Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'zachowanie'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 20 results

  1. Dzień dobry, z związku z tym, że pisze prace magisterską na temat reakcji pies-kot żyjących wspólnie pod jednym dachem chciałabym prosić właścicieli PSA I KOTA (musi posiadać oba gatunki zwierząt) o wypełnienie poniższej ankiety Studiuje behawiorystykę zwierząt na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie a pracy mgr patronuje Pani doktor Wanda Krupa. Z góry dziękuje za poświęcony mi czas. https://docs.google.com/forms/d/1myrA0876xQzdK50-ewbKF8UBvj1u5lQy-824XYewLvU/viewform?usp=send_form
  2. Witam Was serdecznie, Od tygodnia jestem nową właścicielką uroczego kundelka, uroczego jak się okazało wyłącznie dla osób wybranych, ale od początku. W ubiegłym roku po 18 latach razem pożegnałam psiaka, nie sprawiającego nawet minimalnych problemów, raczej o naturze kanapowca jamniora. Kiedy ją dostałam miałam lat 8, nie za bardzo miałam pojęcie o wychowaniu zwierząt, a rodzice chyba troszkę to olali. Dziś mam lat 27 i nie chciałabym tym razem ja olać sprawy. Zanim przygarnęłam moją sunię, kilka razy spotkałyśmy się na spacerach w okolicy schroniska, towarzyska, zaczepiająca dosłownie każdego z propozycją zabawy. Kiedy przywiozłam ją do domu po kilku-kilkunastu godzinach trochę to się zmieniło. Osoby, które były z nią w pierwszych godzinach "nowego życia" mogą zrobić z nią dosłownie wszystko. A jestem to ja, moi rodzice i moja przyjaciółka. Na widok mojego narzeczonego stanęła nastroszona i szczekała w niebogłosy. Dziadka próbowała dwa razy ugryźć. Wygląda dość specyficznie, bowiem jej mordka układa się w uśmiech więc wzbudza ogromne zainteresowanie, wiele osób na spacerach chciałoby ją pogłaskać ale jak tylko wyciągają rękę ostrzegawczo warczy i cała się spina. Z poprzednim psem nie miałam takich sytuacji bo wolałabym tego problemem nie nazywać, więc nie wiem jak się zachowywać. Jej przeszłość jest nieznana, trafiła do schroniska w ciąży kiedy miała rok. Teraz ma nieco ponad dwa lata. Generalnie w domu jest grzeczna, bez problemu sama zostaje, od razu załapała gdzie może wchodzić gdzie nie, jeśli chce na dwór przynosi swoje szelki, nawet do królika przyzwyczaja się dosyć dobrze. Na smyczy nie ciągnie. Zauważyłam, że uwielbia bieganie, więc zabieram ją ze sobą na poranny jogging 5km jest wtedy w niebie. Wykazuje jednak strach przed wodą. Na plaży fale wystraszyły ją do tego stopnia, że zaczęła uciekać w kierunku samochodu. Dodatkowo jeśli przechodzimy przez most musi iść jak najdalej od barierki, a najlepiej to po ulicy... Bardzo proszę o wskazówki dotyczące postępowania z tą "agresją". Jestem zupełnie zielona w tym temacie, a nie chciałabym zmarnować potencjału jaki wydaje mi się, że drzemie w moim psiaku :)
  3. Witam! Niedawno adoptowałem ze schroniska dwumiesięcznego szczeniaka. Wiem, że w tym wieku nie można jeszcze wyksatrować psa. Kiedy można wykonać taki zabieg? Ile to kosztuje? Jak wpłynie to na nastrój/zachowanie psa?
