zwierzleniwiec Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 A gdzie konkretnie są te psiaki. Przeczytałam cały wątek i żadnej informacji nie znalazłam, z wyjątkiem, że jest to też w okolicy Narutowicza? To gdzieś przy zajezdni od autobusów Arki, dojeżdża się od strony Reymonta, czy z drugiej strony? Podjadę, zobaczę. Spróbuje podkarmić troszkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted March 30, 2011 Author Share Posted March 30, 2011 Byłam. Rudy jest. Brudny, ośliniony, wygląda tak jakby się tarzał gdzieś w piachu. Wydaje mi się że jeszcze utyka na przednią łapę i że boi się tego asta, bo wyszedł poza teren kiedy jego nie było w pobliżu, a i tak wciąż oglądał się za siebie. Dał się pogłaskać, sunia nie. Dziewczyny jego trzeba stamtąd zabrać jak najszybciej. Ja mam wrażenie że ten pies jest tam gryziony przez tego samca i boję się że to w końcu doprowadzi do tragedi. Proszę pomóżcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted March 30, 2011 Author Share Posted March 30, 2011 Zwierzleniwiec poszło pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwierzleniwiec Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 ;) Dziękuję za informacje Spróbuję pojechać tam po pracy. Może coś dla się dla nich wymyślić.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 zapisze sobie, jutro poczytam dokladnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaKa Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Dziewczyny jedziemy z mężem z samego rana, będziemy po ósmej. Dam znać na bieżąco, bardzo się zmartwiłam, że duży może go poturbować - ale całe szczęście, że jest :). Jak się uda łapie i zabieram do siebie ...ale co dalej ? Którejś z nas musi się udać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Kurcze znowu kicha ... co tu zrobić :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted March 30, 2011 Author Share Posted March 30, 2011 Martyna jak będziecie wyjeżdżać to zadzwoń do mnie. Będę w domu to podjadę. Może we troje damy radę rudemu. I weź może klatkę w razie czego. Co? Boże jak ja się denerwuję :-( Dziewczyny dziękuję że jesteście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Ja pierniczę, tyle psów, to jakiś horror:-( Życie Rudego jest zagrożone, astek chce go wyeliminować!! A nie da się Rudemu założyć pętli w trakcie głaskania? Kurcze, na początku nie była asta, skądś się wziął..... A co z tą suką będzie? A pozostałe, ten jeden i astek? No koszmar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted March 30, 2011 Author Share Posted March 30, 2011 Awit nie mogę pomóc wszystkim tym psom. Przede wszystkim zależy mi na rudym (bo mam podobne obawy do Twoich i są one ściśle związane z eliminacją konkurencji). Następna w kolejności jest ta mała sunia. One są jeszcze młode, więc mają największe szanse na adopcję i przede wszystkim resocjalizację. Co do asta to hmm... ja nie zamierzam się do niego zbliżać i dobrze będzie jeśli on również będzie się tego trzymał. Mi się wydaje że ten pies mieszka gdzieś w pobliżu, bo zbyt pewnie się tam czuje, a przecież pies raczej nie próbuje dominować nie na swoim terenie. Poza tym wydaje mi się że już go tam widywałam wcześniej. Jeśli zaś chodzi o tą pętlę, to ja nigdy nie łapałam psa. Myślę że lepiej z nim po dobroci, bo jak założę mu coś na łeb, a on mi się wyrwie, to obawiam się że się do mnie zrazi, a co gorsza - w ogóle do człowieka, a tego bym nie chciała. Ja normalnie byłam w szoku jak tam się dzisiaj kręciłam... Jak jeździłam po tym lesie zobaczyłam czarnego dużego chudego psa z podkulonym ogonem i sterczącymi uszami. Niestety astek też go zobaczył i puścił się w pogoń. Pomyślałam sobie "Jezu! Przecież to bydle go zagryzie!" i pojechałam w jego stronę. Na szczęście pies okazał się suką i umknął do lasu. Koszmar to mało powiedziane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Dopiero dzis weszlam na wątek. To jakis koszmar... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nescca Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Może namierzyć do kogo należy Ast i uświadomić o tym iż nie powinno się go puszczać bez smyczy. Może gmina w tym pomoże... (choć wątpię)...Trzymam kciuki za akcję!