest na rzeczy", on biedak tego nie dostrzega tylko jest przekonany jaki jest fajniuśki. Fajniuśki może i jest, ale może ktoś kto się zna na psach by spojrzał na to zwierzę? Pomóc konkretnemu zwierzęciu można nie tylko wyciągając je czasem na spacery. Można np. całą energię skupić na szukaniu mu doświadczonego domu, w którym się nie przestraszą jej problemów. A te problemy ewidentnie są - przypominam że suka wróciła do schroniska po ugryzieniu kilku osób. Nie poddać. Działać w inny sposób. A "ćwiczenia i sposoby" w wykonaniu kogoś kto ewidentne nie potrafi "czytać" psa mogą rzecz jedynie pogorszyć. BTW naprawdę uważasz że super sprawą jest szukanie "ćwiczeń i sposobów" w internecie? Na forum, gdzie weryfikacja osób piszących jest raczej trudna, tzn. ich doświadczenia i kompetencji?
  6. Tak szczerze mówiąc niekoniecznie mam na to ochotę. Mogę jedynie podsumować: dobrymi chęciami piekło wybrukowane.
  7. NIE MA - cały czas to opisujesz. Pies który ma do kogoś zaufanie nie gryzie go. Zna Cię, niewątpliwie. Sygnalizuje to. Nie widzimy psa i Ciebie, można domniemywać rozmaite warianty. Psy witając się okazują na przykład uległość. I tak dalej. ZABIERASZ - najlepszy dowód na zachowanie psa w tych miejscach. Ją to wszystko przerasta, czy Ty tego naprawdę nie rozumiesz? Upajanie się własną dobrocią bez śladu empatii do podopiecznego to nie jest dobry prognostyk. Niestety. Mogę jedynie powtórzyć - daj temu zwierzęciu spokój. Może stanie się cud i zaadoptuje ją ktoś w miarę znający się na rzeczy kto bardzo powoli i dawkując suce bodźce i emocje przesunie granice w których będzie czuła się bezpiecznie. P.S. Nieumiejętnośc czytania emocji zwierzęcia to powszechny problem. Pies może merdać ogonem bardzo uległościowo (na ludzkie: błagając "nie krzywdź mnie już, zostaw mnie"), okazując niepewność, nawet, w niektórych przypadkach, lęk, a także odwrotnie, w stanie silnego pobudzenia które niekoniecznie oznacza przyjazne zrelaksowanie.
  8. Opisujesz sukę straumatyzowaną i nie mającą specjalnie zaufania do ludzi. Przepełniony dobrymi chęciami zabierasz ją w miejsca w których nie czuje się bezpiecznie. Potem się dziwisz, że pies, którego zmuszasz do pewnych zachowań ponad jego siły (nie mówię, że w ogóle - tylko że obecnie) się przed tym broni? Fakt, że usiłowała Cię rąbnąć zębami, najlepiej świadczy że już nie wie, jak dosadniej przekazać Ci informację żebyś się od niej troszeczkę... odczepił. :-(
  9. A ja mam nadzieję, że jednak tak.Dlaczego ludziska tak strasznie chcą coraz więcej socjalizmu i to tego w złym wydaniu, skoro już sprawdzono (przy dużych stratach własnych m.in. naszego narodu) że się to-to nie sprawdza? :-( Doprowadzenie do ruiny - ciężką, a jakże, pracą hodowlaną - co najmniej kilkudziesięciu ras...? Tworzenie struktur paramafijnych...? Totalna olewka kwestii psychiki psów przy chorobliwym przejęciu się eksterierem? ... ... DDD No i zgadzam się z Furie - naprawdę na palcach jednej ręki mogę policzyć rozsądnych i znających się na rzeczy ludzi z organizacji prozwierzęcych. Przeważająca większość to... no, lepiej zamilczeć. I takie ludzie teraz będą decydować o dość istotnych rzeczach...? I to dotyczących nieraz współobywateli??? Już teraz są nadużycia i różne skandale, strach pomyśleć, co by było gdyby im zwiększono zakres w którym się mogą szarogęsić.
  10. Berek

    Tropienie

    Spoczko spoczko, to teraz tak Ci się wydaje :-) Oczywiście to była przenośnia :-)
  11. Berek

    Tropienie

    Trochę"pompek w błocie" i Ci powinno przejść. :-))
  12. Bo prey drive to ogromna siła. Działa raczej na "zaciekawionych podbiegaczy do innych piesków". BTW tego ustrojstwa jest trochę na rynku, nieco inaczej skonstruowane są te modele (choć zasada ta sama) - trzeba wybierać rozważnie.
  13. Osobiście nie, paru klientów owszem. Nie wystarcza na naprawdę agresywne zwierzęta dużym pobudzeniu. Pimpusie podbiegacze - O.K.
  14. Berek