  4. Witam serdecznie. Licząc na Wasze doświadczenie i wiedzę bardzo proszę o wskazówki, tytuły wartych uwagi" książek w tym temacie i ewentualnie namiar na polecanego behaviorystę (Kraków lub Limanowa). W czym rzecz: mam dwa psiaki w typie sznaucer miniaturowy - pies 5 lat, suczka 4 lata (wysterylizowana, nie widzi na jedno oczko). Są to najlepsze, najbardziej kochane i najmądrzejsze psy na świecie ale tylko i wyłącznie kiedy są w domu. Na zewnątrz zachowują się strasznie. Wcześniej było znacznie lepiej, teraz od kilku miesięcy przechodzą same siebie. Nigdy nie lubiły innych zwierząt, psów, teraz atakują, obszczekują i rzucają się na wszystkie napotkane psy, nawet te, które znają. Ciężko jest je utrzymać na smyczy, starszy nie cierpi również dzieci i rzuca się do nóg każdemu napotkanemu dziecku. Normalnie wychodzimy z nimi nie mniej niż 3 x dziennie po 30-45 minut każdy spacer. W weekendy jesteśmy za miastem i tam spacery mają nieograniczone (ale wolą być w domu). Od kilku dni pies (starszy) zaczął mnie gryźć (łapie mnie zębami za dłonie i nogi), zdarza się to w sytuacji, kiedy np.próbuje przypiąć smycz przy sklepie, nie jest to zbyt częste, tylko i wyłącznie rano (w piekarni, ściana jest szklana i cały czas psy mnie widzą, trwa to naprawdę kilkadziesiąt sekund, bo jak zaklęte cały czas ujadają, warczą i rzucają się na każdą osobę, która przechodzi). Wcześniej też zdarzało się, że starszy z moich psów "karał" mnie, obrażał się, nie jadł lub po prostu atakował, np.jakiś czas temu odwiedzili nas znajomi z kilkumiesięcznym dzieckiem, kiedy wzięłam dziecko na ręce, mój pies wpadł w szał, zaczął ujadać, łapać mnie zębami za spodnie, doskakiwać do dziecka. Kiedy jesteśmy w domu nie odstępuje mnie na krok, wszędzie chodzi za mną, nawet do łazienki, jeśli zamknę drzwi, to urządza histerie, skamle, drapie drzwi. A przy tym jest bardzo inteligentny, w mig uczy się wszystkiego, ładnie się słucha i wykonuje polecenia (ale tylko wtedy kiedy ma na to ochotę), lubi się bawić, piłeczką, zabawkami, nigdy ich nie niszczy. Nie ma problemu z pozostaniem w domu, kiedy wychodzę. Suczka -w domu ona dominuje nad psem, jest spokojniejsza w stosunku do ludzi ale bardziej agresywna i zaczepna dla innych zwierząt. Trafiła do mnie w wieku kilku miesięcy (5-6). Odkupiłam ją od handlarza na targowisku, zamiast oka miała jedną wielką ranę. Nie lubi "ruchowych" zabaw. Uwielbia za to spać w pościeli i jeść. Nie interesują ją zabawki, jeśli już, to tylko te, które może rozłożyć na strzępki i podrzeć, uczy się komend i słucha tylko w zamian za smakołyki. Większość czasu spędza na kanapie, uwielbia się przytulać, warczy jeśli się ją obudzi, jest bardzo wrażliwa na hałas, boi się głośnych dźwięków. Mam świadomość, że w znacznej części to ja odpowiadam za takie zachowanie swoich psów. Chciałabym skorygować ich nawyki. Próbowałam kilku sposobów z poradników dot. wychowania zwierząt ale o ile w domu jest OK' to na zewnątrz jakby głupiały. Myślę, że bardziej kłopot dotyczy psa, gdyby udało się skorygować jego zachowanie na spacerach, to suczka też lepiej by się zachowywała.Myślę, że ona trochę naśladuje jego. Kiedy pies był chory i wychodziliśmy na spacer tylko z suczką, to zachowywała się bardzo porządnie, prawie wzorowo. z góry dziękuję za informację
  5. Bardzo prosze o podpowiedź jak przygotować psa do wystawiania się? Ostatnio zaliczyłyśmy pierwszą wystawę, niestety w hali, gdzie wciąż ujadające psy wręcz sparaliżowały moją suczkę. Bała się stać, pokazać zęby i ogólnie miała strach w oczach, chociaz na codzień ćwiczymy wszystkie elementy wystawowe i nie ma z tym problemu. Co moge zrobić, żeby pomóc jej się lepiej zaprezentować?
