Jump to content
Dogomania

dii

Members
  • Posts

    331
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dii

  1. Jak najbardziej konieczna jest wizyta u weta bo tylko on naocznie może stwierdzić w czym problem. Z tego co wiem szycie powłok brzusznych jest ogólnie warstwowe , zazwyczaj rozchodzą sie szwy zewnętrze (zszycia powłoki skóry) . Właśnie w takich przypadkach rozejścia się szwów zewnętrznych z ropieniem skóry, jak najbardziej stwosowałam u swoich psów zasypkę dermatol . Jeśli zaś pojawia się stan zapalny wewnątrz to sprawa jest bardziej poważna , to lekarz wybiera metodę leczenia ( sączki inny antybiotyk, powtórne zszycie itp. ) . Przy jakichkolwiek problemach i złym samopoczuciu psa trzeba jak najszybciej odwiedzić weta.
  2. Ja w takich przypadkach posypywałam proszkiem dermatolem, świetnie wysusza i goi rany . Czasami delikatnie smarowałam gancjaną na wodzie, po wysuszeniu sypałam dermatolem , w etapie późniejszym smarowałam oliwką z ozonem ( dostawalam z kliniki ) można zastąpić dostępną w aptece ozonellą .
  3. Co do chodzenia, to moje psy po operacjach ortopedyczny miały ograniczony ruch do minimum przez 7- 10 dni , zakaz chodzenia po schodach, wchodzenia na cokolwiek ( kanapa , fotel ...) przez ten czas , tylko wyjście na podstawowe potrzeby . Ogólnie przez miesiąc ograniczałam spacery .
  4. Witam, moja Sara miała zwichnięcie rzepki w tylnej łapce , nie mogła chodzić , wstawać .. Mój mąż znalazł ją w lesie więc nie wiemy jak długo ten stan trwał ( ale chyba bardzo długo, zważywszy na jej problemy) Miała operację otwarcia kolana 2,5 roku temu , stabilizację na 3 gwoździe Kirschnera . Przez pierwsze 10 dni musiała mieć sztywny opatrunek , dostawała leki przeciwbólowe , antybiotyki , później wstrzykiwany lek w kolano ( w znieczuleniu ). Po zdjęciu sztywnego patrunku też mieliśmy różne zalecenia do pielęgnacji samej rany jak i całego kolana . DonOmar trzymaj się i życzę zdrówka !!!! Będzie dobrze :)
  5. [quote name='Rudzia-Bianca']Ludź śpi na podłodze [/QUOTE] Ludź sobie poradzi ;) grunt , że psiulki mają dobrze :cool2: Buziaki całej ferajnie :loveu:
  6. Serce się kraje :-( Trzymajcie się :glaszcze:
  7. Hej , cudne psiaki :loveu: działka taka sucha , że tylko pozazdrościć :cool3:
  8. W końcu mogę podziwiać piękne zdjęcia i psiaki cudowne :smilecol: pozdrawiamy :iloveyou:
  9. Trzymam :kciuki: aby wszystko w nowym domu ułożyło się dobrze . Proponuję zakładanie kagańca Lolusiowi w czasie jakiś zabiegów pielęgnacyjnych , czy nawet w sytuacjach w których nie wiadomo jak zareaguje . Nowy dom to niestety nowi i nieznani ludzie, musi trochę czasu minąć, zanim strony się poznają i zaufają sobie. Widziałam na pierwszych zdjęciach , że Lolek miał blizny na szyi, więc może mieć uraz do jakiś czynności związanych z dotykiem ( tak jak psy bite ) . Zanim się do wszystkiego przyzwyczani trzeba być ostrzożnym i dla własnego bezpieczeństwa i by stosunki z psem się nie pogorszyły po takich dziabnięciach.
  10. [quote name='Rudzia-Bianca']Miziaki dla biedulka Szekusia , ciesze się ze wszystko już ok . Dobrze ze się psiska polubiły :) Pooglądałam zdjęcia na Picassie - superowe te Wasze boksie są :)[/QUOTE] Dziękujemy serdecznie za miłe słowa :iloveyou: i także przesyłamy mizianki Twoim chorowitkom, oby jak najszybciej wyzdrowiały :calus:
  11. Czasami wymioty ( takie żółcią) u moich psów towarzyszą stanom zapalnym np. gardła , ucha itp. U nas SZeki miesiąc temu miał operację , dusił się, nie mógł spać ( i my też :( ) ropa leciała z nosa . Po kolejnych antybiotykach , sterydach , badaniach serca , prześwietleniu płuc ,które nic niepokojącego nie wykazały , zdecydowaliśmy się na operację usunięcia nadziąślaków i zrobienia porządku z jamą ustną . Okazało się dodatkowo, że miał wielką cystę w przegrodzie nosowej z której zciągnięto dwie strzykawki ropy :angryy: Teraz chłopak jest jak nowy bez tych okropnych nadziąślaków i po liftingu jamy ustnej :loveu: Ogólnie : mąż reperuje swój portfel po leczeniu psiula :eviltong: a między Sarą i SZekusiem miłość kwitnie :buzi: Niestety czasu ciągle brak i nie założyłam galerii psiakom :oops:
  12. Witam , zaglądam i czytam , że Ozulek chorowitek :glaszcze: niestety ucho i jego okolice są bardzo wrażliwe i bolesne :placz: dużo zdrówka życzę :kciuki:
  13. Bianeczka z domkiem lepiej nie mogła trafić :iloveyou: Dużo zdrówka całej Twojej ferajnie Małgosiu :calus: oby ten efekt domina z choróbstwem zadziałał też w drugą stronę :thumbs: a jak wyzdrowieją to jakieś foto tu się chyba pojawi ;) Gorąco pozdrawiam :kiss_2:
  14. Trzymam :kciuki: oby nowy domek był :cool2: Dziewczyny :Rose:
  15. Niestety na dotarcie się psów trzeba czasu, wprowadzając drugiego psa trzeba uważać aby było jak najmniej sytuacji konfliktowych . Sposób , karmienia , zabawy to wymaga obserwcji i dystansu . Kością niezgody może być jedzenie , zabawka czy głaskanie . Uważam , że trzeba szczególnie być ostrożnym, by w czasie konfliktów między psami , nie znalazło się w pobliżu dziecko, bo może być nieszczęście ( może niech mały na razie trzyma się w domu z daleka od psów ). Nowy pies potrzebuje spokoju i czasu na poznanie . Nowe sytuacje i osoby bardzo eksycytują szczególnie boksera . Chodźcie na długie spacery , jak bokserka się wymęczy na nich, w domu będzie spokojniejsza ( spacery można wykorzystać też na naukę posłuszeństwa ) . Życzę powodzenia i trzymam kciuki.
  16. dii