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Czyli mamy piątego psa, czarną chudą sukę. Masz rację, być może ten potwór tam mieszka i wychodzi na wycieczki, tylko to jest chyba rasa niebezpieczna i chyba jakiś nadzór powinien mieć? K.... skąd tam tyle psów? Przez parę dni się podwoiło, a co będzie za następnych ileś dni? Może jakaś hodowla tam jest<ale nie, bo to kundle>, może pouciekały z miejsca gdzie były jakąś przynętą do walk? Może jakiś hycel je wyłapał gdzieś a tu pozostawił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nescca Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Dobry trop...może odbywać się szkolenie do walk. Warto by popytać najbliższych mieszkańców ,kto ma psa tej rasy i powęszyć. A też może to być hycel . Ciężka sprawa..... Trzeba powęszyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted March 31, 2011 Author Share Posted March 31, 2011 Dziewczyny to są takie rejony gdzie nie należy zapuszczać się po zmroku. Wiele slamsów, baraków, drewniaków i nie mówię że nie mieszkają tam porządni ludzie, ale to raczej ta biedniejsza dzielnica :roll: Nie sądzę żeby tam odbywały się walki psów. Raczej ludzi - o lepsze jutro. Sądzę że nawet gdyby się namierzyło właściciela asta i próbowało z nim porozmawiać, to jeszcze można by przez łeb dostać że oni nie mają co do gara włożyć, a my im dupe psami zawracamy. Tego może nie widać, ale ten ast nie wygląda na zabiedzonego, czyli skądś pożywienie musi otrzymywać. Tak jak powiedziałam wcześniej - wydaje mi się że ten pies tam mieszka, a to że łazi w samopas? Tam 3/4 psów tak łazi. Niestety... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted March 31, 2011 Author Share Posted March 31, 2011 Martyna napisała esa że za pół godz. wyjeżdżają. Denerwuje się... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zwierzleniwiec Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 i co? wiadomo już coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koosiek Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 [quote name='ani@']Dla mnie hotelowanie to nie ratowanie psow to nabijanie kasy "hotelarzom" niestety większość z tych miejsc to stare obory lub chlewy z boksami na które zbierana jest kasa np 500zł miesięcznie nic tylko zostać hotelarzem - niestety obawiam się, że takich miejsc jak u Arktyki może być więcej[/QUOTE] Ania@, mam psy w hotelach, zapewniam, że żaden nie mieszka w chlewie. Wszystkie są w sprawdzonych wcześniej miejscach. Za żadnego też nie bulę 5 stów. Gdyby nie były hotelach, zostałyby na ulicy. Bo znaleźć tymczas dla dużego psa graniczy z cudem. Więc bądź taka miła i nie pie.dol. Nie podoba ci się wysyłanie psów do hoteli, to znajdź dla tej czwórki czy piątki miejsca w bezpłatnych tymczasach... Powodzenia. [quote name='Ania+Milva i Ulver']A gmina/miasto co na te psy? Pod jaki schron to podlega? Przecież nie może być tak , że będziesz dokarmiać 4 psy i jeszcze może łożyć na ich hotelowanie ...[/QUOTE] Gmina ma podpisaną umowę z hyclem z Halinowa, psy trafiają do jego prywatnego przytuliska. I szczerze mówię - oby tam nie trafiły, bo będzie po psach. Celestynów jest w tej chwili zamknięty już chyba od dwóch lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 "Gdyby nie były hotelach, zostałyby na ulicy. Bo znaleźć tymczas dla dużego psa graniczy z cudem." Zgadzam się z koosiek nie tylko jako użytkownik dogo, ale również jako hotelarz. Raczej powinnaś najeżdżać na dt płatne. To jest nabijanie kasy i do tego nielegalne, bo nie rejestrowane. Na dodatek to właśnie płatne tymczasy podbijają ceny, bo biorą tyle co hotele czyli zarejestrowana działalność gospodarcza. Czasem nawet więcej. Do mnie wpływają reklamacje, że biorę tylko 200 zł (netto) + zwrot za dodatki, bo mam za niska cenę. Jeśli psina jest zupełna malizną to nawet taniej. Mam jedno miejsce na dt niepłatnym, tylko za zwrotem weta + karma, ale mam 5 kotów przygarniętych, z pseudo lub zabranych ze schronu w stanie tragicznym, które sama utrzymuję i leczę. Chętnie dostałabym wsparcie finansowe, ale skoro przygarnęłam i nie mają sponsorów to co? mam je wyrzucić? Faktem jest, że nieraz i hotele są w takich warunkach, ze należałoby zabić właścicieli, ale odpowiedzialny sponsor sprawdzałby nie tylko "na wejściu" do hotelu czy dt, ale również robiłby naloty. Najpierw należałoby zacząć od "przetrzepania" dt, a potem brać się za hotele. Takie jest moje zdanie, ale oczywiście można sie z nim nie zgadzać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 [quote name='zwierzleniwiec']i co? wiadomo już coś?