  6. Witam Zacznę od tego, że za kilka tygodni zamierzam kupić Dobermana. W domu znajduje się już jeden pies- buldog. Jak wiadomo, szczeniak musi być od samego początku socjalizowany i powinien mieć kontakt z innymi psami. I problem jest w tym, że pies, którego już posiadamy nie jest do końca obyty, nie potrafi zachować się w obecności innych psów, nie okazuje agresji, bardziej się ekscytuje i chce się bawić, ale jest w tym wszystkim bardzo nachalny, uciążliwy, rzuca się, skacze. Nie potrafi do tego spokojnie podejść, Czy myślicie, że nowy piesek może nauczyć się takiego zachowania wobec innych psów w przyszłości?? Lub takie spotkanie z "nieokiełznanym" wywołać strach lub traumę?? Bo o ile na spacerach nad buldogiem mimo wszystko łatwiej jest zapanować, bo nie jest silny to o tyle z dorosłym dobermanem może już nie być tak miło.
  7. Witam jestem nowa na forum z racji tego przepraszam, ale nie wiem w jakim temacie to umieścić, nie orientuje się. Mam problem ponieważ od dłuższego czasu planuje zakup psa w końcu po wielu przemyśleniach padło, że będzie to pudel średni lub border collie. Byłam już w hodowlach kontaktowałam się z różnymi osobami ale wciąż nie wiem która rasa będzie dla mnie odpowiedniejsza, mianowice boje się że nie podołam przy border collie choć z drugiej strony słyszę od różnych osób, że to wcale tak źle nie wygląda jak się niektórzy wypowiadają, więc może napiszecie mi swoje doświadczenia z rasami? Psa chce napewno uczyć wielu sztuczek, chce uprawiać z nim sporty: agility i frisbee i nie wiem czy pudel podoła we frisbee, ale mysle że jeżeli odpowiednio go zmotywuje to da rade a wy co sądzicie? Chciałabym też wiedzieć czy border collie naprawdę są takie trudne w wychowaniu oraz jakie są pudle z waszych doświadczeń. U pudlów podoba mi się to, że nie linieją.. a border collie długowłose bardzo linieją u was? Mam już jednego psa w domu to 11 york, więc mam jakieś doświadczenia z psem, ale akurat trafił mi się grzeczny aniołek i nie powinien mieć problemu ze szczeniakiem ;) (lubi inne psy). Myślę, że to już wszystko mam nadzieję, że ktos mi pomoże :)
  8. Witam, od 3 tygodni mamy problem z naszym 8 miesięcznym bokserem. W czasie spaceru ładnie chodzi na smyczy ale gdy ją odpinamy zaczyna po nas skakać, agresywnie szczekać, łapać za ręce i kurtki. Jak wpadnie w taki amok to nic nie jest w stanie go uspokoić i nie daje się zapiąć z powrotem. Nie można dalej iść, nie reaguje na komendy, nie ucieka. Gdy w końcu udaje się go zapiąć przechodzi mu. Standardem w naszych spacerach od początku jest spuszczanie go ze smyczy. Myśleliśmy ze to może problem miejsca (znane, nie znane), długości spaceru (też nie robi mu to różnicy), ilość spacerów (dalej nic), charakteru miejsca (pola, ulica, park- reakcja jest taka sama), atrakcyjność (piłki, zabawki- też nie), zapinanie i odpinanie w czasie spaceru żeby nie kojarzył tego z powrotem do domu (też nie). Problem się nasila. W domu jest spokojny, na smyczy też, ogólnie nie szczeka, nie jest agresywny, nie bawimy się z nim agresywnie. Nie mam już pomysłu. Podpowiedzcie co dalej możemy zrobić jeszcze przed pójściem do behawiorysty.