    Tropienie

    Od miesięcy był wałkowany temat udania się do Markuska. Jak widać, temat się dalej wałkuje, a fajniej jest fikać w internecie. Na ogół nie wtrącam się w takie historie, bo co mnie to w końcu obchodzi, ale tu - zwyczajnie żal mi psa i żal potencjału który jest ewidentnie przepiep...*any. P.S. Seminaria wcale nie muszą być najlepsze na tym etapie. Dziewczyna jest totalnie pogubiona, jak widać właściwie jedynym, co wyciąga z kontaktów z tzw. środowiskiem, jest obserwacja że ktoś tam ryknął na swojego psa albo go nie odstresował w tym momencie, który się jej wydawał właściwy. Im potrzeba podstaw - dobrego trenera od posłuszeństwa, który pokaże powoli i krok po kroku, jak naprawdę prawidłowo pracować z psem.
  15. Dość skuteczne, raczej nie "ciekawi" ich bo dźwięk dla nich naprawdę przykry. Nie działa na psa który ma akurat akcję p.t. ZABIJĘ, FLAKI WYPRUJĘ.
  16. Berek

    Tropienie

    I dlatego Koleżance potrzebny trener z prawdziwego zdarzenia. Bo nic Koleżanka nie "szlifuje" jeśli takie coś ma miejsce. Znasz niezbyt ładne, ale trafiające w punkt określenie "sraczka wątkowa"...? :-) Jak na razie to zakręcenie widać na forum :-) Mimo deklaracji o poważnym podejściu do sprawy, to chyba nie przekłada się na real, być może oprócz miotania się od A przez B, C... i tak dalej... aż do Z.
  17. Będziecie mieć pod górkę - "bieganie z dziećmi" to nie nauka. Młodzi ludzie mają to do siebie, że są mocno niekonsekwentni, zresztą do do nas, dorosłych należy wychowanie psa. Skoro nie macie doświadczenia, rozejrzyj się poszukiwaniu fajnego trenera który Wam po prostu pokaże podstawy i pomoże całej rodzinie ogarnąć ten psi żywioł. Można uczyć się na własnych błędach, ale potem trochę trudno odkręcić to, co się naknociło - i wymaga to więcej kasy i czasu, więc jest nieracjonalne. Zdecydowanie odradzam poszukiwanie wiedzy wśród sąsiadów (chyba że któryś z nich jest wykwalifikowanym trenerem a wyszkolone przez niego psy Ci się bardzo podobają, tj. ich zachowanie), weterynarzy (a tak - oni naprawdę nie uczą się o behawiorze, o tym, jak zwierzę się uczy), w internecie na stronach typu "zapytaj.pl" (mieliśmy tu taki przypadek), słowem, nie zwracaj się o pomoc do przypadkowych ludzi o których kompetencjach nie masz tak naprawdę pojęcia.
  18. Żaden pies długo nie będzie bawił się sam. To zwierzę stadne, potrzebuje grupy, na dodatek "sam" się niczego nie nauczy. Poszukaj rozsądnego szkoleniowca, wynajmij choć na kilka lekcji, niech Wam przekaże "instrukcję obsługi szczeniaka". Jeśli tak młode zwierzę bytuje sobie na posesji, a nie w domu, to mu się nie dziwię, że zawzięcie bawi się ludźmi gdy tylko ich widzi (a małe dzieci to już w ogóle cudowne zabawki, frajda, dużo pisków, wrzasku, uciekają, no raj na ziemi).
  19. Znaczy się masz problem że spotkałaś idiotę? :smile: BTW to dla Ciebie sytuacja mogła być nieczytelna, a dla kogoś kto tkwi w układzie człowiek-ten konkretny pies mogło być coś na rzeczy. Naprawdę lepiej udać się do kogoś pod czyim okiem zajmiesz się sobą i swoim psem, zamiast czujnie obserwować ludzi naokoło i fachowo oceniać, czy delikwent kopnął pieska nie w tym momencie co trzeba.
  20. To działa trochę jak strumień światła z latarki, więc nasz pies jest bezpieczny, o ile go przypadkiem nie "trafimy" :-)
  21. Tu jest opis działania - przykładowe urządzenie, jest kilka rodzajów na rynku: http://www.mediasklep24.pl/odstraszacz-psow-dazer-ii-u-s-a-ultradzwiekowy.html Jest to o tyle fajne, że używając go możesz robić minę p.t. "tralalala, co złego to nie ja" co przy użyciu gazu już nie wychodzi :-)
  22. Znaczy oceniłaś że robili to w nieodpowiednim momencie czy sam fakt Ci nie odpowiada?
  23. Co można sądzić? Jeśli chcemy posługiwać się jakimś kodem, powinien być on zrozumiały dla X użytkowników. Jak na razie w Polsce mało kto słyszał o tej akcji. Osobiście uważam ją za niepotrzebną o ile użytkownicy wspólnej przestrzeni zachowują co nieco kultury osobistej; a jeśli nie zachowują, to i żółta kokardka nie pomoże.
×
×
  • Create New...