emir Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 Emi leży w pólśnie i w półczuwaniu; oddycha ciężko; wierzę, że jutro przyniesie lepsze wiadomości EMIr Quote
red Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 Sunieczko tylko nam nie zaśnij....Boję się..... Quote
Neris Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 NIe, musi być dobrze! Inaczej to by była koszmarna niesprawiedliwość losu... Quote
Tigraa Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 Emi zostanie,wierze w to.Trzymam kciuki i posylam jej moja sile. Quote
dusje Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 Chociaz sledze Emi dramat od poczatku to nie napisalam tu jeszce niczego madrego co mogloby umniejszyc jej cierpienia. Teraz zreszta tez nie bardzo potrafie wyrazic co czuje.....jednak odwaze sie i poprosze [B]Boze, jesli widzisz te biedna cierpiaca sunie a w to nie watpie, to oszczedz ja i tak jak niewidzacym potrafiles przywrocic wzrok, jak w Kanie wode w wino zamieniles, tak teraz okaz moc i zachowaj Emi przy zyciu. Jej ciche cierpienie to blaganie o zycie. Ona nie jest jeszcze gotowa na spotkanie z Toba i stawienie sie przed Twoim dostojnym obliczem. Niepokorna jestem proszac Cie o pozostawienie jej Nam tu na ziemi lecz wysluchaj mojego wolania i pozwol Emi cieszyc sie zyciem[/B] Quote
Tigraa Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 [quote name='dusje']Chociaz sledze Emi dramat od poczatku to nie napisalam tu jeszce niczego madrego co mogloby umniejszyc jej cierpienia. Teraz zreszta tez nie bardzo potrafie wyrazic co czuje.....jednak odwaze sie i poprosze [B]Boze, jesli widzisz te biedna cierpiaca sunie a w to nie watpie, to oszczedz ja i tak jak niewidzacym potrafiles przywrocic wzrok, jak w Kanie wode w wino zamieniles, tak teraz okaz moc i zachowaj Emi przy zyciu. Jej ciche cierpienie to blaganie o zycie. Ona nie jest jeszcze gotowa na spotkanie z Toba i staniecie przed Twoim obliczem. Niepokorna jestem proszac Cie o pozostawienie jej Nam tu na ziemi lecz wysluchaj mojego wolania i pozwol Emi cieszyc sie zyciem[/B][/quote] Dolaczam sie i tez prosze... Quote
ARKA Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 [quote name='Neris']NIe, musi być dobrze! Inaczej to by była koszmarna niesprawiedliwość losu...[/quote] MUSI,MUSI ZYC-uwierzcie mi, mam ta przyjemnosc,ze moge ja widziec naocznie-zebyscie widzialy te jej anielskie, niczemu niewinne oczeta. Tak, bardzo, bardzo chcialbym aby byla zdrowa i ta swoja dobroc-to widac-dobroc rozsiewala po swiecie a cierpinie ma wyryte na swoim ciele. I jestem wsciekla, ze takie padalce, taką wychudzona, zabiedzona, schorowana, pokrzewdzona fizycznie i psychicznie sunie wrzucily do betonowego boksu:mad: :mad: :mad: :angryy: :angryy: :angryy: Jesli Emi to przetrwala, to jest mimo wszystko silna! Dasz rade malutka!:thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: Quote
kacha_wawa Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 [quote name='ARKA']MUSI,MUSI ZYC-uwierzcie mi, mam ta przyjemnosc,ze moge ja widziec naocznie-zebyscie widzialy te jej anielskie, niczemu niewinne oczeta. Tak, bardzo, bardzo chcialbym aby byla zdrowa i ta swoja dobroc-to widac-dobroc rozsiewala po swiecie a cierpinie ma wyryte na swoim ciele. I jestem wsciekla, ze takie padalce, taką wychudzona, zabiedzona, schorowana, pokrzewdzona fizycznie i psychicznie sunie wrzucily do betonowego boksu:mad: :mad: :mad: :angryy: :angryy: :angryy: Jesli Emi to przetrwala, to jest mimo wszystko silna! Dasz rade malutka!:thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs:[/quote] Emi, Kochanie, walcz... Przez kilka dni mnie nie będzie i wierzę, że jak wrócę będzie wszystko w porządku... Emir, Arka dbajcie o Nią, chociaż ja nie wątpię w Waszą troskę, Emi walcz, świat nie jest taki zły... Quote
aisaK Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 Emir, czy przyniesiesz dzisiaj dobre wieści? czekamy... i mocno się modlimy... Quote
ziele77 Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 jak się dzisiaj czuje kochana suńka?:roll: Quote
basia0607 Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 Cieszę sie bardzo,że weszlam na stronę Dogomaniaków,bo chociaż internet mam 2 lata nie zaglądalam tu.Lekko mi teraz na duszy,bo znam(chociaż wirtualnie)podobnych do mnie ludzi,a w 'kupie"siła ! Nie jestem sama w tym przegranym państwie i to dodaje mi siły.Kiedyś pomagalam ludziom i różnie z tym bylo ,teraz pomagam zwierzetom i daje mi to ogromną satysfakcję i siłe. Co z sunieczką,myśle ,że wyjdzie z tego ! Quote
bonika Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 Mam nadzieję, że mocny antybiotyk niunie wyciągnie - Emisiu - myślę o Tobie :kciuki: :kciuki: :buzi: Quote
red Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 Z niespokojnym sercem czekam na wieści i boję się tu zaglądać. Ale wierzę w nią.... jeśli jest Bóg to nas wysłucha.. Quote
Kasia Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 cały czas śledzę wątek ale dopiero teraz piszę... i tak naprawdę nie wiem co napisać... [SIZE=3]EMI kochanie, walcz proszę...bardzo Cię proszę i WYGRAJ!!! [/SIZE]My wszyscy tu bardzo mocno w to wierzymy. Quote
emir Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 Jak co dzień : kroplówka + antybiotyk + wykrztuśny ( Mucosolvan) + Hemofer+vit; jest oklepywana i noszona, żeby nie spowodować zastoin w płucach; wyniosłam ja do ogrodu aby zrobiła kilka kroków; jest karmiona co 3 godziny ; je dość wybrednie, ale je; oddycha trochę lżej; przepraszam za lakoniczność komunikatu ale mam też bernardyna po ciężkiej opercji w stanie b. poważnym ( ostatnia no spędzona własnie przy nim + cały dzisiejszy dzień "normalnej" pracy - jestem nieprzytomna ) kolejne wieści - jutro EMIR Quote
Czarodziejka Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 [B]Emir - normalnie zaczarowane ziółka ci przyrządzę - na wzmocnienie![/B] Quote
bonika Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 [quote name='emir']Jak co dzień : kroplówka + antybiotyk + wykrztuśny ( Mucosolvan) + Hemofer+vit; jest oklepywana i noszona, żeby nie spowodować zastoin w płucach; wyniosłam ja do ogrodu aby zrobiła kilka kroków; jest karmiona co 3 godziny ; je dość wybrednie, ale je; oddycha trochę lżej; EMIR[/quote] Dzięki Emirku:Rose: Jejku aż się płakać zachciało, ale odetchnąć trochę można. Trzymajcie się cieplutko ! :calus: Quote
dusje Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 Emir i jej ciezko chorym psiakom zyczymy sil i wytrwalosci. Malej suni Emi wyblaganej u Pana Boga-szybkiego powrotu do zdowia a jej towarzyszowi niedoli-dolkadnie tego samego. Emir, nie jestes sama, tobie naleza sie slowa Najwyzszego Uznania. Quote
ARKA Posted December 3, 2006 Posted December 3, 2006 Mam nadzieje,ze przesilenie ustepuje-ze choraki wracaja do zdrowka, pomalutku. Trzymamy za Was kciuki-wszystkich!! Quote
loozerka Posted December 3, 2006 Posted December 3, 2006 ktoś mi usunął wątek z subskrybowanych i nie mogłam śledzic wieści, ale ciesze się, ze po 2- dniowej przerwie wieści, jakie zastałam budzą delikatny optymizm... Szkoda, ze mozna tak niewiele napisać tylko- trzymam kciuki.... Quote
medar Posted December 3, 2006 Posted December 3, 2006 Witam, śledzę ten wątek od poczatku, tak jak i wielu z Was. To dobrze, że tak wiele osób interesuje się i martwi losem suni. Mam stały kontakt z Emir i wiem ile czasu, sił i pieniędzy ją to kosztuje - zwłaszcza, że to nie jest jedyny pies w ciężkim stanie którym się opiekuje. Sądzę, że wskazane jest założenie dla Emi "skarpetki " na [B]AFN [/B] ( nr konta jest tutaj :[url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?=23645[/url] ) ,aby choć tak wspomóc działania Emir. Proponuję robić wpłaty z dopiskiem [B]"Emi - zgwałcona suczka"[/B] , na dobry początek robię przelew na 50 zł. Wierzę że się w miarę możliwości przyłączycie :loveu: . Quote
ARKA Posted December 3, 2006 Posted December 3, 2006 [quote name='medar']Witam, śledzę ten wątek od poczatku, tak jak i wielu z Was. To dobrze, że tak wiele osób interesuje się i martwi losem suni. Mam stały kontakt z Emir i wiem ile czasu, sił i pieniędzy ją to kosztuje - zwłaszcza, że to nie jest jedyny pies w ciężkim stanie którym się opiekuje. Sądzę, że wskazane jest założenie dla Emi "skarpetki " na [B]AFN [/B] ( nr konta jest tutaj :[URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?=23645[/URL] ) ,aby choć tak wspomóc działania Emir. Proponuję robić wpłaty z dopiskiem [B]"Emi - zgwałcona suczka"[/B] , na dobry początek robię przelew na 50 zł. Wierzę że się w miarę możliwości przyłączycie :loveu: .[/quote] No wlasnie, o tym rozmawialam z Emir dzis. Niestety ale pieniadze tez sa potrzebne. Chce Wam uswiadomic jakie byly poniesione koszty w zwiazku z Emi, juz. Te koszty pokrylismy my-ARKA. Na pokrycie kosztow transportu Emi przekazalismy 500zl i w piatek zaplacilam rachunek za leczenie Emi i badania Krecika(zeskrobina) 630zl. No a nasza panienka za to ladnie zaczela jesc ale jak Emir mowi jest taka apatyczna, chyba poprostu ciagle zestresowana no i chora...ale je i brzuszek juz sie zaokragla!:loveu: Medar, moze by na allegro zalozyc zbiorke na Emi? Quote
medar Posted December 3, 2006 Posted December 3, 2006 [quote name='ARKA'] Medar, moze by na allegro zalozyc zbiorke na Emi?[/quote] Dzięki Arko za podpowiedź ;) , zajmę się tym. Sądzę że mimo wszystko potraktujmy allegro jako dodatek. I tak najwieksze serce maja nasze Kolezanki i Koledzy z dogo, i w nich nadzieja. :Help_2: . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.