  9. Witam to mój pierwszy wpis na tym forum. Chciałbym zasięgnąć informacji od osób które mają Amstaffa i wiedzą jak zachowuje się ten pies będąc szczeniakiem. Swoją suczkę mam miesiąc czasu i tu pierwsze pytanie czy jest jeszcze szansa żeby oduczyć psa spania w łóżku ( w swoim legowisku śpi ) ale kiedy tylko ja się kładę od razu przybiega. Druga rzecz to to że pies gryzie i je wszystko.. dywan którego nie schowam meble itp.. Robi się co raz bardziej nie grzeczna nie słucha się i wtedy do akcji rusza klaps... Wiem że to nie jest metoda na wychowanie psa szczególnie tej rasy ale samym krzykiem i komendą nie reaguje.. Jeśli to możliwe to prosiłbym o kontakt z osobami które mają pieska tej rasy , nie chciałbym popełnić błędów w wychowaniu psa dlatego chciałbym zasięgnąć kilku informacji od osób bardziej doświadczonych które przeszły przez etap niedobrego szczeniaka :) dziękuję i pozdrawiam.
  10. Jak w temacie. 3 tygodnie temu adoptowalam szczeniaka i ze wszystkich 4 domownikow gryzie po rekach tylko mnie. Dosłownie obrala sobie na cel ataku moje dłonie, rzuca sie na nie, biega za nimi , szczeka na nie, a nigdy nie podniosłam na niej reki czy cos w tym stylu. Zaznacze ze to ja jestem ta sprawująca opiekę, ja adoptowalam, ja karmie, chodze do weterynarza, sprzątam kupki, ale tylko mnie przy zabawie gryzie (i to naprawde bolesnie potrafi hapnac) chcialabym sie dowiedzieć czemu, jesli potrzeba jakichs dodatkowych informacji do udzielenia pomocy to pytajcie
  11. Witam, Pod koniec maja odbywają się akurat w mojej okolicy zawody dogtrekkingowe. Chciałabym zabrać na nie, na trasę EASY czyli około 13 km, mojego berneńczyka, Bruna. Ma 3 lata, od dwóch tygodni biegamy razem 3 razy w tygodniu (niezwiązane z zawodami). I tutaj pojawiają się problemy, ponieważ Bruno nie umie chodzić na smyczy. Niestety. Kiedy idziemy sami, jest dość w porządku, nie ciągnie. Ale kiedy pojawiają się inne psy, to ledwo daję radę. Podejrzewam, że gdy przejdzie kilka kilometrów to będzie zbyt zmęczony, aby się wyrywać. Mimo to obawiam się, że obecność tylu psów źle na niego wpłynie, będzie niegrzeczny, rozdrażniony. Czy powinnam brać go na te zawody? Zaznaczam, że wcześniej na nich nie byliśmy, ale przecież kiedyś trzeba spróbować. Może nie powinnam się martwić? Nigdy wcześniej nie przebywał w tak dużej grupie psów.