[/QUOTE] Rozmawialam z Agmarek. Mówila, ze nie wpuszczono ich na teren, gdzie przebywaja psy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koosiek Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 Zresztą to się nie trzyma kupy... Najpierw: "niestety większość z tych miejsc to stare obory lub chlewy z boksami", a potem: "niestety obawiam się, że takich miejsc jak u Arktyki może być więcej". To w końcu większość to chlewy, czy tak ci się tylko wydaje? Dziewczyno, zastanów się, co klepiesz na tej swojej biednej klawiaturze. [B]Agmarek[/B], pisałaś już może do Mariamc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted March 31, 2011 Author Share Posted March 31, 2011 Dziewczyny proszę przestańcie bić pianę o to czy dt płatny jest zły czy dobry. Proszę Was... Zostaliśmy dziś z Martyną i jej TZ-em potraktowane dosłownie jak te psy. Najpierw nie bardzo było z kim gadać, potem na moje zapytanie czy mogę wziąć rudego psa zapytano nas czy chcemy go na sajgonki :angryy: czym strasznie zdenerwowała się Martyna i na koniec nie pozwolono nam przejść się po terenie w poszukiwaniu rudzielca. Panowie twierdzili że ich tam nie ma, po czym z terenu wyszła ta starsza suka :angryy: Przeszliśmy się więc po lesie i wróciliśmy do samochodu z niczym. Tuż przed samym naszym rozejściem się do samochodów wyszedł do nas kierownik prowadząc jakiegoś grubasa i powiedział "mamy tu amstafa, ale nie wiemy czy da się złapać" :angryy: Mam nadzieję że Martyna tego nie usłyszała, bo we mnie aż zabulgotało, więc żeby nie zrzygać się temu staremu fiu...i na buty wsiadłam grzecznie do samochodu i odjechałam :angryy: Żenada... Nie pisałam do Mariamc bo Martyna zaoferowała się że psiak może zostać kilka dni u niej, a potem mamy kilka dni na zorganizowanie czegoś konkretnego. Chodzi mi tu o DT i deklaracje. W tej chwili nie stać nas nawet na transport do Szczecinka. 500 zł to masa pieniędzy, a jestem na etapie dogadywania czegoś tańszego i bliżej, tyle że wolałabym na tą chwile skupić się na złapaniu psa. Koosiek myślisz że lepiej teraz zapytać Mariamc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koosiek Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 Aha, czyli jest awaryjny tymczas :) Ile psiak będzie mógł tam zostać? Wiem, że transport do Mariamc to masa kasy :( Tylko w tej chwili w podwarszawskich hotelikach zapsienie totalne :( Ale może coś się zwolni w tym czasie, kiedy on będzie na DT... Jak już będzie w DT, oferuję ogłoszenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna123 Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 Kurczę, to nie wiadomo, czy to ich psy. Ale chyba tak??? Bo skoro często są pod bramą, trzymają się razem, a wyszła z terenu ta starsza suczka?. No , chyba, ze coś pokręciłam :oops:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted March 31, 2011 Author Share Posted March 31, 2011 [quote name='koosiek']Aha, czyli jest awaryjny tymczas :) Ile psiak będzie mógł tam zostać?[/QUOTE] DT jest płatny, ale cena do uzgodnienia ;) [quote name='koosiek']Jak już będzie w DT, oferuję ogłoszenia :)[/QUOTE] Dziękuję. Na pewno się przydadzą. [quote name='Luna123']Kurczę, to nie wiadomo, czy to ich psy. Ale chyba tak??? Bo skoro często są pod bramą, trzymają się razem, a wyszła z terenu ta starsza suczka?. No , chyba, ze coś pokręciłam :oops:.[/QUOTE] Wydaje mi się że ich. Że stara suka jest matką rudego szczylka i tej małej suni, ale to są takie moje wewnętrzne przemyślenia. Astek jak dla mnie jest ojcem, rudy szczylek podrósł, więc stanowi dla niego zagrożenie i w związku z tym jest gryziony i odpędzany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.