    .

    [quote name='aagaataa']Moja sunia(aktualnie 14 letnia) jest 5 dni po zabiegu sanacji jamy ustnej(ultradżw. ściaganie kamienia, fluoryzacja, woskowanie), który wykonano w klinice na Bemowie. zabieg przeprowadzała dr Jodkowska. Nad znieczuleniem czuwała dr Procyszyn. Sunia mimo zaawansowanego wieku ma czyste i zdrowe wszystkie zęby,no i świeżutki oddech a ostatnie miesiące nie było z tym najlepiej (mimo regularnego mycia pastą orozyme) Młodziakowi- 3 latkowi tez fundneliśmy hoolywoodzki uśmiech. P.S.Nie odpisywałam na wcześniejsze posty poniewaz prochnica z przed 2 lat okazała sie być kamieniem- ach nasi kujawscy weci.:oops:[/QUOTE] Potwierdzam, dr. Jodkowska jest wspaniała :cool2: Tego samego dnia mój SZekuś poszedł na pierwszy ognień zabiegów: usunięcia nadziąślaków , cysty , cały zestaw zabiegów stomatologicznych itp. i teraz komfort życia ma niesamowity ( a było już nieciekawie :( )
  17. Witam , przeczytałam z grubsza historię bokserka i jak zwykle rozpacz mnie ogarnia, :-( a jeszcze bardziej denerwuję się kiedy czytam o metodach typu podduszanie lub w innym wydaniu fizyczną przemoc :angryy: Niestety z powodu wydatków związanych z leczeniem swoich psich pociech , mogę tylko zadeklarować 20 zł jednorazowo .
  18. Szekuś już leciwy , pewnie z 10 latek ma i często choruje . Dostaje sterydy , stąd ten pociąg do jedzenia , on poprostu płacze żebu mu coś na ząbek rzucić :diabloti: a ja mam miękkie serce ;)
  19. [quote name='Rudzia-Bianca']Jak ten czas leci , 3 lata a wydaje się że dopiero co .... czekam na zdjęcia mój adres [email][email protected][/email][/QUOTE] Czas leci niestety :mad: widać to nawet po Szekusiu , posiwiał chłopak , utył :roll: Wysłałam zdjęcia :)
  20. Jeszcze nie :shake: wyślij mi adres mailowy to podeślę kilka zdjęć :razz: Dziś jest też u nas smutna trzecia rocznica odejścia Doruni :-( Z jednej strony smucimy się ale i cieszymy , że możemy pomóc następnemu psiakowi ...
  21. Od kilku dni mamy sucharka ... , Szekuś uczy się miłości i dzielenia ukochanego domku :)
  22. Cudna , cudna :loveu: Ja też popracuję nad swoją , żeby była cudna ;)
  23. Hej , jak tu dawno niezaglądałam :oops: ale widzę Małgosiu , że Bazylek całkiem podobny do Bianeczki , cudna parka :loveu:
  24. Cezarek to raczej nie Ali :shake:, nie widać na łapkach nad pazurkami takich białych znaczeń jak miał Ali , można porównać zdjęcia . Ali [B][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images24.fotosik.pl/298/93293390ee206ef1.jpg[/IMG][/URL][/B][/QUOTE] Cezarek [img]https://lh6.googleusercontent.com/-0BL5ZZgih8g/TjxW6kQfWNI/AAAAAAAAA_8/QYDldGblDpU/Cezar8.JPG[/img] [img]https://lh5.googleusercontent.com/-hLm4i07srOE/TjxW8KQc2YI/AAAAAAAABAU/viENm8i642A/Cezar14.JPG[/img]
  25. [quote name='Alicja']Ozzy widział foty ;) i dziś śpi z pluszakami :)[/QUOTE] Aj tam z pluszakami , "kotecek" na pleckach to jest to:-P ( nie mówiąc o pannie obok ;) )
×
×
  • Create New...