  12. Witam, Posiadam 5 letniego Berneńskiego Psa Pasterskiego. Kiedy chodzę z nim na spacer zawsze zjada chusteczki zużyte bądź nawet jakieś stare kości. Wyjmuję mu to z pyska, (i krzyczę delikatnie na niego) ale przyznam to wyjmowanie jest obrzydliwe. Jak go oduczyć? Pozdrawiam
  13. Witam :) ostatnio znalazłem szczeniaczka, nieważne co i jak, ważne ze zostaje u mnie, ale... po wizycie u weterynarza okazało się, że ma ona około 6 tygodni może tydzień mniej może więcej, jednak nie jestem pewny czy wiem jak postępować z tak małym psem. Pieski zabiera się około 8-10 tygodnia kiedy naucza się "być psem". NIe wiem czy mój pies to umie. Cały czas piszczy, gryzie wszystko i wszystkich, za nic na świecie nie chce iść na smyczy. Bardzo proszę o kilka rad jak sobie z nią radzić. Niestety mieszkam w małej miejscowości i nie mam możliwości spotkać się z behawiorystą czy iść na szkolenie. Bardzo dziękuję za wszystkie porady. Pozdrawiam
  14. Movsar

    Złodziej

    Witam wszystkich Mam 7 letniego beagle. Od pewnego czasu ciągle "kradnie" skarpetki, majtki itp. z kosza na brudną bieliznę i zanosi pod stół gdzie waruje przy nich. Jak próbuję mu je zabrać to bierze je do pyska i warczy. Nawet jeśli odejdzie od zdobytego przedmiotu to gdy próbuję zanieść go na miejsce, beagle dobiega i broni zdobyczy.
  15. Witam wszystkich . Wczoraj znalazłem przybłędę . Wyglądem przypomina on labradora ale nie jestem pewien. I teraz pojawia się pytanie : jak zająć się jego wychowaniem, jak go trochę uspokoić. Dodatkowo napiszę że mieszkam na wsi . Pozdrawiam
  16. Tak jak w temacie. Chciałabym kupić sobie psa i jak na razie zbieram informacje o rasach psów stróżujących i obronnych. Interesuje mnie głównie stosunek do obcych, gdyż szukam psa nieufnego wobec nich. Ogólnie znam charakter wielu ras psów, jednak jak się potem okazuje każdy pies ma inny stosunek do obcych. Więc właściciele Owczarków Podhalańskich - możecie mi opisać zachowanie waszych psów wobec obcych ? Oczywiście wiem, że to zależy w głównej mierze od predyspozycji danej rasy i wychowania jednak Podhalany to psy stróżujące podobno z natury nieufne wobec obcych.
  17. Witam... Jestem nowy na tym forum i zwracam się z ogromną prośbą o pomoc. Mam yorka suczkę od 5 lat i jestem do niej bardzo przywiązany. Zawsze była towarzyska, lubiała pieszczoty jak zwykły piesek. Ostatnio ( jakieś około 2 miesiące temu) zaczęła się zachowywać inaczej, a mianowicie - zrobiła się bardziej przytulaśna (wskakuje do każdego znanego przez nią człowieka na kolana, oczywiście robiła to już wcześniej ale nie aż w takim stopniu!) , zawsze kładła się na łóżka, kanapy, sofy a teraz zaczęła kłaść się na podłogę. Zrobiła się bardziej mizerna, jakby smutna z jakiegoś powodu, ma od czasu do czasu drgawki. Przed chwilą obserwowałem jak spała na moim łóżku i miała drgawki, ciężko oddychała, ruszała dolną szczęką i oczy latały jej na różne strony. Odżywia się karmą dla psów pedigree, ma zawsze wodę. Ważną jest rzeczą, iż teraz mieszkamy sami ( z pieskiem, bo zawsze było co najmniej 3-4 domowników). Wychodzę z nią 3 razy dziennie - rano( 8-12, róznie bywa, zależy na którą mam do szkoły) - popołudnie(15-16) i wieczór(19-20). Bardzo często siedzi mi na kolanach gdy pracuję przed komputerem. Ostatnio miała kleszcza za kleszczem, aż nie nadążałem z wyciąganiem ich, więc poszedłem do weterynarza po krople przeciw kleszczom. Wydaje mi się bardzo smutna i przygnębiona ale nie mam pojęcia z jakiego powodu, ponieważ nic strasznego jej się nie przydarzyło Jeżeli podałem za mało informacji to proszę się spytać jak o czymś zapomniałem napisać. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam. Edit: (ważną jest rzeczą iż palę w mieszkaniu i nie zadymuję ją chociaż może czuć ten zapach papierosowy)
