Agmarek Posted March 31, 2011 Author Share Posted March 31, 2011 Sytuacja wygląda tak: rudy daje się głaskać, nie chce wejść do klatki. Nie daje sobie założyć pętli na łeb, ani zaprosić do samochodu. Poza tym przeszkadzała nam cały czas jego matka która zabierała jedzenie jemu, jak i małej suni, po czym użarła mnie w dupe. Spodnie mam do wyrzucenia, na szczęście gacie były ze stali :eviltong: a tak poważnie to ta stara wariatka psuła nam dziś całą robotę i nie dała się odpędzić. [B]Czy ktoś ma jeszcze jakiś pomysł na rudego???[/B] Mała sunia nie podchodzi nawet na wyciągnięcie ręki. Rudy miział się z TZem Martyny, po czym uciekał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 nie dobrze-jest wiosna cieczki,.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted March 31, 2011 Author Share Posted March 31, 2011 Wiem...i wydaje mi się że ta stara suka ma cieczkę. Poza tym Martyna zauważyła że ma czarne cycki. Nie wiem czy z brudu, starości czy też choroby i po dzisiejszym incydencie z moimi portkami nie zamierzam sprawdzać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 moze jakoś inaczej niz na klatkę się go uda złapać, pogadam z TZtem kiedy mozemy podjechac:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted April 1, 2011 Author Share Posted April 1, 2011 [quote name='mru']moze jakoś inaczej niz na klatkę się go uda złapać, pogadam z TZtem kiedy mozemy podjechac:)[/QUOTE] Wysłałam Ci pw. Dziękuję za chęć pomocy. [B]Koosiek [/B]masz zapchaną skrzynkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted April 1, 2011 Author Share Posted April 1, 2011 Sprawa DT dogadana. Rudy pojedzie do Yumanji za 300 zł miesięcznie z karmą, będzie w boksie z innym psem. Wydaje mi się że to rozsądna cena. Zanim tam pojedzie ma być zaszczepiony i odrobaczony. Teraz trzeba już "tylko" złapać psa. Czy bierzemy się już za zbieranie deklaracji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koosiek Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Agmarek, mam dwie tabletki sedalinu, kupione dla innego psa, ale z nim będziemy jeszcze próbować na klatkę... Może spróbować otumanić Rudego sedalinem i wtedy na pętlę? Chyba, że Mru ma lepszy pomysł, to się nie wcinam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted April 1, 2011 Author Share Posted April 1, 2011 Umówiłam się dzisiaj jeszcze z Martyną i jej TZ-em, a jeśli nam się nie uda, to będziemy próbować z Mru i jej TZ-em. Ja jakoś nie jestem przekonana do tego Sedalinu. Słyszałam że pies po tym przeniósł się za TM, więc...wiesz...boję się :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koosiek Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Wiesz co, ludzie to podają swoim psom od tak, żeby się n.p. nie bały fajerwerków (to znaczy pies boi się i tak, ale fizycznie nie jest w stanie tego okazać). Ale lek faktycznie jest mocny i przy przedawkowaniu może być nieciekawie, dlatego jeśli macie pomysł , jak to zrobić bez sedalinu, to nawet lepiej. Trzymam w takim razie kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Widzę, że mru ma pomysł:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusinka22 Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 trzymam kciuki za złapanie rudego, ostatnio byłam w podobnej sytuacji...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted April 1, 2011 Author Share Posted April 1, 2011 Rudy dziś nakarmiony przez Martynę i jej TZ-a. Ja dobiłam po chwili. Okazało się że rudy już jest rozpuszczony, bo...nie lubi parówek :mad: a kiedyś mu dawałam i jadł łobuz jeden...widzi że więcej osób się koło niego kręci, to zaczyna wybrzydzać :evil_lol: Mówię wam...on jest taki kochany...a panowie tam pracujący są coraz bardziej chętni do pomocy. Dzisiaj dwóch próbowało nam pomóc, ale niestety. Rudy był cwańszy :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted April 4, 2011 Author Share Posted April 4, 2011 Psy przez weekend były dokarmiane przez Martynę i jej TZ-a za co bardzo dziękuję. Byłam tam dzisiaj dwa razy. Za pierwszym razem nakarmiłam małą sunię, bo rudego nie było. Jak podjechałam drugi raz przybiegł rudy. Niestety zbyt długo się nie mizialiśmy, bo zaraz przybiegł astek na którego rudzielec patrzył ze strachem. Czekam na telefon od Mru. Mam nadzieję że uda nam się zabrać stamtąd rudego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 Trzymam kciuki, niech Wam sie uda!