Jump to content
Dogomania

Cezar - już w nowym domu:))) Hura!!!!!!!!!


Kapsel

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]Kochane UWAGA UWAGA, [/B]cioteczce Ewie z Dogo w 2008 zginal Bokser pregowany, mam na jego punkcie mala obsesje. Niestety jestem "mama" labki i nie odrozniam boksera od boksera.
Czy Cezar to moze byc zaginiony ALI? Porownajcie te zdjecia ... I blagam powiedzcie cos zanim wysle ten link Ewie
Tu macie link do Aliego ...
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/123407-Zagin%C4%85%C5%82-17.07.2008-w-Kielcach-dzi%C5%9B-mo%C5%BCe-by%C4%87-wsz%C4%99dzie-bokser-pr%C4%99gowany-Ali"]http://www.dogomania.pl/threads/123407-Zagin%C4%85%C5%82-17.07.2008-w-Kielcach-dzi%C5%9B-mo%C5%BCe-by%C4%87-wsz%C4%99dzie-bokser-pr%C4%99gowany-Ali[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jofracy']Moim zdaniem różne znaczenia na łapkach. Na piersi nie da się porównać... nie wiem czy u bokserów znaczenia ewoluują? Ale by było, po 3 latach...[/QUOTE]
Wiesz, Ewa juz szukala naprawde wszedzie, i jest w kontakcie z wszystkimi mozliwymi organizacjami... Ali kulal na przednia noge (nie pamietam na ktora, jest na watku), jedno ze zdjec pyska wydaje mi sie podobne, (mnostwo zdjec wycofalyscie, mysle ze wiem dlaczego), ale ja jej juz podsylalam wiele zdjec znalezionych boksiow i to nigdy nie byl Ali...
Zatem zanim jej znow wysle, blagam BOKSIOWE cioteczki o fachowy rzut oka.

Link to comment
Share on other sites

Cioteczki Kochane, zapraszam na pierwszy wspólnie zrobiony z olly:loveu: bazarek :crazyeye::mdleje:dla naszego faflaczka.:calus:
Serdecznie zapraszamy [URL]http://www.dogomania.pl/threads/212918-Bazarek-dla-Cezarka-wszystko-dla-psiak%C3%B3w-od-A-Z-do-29.08.2011-godz.20.00?p=17442995#post17442995[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Cezarek to raczej nie Ali :shake:, nie widać na łapkach nad pazurkami takich białych znaczeń jak miał Ali , można porównać zdjęcia .

Ali [B][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images24.fotosik.pl/298/93293390ee206ef1.jpg[/IMG][/URL][/B][/QUOTE]

Cezarek [img]https://lh6.googleusercontent.com/-0BL5ZZgih8g/TjxW6kQfWNI/AAAAAAAAA_8/QYDldGblDpU/Cezar8.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-hLm4i07srOE/TjxW8KQc2YI/AAAAAAAABAU/viENm8i642A/Cezar14.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olly']Weci ocenili Cezarka na 9-10 latek. Ząbalki strasznie zniszczone.[/QUOTE]

Na podstawie oceny stanu zębów można się bardzo pomylić oceniając wiek - sama tego doświadczyłam . Maks gdy trafił pod moją opiekę miał tak starte (a te które miał - pokryte kamieniem) , ze dałabym mu koło 10 lat a miał połowę (5lat , bo oddał go właścicel z książeczką zdrowia) , natomiast Sandra
która w tym samym czasie trafiłą pod moją opiekę - w ocenie na podstawie stanu zębów powinna być od niego znacznie młodsza , a z pewnościa była zdecydowanie starsza co widać było "gołym okiem", bez zaglądania do pyska.

Link to comment
Share on other sites

Internet juz działa, więc zacznę od początku...
Cezar jest wulkanem energii mimo swojego stanu, cieszy sie na widok człowieka, chce witać, skakać. Wczoraj rano patrzę, a on tą łapą na wysokości łokcia tak manipulował, że z drugiej strony, tam gdzie było widac opuszki i pazurki łapka zniknęła pod skórą brzucha tym samym rozerwały się szwy i była MASAKRA!!!:-(:-(
Pognałam od razu do lecznicy, wezwali chirurga, musieliśmy czekac koło godziny żeby dojechał. W tym czasie Cezar dostał kroplówkę i leżał obok mnie i co robił? Merdał ogonem i dawał mi buziaki kiedy ja odchodziałm od zmysłów.
Chirurg musiał mu ta łapę wyjąć i założył dreny na brzuchu, żeby wysięk wypływał na zewnątrz. Operacja się udała, Cezar wybudził się bez problemu, miałam go odebrać o 18, ale pojechałam chwilkę wczesniej. W międzyczasie nasz diabeł zdemolował gabinet (lekarze myśleli, że jeszcze śpi po narkozie) zrobił sisiu, kupkę, wlazł w to tą wyjętą z brzucha łapą na której był opatrunek i umazał całe ściany i drzwi. Kiedy przyjechałam, wzięliśmy go na stół i musielismy założyć kolejny opatrunek. Wróciliśmy do domu a on szalał z głodu, zaczął mi skakać po meblach, zwalił laptopa, próbował sobie wyrwać dreny mimo kołnierza po czym zaczął się drapać po brzuchu. Noc była fantastyczna, przeczytałam dwie książki trzymając diabła na przemian za kołnierz, żeby nie kombinował przy drenach i za łapę, żeby nie drapał brzuszka. Dziś jest lepiej, najadł się, więc jest grzeczniejszy, musimu jeździć codziennie do weta, żeby płukać rany przy drenach i zmieniać opatrunki. Łapa wygląda jak masakra, miałam na nia nie patrzeć, ale zerknęłam, wygląda tak, jakby ktos psa ze skóry oskalpował, musimy mu zakładać okłady żelowe a potem dopiero bandażować. Humor mu dopisuje, apety jak najbardziej, jutro dostaniemy wyniki histopat, jeżeli będą ok, za 2 tygodnie czeka go przeszczep skóry.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...