  18. Jestem szczęśliwą właścicielką 10-miesięcznego amstaffa, psa. Jest to straszny wariat, bardzo lubi się bawić, biegać. Okazuje ogromną radość nawet gdy wracam po 15minutach nieobecności. W domu na ogół nie mam z nim problemów wychowawczych, toleruje wszystkich domowników, w tym dzieci. Już od pierwszych miesięcy życia wykazywał się nadmiernym popędem... Szczególnie przy zabawie. Potrafił "gwałcić" miśki, lub inne przedmioty, którymi się bawił. W koło słyszałam, że to normalne i że się uspokoi z czasem. W zasadzie problem z zabawkami zniknął, ale pojawił się gorszy. Próbuje "dopalać" każdego gościa, czy dorosłych, czy dzieci. Z innymi psami jest jeszcze gorzej, nie da się go opanować, jedyne o czym myśli to żeby dopaść innego psa od tyłu. :) Dodam tylko, że na spacerach na smyczy nie zwraca za bardzo uwagi na innych ludzi , psy. Jego zachowanie jest bardzo uciążliwe... Przy odwiedzinach gości, muszę psa brać na smycz i kolczatkę, bo inaczej i pokaleczy i zniesmaczy. Coraz więcej ludzi sugeruje mi kastrację. Czy to rzeczywiście rozwiązanie? Czy istnieją jakieś inne sposoby? Kastracji się obawiam głównie dlatego, że ostatnio przeczytałam gdzieś, że psy wykastrowane żyją nawet 2 lata krócej niż psy niekastrowane [http://www.greynest.com/o-rasie-wilczarz-irlandzki/zdrowie/profilaktyka-i-przydatne-informacje/1-cienie-i-blaski-kastracji-psow]. Ktoś miał podobny problem? Czy psom rzeczywiście ten popęd mija? Pozdrawiam :)
  19. Witam wszystkich Mam zapytanie o pewne filmiki, które krążą po You Tube - czyli symulacja jak ktoś atakuje kogoś, a pies broni swojej Pani. Oczywiście wszystko jest symulowane przez np: brata i siostrę, kolegów, czy męża z żoną. - takie robienie psa w jajo :) Czy pies odczuwa, że ktoś jest atakowany i przyjmuje postawę obronną broniąc członka stada? Czy to jest jakaś wyuczona sztuczka dla zabawy? Wiem, że psy bronią swoich młodych, ale jak się jest dorosłym to i też samodzielnym więc pomimo wszystko pies powinien mieć takie uczucia wygaszone względem dorosłych osobników stada. W tym wypadku ludzi.
  20. Witam:lol: Mój mąż 2 tygodnie przytachał mi takie toto ze schroniska. Toto miało 6 tygodni i było paskudnie brzydkie... Teraz toto wabi się Azja i nawet trochę wyładniało. Oprócz szczeniak mamy w domu jeszcze 3 koty. Niestety Azja ma kilka bardzo denerwujących nawyków: 1. grzebie w kociej kuwecie. Kuweta została wyeksmitowana do łazienki i koty dostają sie do niej przez szparę w drzwiach. Niestety pies jak tylko ma okazję włazi tam, rozgrzebuje żwirek, wyciąga zawartość i roznosi po mieszkaniu. Dla czego tak robi i jak można gadzinę tego oduczyć??? 2. rozlewa wodę z miski. Co można (oprócz powycierania kałuż) z tym zrobić 3. atakuje nogi i szarpie nogawki spodni. To jest najbardziej denerwujące tym bardziej że potrafi być przy tym bardzo zawzięta i ostatnio zaczęła powarkiwać przy próbie odganiania. Chciałabym się dowiedzieć jak można ją tego oduczyć bo martwię się że jej tak zostanie???? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie porady:lol:
×
×
  • Create New...