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted April 5, 2011 Author Share Posted April 5, 2011 Wstępnie umówiłyśmy się na ten tydzień, więc nie pozostaje nam nic innego jak dokarmiać i czekać... Szkoda mi rudego który przez asta boi się wychodzić z posesji. Może to i z jednej strony dobrze, bo przynajmniej nie łazi po ulicy, ale boję się że pewnego dnia astek zrobi mu krzywdę, chociaż...jak patrzyłam tak wczoraj na niego to styrany życiem pies który (widać) walczył o przetrwanie na ulicy... Szkoda mi ich wszystkich, ale nie jestem w stanie im pomóc. Rozmawiałam wczoraj z koleżanką która mieszka niedaleko. Powiedziała że te lasy są domem dla wielu takich bezdomnych zwierzaków które są zdane same na siebie. To przykre, bo przecież nikt inny nie skazał ich na taki los jak sam człowiek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted April 5, 2011 Share Posted April 5, 2011 Zaglądam w nadziei, ze juz sie udało Rudzielcowi... Chociaz podniose wątek, bo nie wiem jak inaczej mogłabym pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted April 5, 2011 Share Posted April 5, 2011 Przyszlam z banerka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaKa Posted April 6, 2011 Share Posted April 6, 2011 Eh..Rudy cudny, do ukochania. mam nadzieję, że się uda. Niestety od poniedziałku mam masę pracy i nie dałam rady podjechać do psiaków, ale jutro chce spotkać się z Agmarek na miejscu. Jak myśle o tym leśnym terroryście astkowatym to aż mnie ciary przechodzą...nie odwazyłambym się samej być w jego obecności. Woczraj kolejną psią bidulkę spotkałam w lesie, wychudzona suka, chyba jeszcze karmi :(((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted April 6, 2011 Author Share Posted April 6, 2011 To rudy wczoraj wygłodniał, bo ja też nie byłam. Za to pojechałam dzisiaj. Przyszła do mnie mała sunia i rudy. Stara suka była szczepiona z tym małym rudzielcem w czerwonej obroży dupami. Zobaczył to astek i spuścił mu łomot. Przez to wystraszył się nasz rudzielec i uciekł na podwórko. Astek chyba tam nie wchodzi. Szlag mnie trafia że za chwilę stara znów się oszczeni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaKa Posted April 6, 2011 Share Posted April 6, 2011 Cholera, ona juz taka starowinka :( i gdzie te psy przy tej zajezdni...buu, nie ta suka też jest do chycnięcia chocby na sterylkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted April 6, 2011 Share Posted April 6, 2011 Martyna to Ty spotkałaś jeszcze inną sukę...?:-( Matko, dramat z tymi psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tattoi Posted April 7, 2011 Share Posted April 7, 2011 Na litość boska- dajcie jej alizin. Nie będzie szczeniat. Mozecie do mnie przyjechać, taniej policzę, bo drogi jest. W Józefowie jestem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted April 7, 2011 Author Share Posted April 7, 2011 [quote name='Tattoi']Na litość boska- dajcie jej alizin. Nie będzie szczeniat. Mozecie do mnie przyjechać, taniej policzę, bo drogi jest. W Józefowie jestem.[/QUOTE] Wysłałam Ci pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaKa Posted April 7, 2011 Share Posted April 7, 2011 Awit widziałam inną sunię i całe szczęście chyba dla niej, że nie błąka się w pobliżu tej całej ferajny. Dwa dni łaziłam po okolicy z psiakami, ale nie było jej ...więc póki co skupiamy się na Rudziku, to priorytet. Później obowiązkowo mała sunia. Jednemu i drugiemu trzeba poświęcić dużo czasu....jak my to zrobimy:shake: no nic...sprytne dziewczyny jesteśmy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tattoi Posted April 7, 2011 Share Posted April 7, 2011 [quote name='Agmarek']Wysłałam Ci pw.[/QUOTE] A ja Tobie sms :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.